Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie poddajemy się

GRZYBICA POCHWY - ciag dalszy skasowanego topiku

Polecane posty

Gość filifiona89
evraevraevra84 bardzo dziękuję za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik29, dzięki za słowa otuchy, mam już dość tego, a nie wyobrażam sobie co przeszłaś przez tyle lat! Dlatego chcę to zakończyć jak najszybciej i bez względu na wyniki badań będę upierać się przy szczepionce. Jeśli Internistka mi nie przepisze - pójdę prywatnie i dostanę od ręki. Póki co łykam flumycon i niestety dowcipne leki muszę odstawić na czas okresu ;/ Inaczej to rozplanowaliśmy z ginekologiem...ehh... annem, zgadzam się, że nadmierne faszerowanie się lekami to nie jest najlepszy pomysł, ale nie popadajmy w skrajności, bo są sytuacje, w których jest to absolutnie konieczne - załóżmy, że partner zarazi Cię jakąś bakterią/wirusem/grzybem-czymkolwiek....myślisz, że pozbyć się pasożyta pomoże Ci dieta (albo uchronić się przed złapaniem jakiegoś choróbska)? Wątpie... Zresztą dla mnie sama dieta wegańska jest skrajnością, co do której jestem absolutnie przeciwna i mimo, że nie lubię mięsa i sięgam po nie raczej okazjonalnie (raz na kilka miesięcy) nikt mnie do słuszności takiego sposobu odżywania nie przekona. O wiele łatwiej stworzyć zbilansowaną zdrową dietę, kiedy mają w niej udział produkty pochodzenia zwierzęcego. Oczywiście to Twój wybór - i nie wątpię, że jesteś w stanie dostarczyć organizmowi wszystkich potrzebnych składników...ale to chyba wymaga mnóstwa czasu, pełnej świadomości i kontroli tego, co się je.... Ja nie umiałabym podporządkować swojego życia jedzeniu (życie jest za krótkie :P ). Chociaż obecnie męczę się z dietą nieskoprzetworzoną i bezcukrowo - bezdrożdżowo - bezalkoholową (a w perspektywie Andrzejki..;/ )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania_234 poczytaj w necie - zwykle serowate białawe upławy, świąd, pieczenie... Ja akurat przechodzę niemal bezobjawowo (prawdopodobnie mam jakiś inny rodzaj grzyba, który przywlókł się w układu pokarmowego). Pozdrawiam Wszystkie Forumowiczki cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annem
Wcale nie męczę się z przygotowywaniem posiłków, ani nie podporządkowałam życia jedzeniu. Uznaję to nie jako ograniczenie, ale właśnie uwolnienie się od tego, co szkodzi zdrowemu organizmowi i osłabia jego odporność. A jeśli chodzi o zarażenie się, to nie ważne czy masz kontakt z wirusem, bakterią czy innym świństwem przez osobę czy przez kontakt z rzeczą, na której one bytują. Zdrowy organizm ze zdrowym układem odpornościowym nie będzie się chorować, to świństwo nie wygra z układem odpornościowym, jeśli jest zdrowy i silny. Same piszecie, że profilaktycznie bierzecie globulki z kwasem mlekowym czy podmywacie się specjalnymi płynami, i każdy lekarz Wam powie, że to od siły naturalnego układu odpornościowego zależy czy zachorujecie na COKOLWIEK i jak przebędziecie chorobę. Każdy ma inne objawy i przebieg. Sama sceptycznie podchodziłam do diety, ale właśnie zdałam sobie sprawę ŻE NIE CHCĘ PODPORZĄDKOWAĆ SWOJEGO ŻYCIA CHODZENIEM NON STOP DO GINA I BRANIU