Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aneten1

Dieta ??? Jak zawsze od poniedziałku

Polecane posty

Ja teraz mobilizuję sie do ćwiczeń właśnie przeczytałam, że \"poranna gimnastyka pobudza metabolizm na wiele godzin. To znaczy, że po ćwiczeniach spalisz wiecej energii przy codziennych czynnościach, np. przy sprzątaniu\" wiec warto bybyło zabrać sie za poranną gimnastykę tylko jak mam się do tego zmusić jak samo wstawanie o 5.20 mnie męczy i jak sobie pomyśle że miałabym wstawać 10 minut wcześniej żeby pogimnastykować sie to podziekuje za gimnastykę :) hehe no coż będę musiała systematycznie wieczorkami ćwiczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez powinnam ale nienawidze cwiczyc.. tak sam z siebie ciezko mi sie zmusic.. bo to takie monotonne.. teraz 10 kwietnia otwieraja u mnie na osiedlu silownie i fitness z prawdziwego zdarzenia.. takze jesli tam bedzie fajnie.. to bede chodziła..mam nadzieje ze bedzie tam kompetentna osoba ktora mi powie co i jak na jakie parei ciala mam robic jakie cwiczenia i mnie dopingowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez powinnam ale nienawidze cwiczyc.. tak sam z siebie ciezko mi sie zmusic.. bo to takie monotonne.. teraz 10 kwietnia otwieraja u mnie na osiedlu silownie i fitness z prawdziwego zdarzenia.. takze jesli tam bedzie fajnie.. to bede chodziła..mam nadzieje ze bedzie tam kompetentna osoba ktora mi powie co i jak na jakie parei ciala mam robic jakie cwiczenia i mnie dopingowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no napewno tam ktoś taki będzie jeżeli to ma być konkretna siłownia i fitness :) ja póki co musze sobie radzić sama bo brak mi po pierwsze u mnie w ololicy chyba nic takiego nie ma a przynajmniej nie widziałam, po drugie nie lubie sama nigdzie chodzić ;/ a po trzecie brak mi czasu ale jak zrobi się ciepło to napewno wyruszę na poszukiwania i solarium i jakiegos basenu :) a póki co zadowole sie domowym ćwiczonkami :) zmykam teraz spać bo jutro idę do pracy ;/ całe szczęście, że tylko do 12 :) 😘 dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Anetko, nie wytrzymałam..:(... weszłam na wage :) i patrze - 2 kg .. juhuuu czyli teraz 57,5 no przydałoby sie jeszcze zrzucic conajmniej 1-1,5 kg przez te moje 3 dni..we wtorek zjem sobie obiadek ale od srosy dalej jakies odchudzanko... zastanawiam sie czy nie zrobic czegos takiego ze bede jadla chlebek wasa badz razowy na sniadanie z moim ulubionym allmette w miedzy czasie warzywa i owoce, na obiad piers z kurczaka z grilla z grillowanymi warzywami, dalej jakies owoce i warzywa .. chociaz tez zastanawiam sie czy dalej nie pociagnac tej kapuscianki ale tym razem znalazlam troche inny przepis.. dziwne.. Dzień 1 Można jeść wszystkie owoce prócz bananów, polecamy melony i arbuzy. Jedz tylko owoce i zupę, możesz pić niesłodzone soki owocowe oraz niegazowaną wodę mineralną. Dzień 2 Nie wolno jeść żadnych owoców, możesz jeść jarzyny, aż do uczucia sytości. Staraj się jeść jarzyny zielone, unikaj grochu oraz kukurydzy. Możesz jeść tylko jarzyny i zupę, na kolację można zrobić sobie \"wyżerkę\" z 3-4 gotowanych lub pieczonych ziemniaków z masłem. Dzień 3 Nie wolno jeść ziemniaków i bananów. Możesz jeść ile chcesz, ale tylko owoców, jarzyn i oczywiście zupy. Jeśli przez te trzy dni nie oszukiwałeś to stracisz na wadze 2-3 kg. Dzień 4 Dzisiaj możesz