Czy był ktoś z WAS w Anglii-PRACA na wakacje bez języka

Bo mam tam 2 przyjaciolki-już od 2 lat-proponują mi wyjazd do Anglii na wakacje-2 albo 3 miesiace-podobno sie opłaca-mieszkalabym z nimi takze problemu z wynajeciem bym nie miala-na dodatek mieszkanie z znajomymi-ale....no własnie nie umiem angielskiego-lecz kolezanka mowi,że by mi gdzies zalatwila prace-chociazby w jakiejs fabryce gdzie jezyk jest niewymagany!Ale boje sie,ż etylko tam pojade i strace kase:(Był ktoś tam w pracy???Ja tez slyszalam,że gdzie niegdzie nie trzeba umiec angielskiego,ale wiecie jak to jest tak jechac......Co Wy o tym myślicie???Byl juz ktos z was tam w pracy???I nie umial jezyka???

jak ty to sobie wyobrazasz? :o

nie zansz, przeciez w kazdej szkole ucza ang

szczerze? ja znam angielski calkiem dobrze, a prace znalazlam tam w wakacje dopiero po MIESIACU szukania. nie wiem, jak Ci ta jest w stanie cos zalatwic, ma znajomosci, to jedz ale prawda jest taka, ze jezyk trzeba znac nawet do sprzatania i stania przy tasmie, bo jest taki wbor chetnych, ze mozna wybierac i przebierac. w wakacje jest tam tyle Polakow szukajacych pracy, ze konkurencja Cie zje, bo wiekszosc zna angielski. poza tym, w wakacje w ogole ciezko znalezc prace z tego powodu, ze oni zdaja sobie sprawe, ze o tej porze roku ludzie przyjezdzaja na dwa - trzy miesiace i wyjezdzaja, a im to raczej nie w smak, bo woleliby kogos na dluzej, dlatego miesiace wakacyjne sa najgorsze, jesli chodzi o szukanie pracy.

Ja zawsze już od dwóch lat wyjeżdżam na wakacje do pracy,ale zawsze ta moja prace mam zalatwiona,bo moi bracia tam mieszkaja,ale zgadzam sie bez jezyka to ciezko znalezc i nawet przy sprzataniu trzeba umiec,chociaz szczerze moj poziom w ang byl sredni a jak tam pracowalam to duzo sie nauczylam:-)