TABLETEK, KTÓRE KOSZTUJĄ MASĘ PIENIĘDZY, A DO TEGO ILE TO STRESU, NON STOP CHOROWAĆ, GIN, LEKARSTWA I TAK W KÓŁKO. Metodę, którą wybrałam jest najmniej inwazyjna, bo nie trujesz się chemią, wspomagasz ogólnie swój organizm, a nie leczysz się tylko pod jednym kątem, a dodatkowo nie wydajesz dodatkowych pieniędzy, bo jedzenie staje się lekarstwem (Hipokrates) i czujesz się wolna, że masz swoje zdrowie w swoich rękach. Wierzę w to, bo przez rok żadna chemia mnie nie wyleczyła, a zdrowe odżywianie uleczyło mnie nie tylko pod tym kątem, a dodatkowo wyleczyłam inne dolegliwości. A ODNOŚNIE WYLECZENIA SIĘ PISAŁAM PRZECIEŻ ŻE CHEMIA POMOŻE SZYBKO ZNISZCZYĆ OBJAWY, ale to nie zmienia faktu, że zwalcza tylko objawy, a nie samą chorobę. Poczytajcie jak się rozwija grzyb a zdacie sobie sprawę, że żeby usunąć go nie jest tak łatwo. Jeśli komuś wraca grzyb już parę razy, to znaczy,że się tak rozrósł, że trzeba zastopować jego rozwój nie dostarczając mu pożywienia czyli cukru. Wszystko pisze jak wół w internecie. To nie jest straszenie, ale zdanie sobie sprawy. Dzisiejsze społeczeństwo jest zagrzybione, każdy ginekolog mi mówił,a byłam jak większość z Was u wielu ginekologów, że dzisiaj można mówić o pladze grzybicy zwłaszcza u kobiet (mamy niestety tam na dole sprzyjające warunki rozwoju grzyba: wilgoć, ciepło, przy złej bieliźnie brak dopływu powietrza), nie dlatego, że nagle się rozmnożyły i zmutowały i nas męczą, tylko że ludzie nie dbają o swoje zdrowie i mają słabe układy odpornościowe, nadszarpnięte złą dietą, stresem, zanieczyszczeniem itd. Na dwie pierwsze mamy wpływ. I tym sposobem można się uratować od wielu chorób. Sorry za rozpisanie się, ale naprawdę polecam, zwłaszcza u osób, które męczą się długi czas, głównie ponad rok, żeby się zastanowiły nad tym, co jest tak naprawdę ważne. Mnie i wielu osobom z tymi samymi i innymi dolegliwościami pomogło dlatego polecam. Pozdrawiam Was serdecznie i jak zawsze życzę wytrwałości i pogody ducha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pistacjowaaa
ja myślę, że annem ma wiele racji, jak nie całkowitą, sama sprawdziłam to na sobie, zwłaszcza z tym cukrem Latem nie jadłam cukru i białej mąki w żadnej postaci i było idealnie, zero grzybicy, zero trądziku, cudowne samopoczucie,a teraz jak jest zimniej i te długie wieczory, siegnie sie czasem po czekolade, ciasteczka ,cappuccino itp. to od razu wrocila mi grzybica pochwy, z ktorej teraz sie lecze i do tego pryszcze........... Trzeba zadbać o organizm od wewnątrz ,to podstawa,a te wszystkie leki przeciwgrzybicze to nakrecanie interesu koncernom farmaceutycznym...bo na kim beda zarabiać skoro beda produkowac cudowne leki,ktore uzdrawiaja.. To wszystko ma sedno gdzieś indziej polecam ten artykuł http://www.eioba.pl/a77701/grzybica_kandydoza_zwana_rowniez_drozdzyca warto to przemyśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikpizdzik
znawcasadfsaxzcc - jakbyś przez to przeszła/przeszedł to by nie było ci tak wesoło. Przyczyną moze być np OSTRY SEKS (tak mi powiedziała moja pani ginekolog), wiec DZIEWCZYNY - Z UMIAREM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana.
