Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwuletnie dzieciatka

Dzieci z 2003-2004 roku

Polecane posty

Jakies ogólne szalenstwo mnie ogarnęło.Obdzwoniłam wszystkich znajomych i bogata rodzinke hehehe i żebrzę o pomoc dla tego chłopca.Normalnie ta historia jest wstrzasająca jak dla mnie.Taki maluszek,a tak cierpi... Mam nadzieje,że uda im się pokonac tego raka i malec będzie zdrowym pogodnym chłopcem. Trzymajcie za niego kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja sie dołączam do wstrząsających hisorii. Mój kolega z liceum, wracając do domu na swięta mial bardzo poważny wypadek samochodowy...Chłopak 33 lata i 3 synków... Jego stan byl tak ciężki, że nie oddychał sam, płuca mu nie pracowały. Przez prawie miesiąc nie udało się go wybudzić ze śpiączki, bo płuca nie ciały ruszyć do pracy. Trzy dni temu jego żona do nas napisała, że udało sie im wybuć Wojtak i że nawet powoli sam oddycha.... Jakoś mam dzisiaj bezsenną noc... Tak, mam nowa fryzurkę...Zrobię zdjęcia-obiecuję. Bukiet brata też zrobię... Śpijcie dobrze, buziaczki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry! Spicie chyba jeszcze.... Laura w szkole, pozostała część za niedługo. Jeszcze czeka mnie wizyta u lekarza z Pauliną i Maksem. Pierwsza gorączkuje i gardło...., Maks ma od kilku dni brzydkaszel...niech ich lekarz zobaczy. Buziaczki dla Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że dzisiaj to ja sama z sbą rozmawiam... Maks i Paula dostali antybiotyk, mają zapalenie gardła. Lekarka zważyła Maksa i waży 9,650. Koniec z noszeniem dziecka. Dołączam więc do grona chorujących. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. O matko!Twoj Maks 9600g,a moja Ania 8500g:(:(:( No nieźle.:O A bagatela o rok jest od niego starsza:O:O:O Nie wiem kiedy ona osiągnie te 9kg:O:O:O Czekamy i czekamy...a waga w dół. Dzis byłam po skierowanie do laryngologa.Umówiłam Karolinę na 07.02. Miałam dziś rozmowe z p.dyrektor z przedszkola,bo juz mi nerwy puszczają.Dzis przy nas w szatni facet przebierał 2letnią dziewczynkę z takim kaszlem,że obstawiam zapal.gardła,a w najgorszym przypadku zapal.oskrzeli:(:(:( I luz... Pani dyrektor twierdzi,ze rodzice jej tłumacza,że byli u pediatry i lekarz pozwolił dziecku przychodzić do przedszkola z takim kaszlem. Więc ja poprosiłam o zebranie w tej sprawia,bo mam kurwa mac!!!!!!dosyć tego wszystkiego! Moja Karolina ma juz katar i jutro od nowa siedzi w domu!A była zaledwie 3dni w przedszkolu!Ja wydaję na leki 300zł m-cznie i 400zł na przedszkole do którego moje dziecko i tak nie chodzi. Ale p.dyrektor nie widzi problemu...bo dzieci wprawdzie są kaszlące:O:O:O,ale za to bez goraczki-więc przyjąc musi! No kto to widział,taka politykę???? Normalnie ona boi się,ze straci przedszkolaków,a nie dba o dzieci! U Karoliny w grupie dziś było 10cioro dzieci i p.dyrektor zadecydowała,ze będzie tylko jedna pani na grupę.A np.u Karoliny zapisanych jest 19ścioro dzieci.Ciekawe jak ona sobie poradzi,jak wszystkie przyjda do przedszkola????Smiech na sali.Zbijają kase,bo dzieci choruja,a i tak zwalniają pracowników:O:O:O No mówię Wam,tak mi dziś dyrektorka podniosła ciśnienie Juz nie wiem co robic,ale zastanawiam sie,czy nie zapisac od wrzesnia dziewczyn gdzieś w w-wie.Tyle,że do państwowego przedszkola i Anię do żłobka.Bo mam już dosyc tej prywatnej polityki prywatnych przedszkoli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Karolina została w domu.Ma katar.Może nie jakis kosmiczny,ale w piatek maja bal,więc chcę zeby była zdrowa.Zresztą z tego kataru to później by sie zrobiło zapal.gardła,a na koniec zapal.oskrzeli:OTak to u niej jest. Może wizyta u tego laryngologa (07.02)cos nam pomoże.Teraz,po poczytaniu trochę to jestem prawie