Wielki Post - motywacja do odchudzania

chyba już setny raz zaczynam, mam nadzieję, że teraz z zaplanowanym skutkiem. Zaczęłam dziś rano od zupy kapuścianej z małą kromką razowca z papryką, w pracy mam jabłko i na atak głodu jogurt light z musli. Odrzuciłam słodycze, placki, i wogóle to wszytko, co powoduje, że spodnie robią się za małe.... Od poniedziałku choć raz w tygodniu aerobik. No i muszę pokochać wodę.... może ktoś się przyłączy, może jakieś rady poda, jakies sprawdzone i skuteczne wspomagacze...

jestem za !!! też postanowiłam dziś wiele rzceczy a mianowicie odrzucam na post wszytskie produkty z białej mąki, cukru i czerwone mięso zawsze tak robię skutkuje pozdrawiam

post to duchowa sprawa, nie mam kilogramów do zrzucenia, ale chętnie optuję za zdrowym odżywianiem. Przyłączam się wspierająco... Pomagajmy sobie!

Kurcze, zaczyna mi się chcież jeść! Piję wodę i zaraz zjem jabłko! MUSZĘ wytrwać! MUSZĘ schudnąć!!! MUSZĘ!! CHCĘ!!! POTRAFIĘ!!

Ty nie mów że MUSISZ!!!! Powiedz, że CHCESZ:))) i życie stanie się lepsze:) powodzenia!

dziewczyny, antyrada lubię dropsiki Hallsy i od czasu kiedy je ssię, mam taki ślinotok, ż ebiegam po chacie i szukam czegoś do jedzenia. Unikajmy wszelkich cuksów do ssania!!! od tego mam łaknienie bez poczucia głodu!!

unikajmy gum do żucia i zielonej herbaty bo pobudzają apetyt:) Wiem, że zielona herbata jest zdrowa, ale niestety włącza się po niej ssanie:)

myślałam, że cosik ze mnę nie tak, jak po zielonej herbacie zjadłam bym wszystko co tylko pod ręką!!! Ale czym ją zastąpić!! Czerwonej NIE CIERPIĘ !!!!!!

pij może zioła, miętę, rumianek, może zwykłą malinową, hibiskusa(idealny na przekrwione oczy i ogolnie na cerę):) ja po zielonej to bym zjadła wszystko:)

no cóż, jakoś marnie wychodzi mi ta dieta! W pracy wszystko ok, bo nie było co podjadać, ale w domciu.... Zupka na obiadek z kawałeczkiem chlebka, a potem...... i kawałek czekolady i pączek i do tego herbata z cukrem i rumrm , bo mnie tak zimno trzepało, że nawet coldrex nie pomógł.... Więc dziś znów od początku..... Śniadanko chlebek z wędlinką i zupka. w pracy mam jabłko i jogurt, po pracy mam zamiar tylko zupka z troszeczką mięską i potem juz nic, czyli iść spać chyba... Czym pohamować apetyt szczególnie na słodkie (odpada chrom, bo po chromie jeszcze bardziej chce mi się słodkiego) ??

chrom to trzeba trochę brać, żeby zaczął działać, jakiś miesiąc, ta od 1 dnia to się efektów od razu nie zauważy... ja wczoraj się skusiłam na mały kawałek ciasta, generalnie pościłam wczoraj, wieczorem zjadłam rybę po grecku, cały dzień owoce i musli. Żałuję tego kawałka ciasta, ale taka delikatna szarlotka:) nie ma co się załamywać:) a jogutr jesz z cukrm czy bez? może lepiej jakieś nasiona, słonecznik np jedz?:)

witajcie.... Ja też się borykam z tymi problemami co wy :) ale ja juz wcześniej zrobiłam sobie postanowienie (od początku lutego) słodyczy zero...wyłączyłam też z jadłospisu chleb, makarony, ziemniaki, kasze i ryż...zapycham się jogurtami z otrębami, dużo jabłek, buraków i surówek..na obiad jakaś rybka lub delikatna zupka...można się przyzwyczaić...życzę wam powodzenia ..zresztą sobie również

też mam postanowienie wielkopostne: stosować dietę życia (d.Diamondów), i ćwiczyć codziennie chociaż kilka minut :) już nie muszę dużo chudnąć, ale chciałoby się mieć na Święta chudsze uda :) powodzenia!

Trzymam za was kciuki bo dokładnie rok temu na początku postu też postanowiłam zgubić kilka kg. Przez post straciłam ok 8 kg. Więc wam życzę silnej woli bo wiem jak fajnie jest wygrać ze zbędnymi kilogramami.

jem jogurty owocowe light z jogobelli i dodaję musli. a co myślicie o przekąskach typu słonecznik, migdały, orzechy......pistacje.... Można czy nie bardzo. Jaki one mają indeks glikmiczny, bo jakos tak staram się na tym właśnie indeksie opierać.

