Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emgi

czy to jeszcze zazdrośc?czy już brak zaufania?

Polecane posty

Gość emgi

w życiu różnie bywa ,i choc czuje że ufam mężowi to czasami chyba doszukuje się w jego zachowaniu jakiejś oznaki zdrady albo coś...kocham go ale nigdy nie wiadomo co się kiedyś stanie...i kogo jeszcze spotkamy na swej drodze... ajesteśmy doś mładym małżeństwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie
wlasnie malzenstwo dobiega konca z powodu braku zaufania ze strony zony . Nigdy jej nie zdradzilem ale ciesze sie ze to pieklo niedlugo sie juz skonczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi
zresztą on nie jest lepszy..świdruje mi telefon i wogule...,a to boli bo przecież musi by zaufanie w związku....a nie zawsze czuje że je mam ...kiedyś nawet dokopałam na dyskotece panience bo się do niego dostawała....myślałam że będzie mi miał to za złe a on.....powiedział że jest ze mnie dumny....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brak rozmowy, zwykłej codziennej rozmowy , \" głupiego \" według facetów przytulania, całusków .. itp. powoduje że my kobietki zaczynamy \" szukać\" węszyć .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi
u mnie- właśnie boje się tego że któres z nas też kiedyś tego nie wytrzyma...nie jestem święta ale on teżnieraz z tym przesadza...na dysce jak tylko jakiś koleś zawiesił oko na mnie to myślałam że go zabije spojżeniem i wcale nie krył się z tym....wręcz był dumny z siebie...., a jak myślisz? nie dawałeś może jakiś powod.ów do zazdrości żonie??może nie świadomie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \" u mnie\" a czy Ty dalej kochasz swoją żonę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi
adama-no właśnie...jak tylko zaczyna się inaczej zachowywac to od razu mi się wydaje że kogoś poznał np.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi
amada*sorki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy Ty w swoim związku wyczułaś jakby oziębłość ( choć to moze za mocne słowo), raczej zmniejszenie zainteresowania Twoją osobą od strony Twojego męża ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie
jezeli dawalem jej jakies powody to chyba tylko i wylacznie nieswiadomie . Nie teraz jej juz nie kocham . Po tych wszystkich awanturach mam jej dosc i nie moge sie doczekac kiedy znowu bede singlem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem osobą bardzo !!! uczuciową . Mnie boli to ,że tak szybko po ślubie zaczęło wygasać \" to coś\" ... to wzajemne zauroczenie , ta chęć bycia tylko razem, Wkradła się w nasz związek chwilami taka jakby obojętność w okazywaniu uczuć ( choć nadal bardzo się kochamy )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi
oziębłośc???? może czsem....dośc często są spięcia miedzy nami,jesteśmy małżenstwem dopiero 7 miesięcy i czasem myśle że to jest"docieranie"że uczymy się dopiero by ze sobą tak napraawde,ale strasznie męczące są ciągłe insynułacjie z jego strony ..że go kiedyś napewno zdradziłam_ja żeby mu pokaza c jakie to jest przykre przy każdej okazji prubuje mu to pokazac i to jest troche błędne koło bo kończy się to za zwyczaj wielką kłutnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do U MNIE nieraz jak miałam chwile zwątpienia , wręcz ogarniała mnie wściekłość na męża , mieszane uczucia ( chwilami coś jak nienawiść ) to próbowałam sobie wyobrazić jakby wyglądałby świat bez niego ( gdybygo tak nagle zabrakło i nie zobaczyłabym go już więcej ) ....... wtedy zawsze uświadamiałam sobie w tym momencie ze bez niego nie umiałabym żyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi
