Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monella

była dziewczyna mojego chłopaka /

Polecane posty

Rozumiem Cię doskonale:/ mam podobny problem, i wiem jak ciężko postawić sprawę jasno lub po prostu zerwać, jak się kogoś kocha :( Mój chłopak był ze swoją ex 4 lata, pozniej miał dwuletnią przerwę. Traz my razem jesteśmy już ze sobą 2 lata. TYlko, że ten gnój ( niestety to prawda) dalej nie znalazł \"okazji\" zeby powiadomić swoją ex o tym, że od 2 LAT !!!!! ma inną dziewczynę, nawet nie wiecie jak przykro mi z tego powodu, tym bardziej, że utrzymują ze sobą kontakt tel i mailowy, ale podobnież \"nie było okazji\" zeby ją poinformować. Każda moja próba rozmowy na ten temat kończy się kłotnią, on nie chce n awet słyszeć moich argumentów i dowodów ( ich maile) na to , że wiem , że się spotykają. Boli to okrutnie, a chyba jeszcze batrdziej to , że on to przede mną ukrywa, kłamie w żywe oczy, że się z nią nie spotyka. Mam dobitne dowody na to , że spotkali się przynajmniej 2 razy, a on wszystkiego się wypierwa i mówi, że jestem chorą zazdrośnicą. Widzicie więc jak ślepą może być miłość ,żeby nie dać sobie spokoju z takim dupkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HEJOO
bedzie sie ukrywal? wiesz to i nadal nic z tym nie robisz naprawde ludzisz sie ze to niewinne spotkania? widze ze wcale tak ci nie zalezy na zmienienu tej sytuacji, no to koles sobie naiwna panienke znalazl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monella
ehhh no rozumiem... trudno jest sie wycofac nawet jesli facet Cie rani...Ja nie wiem dlaczego za nim tak latam...Moze wlasnie dlatego ze jest niedostepny , i jest indywidualista...Nigdy nie mialam chlopaka za ktorym ja musialabym latac....dlatego jest czyms nowym..tylko nie wiem czy dobrym..;/poczekam jeszcze trochce i zdecyduje co dalej z nim zrobic bo powoli trace sily...ehhh raz jest super , naprawde swietnie , cudowne chwile razem a zaraz cos sie pieprzy , i koniec dobrego dnia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HEJOO
Boze dziewczyny zeby facet was tak za przeproszeniem w HUJA robil??!! wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejoo widać, że jesteś posiadaczką ( pewnie jedną z niewielu) faceta, który jest idałem, cóż tylko pozazdrościć. Druga opcja - nie masz faceta, więc nie wiesz jak to jest. Wnioski w jednym jak i w drugim przypadku -> to forum nie jest dla Ciebie, więc Twoim złotym radom już podziękujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oCZYWISCIE ZE ...
zostawic ja w spokoju, przeciez nie z nia sie umawialas co do waszego wspollnego zycia tylko z nim :) Mu musisz moim zdaniem postawić ultimatum, innego rozwiązania nie widze PS Nie czytalam innych wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co to
on musi miectowarzystwo do nauki, nie moze sam sie uczyć ? Tez sobie znalazł pretekst. Zachowuje sie jak duze dziecko. Musi wybrać jest z toba albo a nią, powiedz mu , ze trójkąty nie wchodza w gre, JEGO DECYZJA i nie idź na ustepstwa jezeli chodzi o ta sprawę, powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona19
ja mam troche inny problem. jestem z chlopakiem 2 lata, a pierwszy raz mam jeszcze przed soba... a to dlatego, ze strasznie mnie to boli, ze on nie :( zrobil to ze swoja byla... mysl o tym naprawde psuje cala raodsc. traktuje go bardzo powaznie, on mnie zreszta tez i zaluje ze nie bedzie mogl pierwszego razu przezyc ze mna, widze jak bardzo jest mu z tym zle. nie wiem co mam myslec o tym, probowalam ukladac sobie jakies argumenty ze wazniejsze jest to co do siebie czujemy, to jaki on jest, to ze zaluje tego, ale ten fakt jednak ciagle zostaje i nic go nie zmieni. czy ktos z Was mial taki problem? co robic??? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HEJOO
mam faceta od pieciu lat i nigdy nie dalabym sie robic w bambuko tak jak ty!! nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HEJOO
