Uważajcie na to, co piszecie.

Do "a o czym ta historia" - uwierzyłabyś w takie zbiegi okoliczności, jak imiona, dokładnie opisane sytuacje, a nawet podpis? Nie wysilili się zbytnio, prawdopodobnie nie przyszło im do głowy, że przeczyta to autor tekstu. PRAWDZIWY autor. A sytuacja nie jest tak banalna, jak te opisywane w gazetach.

no to w takim razie życzę powodzenia, bo chyba jednak może być z tego walka z wiatrakami. Oni też mają prawników, wszystko mogą zwalić na zbieżność imion, czy sytuacji. ale skoro to naprawdę coś osobistego, to walcz. pytanie, czy opłaci się ten wysiłek? okaże się, że straciłaś dużo czasu i sił a nic nie wskurasz. a to było w styczniu jak piszesz - i chya nikt więcej nie zorientował się że to O Twojej sytuacji. to jest forum. tutaj większość pisze o głupotach, ale skoro poważne problemy stąd kopiowane są do poczytnych pism - no cóż. w takim razie może nie ty jedna znalazłaś się w tej sytuavcji, tylko jako jedyna wiesz o tej sytuacji. powodzenia w kązdym razie. i napisz jak się wszystko rozwiązało :)

wiesz, zaskoczona, ludzie tu piszą o swoich problemach, bo mają wielkie uczucie anonimowośc. Otwierają się, czego czasem nie potrafią zrobić przed najbliższymi. Nie deprecjonuj tego! Trochę taktu! A dlaczego, Ty teraz czepiająć się, nie używasz swojego \"głównego\" nika????z podobnych powodów, po piątkowym zamieszaniu na kafe sporo było na ten temat... Nie obrażaj innych, tylko staraj się zrozumieć.

Jeżeli to prawda i można sobie dowolnie kopiować wypowiedzi internautów i zarabiaćna tym to ja sobie zamawiam topik o seksie analnym, seksie z księdzem, i grzybicy pochwy i wydam je w najbliższym okresie :P... i coś mi mówi że zarobie na tym więcej niż na czymś innym, powiedzmy intelektualnym...

Ślicznie dziękuję za wsparcie :) Jutro zaczyna się ten młyn. Nerwów więcej nie zjem (chyba) a okradać się nie dam, choćby nawet w ten sposób :) Bezkarność pismaków sięga zenitu, ciekawa jestem, kiedy sięgną po treści zawarte na blogach... A może już sięgnęli?

i jeszcze jedno. nie popieram tego typu kopiowania czy kradzieży cudzych myśli. tylko niestety obawiam się, że MY zwykłe szaraki :O nie mamy szans na wygranie z gazetami np w sądzie.

idz, idz... i nie grzesz wiecej...

Mam nadzieję, że to się zmieni. Przyznam, że po przeczytaniu artykułu i po "rozmowie" z panią redaktor, byłam po prostu wściekła.

Widzisz, ja uważam, że w sądzie cywilnym z dobrze zebraną dokumentacją i dowodami da się ! Zaskoczona brakiemm kompetencji, postaraj się jeszcze popisać z portalami zajmującymi się ochroną prawa autorskiego w necie. Jest icj sporo, polecam: http://prawo.vagla.pl/

zycze powodzenia :) jeszcze mam pytanie. czego konkretnie opczekujesz? sprostowania? jezeli tak, to w jakiej tresci? umieszczenia dodatku, ze ten i ten list byl skopiowany z forum kafeterii? odszkodowania? bo ja wiem za straty moralne? bo to juz poszlo w swiat, jezeli bedziesz to prostowac, znowu moga umiescic ten artykul, jezeli napisza krotka notke ze to bylo skads inad zaczerpniete, to i tak nikt inny oprocz ciebie nie bedzie wiedzial o co chodzi.

A mialas zgode i zaprobate od osob, ktore tutaj opisalas? z imionami i szczegolami? wyrazili , na to zgode, zebys wywlekala ich osobiste sprawy na forum? sama mowisz, ze imiona i wszystko sie zgadza???? tym sie nie przejmujesz, ze poruszasz cudze sprawy na forum publicznym, tylko tym, ze ktos gdzies przytoczyl te slowa? ciekawa jestem...

Zaskoczona:D:D:D:D:D:D:D Jakoś to, co piszesz już nie jest śmieszne:O:O:O:O:O

Do Anouk: dziękuję :) Każda porada się przyda. Dowody ma niepodważalne - pal sześć IP :) Jeśli jednak będzie potrzebne, prokuratura wystawi portalowi nakaz wydania i będą musieli to zrobić. Pani redaktor powiedziała (denerwując się ogromnie i po dość długim czekaniu na nią), że otrzymali maila z tą historią (akurat!). A skoro tak, to z łatwością da się ustalić IP komputera, z którego maila wysłano.

Ludzie, przecież zaskoczona napisała, że chodzi o historię z portalu onet.pl - czy wy umiecie czytać? Sami tworzycie plotki, normalnie, głuchy telefon.....

