Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dylematowaa

Czy przestać karmić piersią? Dylemat!!!

Polecane posty

Gość dylematowaa

Dzidzius ma 3 miesiace, karmiony do tej pory piersią, czasem wieczorem dokarmialam mlekiem sztucznym. Dzidzius ma skaze bialkową ( prawdopodobnie), ja nie jem nabialu, i innych uczulających produktow, w sumie to jem tylko kilka produktow w roznej postaci a są to dokladnie: piersi, pieczywo, margaryna (bez bialka), dzem (tylko jeden rodzaj), buraczki, marchewka, jablko, banan, - jem tak od ponad 2 miesiecy, mam juz dosc tej diety, zastanawiam sie nad zrezygnowaniem z karmienia, ponieważ mimo diety (jak dla mnie rygorystycznej) mały co jakiś czas ma jakąś wysypkę, dziś wysypało go na brzuszku i glowie, jakos ciezko mi zrezygnowac z tego karmienia, jakies wyrzuty sumienia mam ze chce zrezygnować, z drugiej strony zaczynaja mi wypadac wlosy i zastanawiam sie czy przy tej diecie moje mleko ma dla niego takie wartosci jak maloby sztuczne??? maly przybiera na wadze prawidlowo, lubi zjesc, jednak od urodzenia walczymy z anemią, dostaje żelazo od miesiąca, już powoli anemia znika, poradzcie co zrobic, i jeszcze jak się odstawia od piersi? powoli czy można od razu? chodzi o małego żeby bylo lepiej dla niego, ja sobie z mlekiem chyba jakoś poradze:) problemow z jedzeniem z butli u nas nie ma bo mały umie i chetnie pije z butli, bede bardzo wdzięczna za wasze opinie, powiem szczerze że średnio co drugi dzien mam zly humor z powodu mojej diety, jak widze kolejną kanapke z piersią lub dzemem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj spokoj nie mecz sie .nic na sile .mnostwo dzieci jest karmione butla i rozwijaja sie prawidlowo.i tak sporo juz wytrzymalas.jak juz go karmilas mlekiem z butelki i przyjmuje a do tego lubi to po co masz sie dalej meczyc.odstaw go od cycka i nie pograzaj sie dalej bo jeszcze w anemie wpadniesz i nic tym dobrego nie zddzialasz dla dziecka. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj. Mam podobną sytuację, córcia za dwa tyg będzie miała 4 miesiące. Też przez 3 pierwsze karmiłam ją piersią i czasami dokarmiałam butelką szczególnie na noc. U nas też pojawiła się skaza i to duża, na brzuszku, plecach, kolankach, buzi. Właściwie były takie momenty, że więcej dzidziusia była \"zaskazowanego\" niż czyściutkiego. Odstawiłam moje mleczko powoli zwiększając kolejno ilość podawanych w ciągu dnia butelek, czyli pierw jedna, za dwa dni dwa karmienia butelką, później trzy itd. Oczywiście mleczko skonsultowałam z lekarką, mała dostała Bebilon Pepti. Karmimy się tak od ponad dwóch tygodni i smarujemy skazowe miejsca emulsją. Widzę dużą poprawę, brzuszek czysty, nóżki też, najgorzej z pleckami, bo niunia ciągle leży na pleckach i sobie podrażnia. Dziecko bardzo dobrze przybiera na wadze, mleczko jej smakuje a ja też nie muszę się katować rygorystyczną dietą, więc myślę że dobrze zrobiłam. :) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jxbjxhjs
jeśli chcesz przejśc na sztuczne mleko to musisz sie liczyc z kosztami, bo takie mleko troche kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyculek
Ja przy skazie mojego dziecka nie jadłam...pieczywa,masła,mleka,jajek i (bardzo uczulających) bananów.Może jeszcze coś odstaw jeżeli chcesz nadal karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematowaa
dziekuje za odp., ciagle walcze z myslami co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematowaa
banany mojego nie uczulaja- sprawdzilam to, za to mam wiecej mleczka, jak lepiej odstawic od piersi? od razu czy powoli???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez karmiaca mama