i nie mow mi czy to forum jest dla mnie czy nie! niby dlaczego mam nie wchodzic na forum? co ty pieprzysz? widze ze jestes niezle glupia.. w twoim przypadku nie dziwie sie chlopakowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym Ci radził, byś jak najczęściej w obecności tej byłej dziewczyny okazywała sobie z chłopakiem czucie - czyli byście w jej obecności przytulali się, calowali, żeby on jasno (przy niej) powiedział do Ciebie, że Cie kocha i że byłej nie (najlpiej co jakiś czas). No i oczywiście to wszystko z umiarem, żeby nie wyglądało zbyt sztucznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście chodziło mi o \"uczucie\", a wypowiedź była skierowana do autorki topiku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karp
paproszek,no prosze,a ja na pytanie,czy powiedzial swojej eks o nas uslyszalam,ze NIE ZAPYTALA!!!a sam nie chcial jej denerwowac,bo wlasnie rzucil ja jej kolejny chlopak..faceci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawiaturka
>, bo wczesniej sprawdzalam a teraz juz widze jej status wiec widac juz mnie wkleila na swoja liste czasem mi juz brak dla niej slow.... Ty też sznupalaś po necie żeby znaleźć jej numer więc o ci chodzi? Tobie wolno a jej nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawiaturka
>Wie, że macie się ku sobie a mimo to świadomie rozbija wasz związek domagając się spotkań, płaczem, biadoleniem, intrygami, szantazem. bardzo ponizej honoru. Co takiego??? A w którym miejscu było napisane że ona tak robi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie ona
rozbija ich związek tylko on probuje stworzyc trójkącik i recze za to , ze lechce to jego męskie ego Uważam, ze najlepiej porozmawiaj z nim zdecydowanie, powiedz co tobie się nie podoba i albo on to zmieni albo ... pamietaj, nie on jeden na swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhmmmmmmmmmmmm
Ten facet to smarkacz Zapytaj czy zna wiersz Fredry "Osiolkowi w żłobie dano" ... z nim jest tak samo, ma trudności z wyborem i w rezultacie ... A przeciez doroslość to równiez m.in. dokonywanie trafnych wyborów , pozdrawiam :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dziewczyna i nie rozumi
Po 1 jak mozna dac sie tak zwodzic?? Zakochanie zakochaniem, tez przez to rpzechodzilam, ale bez rpzesady, Ty poprostu nie chcesz tego widziec, albo widzisz ale wolisz dzielic sie Nim z inną, niż zrezygnowac z niego, a skonczy sie tak ze On zrezygnuje z Ciebie i bedziesz cierpiec.. po 2 dlaczego dziewczyny tak czesto winia obca dziewczyne a nie wlasnego chlopaka? Gdyby to Twoj byly chlopak zachowywal sie tak jak Jego ex, co bys zrobila?Urwala kontakt, nie widywala sie tak czesto zeby nie ranic swojego obecnego chlopaka? Dlaczego On nie zrobi tego samego? Bo caly czas zalezy mu na tamtej, byc moze ja nadal kocha, nie liczy sie z Twoimi uczuciami, nie na tyle by ograniczyc kontakt z tamta. Musza miec strasznie duzo nauki ze tak w kolko sie ucza ze soba nie uwazasz? Mysle ze On do niej wroci, i caly ten zwiazek z Toba beda traktowac jako jego zauroczenie inna, ale w koncu sie opamietal, stwierdzil ze kocha tylko tamta umocni sie to co jest miedzy nimi i beda zyli dlugo i szczesliwie. Tobie tez zycze zebys byla szczesliwa, ale to czy bedziesz zalezy miedzy innymi od tego jaka podejmiesz decyzje, jak sie zachowasz w tej sytuacji, a widze ze Ty chyba nic nie chcesz zmieniac, sama skazujesz sie na cierpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blesss
a ja powiem szczerze i moze to glupie a moze jestem egoistka zabronilam mojemu facetowi spotykania sie z bylą po prostu mu powiedzialam ze sobie tego nie życze, zreszta ostatnio problem rozwiazal sie sam po wyniosla sie do innego miasta i cale szczescie "strzezonego Pan Bóg strzeze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabusieńka
Naprawde cieżka sprawa!! Ale ja juz też takie coś p[szechodziłam wiec powiem Ci tyle!! Daj sobie z nim spokuj a jak niee chcesz kończyc tej znajomości to zostało Ci tylko żebys pogadała z tą dziewczyna:):) I niee wylewaj już łez bo nie warto powiem Ci że tego kwiatu jest pół światu;) Jak nie ten to bedzie inny wiec się umów z tą dziewczyna ale tak żeby ten chłopak nic nie wiedział:):)Jeśle bedziesz chciała jakąś rade to pisz to mój e-mail- gabusia606980141@vp.pl czekam i naprawde posłuchaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Hejoo Twój poziom kultury, a także tego jak oceniasz ludzi nie znając ich, świadczy tylko i wyłącznie o Tobie i Twoim pozimie \"inteligencji\". Nie znasz ani mnie ani mojego chłopaka, więc nie wiem dlaczego czujesz się uprawniona do oceniania mnie lub niego. Pozdrawiam i życzę na przyszłość więcej refleksci nad swoją osobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HEJOO
