Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewelina 23

Dwie twarze,dwa życia

Polecane posty

Gość Ewelina 23

Sześć lat temu była z fajnym chłopakiem(MARCINEM),było cudownie.Po roku wszystko się popsuło i wtedy się rozstaliśmy. Niby nie byliśmy już parą ale nadal się spotykaliśmy,zdarzało się że byliśmy blisko.ale i po pewnym czasie to też się skończyło.Poznałam wtedy innego chłopaka(RAFAŁA) i żeby zapomnieć o tamtym zaczełam zagłębiać się w nowym związku ale nadal kochałam MARCINA.Zaszłam w ciąże z RAFAŁEM więc postanowiliśmy się pobrać,myślałam że poprzez związek z RAFAŁEM i córke ułoże sobie życie.Ale tak nie było,gdy tylko widziałam MARCINA serce zaczynało mi mocniej bić nie mogłam przestać o nim myśleć.Gdy zapominałam o nim wszystko było dobrze.Mój mąż się zmianił stał się agresywny a ja nie odchodziłam od niego bo nie miałam do kogo a bałam się zostać sama z córką.Wywalałam męża z domu a gdy tylko córka (3 lata) zaczeła za nim tęsknić pozwalałam mu wrócić.Po ostatniej awanturze dałam mu ostatnią szanse i widze że się bardzo stara.Ale przez przypadek mój były chłopak MARCIN do którego nadal coś czuje dostał muj numer telefonu i zaczoł pisać do mnie smsy.Wyznał że 5 lat temu popełnił błąd zostawiając mnie,wyznał że nadal mnie kocha,że nie mógł o mnie zapomnieć.Pomimo to że 24.02.tego roku wziął ślub to nadal piszemy i dzwonimy do siebie,spotykamy się po kryjomu.Mimo że się kochamy ja nie jestem w stanie odejść od męża.Nie wiem czy czuje coś do męża czy jest to tylko przywiązanie do osoby.NIE WIEM CO MAM ZROBIĆ POŚWIĘCIĆ MIŁOŚĆ CZY MĘŻA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem czy to nie jakis wkret... Bo tutaj takich jest sporo... Jezeli to prawda to niezaciekawa... :o Chcialabys poswiecic meza ale dla kogo?? Przeciez on ma juz zone?? WIec nad czym tu sie zastanawiac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pomyslalas w tym wszystkim o dziecku? troche ciezka sytuacja :( piszesz ze maz sie stara wiec nie przekreslaj tego, jesli po pewnym czasie sie sytuacja powtorzy to odejdz. Nikt nie ma prawa byc agresywnym wobec Ciebie a Tym bardziej nie maz ktory przysiegal przed Bogiem. Ale trzeba przebaczac. Pomysl tez co bedzie lepszym wyjsciem dla twojej coreczki? A i pomysl czy chlopak ktory oszukuje w Tym momencie swoja druga polowke moze byc wiarygodny? Rownie dobrze Ciebie moglby oszukiwac tak jak teraz swoja juz zone. Nie rozwalaj małzenstwa swojego i co wzne tez ich malzenstwa. Teraz jego zona kladzie sie obok nego spac i mysli ze jest najszczesliwsza kobieta na swiecie nie odbieraj jej tego i nie kuś go. Piszesz ze kochasz bylego, chyba zauroczenie wrocilo bo w taka milosc na odleglosc nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina 23
MARCIN PRZED ŚLUBEM Z TAMTĄ DZIEWCZYNĄ DZWONIŁ DO MNIE BO NIE WIEDZIEŁ CO MA ZROBIE,TO JA MU DORADZIŁAM ŻEBY WZIĄŁ TEN ŚLUB ,BO JA NIE BYŁAM PEWNA CZY POŚWIĘCE RAFAŁA DLA NIEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina 23
A co do córki ona kocha tate ale jednocześnie się go boi, bo wystarczy że podniesie głos to ona odrazu się trzęsie ze strachu.Córka pamięta jego napady szału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i pamieta ale pisalas ze bardzo sie stara teraz. Nie badz samolubna , nie decyduj o zyciu tej dziewczyny, jesli przestaniesz sie z bylym spotykac mysle ze wszystko wroci do normy. A w ogole postaw sie na miejscu tej dziewczyny co bys czula? Mile to by raczej nie bylo, wzial ten slub wiec jednak ja kocha a Wasze zauroczenie jest z przed kilku lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina 23
Marcina dziewczyna dowiedziała się o wszystkim dzień przed ślubem.Ona zna mojego męża i chciała mu o wszystkim powiedzieć,ale udało się Marcinowi ją przekupić.Marcin wie jaki mój mąż jest porywczy wolał załagodzić sytuacje.Wcale nie chciał wziąść tego ślubu ale ja go oto poprosiłam.Nasz romans zaczoł się 3 dni przed ślubem Marcina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to Mroczki były