Witaj Przerabiam temat skazy od kilku miesięcy z moim 10-mies synkiem. Powiedz, jakim mlekiem dokarmiasz? Bo skoro Ty trzymasz dietę i NA PEWNO nie jesz nic "krowiego" czyli mleka i jego przetworów, cielęciny, itd oraz jajek, to może wina mleka modyfikowanego? U nas tak właśnie było, przerobiliśmy kilka mieszanek i nawet Nutramigen go uczula :( W związku z tym pije teraz mleczko wyłącznie moje. Musisz czytać dokładnie etykietki wszystkich produktów, bo w najmniej spodziewanych produktach występuje mleko lub serwatka lub inny "krowiak". Może wytrzymasz jeszcze jeden miesiąc, a po 4 mies. mozesz wprowadzać dzidziusiowi inne produkty, typu: jakbłka, marchewki itd.coraz bardziej rozszerzać menu, więc wtedy odciązy Ci trochę cyca :) Przyjmujesz jakieś preparaty witaminowe, które uzupełniają witaminy i mikroelementy? Jeśli masz jakeś pytania, to pisz Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba zalezy od tego, jak dzidziuś zareaguje, jeśli polubi butelke to raczej odrazu, bo chodzi również o twoje zdrowie i samopoczucie, jeśli zdecydujesz się odrazu to konieczny jest smoczek, bo ssanie daje dziecku poczucie bezpieczeństwa. Trudno mi mówic, bo nie jestem na twoim miejscu, ale ja zrezygnowałam z karmienia jak mały miał 1,5 miesiaca, od początku miałam mało pokarmu a póżniej antybiotyki, jest to trudna decyzja bo musisz liczyć się z tym,że to trochę boli. Mój mały już przezwycził się do butelki ale czasami kiedy jeszcze szuka piersi serce mi się kraje i płacze choc walcze z tym bo wiem,że jest najedzony i spokojny.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
Włosy wypadaja-poniewaz jesteś w taki okresie,kiedy one wypadaja prawie każdej młodej mamie. Mi po obu ciązach właśnie w 3-4 m-cu wypadały garściami.To okres przejsciowy. I nie przestawaj karmic piersią.To najlepsze co może dostać Twoje dziecko. Obojętnie jakie bys nie dała mleko sztuczne...ono jest SZTUCZNE własnie!!! A krowie mleko(mieszanki)są dla krówek a nie dla niemowląt. Moj pediatra jest zwolennikiem karmienia jak najdłużej. Ja jestem zwolennikiem karmienia przez 6m-cy.Później to juz kwestia raczej tego czy mama i maulszek chca tego mleka. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli już prawie nic nie jesz, a twoje dziecko ma nadal wysypkę, to może jest to spowodowane np. proszkiem? Mój syn był uczulony praktycznie na wszystkie proszki, prałam mu ubranka w płatkach mydlanych. Do dziś, mimo iż ma już 4 lata, nie toleruje żadnych płynów do płukania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematowa
cyculek> "Może jeszcze coś odstaw jeżeli chcesz nadal karmić." to jest to co jem: piersi, pieczywo, margaryna (bez bialka), dzem (tylko jeden rodzaj), buraczki, marchewka, jablko, banan, (banan sprawdzony że nie uczula), zapomnialam dodać ziemniaki, co proponujesz odstawić z tych produktów??? tylko co ja będe jadła jak jeszcze coś odstawie? też karmiąca mamo> dokarmiam nutramigenem, na inne też miał uczulenie, "Musisz czytać dokładnie etykietki wszystkich produktów"- ja nie czytam bo ja nic nowego nie wprowadzam, jem TYLKO to co napisałam:( boję się cokolwiek wprowadzić nowego bo co próbowałam to konczylo sie wysypką na twarzy i ulewaniem, Nie chodzi mi też o odciążenie cycka, ja lubie karmić jednak ta dieta monotonna mnie zniecheca, jak możesz napisz mi co ty jesz??? przyjmuje preparat witaminowy elevit- dla karmiacych Mamo dwujeszki> wiem ze mleko moje najlepsze, chociaz jak patrze na sklad mleka sztucznego to wydaje mi sie ze jest lepsze od mojego, tam tyle witamin a moje na takiej diecie pewnie malo co warte, olkaa> pierzemy ciągle w jednym sprawdzonym proszku i plynie do plukania, trakze to nie to,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematowa
pozatym on ma najczesciej tylko twarz wysypaną i ulewa, takie są objawy jego skazy czy uczulenia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza..