to ty masz problem i powinnas zastanowic sie nad soba, to twoj zwiazek jest chory??!! a nie moj i to nie ty zalozylas ten topik a do autorki nic nie mam i nikogo nie oceniam tylko wyrazam swoje zdanie tak jak wszyscy tutaj, a ze ci sie ono nie podoba to juz Twoj problem, odwal sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassssiiiikkkk
to nie jest do konca tak, 6 lat mialam faceta i cos sie miedzy nami wypalilo, jednak zawssze bylismy najlepsyzmi przyjaciolmi i do dzisiaj nic sie nie zmienilo, bardzo go lubie ale mam pewnosc ze juz nic nigdy do niego nie poczuje, po prostu bylo, minelo. Widujemy sie dalej, na poczatku mojemu chlopakowi sie to nie podobalo, ale wszystko mu wytlumaczylam, a on mi ufa wiec powiedzial ze nie ma nic przeciwko takim spotykaniom raz na jakis czas. Jego dziewczyna tez nie widzi w tym nic zlego. BO mysmy juz sie z siebie wyleczyli, powaznie, mamy inne zwiazki, jestesmy bardzo szczesliwi, ale nie da sie wykreslic z zycia kogos kto od masy lat jest twoim przyjacielem, po prostu sie nie da! a jesli ktos to robi to znaczy ze dla niego przyjazn to tylko puste slowo. Bardzo sie ciesze ze moj obecny chlopak tak mi ufa, zreszta, bardzo czesto widujemy sie wszyscy razem i tez jest super, jestesmy po prostu grupka ludzi, ktorzy bardzo sie lubia i nie widza nic zlego w tym zeby wyskoczyc razem na piwo, nawet jesli cos ich kiedys laczylo, tego juz nie ma i nigdy nie wroci, zostala tylko zwykla sympatia! uwierzcie ze da sie przyjaznic ze swoim bylym, nic mnie do niego nie ciagnie i ten etap mam juz za soba. Uwazam ze to wspaniale ze do dzis potrafimy ze soba szczerze rozmawiac, koniec zwiazku nie oznacza konca znajomosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaaa
to nie jest do konca tak, 6 lat mialam faceta i cos sie miedzy nami wypalilo, jednak zawssze bylismy najlepsyzmi przyjaciolmi i do dzisiaj nic sie nie zmienilo, bardzo go lubie ale mam pewnosc ze juz nic nigdy do niego nie poczuje, po prostu bylo, minelo. Widujemy sie dalej, na poczatku mojemu chlopakowi sie to nie podobalo, ale wszystko mu wytlumaczylam, a on mi ufa wiec powiedzial ze nie ma nic przeciwko takim spotykaniom raz na jakis czas. Jego dziewczyna tez nie widzi w tym nic zlego. BO mysmy juz sie z siebie wyleczyli, powaznie, mamy inne zwiazki, jestesmy bardzo szczesliwi, ale nie da sie wykreslic z zycia kogos kto od masy lat jest twoim przyjacielem, po prostu sie nie da! a jesli ktos to robi to znaczy ze dla niego przyjazn to tylko puste slowo. Bardzo sie ciesze ze moj obecny chlopak tak mi ufa, zreszta, bardzo czesto widujemy sie wszyscy razem i tez jest super, jestesmy po prostu grupka ludzi, ktorzy bardzo sie lubia i nie widza nic zlego w tym zeby wyskoczyc razem na piwo, nawet jesli cos ich kiedys laczylo, tego juz nie ma i nigdy nie wroci, zostala tylko zwykla sympatia! uwierzcie ze da sie przyjaznic ze swoim bylym, nic mnie do niego nie ciagnie i ten etap mam juz za soba. Uwazam ze to wspaniale ze do dzis potrafimy ze soba szczerze rozmawiac, koniec zwiazku nie oznacza konca znajomosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz na jakis czas
