problem w zwiaku , prosze o rade...

Witam Czytam to forum od niedawna,pozdrawiam wszystkich tu piszacych, fajnie jest sie podzielic swoim doswiadczenem Mam pytanie do Was i prosze o szczere i zyczliwe opinie Mam 24 lata, jestem z chlopakiem od ponad roku, jestem osba wierzaca, z chlopakiem od niedawna wspolzyjemy ze soba.. Oboje mieszkamy poza miejscem zamieszkania, na stancji, ale nie razem Mam taki problem, gdy okazujemy sobie bliskosc-wspolzyjemy jest pieknie,ja mam zaraz po tym wyrzuty sumienia ze Kosciol zasady itd.-nie powinnismy. Moj chlopak tez niby wierzacy ale takich dylematow nie ma. Chodzi tez o jego rodzicow...jest jedynakiem, Ma starszych rodzicow, w wieku moich dziadkow...i np ja o tym ze razem wyjezdzamy zaznaczylam Swojej mamie i tyle(Moja Mama jest osoba kt bardzo chciala mnie kontrolowac i to robila, mimo mojego wieku.Ucielam to ), Natomiast moj chlopak, mimo ze to on jest facetem gra przed swoimi rodzicami swietego. O wspolnym wyjezdzie nic nie powiedzial. Jak jest u mnie i dzwoni do rodzicow to jego mama pyta kiedy wraca do siebie :/ Jestesmy rowiesnikami, mezczyzni ponoc pozniej dojrzewaja...Ostatnio jakna gg sie po raz kolejny poklocilismy, napisal mi ze jemu trudno jest powiedziec o czyms takim swoim rodzicom i ze skoro Jej-czyli mojej Mamie to nie przeszkadza to widocznie ma takie poglady, a jego Mama ma inne no i koniec. Nie pozwole by ocenial Moja Mame, Czuje sie tak jakby on sie wstydzil tego co jest miedzy nami, bliskosci, sexu...moze to wszytskobylo niepotrzebne...Nie oczekuje ze powie swoim rodzicom wszystko ze szczegolami ale ze jakos da im do zrozumienia ze jest dorosly i sam za siebie odpowiada. Chce czuc sie bezpiecznie pewnie znim....a jesli zajde w niechciana ciaze to co wtedy. Mysle ze on jest jeszcze niedojrzaly, juz sama nie wiem jak mam to wszytsko rozumiec, nie moge spac w nocy. Nie odzywam sie do niego...Prosze Was o szczerosc i pomocna rade....czuje sie zagubiona...M.

No cóż, może powiedz chłopakowi, że dopóki on Cię nie przedstawi swoim rodzicom i nie powie, że razem mieszkanie, to nici z bliskości i seksu?

hmm.. 1) porozmawiaj z nim o tym i to z nim musisz przegadać to co Ci leży na sercu 2) uczucie wstydzenia się kogoś jest straszne i szczerze współczuję 3) Jeśli planujecie wspólną przyszłośc to muscie zrozumieć, że rodzicówmacie różnych roche, ale trzeba być z nimi szczerym i zawsze mówić jednogłośnie 4) musicie porozmawiać a ja będę trzymać kciuki żeby się udało maciek

nie jeden w wieku 24 lat jest po wojsku zdązy założyć rodzine i zapewnic jej byt i poczucie bezpieczeństwa porozmawiaj z nim to jedyne co możesz teraz zrobić , a co dalej to sie okaże.

hmmmm dzieki za wypowiedzi.... jest taki problem ze on uwaza ze ze swoimi rodzicami nie rozmawia na takie tamty i tyle... a jego mama jak dzwoni ode mnie to pyta go kiedy wraca do siebie... juz poznalam jego rodzicow a on moja Mame, jestem polsierota...

Może ma zaborczą Matkę, może jest mamisynkiem. Różne są relacje z rodzicami, może nie zdaje sobie nawet sprawy że robi ci tym przykrość. Może nie powinnaś się tak bardzo tym przejmować.

Mowienie rodzicom o takich sprawach jest trudne, ja choc nie czułam wstydu, to jednak zastosowałam taktyke mowienia ze np. zostaje u mojego chłopaka dzisiaj i juz.... Czasami tam dodawałam ze bede ogladac film z nim czy cos takiego;) Mama wtedy jesli ma odwage zapyta a jak bede spała, to odpowiadałam ze dam sobie rade i niech sie nie martwi:P Albo moze nie zapytac... W kazdym razie jesli takie sytuacje beda sie powtarzały, to w koncu w łagodny sposób, bez rozmawiania o naszej seksualnosci, w koncu wpadnie na to ze dziecko juz nie jest dzieckiem i czas to zrozumiec.

Moja koleżanka jak miała 25 lat to musiała się tłumaczyć rodzicom i wiele rzeczy przemilczeć( chodzi oczywiście o jej chłopaka)- bo byli zaborczy, chuchali na nią i dmuchali.

Może postaraj się zrozumieć swojego chłopaka :-)

Hmmm Wiecie, tesknie za nim... On teraz jest na weekend w domu ja wczoraj poszlam na impreze z kolezanka, tylko poszlysmy do klubu gdzie my sie poznalismy i bylo troche ciezko, wszystko mi o nim przypominalo.... Napisal mi wczoraj ze przeglada mojekartki kt mu wysylalam i ze ciaglemysli o mnie....' ja o nim tez ale on pewnie nawet nie wie czemu jest taka atmosfera i o co mi chodzi... Jak sie spotkamy to mu powiem co czuje tylko co powiedziec...chyba sobie to na kartce jakos logicznie wypisze.... ale ogolnie to nie moge sobie za bardzo poradzic. Nie moge jesc, mam scisniety zoladek, spac tez nie moge.... Mysle jednka ze jezeli on tego nie zrozumie to bede musiala chyba to zakonczyc, nawet jak to pisze to mnie serce kuje...KOCHAM GO Sluchajcie ja juz nie wiem czy ja w jakas paranoje popadam? no czy chlopak kt ma 24 lata musi sie Mamie tlumaczyc. Nie powie ze razem wyjezdzamy, w maju mielismy jechac razem na kajaki to co powie ze dziewczynki beda mialy swoje namioty a chlopcy swoje.. Ja nie chce gorszyc jego rodzicow ale oczekuje jego wpsarcie ze zawsze stanie za mna murem a nie ze bedzie bal sie cakolwiek im powiedziec.... a mysle ze abstynecja seksualna nic za bardzo nie zmieni M.

Nie przesadzaj dziewczyno, jeśli dla czegoś takiego chcesz zakończyć związek to tak naprawdę Go nie kochasz!!! aż tak bardzo ci zależy by spowiadał się przed swoją matką z waszego życia erotycznego? nie chce matce mówić że z Tobą sypia- pisałam już jaka może być przyczyna, może też w domu to temat tabu- wyluzuj trochę. Gorzej by było gdyby nie chciał z Tobą sypiać bo mu matka zabrania :-P