Zalezy od Twojej determinacji, tego ,czy tak naprawde chcesz ,mimo dużych przeszkód karmic piersią... Szczerze...- na Twoim miejscu odpuściłabym sobie- po prostu.Nie do konca rozumiem kobiety, ktore za wszelka cenę chcą karmic dziecko piersią.Bylam karmiona sztucznie,moj mąz także, wielu naszych znajomych tez i żadne z nas nie odbiegalo częstotliwościa chorób ,rozwojem czy infekcji od dzieci karmionych piersią. W kazdym razie zycze powodzenia i pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( Moich znajomych dziecko było uczulone na marchewkę. :( Może włączysz do swojej diety soję? Brakuje ci białka - sprobuj fasolkę szparagową, nie powinna dziecku zaszkodzić. Co prawda puszkowana albo mrożona jest dużo gorsza, ale zupa wychodzi niezła. Przy takiej diecie jesteś na prostej drodze do utraty zębów i osteoporozy. Karmienie tak, ale nie kosztem własnego zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno nie mecz si , jak karmie butla od poczatku, nie moglam inaczej , maly super rosnie, jest zdrowy i wogole fajnie sie rozwija. jesli twoj potrafi jest z butli to nie masz problemu z przejsciem na sama butle. pozdrawiam i nie martw sie ,wazne jast rowniez twoje samopoczucie bo bedac zadowolona mama dasz z siebie duzio wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jednak bym cię namawiała byś się nie poddawała, bo twoje mleko jest dla dziecka bezcenne. Moja mała od urodzenia nie umiała ssać piersi. Przez ponad dwa miesiące, kilka razy dziennie odgciągałam pokarm (nawet w nocy). Było to bardzo meczące i nie raz miałam ochotę przejść na butelkę. Ale po wielu nieudanych próbach mała chwyciła pierś. I do tej tej chwili jest karmiona piersią - nie choruje, świetnie się rozwija. To twój wybór oczywiście i ty musisz się z tym dobrze czuć. Racją jest też przecież to, że butelkowe dzieci też się świetnie rozwijają. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematowa
z tym niechorowaniem bywa różnie, moj maly już chorowal mimo karmienia piersią, także jakoś to do mnie nie przemawia:( szukam argumentow przemawiających za dalszym karmieniem ale ich nie widze, od wczoraj maly jest na butli( mialo być chwilowo ze wzgledu na wielką wysypke na calym ciele, jednak chyba sklaniam sie do tego aby juz tak zostalo, powiedzcie mi czy dziwna kupka inna niz do tej pory moze byc efektem przejscia na butle? jest gesta i jakby zielonkawa, do tej pory byly zoltei zadkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalecam rozwagę