czasami mi się wydaje że ludzie po ślubie myśla że skoro się pobrali.. to nie muszą o siebie walczyc...a to nie prawda!!!!ludzie po to powinni siępobierac żeby móc dalej okazywac sobie to uczucie...a ślub to powinien tylko przypieczętowac. poślubie już nie gryziemy się tak w język tylko mówimy to co nam ślina przyniesie na język bo wiemy że druga osoba nie może tak poprostu wyjśc i jużnie wrucic że to ma duże konsekwęcjie...ale czasami może nas życie zadziwic i sta się właśnie tak jak w przypadku "u mnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emgi kłótnie nie są docieraniem.. uwierz mi. Już teraz powinniście porozmawiać ze sobą . Powiedz mu, że boisz się .. boisz się że może Cię zdradzić i że nie zniosłabyś tego bo go tak bardzo kochasz ... zrozumie powiedz ,ze nie tędy droga.. nie w wzajemnej zazdrości tylko w skupieniu się na Was, na \"pielęgnowaniu\" tego uczucia .... Ze swojego doświadczenia radzę Ci nie czekaj myśląc , że może się to \" wyciszy\" bo to będzie narastać , a niepotrzebnie wypowiedziane słowa, ubliżanie sobie nawzajem, nie prowadzą do niczego dobrego pozdrawiam, miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi
moj Waldek lizal by mi tylko cipuske a posuwa to swoja kochanke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi
to co jest powyżej nie ja pisałam!!!!!!!!!!nie pisz pod mojim nickiem kurwa!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi
jak nie wiesz to nie pisz!!! moja cipke lize mój bernardyn on ma takie wielki jezor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domyśliłam się, debili nie brakuje na świecie i tak się szybko rozprzestrzeniają ..... kto by pomyślał !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi ja to ja
wrurwiasz mnie!!!! nudzi ci się???to się pobaw!!nie poto zakładałam to żeby pisac z takimi debilami co swojego nicka nawet nie potrafią wymyślec tylko podszywają się pod innych, idz gdzie indziej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi
ide kabaczka wsadzic sobie w odbyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi
papa cmok w cipeczke milej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi ja to ja
do usłyszenia ,przez tego podszywającego się buraka pewnie wejde jutro pod innym nickiem,do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi
jutro bede pod nickiem "niedomyta cipa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolejny
Hah, kolejny powód by się nie żenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mówie wiec tak jest
Schizofrenia (Morbus Bleuleri, MB) – choroba uznawana za najgłębsze zaburzenie psychiczne, znajdująca się w grupie psychoz endogennych. Schizofrenia jest uznawana za chorobę społeczną, gdyż statystycznie co setny człowiek może na nią zapaść. Słowo "schizofrenia" dosłownie oznacza "rozszczepienie umysłu", ale nie w sensie posiadania więcej niż jednej osobowości (tzw. osobowość mnoga, "rozdwojenie jaźni"); metaforycznie ujmując, jest to rozszczepienie (łac. schizis) pomiędzy myśleniem i czuciem. Schizofrenia z uwagi na bogactwo przeżyć chorego bywa też określana mianem "choroba królewska".To zagadkowe, tajemnicze zaburzenie, które od stuleci z jednej strony napawało lękiem, z drugiej strony jego istota budziła zaciekawienie, gdyż koncentrują się w niej najważniejsze zagadnienia psychiki ludzkiej. Pierwsze wzmianki o schizofrenii znajdują się już w piśmiennictwie starożytnym, między innymi w Piśmie Świętym. O ile depresja czy padaczka już w starożytności zostały wyodrębnione jako choroby, schizofrenia najdłużej utrzymała znamię opętania przez moce tajemne. Pierwsze próby klasyfikacyjne schizofrenii zostały podjęte dopiero w drugiej połowie XIX wieku. W 1860 roku Morel dokonał podziału form schizofrenii na paranoidalną, katatoniczną, hebrefreniczną i prostą. W 1896 r. Kraepelin połączył wówczas znane zespoły chorobowe (urojenia, katatonia, hebefrenia, otępienie proste) w jedną diagnozę którą nazwał dementia praecox. W jego opinii narastające otępienie to zejście procesu chorobowego. Jednak