wydaje mi się że mam grzybicę, swędzenie jest niewielkie ale mam upławy mocne z nieprzyjemnym zapachem, to już się zaczęło dość dawno 4 miesiące temu ale nie miałam możliwości pójść do lekarza, boję się czy nie będę miała przez to jakiś poważnych powikłań.. że tak długo z tym nie walczyłam, a właśnie od pewnego czasu zapach z pochwy jest okropny i dość silny.. wiem że powinnam iść do lekarza i teraz na pewno to zrobię ale co wy o tym sądzicie i co mi radzicie jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi85
Dziewczyny poratujcie bo nie wiem co zrobić. Walczę z tym dziadostwem nieprzerwanie od ponad miesiąca. Nie zrobiłam przerwy w tabletkach anty żeby nie przerywać leczenia grzybicy. Obecnie jestem po 6 globulce macmiriru. A tu nagle dzis rano dostałam plamień, wiem że mój organizm domaga się okresu i nie przestanie dawać takich sygnałów póki nie zrobię przerwy w tabletkach. Jak sądzicie, zrobić przerwę i potem dokończyć kolejne 6 tab macmiroru czy wybrać je już do końca mając lekkie plamienia i dopiero zrobić okres?? Bo teraz nie wiem. Boje się ze te plamienia wpłyną na skuteczność leczenia:/ Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usta jak langusta
zakłopotana. moim zdaniem masz BV mimi85 ja bym zrobila przerwe na krwawienie i dokonczyla kuracje po tylko brala caly czas np. lacibios femina i bardzo czesto zmieniala wkladki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pistacjowaaa
zaklopotana- nie ma sie co martwic na zapas... idz do lekarza, my to tylko laicy i daj znać jaka diagnoza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotana.
BV a co to takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Piszę na forum pierwszy raz. Na drożdzycę choruję od około 3 lat. Praktycznie dosłownie, bo infekcje powracają z miesiąca na miesiąc. Już nie mam do tego sił, kilka razy zmieniałam lekarza. Swoją drogą te wizyty też ładnie szarpią po kieszeni. Wciąż jest ta sama diagnoza (drożdże) i wciąż jest to samo leczenie. Skojarzone, doustnie i dopochwowo, potem VitaGyn I lacibios Femina na odporność. I tak do następnego miesiąca. Rozumiem, że jest to kwestia odporności organizmu (tak usłyszałam od lekarza) i że taki mój "urok" :/ ale chyba to nie jest do końca normalne. Mam pyranie - czy któraś z Was używała jakichś żelów przed stosunkiem? Do nawilżenia. Wyczytałam, że niewielkie ranki, które powoduje stosunek mogą przyczyniać się do grzybic. Chyba zastosuję dietę, o której wiele razy tutaj czytałam. Bo wątpię, by "znachorskie" sposoby z czosnkiem mogły mi pomóc. Chociaż w leki też już zwątpiłam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasandra023
Cześć mam duży problem i chciałam zapytać czy któraś z was miała coś podobnego. Nie odczuwam praktyczie rzadnego swędzenia ani pieczenia tylko ten straszny nieprzyjemny rybi zapach. Zrobiłam posiewy tlenowy i beztlenowy i nic tylko bakterie kwasu mlekowego. jakie badanie powinnamjeszcze zrobić Błagam doradźcie coś bo męczę się z tym już długo . Lekarze na początku mówili że to candida ale okazało sę że nie i niepotrzebnie brałam leki na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuchara8
ja dostaje grzyba na tle nerwowym.każdy egzamin,coś w domu mnie wkurzy i gotowe.swedzenie,pieczenie itp.robie nasiadówki z rumianku,szałwii i kali.góra dwa dni i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NicMnieNieZdziwi19