Ostrożnie, jeśli będzie to proces cywilny, to na stronach leży ciężar dowodowy.... A jeśli będziesz się z NAJ biła w sądzie o sprawy autorskie, to właśnie w procesie cywilnym, Więc naciskaj na moderatorów oraz administrację forum.

Do "Zaskoczonej" - mojego imienia mogę używać, jak chcę i w każdej formie. Naprawdę zastanawiam się, czy Twoja obecność na tym forum, które dotyka tak ważnych i intymnych spraw dla piszących tu ludzi, nie wiąże się z niuchaniem kolejnego tematu dla poczytnego szmatławca :/ Może warto by Cię sprawdzić?

Ja myśle, że nawet nie chodziłoby o to czy ona opisała tu na forum prawdziwą historię. Bo... ehm... z tym wiadomo na kafe różnie... Poprostu Naj już przy artykule powinna napisać (chyba conajmniej) skąd to zaczerpnęła. Bo z forum troche inaczej z blogiem gdzie tylko ty piszesz i tylko do ciebie należy co tam jest napisane. A tu nie tylko autorka pisała, bo w końcu ktoś jej odpowiadał...

Do Anouk: Onet milczy, jak zaklęty, mimo, że przedstawiciel obiecał się odezwać. Czekam. Jak się nie doczekam, trudno.

Do seksowne_stringi: koleżanka dostarczyła mi gazetę, w której to było opublikowane. Słowo w słowo zerżnęli z forum. Łącznie z moim podpisem.

Sorry za głupie pytanie: ale skoro list był dostarczony e-mailem, zaś opublikowano go z odpowiedziami czytelniczek... to jak czytelniczki (też anonimowe) miały możliwość go przeczytać? 2)Może jeszcze się okazać, że takie kradnięcie postów z forum to chleb codzieny dla wielu gazetek:O:O:O:O Listów maóo, pomysły się skończyły i wszelke fora są dla nich kopalnią pomysłów. A to byłoby masowym oszukiwaniem ludzi i naciąganiem:O:O:O:O:O

I wtedy każda osoba która bezprawnie została zacytowana w naj powinna stawić się na rozprawie a z tym pewnie będzie już gorzej... Ale ja bym pewnie też nie popuściła... Znająć moją niesympatyczną osobowaść X)... Więc życze powodzenia, sama nie jestem prawnikiem więc więcej doradzać nie próbuje. :):):)

Męcz administratorów....

Nie, każda z tych osób nie musi się stawiać...wystarczy, że będą ich posty i IP:P

Podaj w ktorym numerze naj to bylo ok? ;)

Mam nadzieje, że ci się uda. Ja bym normalnie się wśiekła gdyby ktoś mi ściągnął mi całkowicie materiał na świetną opowieść i w zyciu bym tego nie zostawiła, ...tylko, że ja nie wypisuje tutaj takich supcio rzeczy :P:P :D ^^ Do tego jaka promocja... Hmm... Radze ci dziewczyno zacznij pisać już tą książke :) ....jakby zaczął się proces miałabyś niezłą reklame gratis. :):):):P heh

jasne... juz sie boje... daj spokoj, napisalas, ze nawet imiona sie zgadzaja, wiec nie mow teraz, ze mozesz uzywac swojego imienia. opisalas konkretne osoby i konkretne sytuacje, wiec sie lepiej nad tym zastanow... napisalas, zeby ci podali IP? a prawnicy Ci nie mowili, ze administrator moze podac IP wylacznie na wniosek prokuratora, po wszczeciu postepowania? swietni prawnicy, faktycznie... pokaz link z forum, gdzie byla twoj post, i numer NAJ, gdzie zamiescili dokladnie twoj post... poza tym... nikt sie podpisal pod tekstem i nie zabral nikokmu zadanego tekstu. nawet jesli sie pojawilm tekst podobny do twojego, to jak sama mowisz w listach od czytelniczek... i co????

Sama się nad tym zastanawiałam, dlatego przeszperaliśmy z mężem całe forum dotyczące tematu. I posty się znalazły - słowo w słowo ukazały się w gazecie :/ Wraz z nickami ( w jednym tylko usunięto pierwszy człon nicka, ale sama wypowiedź była właśnie ta). Na wszelki wypadek zapisałam strony na dysku, strony w ulubionych, wydrukowałam całość - forum i artykuł. Oczywiście koleżanka, która śledziła na bieżąco owe forum (i dostarczyła mi gazetę), jest gotowa pomóc. W dyskusji wzięła udział osoba, która mocno zaangażowała się w sprawę (zostawiła telefony, adresy itp), ona też ewentualnie może pomóc.

Ignora na ciebie. Ktoś już o tym wspomniał tutaj: węszysz.

nie musisz mnie ignorowac, sama sobie pojde, bo juz mnie brzuch rozbolal ze smiechu... bede teraz na biezaco weszyc hahahaha i sledzic... doniesienia prasy, taki proces, ktory wytoczysz bedzie chyba opisywany szczegolowo....

Tak, ale to jej IP. Nie zwraca się z prośbą o ustalenie czyjegoś IP, ale o potwierdzenie jej IP....