jakie i co ile byly wasze pierwsze skurcze

podzielcie sie dooswiadczeniem

Moje skurcze zaczeły się o 1.00 w nocy. były nieczeste bo zasypiałam. Od 5.00 budziłam się co 15 minut bo skurcze nasiliły sie. O8.00 pojechaliśmy z mężem na porodówkę - o15.00 urodziłam córkę. Bolało ale tak strasznie nie było

Kazda mama rodzi inaczej ja dotalam pierwszew skorcze o 1 w nocy i juz nie moglam zasnac bo bolalo i mialam je rtegularnie co 8 10 min trwajace okolo minuty ale ogolnei aly czas cos czulam i juz wiedzialam ze sie zaczyna okolo 3 w nocy poszlam do lazienki i zobaczylam podbarwiony krwia sluz i wtedy dzwonilam do szpitala rozwarcie o 6 rano bylo jeszcze 1 cm wiec odesl;ali mnie do domu przyjechalam kolo 13 i juz zostalam bolalo coraz gorzej o 15 poprosilam o znieczulenie zoo i juz mialam bol z glowy ( boli przy partych przy zastrzyku zoo) Urodzilam o 21.05

mnie skurcze tez dopadly w nocy, mialam co 8-10 min, bolalo ze nie moglam spac, do tego pierwy raz mialam bole od krzyza-takie promieniujace do brzucha- b bolesne :( ale juz od 18-tej mialam twardy non-stop brzuch, jak skala i nie czulam dziecka (tu dodam ze juz do samego porodu go nie poczulam) dlatetogo w nocy pojechalismy do szpitala sprawdzic co i jak, mimo ze bolalo mnie juz mocno, polozna mowila ze to jest jeszcze NIC i faktycznie prawdziwe bole poczulam dopiero po oksytocynie....