Jak czesto prostujecie włosy??

jw. :) Ja wlasnie odstawiam to dziadostwo..choc mam wlosy ktore za nic nie chca sie ukladac bez niej :( Napiszcie jak czesto uzywacie prostownicy i w jakiej wasze wlosy sa kondycji:)

Kiedyś prostowałam codziennie. Popaliłam sobie włosy, musiałam obciąć je do brody :/ Teraz już sporo urosły i szkoda mi ich katować. Więc prostuję okazyjnie, raz na dwa, trzy tygodnie. Ale za to grzywkę prostuję prawie codziennie. I już widzę tego efekty (kołtuny po myciu... :-o) Pozdrawiam.

przysięgałam, ze nei będe prostowała bez większej okazji, no ale dzisiaj wyglądałam koszmarnie i... i musiałam :o to nałóg jakiś czy co? :o ogólnie 1xtyg się staram pewnie, że włosy są bardziej suche, ale inwestuje w odżywki:P

ZAWSZE PO MYCIU!!!

bez sensu, potem nigdy

staram sie tylko okazjonalnie.ok 3 razy dziennie ale to i tak duzo.wlosy strasznie sie po tym niszcza i przetluszczaja.

mialo byc \"3 razy w tyg\"

hehe przeczytałam "okazjonalnie 3xdz." to się przeraziłam :D :P no to niezłe musiałabys miec "okazje" ;) pozd.

prostowałam przez jakiś czas raz na dwa dni (tak może przez 4 miesiące) i w sumie to mi się nie zniszczyły. Używałam sobie odżywek takich 10 minutowych i wszystko jest dobrze. Teraz prostuje rzadziej bo mi się nie chce ;)

Jak jest okazja to prostuje :) Staram sie tego nie robic zbyt czesto bo mam zniszczone wlosy od rozjasniania :o nie rozjasniam od 8 miesiecy wiec gora jest ok ale dol katastrofa :o

ja prostuję po każdym myciu, ale nie robię tego przy pomocy prostownicy - nie niszczę przez to włosów, a proste są do następnego mycia :-D

ja prostuje mniej więcej co drugi dzien od roku. treoszkę mi się przesuszyły, ale jak np umyje włosy w Loreal zielony to mam bardzo fajne jak nie wyprostuje to wyglądam okorpnie, tylko do wiązania się nadaja

że się tak wyrażę - trzeba miec nasrane we łbie,żeby prostowac prostownica i palic włosy

a Ty to niby czym prostujesz ze taka cwana jestec

jak dla Ciebie niech bedzie,ze czarodziejską różdżką - nie lubię jak ktoś w ten arogancki sposób zadaje pytania..

ja nie prostuje bo mam proste ale marze o kreconych

a ja nie lubie jak ktos krytykuje innych za to co robia :o jak chca prostownica to co ich obrazasz ?? hmm??

taka prawda i nawet dziewwczyny używające prostownicy to przyznają - to głupota na własne życzenie niszczyc swoje włosy!!

ale nie musisz ich zaraz obrazac :o i miec jakies ale ze ty masz lepszy sposob o ktorym do tej pory nie napisalas :o

to nie moje "ale" tylko uwaga po prostu.. używac prostownicy, żeby miec na chwilę proste włosy, a na stale siano na głowie - to dla mnie głupota !! szczególnie że są inne sposoby, nie moje tylko powszechne

to podziel sie z innymi tymi sposobami

i czy ja kogoś tym dotknełam do żywego?? to prawda, która wie i każda dziewczyna, która używa prostownicy. tak jak ja wiem,że palenie szkodzi, a palę. I nie obraziłoby mnie stwierdzenie, że ktoś kto pali ma "nasrane we łbie" ze na własną prośbę niszczy zdrowie - wiem to i zgadzam się z tym, ale palic będę pewnie dalej :-)

wiesz co dziwna jestes najpierw piszesz ze masz inny sposob a teraz piszesz ze tez palisz prostownica :o dzieciaki...:o

a piszę,że palę prostownicą?? ty dziwna jesteś - mi chodzi po palenie papierosów...cztac ze zrozumieniem nie umiesz??

palę papierosy tylko i wyłącznie . niczego innego - włosów, skóry - NIE!!!

dobra sory moj blad ale nie rozumiem dlaczego nie napiszesz jak Ty prostujesz moze inne kobietki tez z tego skozystaja

heheh...kiedyś sama do tego dojdziesz...to o wiele przyjemniejsze, niż miec za free gotową receptę

ja nie prostuje ja wole krecic wiec wiesz :o

to kręc! powodzenia! :-D

ja mam tylko sposób na zdrowe i skuteczne prostowanie, na kręcenie nie mam, wiec wiesz...