zjeść banany, 4-5 sztuk. Pij odtłuszczone mleko, dużo wody i zupę. W tym dniu twój organizm potrzebuje potasu, węglowodanów, protein i wapnia. Tracisz ochotę na słodycze. Dzień 5 Możesz zjeść befsztyk (250-550g wołowiny, lub tyle samo drobiu bez skóry), pomidory (6 świeżych lub jedna puszka). Postaraj się wypić 6-8 szklanek wody, aby wypłukać z twojego organizmu kwas mlekowy. Zjedz zupę nie mniej niż jeden raz. Dzień 6 Nie możesz jeść ziemniaków, możesz zjeść befsztyk (wołowinę lub drób bez skóry), zielone jarzyny aż do uczucia sytości. Zjedz zupę nie mniej niż jeden raz. Dzień 7 Możesz jeść dowolne ilości ciemnego ryżu i jarzyn. Pij niesłodzone soki owocowe. Zupa przynajmniej raz dziennie. Jeśli nie oszukiwałeś to schudłeś 4-8 kg, jeśli schudłeś 8 kg lub więcej to przerwij dietę na 2 dni. jesli chodzi o ta diete to wszystko stosuje jak trzeba tylko kawke pije z mlekiem.. bo taka sama czarna to gorzka strasznie.. :/ a u Ciebie jak ważyłaś się juz?? czy wytrwale czekasz do końca dietki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Elizka 😘 no to pięknie schudłaś gratuluje i bardzo się cieszę. Wogóle ja to jestem zakręcona - bo przed zaczęciem dietki zapomniałam się zważyć i do tej pory na wadze nie stawałam, ale całe szczęście że znam w przybliżeniu moją wagę :) ale napewno coś schudłam bo już czuję po sobie :) co do pociągniecia dietki to bardzo dobry pomysł ;) ta którą Ty napisałaś jest o tyle fajna, że jest w niej mięsko a to juz coś - zawsze to urozmaicenie ( a wogóle lubie pierś z kurczaka i bym ja z chęcią zjadła) ja ją zastosuje tylko problem w tym że mało jem tej zupki;/ ale dam radę chociaż troszeczkę jej jeść. co do bananów to ja z nich zrezygnuje bo ponoć mają bardzo dużo kalorii - chociaż 1 mi nie zaszkodzi napewno. Będę dalej ją ciągnęła (tylko zacznę tą przez ciebie napisaną) aż do wyjazdu czyli przez następne 2 tygodnie oczywiście o ile mi się uda:) hehe musi mi sie udać bo jestem zadowolona i w miarę najedziona, nie czuję głodu bo zawsze można zjeść owoc lub warzywo w danym dniu :):) a jak nastawienie na kolejne dni dietki ?? i co wogóle słychać ?? pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do kawki to też piję z mleczkiem bo inaczej nie daję rady :) więc mam podobnie - ważne, że są efekty odrobina mleczka nam nie zaszkodzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja dzis zrobilam \"male \" przeklenstw.. zjadlam batonika w szkole a to tylko dlatego ze.. dzis mam dzien warzywny.. i poszlam do szkoly najedzona duza miska tej zupy no ale po 5 godzinach zaczelo mi tak bulgotac i burczec z głodu w brzuchu ze na lektoratach gdy bylo cicho to kazdy slyszal jak mi burczy.. strasznie mi bylo głupio a przy okazji bylam taka glodna.. no ale zjadlam malego batonika.. przestalo burczec w brzuchu ..jak wrocilam zjadlam ziemniaczki z fasolka :) pozniej przekasze marchewke i jeszcze troche zupke:) juz czuje sie lzejsza i to duzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie przeczytałam Twój wpis ;/ nie przejmuj sie ja też miałam małe przewinienie własnie skonczylam ogladać film a do niego podjadłam troszke popcornu ;/ ale naprawdę nie wiele. zaraz jeszcze poćwicze i spale go hehe a diety absolutnie nie przerywam ciągne ją dalej oby z takimi samymi dobrymi efektami jak teraz są, a do wyjazdu sama siebie nie będę poznawała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny