Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słonko1335

Jak wychowywać niemowlę.....???

Polecane posty

Gość takajednamama
mamawie sama---- widze ze czytać to Ty za bardzo ni umiesz... Nie napisałam ze dziecko nie nalezy wogole przytulac. Napisałam tylko ze jak dziecko jest u babci to ciagle jest noszone. Nie uwazam to za dobry sposob wychowania.Czasami musze dziecko mamie zostawic na poł dnia bo musze isc do pracy i mama go nosi te całe poł dnia, bo dziecko płacze. Jak ja wracam to jakos dziecko umie sie obejsc bez ciagłego noszenia. To juz nie jest przytulanie tylko rozpieszczanie dziecka. Uwazasz ze to normalne ze mama nawet nie moze isc siku bo dziecko płacze? Sory to moze i ja załoze sobie pampersa bo dziecko chce byc noszone... a moze wziasc dziecko do ubikacji? Bo moj syn do tego stopnia wykorzystuje babcie. A co do koscioła to sie nie wtracaj! Bo jesli kosciół dla Ciebie nie jest wazny to nie mamy o czym gadac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iweti
do poprzedniczki z ciebie to jakiś tyran a nie matka, biedne to twoje dzieciątko dobrze że przynajmniej ma babcie która go ponosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamama
rafinka dziekuje za ksiazeczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do takajedna mama
sluchaj no mocherowy berecie, to dla ciebie kosciol wazniejszy od dzieciaka???? chyba sie bog na ciebie obrazi.....wez no dzieciaka wiecej przytulaj jak z roboty wracasz, najwyrazniej za szybko do roboty poszlas i dziecko teskni, to rwie sie do babuni. i dobrze ze dla babuni dzieciak wazniejszy od kosciola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do takajedna mama
i mniej przy kompie a wiecej ponos dziecko, to moze wreszcie zrozumie ze nosic dziecko trzeba do pewnego wieku bo mu to do zycia potrzebne jak woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamama
nie mam pytan. Juz sie nie udzielam, bo nie bede sie znizac do poziomu tych co krytykuja choc nie znaja! A kto zarobi na chleb dla dziecka jak ja w domu bede siedziec!? Ja moje dziecko kocham najbardziej naswiecie, a do koscioła chodze bo tylko bog mi w zyciu pomaga. Ciesz sie ze ty nie musiałas o nic prosic boga. Az przykro ze tak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafinko wieczorkiem zaczynam czytanie, jak nie padnę po kąpieli Młodej.... Wiesz co cwaniara robi ostatnio? Wyczaiła, że jak coś brała do buzi z ziemii to natychmiast pędziłam jej to zabrać, no to teraz jak chwilę się nią nie interesuję udaje paskuda że coś do pyszczka sobie wkłada. Ja oczywiście lecę a ta zaśiewa się do rozpuku.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziku
Rafinka - ja tez poprosze o ten jezyk dwulatka - oedysia@poczta.onet.pl a dla młoszych dzieci też coś masz? z góry dziękuje - zaczne sie dokształcać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko-mój to samo robił i najgorsze, że jak znalazł jakiś drobiazg to wsadzał do buzi i bezczelnie przychodził pokazać mi, że ma, a jak chciałam zabrać to uciekał w te pędy :D I to dopiero było niebezpieczne, bo jakby się przewrócił i połknął... Dlatego w takich wypadkach staram się zachować obojętność: patrzę na niego i mówię, co ty, śmieci zjadasz? beeee! i pukam się w głowę :D A on zawiedziony, że mnie to nie rusza wypluwa to co ma w buzi :D Boshe, jakich to człowiek musi sposobów używać na te dzieci ... bziku >>> wysłałam Ci język niemowląt, język dwulatka i zaśnij wreszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
Czy ja też mogę poprosić o język dwulatka?? Z góry dziękuję. sylwia.cw@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cylwia
Rafinka je też poproszę język dwulatka:) rczerwik@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafinko i ja poprosze. julia1702@wp.pl I z góry dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysłałam jakby ktoś jeszcze chciał to roześlijcie dalej, bo ja już powoli do domu pryskam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysłałam jakby ktoś jeszcze chciał to roześlijcie dalej, bo ja już powoli do domu pryskam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cylwia