pewna,że jej sie ten trzeci migdał powieksza i stąd te dolegliwosci kaszlowe,katarowe i chrapanie:(No ale zobaczymy co lekarz powie.Ja to bym odrazu jej go ciachneła i koniec problemów:D:D:D,ale chyba takim maulchom to sie nie wycina-nie wiem:O Zośka. Ty masz doświadczenie w tej sprawie.Wypowiedz się. Ciągle mnie trzyma złośc na tych rodziców co przyprowadzaja chore dzieci do przedszkola.I mam zamiar zgłosić na zebraniu wniosek o przynoszenie zaswiadczen od lekarzy,że dziecko jest zdrowe i może chodzić do przedszkola.Mówię tu oczywiście o takich własnie zaprychanych,zakaszlanych-ewidentnie chorych dzieciakach.Takich jak ta dziewczynka wczoraj. mimo,ze dyrektorka wezwała ich w piatek,bo dziewczynka płakała,że ją ucho boli-to oni twierdza,że byli u laryngologa i dziewczynka jest zdrowa.To nie przyniosą zaswiadczenie-i bedzie po sprawie!I tak byli u lekarza! Biedne tylko te dzieci:(:(:( Przeciez z takich niewyleczonych infekcji to może różne dziadostwo się przypałętac.Np.moja była bratowa nie wyleczyła grypy i dostała astmy oskrzelowej.I co???Ma ja już do konca zycia.I sterydy wdycha:(:(:(Ja bym sie zastanowiła na miejscu tych rodziców-czy rzeczywiście praca jest w tym momencie wazniejsza od dziecka:(:(:( Przykre to wszystko:( Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAFELKU Oliwi laryngolog przepisywala super syrop robiony na obkurczenie migdala jak miala katar 3 razy jej podalam i szybko jej przechodzilo , moja lekarka powiedziala ze teraz rzadko sie wycina 3 migdala dziecia ze mozna go leczyc ze w ostatecznosci sie wycina , ja pewnie tez pojde do laryngologa jak by mala znowu zachorowala narazie juz wychodzi na prosta ale pewnie do czasu az znowu pojdzie do przedszkola kafelku ja tez sie wkurzam w przedszkolu jak slysze kaszlace dzieci ale ja znowu nie jestem typem wojownika wiec tylko klne sobie pod nosem na glupote rodzicow , ja Oliwie odrazu zostawiam w domu jak ma katar czy kaszle zeby nikogo nie zarazila tyle ze przynajmniej mam z kim a wiem ze inni nie maja tego komfortu dziewczyny glowa mi dzisiaj spada na biurko wlasnie pije kawe moze cos mi pomoze , u nas raz pada snieg a raz snieg z deszczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc. Nikola. No własnie-ja też wiele razy powinnam sie ugryźć w język...ale jakoś nie potrafię:O Normalnie krew mnie zalewa,kiedy widze bezmyślność. Ogólnie nie lubię głupoty i głupich ludzi.I skutecznie staram sie takich unikac.No ale w takich skupiskach jak szkoła,albo przedszkola to ma sie doczynienia z różnymi ludzmi.:O Karolina dzis o 5rano taki koncert kaszlowy dała😭 Musiałam jej podac końską dawkę Santa Herby+Ofofar do psikania.Dopiero jak porządnie odkrztusiła to co miała w gardle-to jej przeszło.Ale całe nasz M2 na nogi postawiła nad ranem.Ania tez się obudziła:O Jutro podjedziemy do pediatry,bo dzis nie przyjmuje i poprosze cos na obkurczenie tego migdałka,jak napisałas.Może ona mi coś przepisze?Chyba też sie troszkę zna? Szkoda,że nam dziewczyny z topiku pouciekały:( Ciekawe jak tam Magda? Wionka-jak czytasz to też napisz kilka słów. Już o mamaemi nie wspomne-bo... .Narobiła nam nadzieji i znikła:O Kredka i Kasiunia-czasu nie maja,zaganiane dziewczyny. Tylko Zosieńka nasza,mimo,ze ma 6-scioro dzieci w domu,męża daleko,za górami,za lasami...i tak skrobnie👄 Po tym podsumowaniu uciekam sprzatac me mieszkanko. Miłegno dzionka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosieńka nie pisze, ba anginę i temperaturę i ma wszystko gdzieś, nawet jeśli dzieci nad głową płaczą... Jednak nie mam nastroju na pisanie... Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na migdałek dostałam do psikania preparat nie pamiętam może IRS18? Tyle że od laryngologa. Nam jednak mało pomógł i dlatego wycięliśmy, tyle że podobno do 6-go roku życia powinien się sam zmniejszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoska. No to buziaki dla Ciebie👄 Zdrowiej nam szybko. Ja mam dwa spreye do nosa,ktore obkurczają 3migdał,ale jeden podobno Karolinę boli-jak jej psikam,a drugi jest ok,ale nie chce naduzywac.:O Zobaczymy co powie laryngolog.Ale juz dziś koleżanka mi mowiła,że facet jest starej daty(chodzi do niego)i niezbyt chętnie daje leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Karolina nadal nie idzie do przedszkola.Jestem z nią umówiona do pediatry na 12-tą.Ma kaszel po zaśnięci-więc wydzielina spływa jej do gardła i ją dusi:( Mimo,ze podaję jej PectoDrill to kaszle mi jak zasnie.Ale to dosłownie zasypia i ostry kaszel:( Kaszle tak godzinkę i zasypia na całą noc.:O A co ciekawe w dzien nie ma kaszlu i ma odrobinkę kataru:O:O:OTyle,że słychać,że ten katar jej siedzi głeboko w nosi,a nie wyłazin na zewnątrz:OA to kiepsko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Kafelku, moja Paulina miała tak samo. Zasypaiała w jako takiej formie, po kilkunastu minutach dostawała ataku suchego, duszącego kaszlu i sie tak męczyła. Po zastosowaniu tysiąca środków na ten kaszel zasypiala i spała do rana. Dodatkowo chrapała i ciągle w ciągu dnia chodziła z otwartą buzią. Teraz jest dużo lepiej. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kafelku lekarstwo na obkurczenie to raczej laryngolog bo oni maja swoje mikstury i dlatego lekarka sama mnie specjlanie odsylala do laryngologa ej a pectodrill to super syrop zazywalam go nie raz bo mam czesto problemy ze splywajaca gesta wydzielina i on jest na rozrzedzenie bardziej bo na kaszel to niezabardzo pomagal , ciekawe co ci powie ten laryngolog , oliwia teraz jak byla chora to tez miala przez pare dni jakby ten katar w srodku dopiero pozniej ja popuscilo i katar jej nadal splywa a ja dzisiaj znowu obudzilam sie z zaropialym okiem i strasznym bolem gardla i ciagle kaszle w pracy kurde swietnie jak bede chora na weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) pamiętacie mnie jeszcze? :) obiecałam takiej jednej, że się odezwę więc odzywam się :) dołączam do grona zrozpaczonych matek ciągle chorych dzieci :O moje dziewczyny chorują od października średnio co 2 tygodnie :( Martyna przynosi wszystko z przedszkola. Od 3 tygodni są chore non stop. Martyna wylądowała nawet na parę dni w szpitalu z rumieniem wielopostaciowym :( przeraziła nas nie na żarty, bo złapało jej nawet stawy, nie umiała chodzić :( aktualnie cała rodzinka kończy grypę żołądkową, dziewczyny mają jeszcze biegunkę, a ja zastanawiam się co będzie następne. Ogólnie mam już mega-doła :( wybaczcie, że tak smęcę. Mimo wszystko ciepło i miło was pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku Anik nasze dzieciaki choruja ale u Ciebie to dopiero epidemia , takie choroby sie przytrafiaja Twojej małej , ale wlasnie to uroki przedszkola Anik a jak mama?????/ ja wygladam jak bym dostala strzala od meza w oko hehe powieka napuchnieta bialko w kolorze czerwonym ,ropa wyplywa , po pracy ide do lekarza wczoraj wieczorem tak mi dziwnie bylo w to oko jak by mi ktos piasku pod powieke nasypal :( dobra niesmedze wiecej niewiem czy ta szruga na mnie tak dziala ale jakos nie mam wogole nastroju taka zdolowana jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Nikola. Chyba Cię czeka oko na pirata.Tak jak ja miałam:PMusisz iść do okulisty. Anik. A komu obiecałas????:D:D:D Karolina przespała noc bez kaszlu po tych lekach co nam pediatra przepisała. Dzis miała bal karnawałowy.Fajnie sie bawili.Jutro mamy urodziny Karoliny kolegi-więc kolejna imprezka:) Dziewczyny. Dzięki za te info o migdałkach-jesteście nieocenione.Normalnie