A nie wydaje Ci się, że Twoje dziecko właśnie reaguje alergią na sztuczne mleko??? Nie wiem tego na pewno, ale z togo co piszesz wyłania się obraz, że ile razy podasz butlę - to jest gorzej. Tak kupa też wyraźnie świadczy o alergii. I jak widać nasiliło się przy podaniu ostatnio wiuęcej butelki. Za karmieniem piersią przemawia wiele czynników i na pewno je wszystkie znasz, ja się nie będę powtarzać. Jedyne mleko, które dziecka nie uczula - to mleko jego matki. KAżde inne stwarza zagrożenie, że może ( nie musi ) uczulać. Wydaje mi się wiec, że w Twoim przypadu właśnie zostałabym za wszelką cenę przy karmieniu piersi. Tym bardziej, że jak piszesz - lubisz to robić, masz pokarm i w głębi duszy nie chcesz rezygnować. Banan jaknajbardziej UCZULA! Ale nigdzie nie przeczytałam, żeby w twojej diecie znajdowały się makarony, kluseczki, pierogi, szaszłyki, kotlety drobiowe, klopsy, potrawki z kurczaka ( wiele ciekawych opcji ) itd. Dlaczego? Nie bój się tych potraw. Naprawdę nie zaszkodzisz nimi dziecku. I jeszcze jedno - jeśli się zdecydujesz na butlę, ja osobiście proponowałabym odstawienie po woli. Wszelkie drastyczne zmiany ( w stylu koniec karmienia piesią ) sa niedobre zarówno dla dziecka , jak i dla Ciebie. Ból piesi, lejące się mleko i płaczące dziecko.... Kiepski scenariusz jak dla mnie. Ja odstawiałam długo i powoli. Obeszło się bez jednej łzy, a ja czułam się super i nic przykrego mi się nie przytrafiło w tym czasie. NO, oczywiście to tylko moje sugestie. Postąpisz według swojej woli. POzdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mająca pewności
No a jakie pieczywo jesz...??Jak białe to zacznij jeść ciemne...A może jednak proszek????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematowa
zalecam rozwagę > na mleko to raczej nie ma alergii, dostawal je przez 24 godziny jak lekarz kazal mi przez tyle czasu nie karmic ze wzgledu na zoltaczke i nic mu wtedy nie bylo, ( mial wtedy miesiac niecaly) "Ale nigdzie nie przeczytałam, żeby w twojej diecie znajdowały się makarony, kluseczki, pierogi, szaszłyki, kotlety drobiowe, klopsy, potrawki z kurczaka ( wiele ciekawych opcji ) itd. Dlaczego?" dlatego że jest tam jajko a przynajmniej powinno być, (kluski, makarony itp) a ja jajka nie moge, a klopsy z czego? mam jesc tylko piersi najlepiej z indyka, zadnej wieprzowiny, zadnych zup na miesie nie moge, jakbym sluchala lekarza to nawet dzemu nie powinnam i kurczaka tez nie bardzo, kazdy lekarz mowi czego mam nie jesc, zaden mi nie powiedzial co moge jesc!!! zaraz zsiwieje od tego wszystkiego- nadal nie wiem co robic:(, narazie nie kamie piersią, czekam aż to cos co zjadlam zniknie z mojego organizmu, i wtedy zobacze, mam mętlik w glowie:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematowa
białe jem! proszek chyba nie skoro jakis czas bylo dobrze to teraz nagle by uczulal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematowa
zresztą on glownie mial wysypke na buziu, wiec raczej nie od proszku, teraz ma wyjątkowo na calym ciele od wczoraj, wczesniej tylko buziunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematowa
wymyslilam cos, w koncu znalazlam dwa plusy karmienia po pierwsze to to że chudne a po drugie sporo kasy zostaje w portfelu :), jednak to mnie nie pociesza:( ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza...