Witam wszystkie Panie! Walcze z grzybicą pochwy od 17 roku życia. Trafiam do ginekologa tak średnio raz na 3 miesiące. Od razu podkreślam że nie współżyje więc nie mam pojęcia gdzie tak naprawde leży przyczyna tych częstych nawrotów. Jestem z podlasia a Białostoccy lekarze też tak naprawdę nie potrafili mi pomóc. Tak się zastanawiam czy chociaż część tych znachorów chociaż sobie potrafi pomóc...o_O. A ja po tylu maściach typu clotrimazol, tabletkach różnego typu tj nystatyna , nystatyna VP, flumycon, flokonazol itp mam już naprawdę dosyć. Bieliznę noszę bawełnianą, probiotyki i w czasie i po kuracji tj quatrum, lacibios femina też przerabiałam. Podkreślam że różne typu eksperymenty typu " czosnek super tampon" też mam za sobą ( wogóle tego nie polecam z jednej prostej przyczyny, jak ktoś nie umiejętnie to "wsadzi" to sobie może duuużo krzywdy zrobić. Ja np z tym zasnęłam i wlazło mi to tak głęboko że ledwo to wyjęłam...) . =) Mydełka szare, płyny do higieny intymnej , jednorazowe ręczniczki, gotowanie bielizny też już przerabiałam. I WSZYSTKO DO BANI. Teraz jestem w trakcie przyjmowania leków "robionych" i leczy mnie już 7 lekarz. I specjalnej poprawy to ja nie czuje. Nadal mnie delikatnie piecze. Na solarium nie chodzę, na baseny też nie. Jakiś czas temu natknęłam się na jakiś artykuł że może to być przyczyna złej diety. Taaaa tylko może ktoś mi powie czym jest ta "dieta idelana" ?? KOCHAM BATONIKI chociaż po mnie tego nie widać.. odstawienie tego na zawsze to dla mnie tak jak wyrok śmierci :D haha. A pozatym to rozumiem że mam ciągla żreć kasze i popijać ją wodą? Natknęłam się też na jakiś artykuł że cysty lambii mają dużo wspólnego z tego typu problemem.. A czy takie w moim organizmie występują jeszcze nie wiem.. Podobno ma je co 20 polak więc pora to sprawdzić ^^. I proszę mi wybaczyć wszelkiego typu ironie na ten temat ale ja mam wrażenie że to się już odemnie nie odczepi i musze z tym żyć. I co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NicMnieNieZdziwi19 do xyz_zyx
Nie przejmuj się , ja od lekarza usłyszałam stwierdzenie, że "Dla Pani to się już lista Polskich leków skończyła". Troche to ja myśle przesadzone ale fakt, dużo już ich za te 3 lata było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NicMnieNieZdziwi19
21:39 [zgłoś do usunięcia] znawcasadfsaxzcc myjcie sie to grzybicy nie bedzie!!! brudasy! Niedorozwoju Ty jeden! Wiesz co? Z całego serca Ci życze czegoś takiego co ja przeżywam i reszta tych osób które mają taki problem!!!!!! Niczego innego tylko tego samego BRUDASIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik29
dZIEWCZYNY A CO MYŚLICIE O FEMIVAXINIE?cZY KTORAŚ TO STOSOWAŁA? NAPISZCIE PROSZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada.
To może ja opowiem o sobie.Pierwszy raz złapaam to jakieś 7 lat temu, zaraziłam się przez własną głupotę, gdyby nie to może wcale nie wiedziałabym co to grzybica (wcale nie choruje, dobra odporność).Niestety wtedy nie miałam pojęcia że to jakaś choroba, byłam młoda i głuppia.Przechodziłam tak 1,5 miesiaca i mnie oświeciło po przeczytaniu jakiejś babskiej gazety, a miałam bardzo typowe objawy straszne swędzenie, popękane wargi sromowe, takie mał e ranki, biały nalot no i upławy.Zanim trafiłam do lekarza trochę minęło i stosowałam clotrimazolum maść zewnętrznie i wew.Kiedy zrobili mi wymaz grzybów już nie było tylko bakterie co częśto się zdarza, przypisali mi antybiotyk doustnie i metronidazol, bez leków osłonowych czyli murowana grzybica.A tu nie po kuracji kolejny wymaz i grzybów brak, ale zostały nieprzyjemne upławy,w końcu kolejny lekarz przypisał mi lactovaginal i pomogło,.półtorej roku miałam spokój, po tym czsie powtórka z rozrywki, znowu zastosowałam sama maść, później wymaz i grzybów brak ale te same bakterie wyszły więc dostam betadine.Wtedy cos nie bardzo mi pomogło bo co jakis czas czułam swędzenie ale poszłam na studia i nie bardzo miałam ochotę latać po lekarzach.Po jakimś czsie objawy powróciły tyle że