jak Google heheheh:P:P:P Mojej bardzo dobrej koleżanki córka(kolezanka Karoliny)chyba złamała noge i pewnie za chwilkę mój mąz będzie z nimi jechał na ostry dyzur.Mam nadzieję,że to jednak nie złamanie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam u lekarza i dostalam antybiotyk to chba zatoki ...........tak mnie dziewczyny glowa boli ze zwariuje ,zazylam jakas tab ktora mi przepisal i czekam az mi przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola. I te oczy od zatok??? Pytam,bo jak kiedys spędziłam cały dzien na ostrym dyzurze-a póxniej klęłam na lekarzy(:P),to widziałam takie przypadki.Facet mówił mi,ze wieczorem czuł piasek w oku,a nad ranem już miał czerwone oko i ropa mu leciała.I okulista przepisał antybiotyk i zakleił oko.Może idz lepiej do okulisty jutro???Bo z oczami to niebezpiecznie eksperymentowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik Kochana...fajnie ze napisałaś. Nikola, uważaj na oko, dołączę do Kafelka i tylko napiszę żebyś się przeszła do okulisty. Jutro wolne a dokładniej już dzisiaj. Dzieci u babci i mojej siostry, a ja jutro jadę na zakupy. Znów umówiliśmy się z moim wracającym m. Zabieram się za lekkie chociaż porządki, chociaż dzisiaj mi sie nic nie chce. Anik, napisz co z mamą. Zdrówka dla dziewczynek. Oczywiście Kafelku dla Twoich dziewczynek też i dla Nikoli zdrówka, dla Oliwii też.... Zaszalalam. Dla pozostałych mało aktywnych mam też zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no z okiem juz duzo lepiej , Oliwia ma w sumie nadal katar ropny wiec zarazilam sie od niej , do oka dostalam krople na wieczor antybiotyk wiec mysle ze juz nie powinno byc problemu , glowa mnie przestala bolec ale mam taki kijowy nastroj dziewczyny niewiem mzoe slonca mi potzreba bo czuje sie jak bym miala dostacdepresji hehehe ale sie ciesze ze jutro mam wolne i sie wyspimy poleniuchuje sobie troszke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama, jak na skalę obrażeń, które miała, ma się nieźle. Mimo doszczętnie połamanych obu nóg, zaczyna już chodzić. Czeka ją jeszcze rekonstrukcja kości czołowych, ale waha się, czy w ogóle poddać się tak skomplikowanej operacji. Moje dziewczyny dalej \"biegunkują\", chociaż jest ciut lepiej niż było wczoraj. Największy cyrk jest, gdy chcę im podać Smectę. Agacie mieszam ją z deserkiem i jest ok, a Martyna wrzeszczy i trzeba ją z pół godziny przekonywać :O zrobiła się taka rozbita i rozwrzeszczana po tym szpitalu :( cała nasza rodzina potrzebuje solidnego odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Anik. To u mnie odwrotnie ze smekta.Ania nie wypije,nie zje tego za żadne skarby:O Karolina za to jak ja trochę poprosze,postraszę;)to wypije i jest ok. Karolina to chyba kazdy lek zje.Nawet ten najbardziej najgorszy:D Lekomanka normalnie:D:D:D Co do depresji... Ja gdybym znalazła czas,to też chętnie bym sie podepresowała hihi:D:D:D Tak mnie juz łapie i łapie:OMi tez brakuje słonka i odpoczynku.Jak mnie dopada,to wspominam jak była fajowo na wakacjach-tylko z moim męzem...oj,kiedy znowu taki wypad sobie zrobimy???? Zosieńka. Dobrze Ci-na zakupach sie rozbijasz.Ja ostatnio cieniutko z kaska-wiec nawet po sklepach nie chodze:(:(:(Pewnie jakbym sie obkupiła-to by mi sie humor poprawił.No ale nie mam za co:P:P:P Dzis idziemy na urodziny do karoliny kolegi. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafelku dobrze ze ja tez zabardzo czasu na ta depresje nie mam ogolnie naleze do pogodnych ludzi ale jakos te ostatnie wydarzenia o ktorych wam pisalam dobily mnie , do tego wlasne problemy ...........teraz czekam na slonce bo wtedy powinno sie polepszyc dzisiaj mnie przyjaciolka ciagnie na ostatki i sie zastanawiam czy mi sie chce jutro bym wziela mala na narty ale oczywiscie jak jest weekend to pada deszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpoczywacie dziewczyny ze taka cisza????? ja zabalowalam wczoraj do 3 w nocy ciesze sie ze poszlam rozerwalam sie , szczeka az mnie ze smiechu bolała :) a dzisiaj wymarzona niedziela piekne slonce , bylismy na nartach ale mała jezdzila na jabłuszku i tak sie rozpedzila ze jak hamowala , przewrocila sie na bok i buzia przejechala po sniegu a dzisiaj twardy zmrozony snieg , wyglada jak po walce bokserkiej jutro jak moj dziadek ja zobaczy to bedzie gadania opieprz dostane jak niewiem ehhe Zosiu ty juz wrociłas z zakupow??? Kafelku jak po urodzinach?? Anik jak dziewczynki?? Magda chyba 2 tyg juz minely co???jak remont??? reszte towarzystwa pozdrawiam i zapraszam do nas heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello:) tylko melduję sie pospiesznie, juz po weselu. zaraz spadam do łózka, bo jurto pobudka o 4.50. Poczytam was jutro jak znajdę czas po pracy, zdażylam tylko zauważyc, że chorob ciag dalszy, niech ta zima sie juz kończy, bo normalnie o niczym innnym ostanio tu nie gadamy, hhehe. Wybaczcie, to taka mała dygresja, ale chyba prawdziwa?? Anik milo że napisałaś, pozdrawiam cię i twoje córeczki:) Co do wesela... było ciekawie:) ślub w cerkwii, pierwszy raz widzialam taką ceremonię, odprawianą w jezyku starocerkiewnym. Miejscowość położona 20 km od granicy z Bialorusią- kurcze zupełnie inny świat. Tam sie czas zatrzymał jakieś sto lat temu. Nie to co u nas. Byłam lekko zszokowana architekturą i wogóle tym jak tam ludzie żyją. To tyle po krótce. życzę dużo zdrówka chorujacym . Pozdrawiam i buziaki przesyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja mam już chyba tą depresję,bo nic mi sie nie chce i wpieniam się na wszystko co sie rusza Mąż mnie wpienia,bo dysk mu sie znowu wysunął i chodzi i jęczy,ale na zwolnienie nie pójdzie,bo stwierdził,ze i takw domu by nie poleżał.A dlaczego by nie lezał???? Bo dzieci by mu nie dały.Wiec woli chodzić taki powyginany do pracy,niż tu się mordowac z dziećmi-niexle co???Ale ja mogę! Nic nie robi w domu.Wczoraj książe zmył szanownie podłoge i nic więcejA ja(mimo,ze mam ból jelit jakis strasznie rozrywający),to zapaiprzam jak mały motorek.I ja to mogę siedziec w domu z dziećmi i nic mi nie jest! On sobie idzie do pracy i odpoczywa!A ja gdzie mam odpocząc??Bo chyba nie tu! Heheheh,ja do Was posze,a moja Ania miała pić herbatkę.Położyła sie w łózku(jeszcze nie pościeliłam)i...chyba zasypia,bo ma oczki zamknięte:D:D:DTo jest słodzizna moja kochana❤️ Niekiedy patrze na nią i myślę sobie,że ona mi daje tyle słodyczy.Jest taka kochana.Podbiegnie,da buziaka i ucieknie:) Albo kiedy leżę przytuli sie,pocałuje i moimi włosami gilgocze sobie buzię:):):)I jest taka malutka,że nic tylko ściskac i kochac. Karolina to jest już panna.Ma swoje zainteresowania,bawi sie sama i przytuli się-jak ona tego chce,a nie kiedy matka ma ochote heheheh. Nikola. Na urodzinach było bardzo fajnie. Prześle Wam fotki. Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Z zakupów nici, bo mimo że byłam w Berlinie, to tylko przeleciałam przez jeden sklep i wróciłam do domku. Tak wróciłam sama, bo mój mąż, pomimo tego że bylismy umówieni nie przyjechał. Tak więc Kafelku dołączam do cierpiących na depresję. Buźki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze Kafelek ma nerwa a Zosia tez nie w humorze co??? ja dzisiaj tez mam sredni dzien tłuka mnie nerwy zazylam tebletke i czekam az mi sie lepiej zrobi eheh wionka opowiec cos wiecej o tym weselu jakas fotke wklej bo sama ciekawa jestem takiego wesela kurde juz pora isc do domu skrobne cos juz z domu papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×