dzień leci, musze wkoncu zabrać się za ćwiczenia :) jakoś dziwnie mi jest wogóle głodu nie czuje hehe chyba to jakeś dziwne objawy podczas odchudzania, a zupy już nie zdzierże wiec pewnie nie zacznę tej twojej bo niestety tam trzeba jeść zupe a ja już na nia nie mogę patrzeć;/ mama mi dzisiaj przesłała dietę 4 dniową (ale można ja stosować dłużej) i chyba na nia przejdę. jesz tam co 2 godziny zaczynając od 9 rano a końcąc na lampce wina o 21 :) testowałam tą diete kiedyś przez 1 dzień i byłam zadowolona bo nawet najedzona, jak będziesz chciala to ci ją przepisze jest bardzo prosta tylko niestety trzeba godzin pilnować, lub je troszke przestawić np. zacząć od 8 czy dziesiątej ale jeść co 2 h. wrazie czego pytaj. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj niestety zakonczylam diete.juz nie moglam tej zupy.. ale dalej ciagne odchudzanko czyli tylko lekkie rzeczy.. nie wiem ile mi ubyło bo dostalam okres wiec waze ze 2 kg wiecej ..wiec nie wchodze na wage zeby sie nie podlamac... oczywiscie to ze zakonczylam nie znaczy ze tu nie bede zagladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć 🌼 Ty i tak masz dobrą wagę :) chciałabym mieć taką. wystarczy Ci racjonalne odżywianie a napewno będzie ok. Ja od dzisiaj zaczęłam znowu żelazną czy kopenhaską ;/ ale mam nadzieje wytrwać te 2 tygodnie i to będzie koniec mojego dietkowania. Powiedziałam sobie że to ostatni raz męczę siebie i swój organizm. poźniej już racjonalna dieta, normalne jedzonko w mniejszych porcjach :) także jeszcze tylko 12 dni mojej diety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że może wydać Ci się to głupie, że zaczynam znowu tą dietę, ale ona będzie dla mnie najlepsza i wiem iż wytrwam bo chcę. a wogóle to dietka kapuściana była dobrym wstępem, mam nadzieję, że nie potępiasz mojej decyzji :) i, że bedziesz trzymała kciuki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien pierwszy zakończony :) jeszcze ćwiczonka i spanko :) jeszcze zostało 12 dni :) dam radę. jutro dzień drugi 🌼 buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziwiam tylko twoj upór i chęci..bo ani kopenhaska ani kapusciana nie jest łatwa dieta.. trzymam za ciebie kciuki mocno :) ja jutro wyjezdzam na wies na 3 dni takze odezwe si w piatek po powrocie. mowie to zebys nie myslala ze juz nie pisze na forum.. nie martw sie bede za 3 dni. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ci bardzo :* To już 2gi dzień, a ja czuję sie rewelacyjnie ... chodz mysli o jedzeniu są to szybko o nich zapominam :D miłego wypoczynku, napisz jak wyjazd sie udał 😘 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczuplutka niebawem
Witam Was Dziewczyny. Czytam Wasze wypowiedzi... hmm upór naprawdę zadziwiający:-) Ale mam jedną istotną podpowiedź. Sama zaczęłam jeść mniej, ale nie urządzam głodówek, bo wiem, że po takowych są efekty ale krótkotrwałe. W zeszłym roku schudłam w ciągu 2tyg dzięki głodówce (jadałam zupę warzywa i owoce) 7kg, ale po bardzo krótkim czasie wróciłam do poprzedniej wagi:-( Teraz jem połowę tego co kiedyś. Żołądek mi się skurczył, więc nie czuję uporczywego głodu, jem to na co mam ochotę... ważne by się nie objadać:-) No i przede wszystkim ćwiczę ćwiczę ćwiczę hihi. Codziennie godzinka joggingu wokół boiska do piłki nożnej, podciąganie na drążku, jazda na rowerze i basen przede wszystkim. Uwierzcie