jak poznac normalnego faceta???temat chyba znany

tylko jezeli chodzi o wymagania to ja raczej ich tak z góry nigdy nie okreslam..staram sie poznac czlowieka a potem stwierdzic czy on jest taki jakim sobie \"go wymarzylam\":) a tak na serio to lubie poznawac nowych ludzi i własnie poprzez poznawanie mozna zauwazyc jego cechy, jego wady i zalety i wtedy okazuje sie czy ten ktos to jest tym kogo szukamy:)

a może jakieś wymagania na początku dobrze jest określic?? np. czy szukasz facetów niskich,czy wysokich.....wolnych czy zajętych(bo np. nie chcesz się angażować)......czy szukasz do rozmów czy do seksu itd.... w ten sposób łatwiej się znależć....

wysokich i wolnych:)

czyli "normalny" powinien byc wysoki i wolny.... ok,akurat te wymagania spełniam...:)

no to jakies wymagania juz spelniasz... :)

a skad jestes??

ciekawe co autorka miała na myśli mówiąc normalny, bo ja tu widzę że chyba chodzi o normalny=ładnie wyglądający

Ha ha , ja nie mogę, dobre-do poprzednika :D

proponuje przestać mówić o "normalnosci"....dla każdego oznacza to co innego....ile osób tyle definicji.... ona--->mieszkam na południe od Ciebie:)

to ze faceci \"leca \" tylko na wyglad a nie na to co w srodku to chyba kazdy dobrze o tym wie:) reno31 tzn górki??

ona---> no,niedaleko:) dla każdego faceta wygląd jest ważny,ale to nie oznacza,ze każda kobieta musi wygladać jak modelka(ja akurat anorektycznych modelek nie cierpię)....lubię piękno,ale naturalne,co najwyżej delikatnie podkreślone przez makijaż....i generalnie bardziej brunetki niż blondynki...

dobrze, że mój dzień pracy się jeszcze nie zaczął (i na szczęście nie prędko zacznie) :P tobie to dobrze, cały dzień siedzisz za biurkiem i stukasz sobie w klawiaturę :( cholera! chyba w przyszłości rozważę możliwość przeprowadzki do stolicy

ldi....a o czym ty piszesz???? reno31 to ja odpadam....bo kolor moich wlosów to blond

ona--->rozbawiłaś mnie:) to,że trafiałem na brunetki nie oznacza,że nie mógłbym się np. zakochac w blondynce....kolor włosów ma drugorzędne znaczenie.... acha,pytałem już wcześniej,ale powtórze.....dlaczego decydujesz się szukać faceta na forum?

no ja odpowiedzialam ze tutaj nie szukam, poprostu chcialam zasiegnac pewnej rady na temat zadany przeze mnie....ale ale.....nic nie wiadomo i niczego nie wykluczam:)

tamto to było do kota... Nie przeszkadzajcie sobie :)

ldi oki.....to napisz ze to do kota...bo jesli piszesz ogolnie to nikt nic nie wie

OK, sory... takie krótkie trzyliterowe słowo, więc o nim zapomniałam :O

no wlasnie...kolejna wada- faceci tak maja ze zapominaja o bardzo istotnych rzeczach jesli chodzi o kobiety

to tak przy okazji twojego stwierdzenia ldi-->>dołozyłam te informacje...dzieki za podsuniecie tego

Jestem spowrotem:) ldi-> No fajnie by było, ale mam szefa za plecami i jak tylko na jakąś stronę zajrzę to on zaraz ma tylko kilka pytań. Ciekawi mnie kiedy tobie zacznie się taki dzień, bo mii np bardzo rzadko zdarza się wpaść w dzień wolny o 7.52 do kompa...no chyba, że właśnie wróciłem:P A w nawiązaniu do tego, że koty nie śpią, to nieprawda, ja lubię i wtedy zdarza mi się nawet mruczeć;)

milej pracy wam zycze...ja znikam do domku

o takiego ciezko

kot_1982------pewnie zaglądasz na niedozwolone strony, to szef się złości :P mi w najbliższym czasie nie trafi się żaden dzień roboczy, bo nie jestem nigdzie zatrudniona :) ale jak już się zdecyduję to tylko na stanowisku kierowniczym i też będę nadzorować swoich pracowników :) ja też nigdy nie wchodzę na komputer o 8 rano, ale dzisiaj miałam wolne od nauki Chciałabym, żebyś kiedyś zamruczał dla mnie

ldi------mruczę na osobności, wymagam drapania po plecach. Wspaniałe czasy nauki, jeszcze nie tak dawno, a tak bardzo tęsknię. Rok temu zastanawiałem się czy wstac o 10 czy może 11, a rozterką było iśc na cwiczenia czy iśc na lotki. Dzisiaj ehhh...chociaż za 10 minut wychodzę na merengue :D dla ciebie ldi_mrrrr@o2.pl

A ja szukam "normalnej" kobiety. Najwidoczniej my normalni - kobiety i mężczyźni - na siebie nie trafiamy :) p.s. chociaż po głębszym zastanowieniu stwierdzam, że tak do końca normalny to ja nie jestem, ale mniejsza o to ;)

kot_1982------no co ty z tą nauką? mówisz jakbyś był stary, a przecież nie jesteś :) zawsze można iść na drugie studia, potem trzecie, kolejne.... itd :D ja nigdy nie wstaję o 10 czy 11, tylko o 5, a dzisiaj jak miałam wolne to o 6.30 :P widzisz więc, że nie dla wszystkich czasy nauki są "wspaniałe" jak to określiłeś co to jest to mere... cośtam?

ldi----merengue to taniec. Podobny trochcę do salsy, a może i nie. Nie wiem, nie znam się :P W każdym razie chodzi o ruszanie bioderkami, dreptanie w miejscu i kręcenie się :) No to z mojej strony gratulacje, a może współczucie. Dlaczego wstajesz tak rano??? Dla mnine 5 to pogańska godzina i wstaje bo na prawdę muszę, ale i tak przeciągam się dokąd mogę, czyli do 5.12. I jakoś tak się w tym tygodniu ułożyło, że nienawidzę mojej pracy właśnie przez to wstawanie. Pokusa jest wielka, panuje grypa i wystarczy jeden telefon z kaszlnięciem i mógłbym się wyspać :P A studia...niestety minęły i nie mam jak wrócić do tamtych czasów. I na pewno nie chodzi mi o naukę ;)

kot_1982--------nawet nie wiesz jak chciałabym zobaczyć cię ruszającego bioderkami!!! to chyba moje największe marzenie od dziś :) nie wiedziałam, że mężczyźni interesują sie takimi rzeczami. a dlaczego tam nie podrywasz dziewczyn i dlaczego byłeś tam tylko dwie godziny? czyżby to kręcenie aż tak cię męczyło? wstaję o piątej, bo do szkoły daleko, a ja nie lubię się spóźniać, punktualność to jedna z moich nielicznych zalet :D ale w weekendy wstaję najpóźniej o 8, ale przeważnie o 7, nie miałabym odwagi wylegiwać się w łóżku do południa :P a co do tego telefonu z kaszlnięciem to wiesz, ja bym ci pomogła, ale międzymiastowe teraz takie drogie są... ;)

śpiąco mi się zrobiło, więc mówię ci już dobranoc