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muj ? zaczol? morze zamiast o nowym menrzu, pomyźl o szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina 23
TA CAŁA SYTUACJA JEST NAPRAWDE PRAWDZIWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leasing
suka i fagas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cos mi tu smrodkiem zajezdza od tej historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wogole jesli slub byl 24.02 tego roku to spotykacie sie od jakis 7 dni i co to jest milosc? hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie dlatego, ze na kafe panoszy sie ignorancja, nalezy zwracac uwage na bledy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina 23
DO Leasing Nie jestem suką ,nie pieprze się z byle kim i z Marcinem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina 23
Znamy się z MARCINEM od 7 lat przez rok byliśmy parą.To nie jest tygodniowa znajomość.My się rozstaliśmy ale nadal czuliśmy coś do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy
to po co sie rozstawaliscie skoro cos czuliscie. po co bralas slub wiedzac ze cos do niego czujesz? tylko ze wzgledu na dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina 23
Myślałam że po ślubie z Rafałem zapomne o Marcinie.Ale gdy tylko widziałam Marcina cały czs onim myślałam,a on uczucia do mnie dobrze maskował,myślałam przez te 5 lat że on nic nie czuje do mnie.Więc brnełam w tym ślubie dalej aż do pierwszego telefonu Marcina.To on mi pierwszy powiedział że nie mógł o mnie zapomnieć że przez te 5 lat,że mnie wciąż kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leasing
Taka jesteś niezaspokojona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spierdolilas zycie sobie i innym. Podobnie ten Marcin a Rafal corce przes swoje awantury. Jesli dalej bedzie ta sama sytuacja to bedzie tak samo albo gorzej. Rafal nigdy sie z tym nie pogodzi i jego zachowanie moze wynikac z tego jaki jest ale po czesci rowniez z tego ze nie ma milosci, jest ten Marcin. Marcin to kawal skurwiela skoro ozenil sie a jednoczesnie mysli o Tobie. Tobie wprawdzie jest blisko do Marcina bo z R sie nie uklada (jakie sa powody) ale to dziala w dwie strony a skutek rodzi przyczyne. To albo tak dalej albo sie trzeba na cos zdecydowac! Mozesz zyc sama z corka, R moze ja odwiedzac. M rozwalasz malzenstwo, jesli chce byc z Toba to albo bedziesz jego kochanka albo to usankcjonujcie jesli tak wam obojgu na was zalezy. Trzeba jeszcze zobaczyc na ile chcec waszego bycia razem z M wynika z sytuacji w waszych zwiazkach i co bedzie jesli ponownie bylo by dobrze wam a znowu pojawi sie chec odmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina 23
Moja małżeństwo nie rozpadło się przez Marcina tylko przez pijńskie awantury męża.Może gdyby nie alkohol w moim małżeństwie byłoby wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze tak, moze nie. Nie znam przeciez przyczyn. Ale skoro budowalas malzenstwo opierajac sie nie na wiezi miedzy mezem bo kochalas kogos innego, to czego sie w sumie spodziewalas? Nie kazdy radzi sobie z tym, co oczywiscie nie usprawiedliwia tego co piszesz. I co dalej? Bedziesz rozbijac kolejne malzenstwo czy jednak na cos sie zdecydujesz? Trzeba wiedziec czegos sie chce w zyciu i do tego dazyc. A konsekwencje wyborow sa rozne. Niekoniecznie wynikajace bezpostrednio z naszego postpepowania ale decyzji juz tak (karma). Ktos np. oddaje dziecko do adpocji bo ma za duzo a potem sie dziwi ze kolejne umiera (spatkobierca), itd. To sa przyklady z zycia, ktore pokazuja pewne mechanizmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina 23
Marcin wie że będe z mężem do momentu gdy popełni kolejny błąd.Gdy Rafał znówbędzie pijany i zrobi burde w domu i córka będzie się trzęsła na jego widok zostawie go i postaram sobie ułożyć życie no nowo z Marcinem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opi
Co spowodowało, że mąż się zmienił. Może Ty dawałaś mu sygnały, nawet podświadomie że czujesz coś do innego? Może. Co spowodowało, że się rozstaliście? Przypomnij sobie To może to Ci pomoże się od niego uwolnić. Pamiętaj, że jesteście już iinymi osobami. Człowiek ma tendencje do idealizowania przeszości, stara się nie pamiętać o smutnych, przykrych rzeczach, a w pamięci pozostają tylko piękne momenty. Czy warto zmieniać tak drastycznie życie aby się przekonać, że to co kiedyś było piękne nie wytrzyma prozy dnia codziennego. Pamiętaj unieszczęśliwisz inną kobietę przecież ona kocha Marcina nie wychodziła za niego z innego powodu niż miłość. Chcesz wszystko ryzykować dla czegoś wątpliwego? To że oboje z Marcinem macie problemy i próbujecie oboje uciekać do idealizowanego uczucia nie oznacza, że nie pojawią się problemy, które kiedyś was rozdzieliły a z perspetywy czasu wydają się błache i do przezwyciężenia. Pomyśl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina 23
Mąż pracował w Niemczech, gdy wrócił po kontrakcie zmienił się nie do poznania.Zaczął pić dostawał jakieś telefony ,wmawiał mi że to kolega dzwonił ale te telefony odbierał tylko gdy mnie nie było,gdy zadzwoniłam pod ten numer odebrała kobieta. To Marcin zerwał tłumacząc się że zrobił to dla mojego dobra ,miał wtedy problemy o których wiedziałam.Nic złego między nami się nie działo , wiem że mi w to nie wperzycie ,ale naprawde nic się złego nie działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×