mi, nie trzeba maltretować się zupą. Trzeba po prostu pobudzić chęci do ćwiczeń, dawać z siebie codziennie godz wysiłku. Człowiek lepiej się czuje, ma chęci do życia no i spodnie robią się luźne:-) Wiem jak jest trudno mobilizować się do tych ćwiczeń, ale z czasem przychodzi to coraz łatwiej. Więc jeśli dacie się namówić to szczerze polecam ruch. To sprzymierzeniec smukłej sylwetki. Pozdrawiam was i tzrymam kciuki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczuplutka dziekuje za otuche :) i za radę, ale ja nawet nie mam siły na ćwiczenia gdyż dostaje niezły wycisk w pracy a poźniej już mam dosyć wszystkiego;/ chociaż wiem że powinnam cwiczyc i staram się to robić chociaż troszeczkę wieczorkiem ... mam nadzieję, że chociaż tyle też pomoże.:) poza tym 3 dzien już mija kopehnaskiej czuję sie dobrze ale postaram się więcej ćwiczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczuplutka niebawem
Aneten dobrze Cię rozumiem:-) Wiem jak to jest wrócoć z pracy z resztkami sił, marzy się tylko o miłej kąpieli i łóżku;-) Ja od pewnego czasu mam pracę siedzącą, co nie oznacza że nie męczy. ale nie ważne, weekendy może masz wolne, hem? :-) Więc wtedy poświęć czas na ruch... basenik, rowerek. Naprawdę, przyzwyczaisz się i ćwiczenie staną się Twoim nawykiem:-) trzymam kciuki tym razem, byś się zmobilizowała do intensywnego uprawiania sportu (wszelkiego rodzaju hihi) ;-) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeważnie weekendy mam wolne tzn. nieraz muszę iść wsobote do pracy ale tylko do 12 więc tak jakby to się nie liczyło. ohh Szczuplutka jakby mi się tak chciało ćwiczyć ;/ coraz gorzej mobilizacja mi idzie.chodź nieraz mi odbije i codziennie ćwicze a nieraz wogóle. ale chyba najwyższy czas to zmienic. od DZISIAJ ZACZNĘ :) jutro pojdę na zakupy to poszukam gdzie mam najbliższy basen czy coś w tym stylu no i musze solarium wkoncu znaleźć bo niebawem wylot do polski :) a jak tobie idzie tez dietkujesz??? pozdrawiam gorąco 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień 4ty zakończony :) Czuję się dobrze. Siorka powiedziała że schudłam więc może to prawda, chodź tego nie odczuwam. do usłyszonka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilam.. z facetami to sie nie da odchudzac.. ehh gratuluje wytrzymalosci ja jakos nie moge.. nie wiem czemu.. co jakis czas zrobie sobie dzien z owocami.. od 10 kwietnia otwieraja ta silownie to sie zapisze i zrzuce jakos te zbedne kg na silowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak ci idzie?? dalej dietkujez? ja juz nadrobilam stracone kg.. ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idzie mi całkiem nieźle :) kilogramy tracę byłam nawet na zakupach kupiłam sobie spódniczke więc musi być naprawde dobrze :) kupiłam biustonosz już tez mniejsza miseczke wybierałam. Jest świetnie ale dalej ciągnę i ćwiczenia bo z nimi najgorzej ale od jutra już sie biorę. uuu to nie dobrze że nadrobilas kilogramki. bierz sie za ćwiczonka :) nie czekaj na siłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brakk012
Oj tak tracenie kilogramów to fajna sprawa;) tym bardziej jak się idzie na zakupy a ty mieścisz się w ubrania 2 rozmiary mniejsze;) Ja polecam suplementacje Afrykańskie Mango http://szczupla-kobieta.pl sama ją przyjmowałam i dzięki niej udało mi się zrzucić 30kg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×