Rafinka doszło, dziękuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co,jestem zbulwersowana!chcialam wypowiedziec sie na temat,ale widze ze chyba nie ma sensu,jezeli sa tu osoby,ktore w tak prymitywny sposob nie licza sie z wiara drugiego czlowieka,i sa na tyle ograniczone,zeby kazdego kto chodzi do kosciola nazywac\"moherowym beretem\" ....zygac sie chce :O sama jestem katoliczka,ale jesli ktos by napisal,ze jest np. budddystka i musi godzine medytowac dziennie, to nie pisalabym,ze jest zla matka,bo przez ta godzine nie przytula dziecka :/ehhh dziecko nie zawsze musi byc przytulane kiedy akurat tego chce,dobrzebybylo,ale nie zawsze tak moze byc...takie jest zycie..i coz,trzeba sie z tym godzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamama
padlinka--- widze ze jednak sa tu normalne osoby.Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no,dobrze,troche mnie chyba poniosło ;-),wiec wracam do tematu. Ja mam dwoje dzieci,dwie coreczki jedna 3 i pol roku druga 6 miesiecy.Moja starsza jako niemowle byla okropna...ale mysle ze sama w duzej mierze sie do tego przyczynilam,bo jakos nie umialam odgadnac jej potrzeb i kazdy placz rozumialam jako\"jesc\"albo \"na rece\"..i mala przyzwyczailam..teraz mlodsza corka jest na rekach czesto,ale szczegolnie jak jest spokojna,i obserwuję ze nie wymusza brania na rece.jest o wiele spokojniejsza,o niebo lepiej przesypia noce.(poki co ,ma pol roku tylko)oczywiscie,kazde dziecko jest inne,ale sadze ze wspolpracujac z intuicja matczyna i konsekwencja (wg mnie podstawa wychowania) mozna odniesc spore sukcesy wychowawcze (ale latwo gadac:P). dzieki konsekwencji w wychowaniu starszej corki,nie mielismy problemow typu powywalane plyty z szafki,porozrzucane ciuchy czy cos w tym stylu.od \"nie wolno\"nie bylo odstepstw.i gabrysia do mniej wiecej 3-go roku zycia bylabaaardzo grzeczna dziewczynka..troche sie pozmienialo teraz,jakzaszlam w ciaze i uriodzilam jej siostrzyczke...tu przydaloby mi sie pare dobrych rad jak sobie z nia radzic,bo zaznacza swoj charakter baardzo wyraznie. pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a ja moge tez poprosić język dwulatka? bardzo proszę i z góry dzięki ! carol_20@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafinko ignorowanie pomogło. Położyliśmy spowotem wszystkie przedmioty które były w jej zasięgu na miejsce i uparcie jak chciała coś ruszać czego jej nie wolno, stanowczo mówiłam nie wolno i odciągałam w inne miejsce, oczywiście ryczała histeryzowała ale udawałam że mnie to zupełnie nie rusza i w końcu dała sobie spokój. Potem pochwaliłam ją, że jest grzeczna. cieszyła się jak nie wiem i chwilowo jest ok, zobaczymy na jak długo podziała. Dziękuję Wam bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko cieszę się :D Oczywiście można uprzątnąć cenniejsze rzeczy z zasięgu dziecka i ja tak robię, ale trudno schować np. telewizor :D , którego włączanie i wyłączanie wkrótce stanie się ukochaną zabawą ... :D Aczkolwiek to nie znaczy, że będzie te zakazy respektować zawsze, wychowywanie dziecka to bezustanne ścieranie się a czasem nawet walka. Konsekwencja i granice są niezmiernie ważne, szczególnie w wielu w jaki Ala wkracza - bunty 2 latków przypominają bunty nastolatków - walkę o własną tożsamość. Mam w domu oba egzemplarze, tak, że widzę podobieństwa :D:D:D. Ale Rafi jest nieporównanie łatwiejszy do wychowywania niż Patrycja była w tym wieku. Ala niedługo powinna wejść w okres (rzadko które dziecko to omija) bicia po twarzy i szczypania, pamiętaj, jeśli mogę Ci poradzić stanowczo od początku na to nie pozwól! Znam wiele dzieci, które nie powstrzymane w odpowiednim momencie witają matkę walnięciem w twarz zamiast buziakiem... :O Zacznij już teraz czytać o tym, aczkolwiek język dwulatka jakoś średnio do mnie przemawia, uważam, że książka, którą mam (Twoje dziecko - Penelope Leach) jest lepsza, to gruba księga od 0 do 5 lat pełna rad, świetnych sposobów i co najważniejsze świetnie i przystępnie wyjaśniająca mechanizmy takiego a nie innego zachowania dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziku
Rafinko - ukłon 🌼 dzięuje za ksiązkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×