swędzenie miałam w nocy, lekarka w przychodnia akdemickiej stwierdziła zę to owsiki choć na oko ich niewidziała.Nie pomogło więc poszłam do drugiej ta dała mi tym razem clotrimazolum w globulkach.I tak przez jakieś 4-5 lat nie odwiedzałam ginekologa, choć od czasu do czasu przed i po okresie miałam swędzenie ale zawsze mijało więc uznałam ze to hormonalne sprawy.We wrzesniu tego roku dopadło mnie zapalenie jajnika, dostałam antybiotyk, globulki i takie tam, wszystko ładnie a po okresie znowu swędzenie, które nie mijało, choć cierpliwie czekałam;)Lekarka na oko stwierdziła grzybice choć ja upierałam się ze to bakterie, nic nie pomogło, do tego zaczęła mnie boleć cewka po siusisaniu od czasu do czasu i swędzić odbyt.Pani dr po obejrzeniu mnie powiedziała ze wszystko dobrze wydzielina prawidłowo wygląda, ph w porządku, że jej zdaniem nic nie ma ale wzieła wymaz.Wyszły grzyby wzrost odbfity i o dziwo dobre bakterie.Dostałam fluconazole i macmiror, ale coś nie bardzo pomaga, zaczynam myśleć że te wstrętne grzyby uodporniły sie na wszystkie leki, a kiedyś wystarczył tylko clotrimazolum. U mnie w tej chwili wygląda to tak ze są dni kiedy nic mi nie dolega, a są dni że przez ten świąd budze się w nocy i spać nie mogę, choć nie jest to jakieś straszne swędzenie, a najgorzej to jak założe ciasne jensy, podczas chdzenie nie da się wytrzymać, no i upławy takie wodniste wcale nie serowate. Tak więc dziewczyny badajcie się i nie zwlekajcie bo na początku łatwiej sie to leczy niż jak się rozwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny wczoraj bylam u gina i stwierdzil u mnie tez grzybka:( do tego mam nadzerke przepisala mi albothyl fluconazole i jakis krem ale nie moge rozczytac z recepty prnofmot?! moze wiecie jak ten krem sie zwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-mail555
pimafucort ten krem sie nazywa kosztuje ok 20 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia75
info dla dziewczyn, ktore lecza sie bez skutku kilka lat: jesli nie pomagaja wam juz zadne leki, to oznacza, ze macie wykonczona lekami sluzowke, objawy przypominaja grzybice, a kolejne leki tylko sprawe pogarszaja. sama tak mialam i w koncu po przeczytaniu setek stron literatury podalam sobie estrogen dopochwowo. Literatura podaje, ze jest on niezbedny u mlodych kobiet, ktore normalnie miesiaczkuja, a nie mozna przywrocic prawidlowej wydzieliny. krem nazywa sie ovestin, tylko na recepte. podajcie sobie tylko tak ze 2 dni po 0,5 g ( jest podajnik) w ciagu pierwszych 2 tygodniu cyklu. Proces powtorzcie w kolejnym miesiacu. wiecej juz raczej nie. poniewaz nie mamy menopauzy i nalezy uwazac zeby nie przedawkowac. Powinno byc lepiej tak za 3 miesiace. Zbyt duze stezenie estrogenu spowoduje odbudowe uwrazliwionej sluzowki. U mnie jak reka odjal. Az sama nie wierze. Nie moglam chodzic w obcislych spodniach, mialam wodniste uplawy. posiewy nie wykazywaly zadnych drobnoustrojow. Sporadycznie jakies bakterie. Istnieja tez globulki z estriolem, ale one maja kwas mlekowy jesli jestescie uczolone na paleczki kwasu mlekowego, to gwozdz do trumny. Po tym kremie dopochwowym ovestin nalezy podawac feminelle ( witamina c dopochwowo- przez 2 tygodnie) sprobujcie. Literatura podaje , ze przeleczenie estrogenem w kremie powoduje wyleczenie w 99 % . posmarujcie tez troche wargi sromowe i odbyt, tam tez sluzowka jest wykonczona i sa tak zwane zakazenia wtorne. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia75
