MożliWy powrót po ponad roku?

powrót skąd? :P

wiem...drugi raz do tej samej rzeki się nie wchodzi...ale czy są jakieś szczęśliwe wyjątki?

ale powrót doczego, do tego czego już nie ma ?

nie ma tak, że nic nie ma....:)

no po roku to już niewiele zostanie raczej

raczej wiele....

sama sobie odpowiadasz... o co ci chodzi?

Ja wróciłam po 10 miesiącach. Za drugim razem jest nam ze sobą o niebo lepiej.

własnie pytam....o potwierdzenie tej teorii. to, że sa uczucia, to nie odpowiedz na moje pytanie.

ja tez mam nadzieje ze takie powroty sa mozliwe..u mnie to nie rok,oboje spotykamy sie z innymi osobami ale ja czuje ze nadal kocham mojego byłego chlopaka(bylismy 5 lat ze soba).

tiaaaa.....właściwie na nic nie ma zasady, ale pozytywne potwierdzenia pomogą uwierzyć, że to możliwe.

Sa mozliwe, moj kumpel zszedl sie z dziewczyna chyba po 1,5 roku, sa juz ze soba prawie 2 lat i sa szczesliwi :) A z ta rzeka to jest tak ze nigdy nie jest taka sama ! Czas plynie, rzeka plynie, ludzie sie zmieniaja, takze nic juz nie jest takie samo.

co sie spotkalo a potem rozeszlo co bylo razem by biec w rozne strony szczescie co nagle rozdarlo sie w srodku chociaz zegnajac kocha sie najdłuzej bliscy co ptem wydaja sie obcy i mowia sobie wszystko sie skonczylo(...) Koniec to kłamczuch w swiecie nieskonczonym. wierze w to...

ech....żeby to wszystko ławiejsze było...

Muzia opowiedz troche :) Jakies sa sygnaly ze cos moze zaczac sie od nowa, czy tak skrycie sobie wierzysz ze moze jednak cos jeszcze miedzy Wami bedzie ?

uj....właściwie były jakieś próby reaktywacji....ale ja się zawzięłam, cały czas mamy ze sobą kontakt. wiem, że jest sam, a ja mimo, że poznaję wiele osób, nie mogę zapomnieć. wydaje mi się, że muszę być konsekwentna, ale czy warto. muszę chyba zobaczyc, że bardzo mu zależy...

Wiesz musisz zadecydowac i przemyslec. Macie kontakt przez caly czas od rozstania tak ? Bo moze w takim wypadku lepiej troche pomilczec, odpoczac od siebie, zatesknic ? Ten moj kumpel o ktorym napisalam wyjechal na rok do Anglii, wrocil i sie zeszli, a zadne z nich chyba tego nie planowalo :) Tylko ze oni byli bardzooo krotko ze soba wczesniej, ale bardzo burzliwie ;) Powodzenia !

tu było długo i spokojnie...jaoś tak uparcie chyba....rzeczywiście nie warto nic planować, życie pokaże. dzięki

to ja powiem ja \"wrócilismy\" do siebie po 12 latach od rozstnia ze tak to ujme to znaczy on juz po rzowodzie ze swoja żonką nie mielsismy ze soba kontaktu 10 lat a jka sie zobaczylismy zupęlnie przypadkiem to oboje bylismy w szoku bo było tak jkabysmy widzieli sie wczoraj:)

hmmmmm.....właśnie to siła uczuć, gratuluję

Muzia toś to szok był:)

oczywiście on bardzo kochał żone mieli super małżenstwo do pewnego oczywiście momentu ale to juz inna historia:)

fcale siem nie dziwię:) ale widać działa....szczęśliwi?

wiesz kwestia jest tu inna ze jest niesety była zona jestem ta nastepną i jest synek, ale dajemy radę w sczególności ze spotkalismy sie juz jak u nich było pozamiatane to gwoli wytłaumacznie jeżlei by mnie ktos podejrzewa o przyczynienie się;)

a myliscie ze jest mozliwy powrot po 4miesiacach rozlaki ..a nie mamy ze soba stalego kontaktu i nie iwdujemy sie gdyz on milczy

helff zawsze jest taka mozliwosc:)

tak ale jak na razie to jest z mojej strony tylko chec powrotu bo druga strona jakos tego nie wykazuje ani nie probuje sie ze mna skontaktowac

a jka sie rozstaliście:)

:(