to nie 3 razy w tygodniu wspolna nauka z reszta byc moze sie nie znam, utrzymuje kontakt ze wszystkimi chlopakami z ktorymi bylam, z 2 bardzo bliski, choc przyjazn to za duze slowo, ale nie uwazam zeby zachowanie chlopaka autorki topiku bylo w porzadku, moge sie mylic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Zdaje sie, ze mam problem podobny do autorki tego tematu. Troszke to inaczej wyglada, ale ogolnie chodzi o to samo chyba. Moj obecny facet rozstal sie ze swoja byla dziewczyna dosc dawno temu i to nie przeze mnie, poprostu rozeszli sie. Mowil, ze byla to jego pierwsza milosc. Rozstali sie poniewaz nie potrafili ze soba wytrzymac dluzej niz 2 godz. Podobno czesto sie klocili. Po rozstaniu nie mogl jej widywac przez kolejny rok, ze wzg. na bol jaki to za soba nioslo. Po roku czasu zaczeli sie znowu ze soba spotykac i do dzis sa przyjaciolmi. Chodza do siebie na kawy, rozmawiaja i spedzaja czas ze soba. Ja jestem z nim w sumie od paru miesiecy. Mieszkamy razem od dwoch... Dosc szybko sie miedzy nami uczucie rozwinelo. Mieszkamy za granica od niedawna, mniej wiecej w tym samym czasie co przyjechalismy sie spotkalismy. Oboje pochodzimy z innych krajow niz ten w ktorym mieszkamy. Jego byla dziewczyna zostala w jego kraju. Na poczatku bylo naprawde dobrze miedzy nami. On chcial, zebym wyjechala z nim do jego kraju. Troche sie wahalam, ale po glebszych rozmyslaniach zgodzilam sie. Na nieszczescie dowiedzialam sie o niej i o tych nieszczesnych kawach. Strasznie mnie to zabolalo. Poklocilismy sie o to... Postawilam go przed wyborem, albo ona albo ja... Stwierdzil, ze nie moge tak do niego mowic i ze jezeli rzeczywiscie kaze mu wybierac to on wybierze ja... Zalezy mi na nim i probowalam mu wytlumaczyc na rozne sposoby, ze boli mnie to, ze on ciagle sie z nia spotyka, ale jak grochem o sciane. Spytalam sie go kiedys, co ona ma takiego, czego ja nie mam, ze jest w stanie dla niej zrobic wszystko a dla mnie nie? Odpowiedzial, ze ona go nie stawia przed takimi wyborami (no bo nie musi, skoro on dla niej wszystko inne poswiece, nawet nasza milosc...) Ja zgodzilam sie jechac z nim do innego kraju, gdzie nie mam znajomych, gdzie pensja moja bedzie nizsza od obecnej i jedyne o co jego prosilam to zakonczenie tych spotkan ze swoja byla, bo nie czuje sie bezpiecznie przez to. Bede tam w zasadzie sama, bez nikogo (oprocz niego)... Ludzie, wytlumaczcie mi, po co spotykac sie ze swoimi bylymi jezeli zwiazek sie zakonczyl? Musial byc to bolesny koniec przynajmniej dla niego, skoro nie mogl jej widywac przez rok potem? Dlaczego ciagle chce sie z nia widywac (nie wiem jak ona, bo nigdy jej nie spotkalam i nie chce jej spotkac)? Niech mi to jakis facet wytlumaczy, prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crun
Nie wiem dlaczego tak jest. Ludzie tak mają, że utrzymuja nawet toksyczne znajomości, nie wiadomo po co. Na świecie jest tyle fajnych osób,ż e byłe dziewczyny/chłopacy powinni zostać byłymi.. Byli partnerzy po rozstaniu powinni znikac z naszego zycia, raz na jakis czas tylko mozna sie spotkac i to w obecnosci nowych partnerow. Bylo, minelo i niech zostana tylko milym wspomnienien... Jesli byly partner jest ciagle obecny w zyciu naszej sympatii i chce utrzymawac kontakty to znaczy, ze ciagle cos ich laczy, a taka sytuacja nigdy nie jest bezpieczna. Wiec jesli partner nie chce "rozstac" sie do konca z bylym/byla to nie ma sensu tracic na niego czas, bo ciagle bedzie zazdrosc, niepewnosc i nawet w szczesliwy zwiazek wkradnie sie brak zaufania i poczucie bycia "ta druga". Byla dziewczyna zawsze bedzie chciala pokazac bylemu "co stracil" i pokazac obecnej dziewczynie "jestem od ciebie lepsza, on ciagle cos do mnie czuje", taka natura rogata kobieca. Wiec emocjonalnym trojkatom zdecydowane "nie", a jesli facet nie potrafi tego zakonczyc to kopnac go w tylek. Jestes silna, dasz rade i znajdziesz faceta, dla ktorego Ty bedziesz najwazniejsza,bo na to zaslugujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie wydaje się Wam
...że najważniejsze jest to którą on tak naprawdę kocha??? Dziewczyny nie obwiniajcie ex za to że facet chce się z nimi spotykać.. Gdyby tego nie chciał to nie robił by tego.. Przecież ma świadomość ze to nie wpływa dobrze na obecny związek a jednak to robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwne jesteście
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka Jedna Ona
ale ex..same się napraszają np piszą specjalnie smutne opisy gg.. by widział.. pisza esy w nocy.. do niego.. aby tylko wygryzc jego obecną to jets fair??? no dajcie spokoj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×