leczylam sie pare lat bez skutkow, przerobilam cala apteke, potem sie poddalam, ale tak sie nie dalo zyc, lekazre patrzli na mnie jak na oblakana, bo przeciez nic nie mialam. Nie jadlam slodyczy , itp. to nic nie daje, teraz jem wszystko i nic mnie nie lapie. Moje wczesniejsze objawy to pieczenie, non stop, czasami mniejsze, wodniste uplawy, uczucie suchosci w pochwie. wyniki hormonalne w porzadku. Takze sprobujcie ten estrogen, tylko w kremie, dopochwowo, powinien pomoc. Ja jestem tego przykladem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik29
Kochane ponawiam pytanie o FEMIVAXIN Zaczelam stosowac ale chcialam podpytac czy ktoras stosowała> Bardzo mi zalezy Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik29
Jeżeli lokalne zmiany dotyczą dróg rodnych kobiet, czyli drożdżycy sromu i pochwy lokalnie aplikujemy sobie nasiadówki z dodatkiem naturalnych olejków eterycznych. Najszybsze efekty daje mieszanina olejków sandałowego, geraniowego i lawendowego. Bardzo jest ważne utrzymywanie odpowiednio kwaśnego odczynu w obrębie sromu i pochwy, co najłatwiej uzyskać poprzez wykluczenia podmywania się mydłem. Toaletę tych okolic należy wykonywać po prostu wodą. Do uzupełnienia terapii grzybicy pochwy i waginozy bakteryjnej trafi na rynek suplement diety, preparat FemiVaxinHP, który działa jako wsparcie procesów immunomodulacyjnych w organizmie. Jest produkowany przy wykorzystaniu najnowocześniejszych biotechnologicznych procedur hi-tech i przynosi unikatowe rozwiązanie problematyki infekcji pochwy pochodzenia drożdżakowatego i bakteryjnego. Zawiera starannie dobrane i przetestowane połączenie puryfikowanych lizatów (efektywnie oczyszczonych nieszkodliwych części inaktywowanych mikroorganizmów) z czterech najczęstszych sprawców zapaleń pochwy. Puryfikowane mikrobialne lizaty w specyficzny sposób pobudzają system immunologiczny i wytwarzają fizjologiczną równowagę śluzówki pochwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość may grzybek
hejkaaa dziewczyny, co powiecie o gynoflor??? byłam przeziębiona i prawdopodobnie od tego mnie wzial grzyb, ale teraz sie zastanawiam czy moge go zastosowac? Mam ten lek juz jakis czas bo kiedys mi ginek przepisał ale wyleczyłam sie bez tego i został. Jak myslicie czy to moze mi zaszkodzic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wela22rz
Ja mam problem ze swędzeniem i zaczerwienieniem i sie zastanawiam czy może to juz jest grzybica??Używam płynu do intymnej kora dębu +kwas mlekowy, więc może mam uczulenie na ten kwas mlekowy??Wiecie coś na ten temat??Może moge sie jakoś sama wyleczyć a nie odrazu lecieć do ginekologa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzybek2009
Z grzybica walcze od ponad 15 lat !! To jest po prostu koszmar , ale nauczyłam sie z tym życ ! Na szczęście pomaga mi Clotrimazolum - globulki . Podlecze sie ale za jakis nie długi czas wraca :(( Zaintrygował mnie ten ovestin hmmm ..jak pójde do lekarza to porozmawiam z nia o tym . Nie chodzi o to żeby to świństwo zaleczyć , ale pozbyć sie tego bezpowrotnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzybek2009
Przed chwila czytałam o tym gynoflor . Myśle ,że mozesz go zastosować . Napisz czy Ci pomógł ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshinne
jezu, ja własnie podłapałam to świństwo. Tzn myśle, że to to, bo objawy się zgadzają. Głupia męcze sie juz 4 dni, zamiast pójśc od razu do lekarza. Też myślalam, ze przejdzie samo, ale gdzie tam ;/ Najgorzej, że kiedy już zmądrzałam i chce iśc do lekarza, to świeta nadeszły,a kto mnie w wigilie przyjmie... Ech katastrofa. Musze zaczekać do poniedziałku. Narazie zostają mi smarowania jogurtem naturalnym . . Nie leczą, ale przynosza ulgę. Acha i na noc smaruje sie kremem bambino dla dzieci. Nie wiem czy to rzeczywiście działa, czy to tylko efekt placebo, ale faktem jest, że w nocy mam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×