dzisiaj uważa się że jest to raczej objaw uboczny związany ze społeczną izolacją chorego, i że nie jest to skutkiem samej choroby. Przy czym należy zaznaczyć, że chodzi tu raczej o stępienie emocjonalne niż intelektualne. W 1911 roku Eugeniusz Bleuler stworzył pojęcie schizofrenii od greckiego schizis – rozszczepiam i fraenia – umysł, wola. Za objawy schizofrenii Bleuler uznał autyzm oraz rozszczepienie osobowości. W odróżnieniu od Kraepelina nie uważał aby musiała się ona kończyć otępieniem. Nie był też pewny czy ma do czynienia z jedną czy też z grupą chorób. Częstość występowania W wielu podręcznikach podaje się że 1% ogólnej populacji w społeczeństwach cywilizowanych zapada na schizofrenię, w równym stopniu kobiety i mężczyźni; a obraz chorobowy nie przedstawia istotnych różnic u obu płci. Są to stare dane oparte na badaniu WHO Jablenskyego i Sartoriusa (1992). Nowsze badania (J.J. McGrath 2004) dowodzą znacznych różnic w występowaniu schizofrenii w zależności od badanej populacji (różnice nawet 5-krotne), a mężczyźni chorują 1,4 razy częściej niż kobiety. Inne badanie prowadzone w Irlandii (Cavan-Monaghan Study, 2002) dało jeszcze bardziej zaskakujący wynik, gdzie okazało się, że kobiety mogą chorować nawet 7,5 razy rzadziej niż mężczyźni. Wynik ten dotyczy przypadków gdzie nie było żadnych wątpliwości diagnostycznych. Około jednej czwartej pacjentów szpitali psychiatrycznych stanowią chorzy na schizofrenię. Jednak znaczna większość chorych jest nieświadoma swoich objawów i nigdy nie trafia do psychiatry. Wiek Schizofrenia uważana jest za chorobę ludzi młodych (młodzieży oraz młodych dorosłych), chociaż jej wystąpienie możliwe jest w różnym wieku. Pierwsze objawy ujawniają się zwykle w okresie dojrzewania, a więc wtedy gdy dopiero kształtuje się struktura osobowości. Najpóźniej ujawnia się postać paranoidalna. Najczęściej występuje między 15/16 a 30 rokiem życia. U kobiet pierwsze objawy mają tendencję do pojawiania się po 18/20 roku życia i później. Fakt, że w tym okresie są największe szanse rozbicia osobowości nie jest bez znaczenia. Przy wszystkich blaskach młodości jest to okres życia niezwykle trudny, nieraz tragiczny w spięciu między marzeniem a rzeczywistością, w dążeniu do sprawdzenia siebie, w łamaniu młodzieńczych ideałów. Możliwość zachorowania w wieku dziecięcym lub po 40 r.ż. jest bardzo mało prawdopodobna. Prawdopodobieństwo zachorowania na schizofrenię dziecięcą wynosi mniej niż 1 na 10,000. * W dzieciństwie jednak spotyka się zwykle tylko poszczególne fragmenty schizofrenii jak dziwaczność zachowania lub mowy, ataki lęku z omamami itd. Należy jednak pamiętać, że autyzm dziecięcy, przez lata utożsamiany ze schizofrenią, dziś stanowi odrębną jednostkę kliniczną. Fragmenty te nie tworzą jednak pełnego obrazu schizofrenii, ani zazwyczaj nie mają nic wspólnego z samą chorobą i są to objawy najczęściej obecnie przypisywane dopiero niedawno wyodrębnionym jednostkom nozologicznym (np. ze spektrum autyzmu które zawsze w przypadku dzieci należy wykluczyć zanim się podejmie decyzję o diagnozie schizofrenii). * Schizofrenia która pojawia się po raz pierwszy w okresie pełnej dojrzałości lub starości, okazuje się nierzadko nawrotem; przebyty w młodości epizod chorobowy mógł minąć niepostrzeżenie. Może też wiązać się z okresem przejściowym, zwłaszcza u kobiet, czy też z organicznymi uszkodzeniami mózgu. Dziedziczność Istnieje zależność pomiędzy ryzykiem zachorowania na schizofrenię, a stopniem pokrewieństwa z osobą chorą. Badania rodzin, bliźniąt i adopcyjne dostarczają dowodów na rolę czynników genetycznych w etiologii schizofrenii. Można sądzić, że dziedziczona jest predyspozycja do schizofrenii, która daje efekt w postaci choroby dopiero w połączeniu ze środowiskowymi czynnikami ryzyka. Dokładny model dziedziczenia schizofrenii