Bez sensu polemizować, jak lepiej karmić tak czy tak...W każdym razie wyraznie zle sie czujesz psychicznie w momencie w ktorym jestes....To, ze sztuczne uczula (zdaniem " zalecam odwagę")a naturalne nie, to troche w Twoim wypadku wbrew logice i temu co piszesz....Ja karmilam naturalnie miesiąc i nie żałuję decyzji, aby przejśc na sztuczne.Niuniusia czuje sie swietnie, nie ma kolek, nie placze,jest calkiem innym dzieckiem.Skonczylo sie szarpanie przy cycu, moj lęk,ze cos sie z Nia dzieje nie tak,bo cos zjadlam, bo nalapala sie powietrza podczas ciągniecia z piersi.Jest szczesliwym dzieckiem, nie chorowala jeszcze wcale i co jest na pewno nie bez znaczenia-ja takze czuje sie lepiej psychicznie.Mysle, ze w tym co napisaly dziewczyny,ktore Cie zachecaja do wytrwalosci,takze jest wiele racji.Decyzja nalezy do Ciebie-wiem ,ze to nielatwa sprawa, bo ja sama tez sie z tym dlugo gryzlam. Powodzenia,jakkolwiek wybierzesz wiadomo ze ejstes dobrą mamą i kochasz swoja dzidzie:)Pamietaj o tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze dorzucę swoje trzy grosze..Masz absolutną rację, że skład Twojego mleka przy takiej diecie jest mniej wartościowy niż mleko sztuczne. Moja znajoma pediatra, która jest chrzestną naszego synka, odradzała mi tak rygorystyczną dietę własnie z tego powodu. Jej zdaniem dieta, jaką zaleca wiekszość lekarzy, w licznych badaniach nie dowodzi swojej skuteczności, ale zaleca się ją, no bo cóz innego zalecić:O To, że nie wysypało małego jak mial niecały miesiąc, nie jest dziwne, bo skaza wychodzi dopiero po kilku tygodniach od urodzenia, nie w pierwszym miesiacu. JA mimo diety nie widzialam poprawy, malego sypalo bez konkretnej przyczyny, ale przeszlo. Jestem jej wdzieczna, ze mnie nie katowala dietą, bo nie należę do osób potrafiących się tak zaprzec siebie i swojego zołądka:) Rzeczywiscie przejscie na sztuczne karmienie na tym etapie to spory koszt, więc jesli szukasz argumentów za i przeciw, ten wydaje mi sie sensowny, w zaleznosci od Twojej kieszeni. Decyzja nalezy do Ciebie oczzwiscie i kazda jest dobra jesli poprawi sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalecam rozwagę
co do twoich dwóch argumentów ostatnich - dylematowa: sama racja. W kieszeni zostaje spoooooro kasy, a waga spada nadzwyczajnie szybko. Przeczytałam kiedyś, że karmiąc regularnie ( bez dokarmiania i dopajania ) traci się ok 800-1000 kalorii dziennie. Nie ma takiego fitnes, ani żadnego sportu na świecie, który dałby Ci takie wyniki. Ja po karmieniu dziecka wróciłam bez najmniejszego z mojej strony wysiłku do wagi z czasów studiów - co wcześniej już dawno uznałam za nieosiągalne dla mnie. I do dziś trzymam super linie - choć odkąd przestałam karmić troche przytyłam ( cały czas przy tej samej diecie ). No więc na pewno jest to jakiś argument za :) Dlaczego nie możesz jeść niczego co zawiera jajko? Czy jesteś na coś uczulona?/ chora? Jeśli tak, no to faktycznie rozumiem Twoje rozgoryczenie ścisłą dietą. Decyzję musisz podjąć sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalecam rozwagę
pszczółko, nie mogę się z Tobą zgodzić - powielasz pogląd o małowartościowym mleku matki, które jest takie na skutek złej diety.... Jest to totalny absurd. Mleko nie wytwarza się z tego, co wrzucisz do żołądka. Mleko ma STAŁY skład bez względu na to, że produkuje je organizm wypasiony na maxa w zachodniej Europie, czy organizm żyjącej w nędzy Arfykanki z Bangladeszu. Produkcja mleka czerpie składniki z organizmu matki. Jeśli więc będzie ona niedożywiona, to produkcja mleka będzie się odbywac po prostu jej kosztem - aż do skrajnego wycieńczenia. Nie ma czegoś takiego jak chude ( niewartościowe ) mleko matki. LUDZIE!!!! Przestańcie powtarzać te staroświeckie poglądy!!!!!!! P.S. Pszczółko, nie obraź się za ten mój komentarz - bardzo Cię lubię i cenię Twoje wypowiedzi ( poza tą ). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza..
Pojęcie chude czy tłuste mleko istnieje, przynajmniej takim terminem poslugiwały się 2 panie doktor, z ktorymi rozmawialam. Moja kolezanka rozciencza swoj pokarm z wodą, bo mimo karmienia piersia, ma otyłe dziecko.Spowodowane jest to właśnie tłustym pokarmem-tak powiedziala pani pediatra. Mysle, ze kazda z nas jest przekonana mniej lub bardziej do swoich racji i kazda z nas po czesci slusznie mysli. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×