Miłość to tylko chemia.

dzięki nd :-)

nd - a dziękuje dziękuje ;) no ale to była miłość bez wzajemności tak ?

a jakże w ogóle z nią nie rozmawiałem :-(

to ja bym tego zakochaniem nie nazwał ;/ zauroczeniem oczywiście :) nie można kochać nie znając osoby !

zauroczenie trwa kilka tygodni a to trwało kilka lat :-) kiedy ją widywałem to serce mi waliło jak młot a nogi robiły się jak z waty żadna dziewczyna nie wzbudzała u mnie takich emocji jak Ona przez nią ciężko mi sie było uczyć zwłaszcza na początku zakochania myślałem tylko o niej!

też kiedyś coś podobnego przerabiałem.... oczywiście nie tek długo jak u Ciebie... to było jeszcze wtedy jak mieszkałem w internacie... Boże co się działo jak ją widziałem, gdy przechodziło koło mnie... serce to mi mało z klatki piersiowej nie wyskoczyło ! Mistrzostwo świata :) pozniej dowiedziałem się że ma chłopaka jest z nim baaardzo szczęśliwa... i jakoś mi z czasem przeszło :) Z czasem nawet się poznaliśmy była to bardzo sympatyczna dziewczyna ;)

Ona tez była zajęta gdy się to dowiedziałem to przez kilka dni miałem strasznego doła :-(

napisałem do Tomka ale on nie odpowiada pewnie ma zajęcia albo wyłączony komputer