pozostaje nieznany. Podobnie jak w przypadku innych chorób złożonych sugerowany jest raczej udział wielu genów (zob. polimorfizm genetyczny), o relatywnie niewielkim wpływie, których efekt kumuluje się, dziedziczeniu ulega tylko skłonność do zachorowania. Na znaczenie interakcji czynników genetycznych i środowiskowych wspólnie zwiększających podatność na zachorowanie wydają się wskazywać m.in. wyniki badań adopcyjnych. Czynniki cywilizacyjne i ekonomiczne Badania wskazują że odsetek zachorowalności na schizofrenię wśród ludów pierwotnych jest znacznie niższy niż w społeczeństwach cywilizowanych. Obraz psychoz jest nieco odmienny, przeważają formy ostre – zbliżone do katatonii. Przy wejściu pierwotnych ludów w krąg cywilizacji zachodniej, liczba przypadków wzrasta, a obraz chorobowy upodabnia się do spotykanego w naszej kulturze. Czynniki ekonomiczne nie mają znaczenia przy częstotliwości zachorowań. Początek choroby Schizofrenia może zacząć się nagle, dramatycznie, nie pozostawiając wątpliwości że mamy do czynienia z chorobą umysłową, lub skrycie gdy miesiącami, lub nawet latami najbliższe otoczenie nie orientuje się w rozwijającym się procesie chorobowym. Dopiero nagłe zaostrzenie czy postępująca degradacja sygnalizuje psychozę. Początek choroby nagły W tym przypadku uderza nagła zmiana w sposobie zachowywania się. Może być to atak szału – silne podniecenie z dominującym uczuciem lęku, ostry stan zmącenia, osłupienie, dziwaczność, rozkojarzenie, omamy, ucieczka, próby samobójstwa czy samookaleczenia najczęściej zadawane ostrymi narzędziami tj. żyletki, noże etc. Początek choroby powolny W tym przypadku fasada jest zachowana, chory pozornie się nie zmienił, zachowuje formy towarzyskie, pracuje. Zmianę raczej się wyczuwa niż zauważa. Chory czuje jak by był z innego świata. Zmiany mogą być bardzo nieznaczne jak częstsze wybuchy śmiechu, szukanie samotności, zaniedbywania podstawowych czynności jak higiena, nadmierna pobożność, porzucenie dawnych zainteresowań itd. Zmiana bywa czasem tak dyskretna, iż epizod schizofreniczny mija niepostrzeżony i dopiero nawrót choroby w zaostrzonej formie po kilku miesiącach czy nawet latach przypomina otoczeniu, że chory kiedyś zachowywał się dziwnie. Początek choroby nerwicowy Istnieją "pseudonerwicowe" formy schizofrenii, w których na pierwszy plan wysuwają się objawy hipochondryczne, neurasteniczne, anankastyczne czy histeryczne. W takim wypadku ciężko odróżnić schizofrenię od nerwicy. Jedynym objawem różniącym te choroby może być poczucie inności i obcości. Paragnomen Zdarza się, że wybuch choroby jest na kilka tygodni lub miesięcy poprzedzony krótkim epizodem niezwykłego zachowania się, niezgodnego z charakterem i dotychczasową linią życiową chorego. Może być to czyn niespodziewany, pozbawiony motywu. Objawy Schizofrenia wiąże się z upośledzeniem percepcji, myślenia i emocji. W/g ICD-10: "Zaburzenia schizofreniczne cechują się w ogólności podstawowymi i charakterystycznymi zakłóceniami myślenia i spostrzegania oraz niedostosowanym i spłyconym afektem. Jasna świadomość i sprawność intelektu są zwykle zachowane, choć z czasem mogą powstawać pewne deficyty poznawcze. Najważniejsze objawy psychopatologiczne obejmują: echo myśli, nasyłanie oraz zabieranie myśli, rozgłaśnianie (odsłonięcie) myśli, spostrzeżenia urojeniowe oraz urojenia oddziaływania wpływu i owładnięcia, głosy omamowe komentujące lub dyskutujące o pacjencie w trzeciej osobie, zaburzenia myślenia i objawy negatywne. Przebieg schizofrenii może być albo ciągły, albo epizodyczny, z postępującym lub stabilnym deficytem, lub też może być to jeden lub więcej epizodów z pełną lub częściową remisją..." Kryteria jakościowe diagnozowania schizofrenii dotyczą objawów: * pozytywnych (inaczej "wytwórczych"), czyli dodatkowych w stosunku do normalnego