Dziewczęta chyba się dołączę do was ;) Mój topic umarł :( były chętne ale jakoś sie wykruszyły :)

mają niskie IG, reszty nie polecam a co do tych jogurtów light to zamień je na naturalne, niższe IG i przy okazji mniej kalorii

zapraszam chętne, zobaczymy jak z naszą wytrwałością ;)

ogólnie stosuję dietę mniej żryj ;) Jeżdżę na rowerku stacjonarnym jakieś 20 minut, za mało ale zawsze coś :)

To i ja sie przyłącze, jeśli można:) To samo postanowienie - zaczyna sie post, zaczynam zrzucaie zbędnych kilogramów :p Ja ogólnie od początku roku jestem na SB, ale nie przestrzegałam do końca zasad, tylko przez I fazę, potem odpuściłąm. Spadło 4 kilo i stoi, nie poszło do góry nic, pomimo że nie zwracalam za bardzo uwagi na to, co jem :D Teraz chcę sie jeszcze pozbyć 5 kilogramów, nie mam konkretnej diety, SB jest fajna ale ja uwielbiam owoce i chyba zrobię I FAZĘ plus choć jedno jabło, może to coś da, zobaczę.

hej ja do diety dorzucam jeszcze basen może nawet dwa razy w tygodniu od marca skomasowany atak wczoraj wyszłam ze skepu z zestawem kosmetyków odchudzająco ujedrniających czekac będę na efekty ale nie biernie !!! pozdrawiam

Sb fajna dieta, byłam na I fazie a potem przerwałam ja :( Ale to nic :) Na razie spróbuję mniej jeść, potem jak coś to przejde na sb :)

w moim przypadku zmniejszenie ilości jedzenia nic nie dawało, wręcz przeciwnie, po kilku dniach miałam napady niepochamowanego obrzarstwa :( Na SB nie chodziłam głodna a to dla mnie ważne, tylko wieczorwm w żoładku ssie, ale jakoś prztrwam, a brzuszek kiedyś zapomni, że opychał sie wieczorem:D

hehe, no tak, ja pamiętam jak się odchudzałam w październiku, schudłam 5 kg odstawiając pieczywo całkowicie, cukier, słodycze, ziemniaki, ryż...jadłam warzywa, owoce, mięsa, zboża, jogurty, mleko, sery...cera piękna, skóra aż błyszczała...i co? skusiłam się na małego cukierka, przez nieuwagę(stare nawyki jak częstują to bierzesz do łapki), częstował mnie dziekan na uczelni(nie wypadało jakoś odmówić) i się zaczęła Polska Ludowa:0szał ciał, słodycze i słodycze, pieczywa, ciasta, ciastka...ech, całe 1,5 miesiąca na diecie poszło się czesać, a tak dobrze mi było:) może znowu się skuszę na takie odstępstwa, czekam jednak na świeże warzywa i owoce, bo te w hipermarketach smaku nie mają:)

No wiesz, sama piszesz że obiadałaś się słodyczami To chyba normalne, że waga wróciła, ja też nie przytyłam od jednego czy dwóch ciastek :( SB sama w sobie nie jest zła, pod waarunkiem że po niej nie wrócisz zbyt gwałtownie do starych nawyków, nikt nie utyje od jednego cukierka czy kawałak ciasta, wyszystko jest dla ludzi.

w tej SB to można jeść np płatki owsiane albo otręby??

Witajcie!! Ależ jestem zła, schudłam w ciągu tygodnia tylko 300 gram :( Ale za to obwody trochę zmalały :) A co to owsianki to według mnie nie można jeść w pierwszej fazie SB

witajcie! Fajnie, że nas coraz więcej! wczoraj po powrocie z pracy zjadłam troszkę gotowanego mięska z surówką z odrobinką majonezu, potem kilka orzechów pistacjowych i poszłam spac! To spanie najlepije mi wychodzi!! Dziś na śniadanko: 2 jajka i malutki kawałek chlebka i zielona herbata! W pracy to co zawsze: jogurt i musli + ewentualnie banan. Bardzo nie mogę nauczyć sie pić jakiejkolwiek herbaty, nie wpomnę o wodzie.....

ja herbatę zieloną pije zawsze na śniadanie i wieczorem po 18 :) W ogóle zaczęłam jeździć na rowerze stacjonarnym, mam nadzieję, że trochę zleci ze mnie tego tłuszczyku ;) i dodatkowo robię 40 brzuszków :)

Moje nowe postanowienie to jeżdżenie na rowerku pół godziny dziennie i robienie na początek 40 brzuszków :)