funkcjonowania): o halucynacji o urojeń o dziwacznych zachowań * negatywnych (zmniejszających zdolności normalnego zachowania): o ubóstwa mowy o anhedonii – niezdolność do spontanicznego przeżywania pozytywnych uczuć (np. radości, zadowolenia i optymizmu w ogóle) o apatii o nieuwagi o otępienia o zahamowania ekspresji twarzy o trudności prowadzenia aktywności społecznej (rodzinnej, małżeńskiej, zawodowej, czynności samoobsługowych). o trudności w komunikacji interpersonalnej Rodzaje schizofrenii wg DSM-IV Dla rozpoznania schizofrenii niezbędne jest spełnienie wszystkich wymienionych kryteriów: A. obecność co najmniej jednego z poniższych objawów czynnej fazy zaburzeń przez co najmniej jeden miesiąc lub krócej przy prawidłowym leczeniu (poprzednio w DSM-III R co najmniej tydzień) 1. dwa z następujących: a) urojenia b) nasilone omamy c) niespójność lub znaczne rozluźnienie skojarzeń d) zachowanie katatoniczne e) płytki lub wyraźnie nie dostosowany afekt 2. dziwaczne urojenia 3. nasilone omamy w postaci głosów komentujących lub dyskutujących B. obniżenie poziomu funkcjonowania społecznego poniżej poziomu wyjściowego C. ciągłe oznaki zaburzeń przez co najmniej pół roku. Okres ten musi zawierać fazę czynną (minimum jeden miesiąc lub krócej przy prawidłowym leczeniu), poza tym mogą go wypełnić objawy fazy zwiastunowej lub rezydualnej D. nieobecność zespołu depresyjnego lub maniakalnego (zob. choroba afektywna dwubiegunowa) E. brak uchwytnych czynników organicznych inicjujących lub podtrzymujących zaburzenia F. jeśli w wywiadzie są zaburzenia autystyczne to rozpoznanie wymaga stwierdzenia nasilonych urojeń lub omamów (zob. autyzm dziecięcy, zespół Aspergera) Wyróżnia się też w tej klasyfikacji kilka rodzajów schizofrenii: * rezydualna * paranoidalna * zdezorganizowana, daw. hebefreniczna * katatoniczna * schizofrenia niezróżnicowana oraz kilka rodzajów jej przebiegu: * subchroniczny * chroniczny * subchroniczny z zaostrzeniem * chroniczny z zaostrzeniem * choroba w remisji * przebieg nieokreślony Rodzaje schizofrenii wg T.Crow Przedstawił on ciekawą koncepcję typologiczną schizofrenii, uważaną za jedną z ważniejszych i potwierdzoną przez innych badaczy: SCHIZOFRENIA TYPU I: przeważają w niej objawy wytwórcze tzw. pozytywne (urojenia, omamy, zaburzenia w treści myślenia np. myślenie magiczne) w ośrodkowym układzie nerwowym nie obserwuje się zmian anatomicznych – prawdopodobnie podłożem tych objawów jest nieprawidłowe przekaźnictwo synaptyczne neuronów. SCHIZOFRENIA TYPU II: przeważają w niej objawy negatywne (np. zaburzenia ruchowe, alogia – niezdolność mówienia itp.) obserwuje się zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym np. poszerzenie komór bocznych mózgu. Jeżeli chodzi o rokowania to zdecydowanie są lepsze w przypadku schizofrenii typu I – pacjenci reagują dobrze na leczenie farmakologiczne itd. W przypadku typu II występują znaczne upośledzenia w funkcjonowaniu jednostki i są gorsze prognozy lecznicze. Znane osoby cierpiące na schizofrenię Wiele znanych osób zapadało na schizofrenię. Jedną z nich był Wacław Niżyński. U niego choroba rozpoczęła się przez paragnomen. Chory na schizofrenię był również świetny rysownik Edmund Monsiel, u którego choroba wyzwoliła talent i była inspiracją twórczości. Inni chorzy na schizofrenię: * Philip Kindred Dick * Antonin Artaud * Vincent van Gogh * Georg Hegel * Fryderyk Hölderin * Alfred Kubin * Gerard de Nerval * August Strindberg * Emanuel Swedenborg * Virginia Woolf * John Nash Jr * Syd Barrett * Wacław Niżyński * Piotr Łuszcz * Barbara Rosiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emgi
A wy też zawieszacie chińskie dzwonki swojemu mężczyźnie na ptaka? Mój, jak się jakąś panną podnieci to ja wiem od razu, bo dzwonki się uruchamiają. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×