Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

akitkaa

ale mnie trafiło, jestem w szoku

Polecane posty

Gość Strażaczka
ja miałąm podobnie...13 lat zwiazku rozne akcje mniej lub bardziej miłe ... zaczełam miec watpliwosci ... pojawił sie "on" - nie wiem czy sie zakochałam czy byłam zauroczona (był zupełnie inny niz były) i stało sie. Teraz jestem jego zona i mamy synka. Teraz wiem ze go kocham ale to zupełnie inna milosc dojrzała odpowiedzialna. Jestesmy razem juz dwa lata i jeszcze nigdy sie nawet nie przemowilismy. Jestem szczesliwa z decyzji jaka podjełam w swoim zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja teraz do ndz mam kontakt z chłopakiem nawet sms, skypowo, gg ograniczony przez tą 8 h przestawkę czasu w Chinach, także ciężko jest samej z tymi myślami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc strazaczko :) gratuluje wyboru w takim razie i dalszego szczescia zycze :) fajny masz zawod tak swoja droga :) a ja akitkaa a ja pracuje jako spec od marketingu wiec dlatego mam takie gadane :P i pisane:P moze lepiej,ze nia macie zbyt duzego kontatku przez te pare dni. Przemysilsz wszystko na sucho, zastanowisz sie.. Swoja droga.. tesknisz bardzo? wyobraz sobie co bys czula, gdyby on juz tam zostal i mial nie wrocic? wyobrazasz sobie zycie bez niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie o to chodzi, że prawie za nim nie tęsknie :(, tylko z troski myślę czy mu tam jest dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ten sam problem
kurde dziewczyny ja mam ten sam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ten sam problem
no wiec tez mam faceta juz ladne kilka lat. Od niedawna zblizylam sie do kumpla z ktorym tez znam sie okolo dwoch lat! Od jakiegos czasu piszemy do siebie eski i rozmawiamy na gg! Tyle ze jak go widze i jest w poblizu to czuje to samo co Wy dziewczyny - nogi z waty, szybsze bicie serca itp. Bardzo lubimy ze soba rozmawiac. On jest dwa lata mlodszy ode mnie, ale emocjonalnie dojrzalszy od mojego faceta (niestety musze to przyznac). Z nim moge pogadac o Wszystkim - o zyciu, milosci, seksie, a moj facet bez przerwy gada o samochodach, motorach, kasie! I chyba to mnie tak do niego ciagnie! On tez ma dziewczyne ale im sie ostatnio tez nie uklada - ale to na pewno nie jest powod naszych rozmow - raczej to ze tak sie do siebie zblizylismy jest powodem ich nieporozumien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odzyskasz ją
no widzisz on zamiast z nią mowic, woli siedziec i gadac z tobą, a ty juszysz i na tym korzystasz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ja mam ten sam problem ----> witam w klubie, mialam identyczna sytuacje, jedyna roznice stanowi fakt, iż ten moj prowodyr motylkow :P byl wolny, ja nie. Chociaz przez ten czas naszej przyjazni byl w jednym zwiazku, nie trwal dlugo, moze ze trzy miesiace. Twierdzil, ze musial sie z nia rozstac, bo caly czas porownywal ja do mnie, oczywisice przyczyne poznalam dopiero wtedy kiedy zostalismy para. Pamietam jednak, ze juz wtedy bylam wyczulona na wszelkie informacje o niej, chyba bylam delikatnie zazdrosna.. ale rozstali sie, a ja w moim zwiazku trwalam jeszcze ponad pol roku. I tez okazalo sie dzieki rozmowom na gadu, w pracy i mailom, ktore wysylalaismy do siebie codziennie, ze jest on o wiele bardziej dojrzaly od mojego faceta, ze nie gada tylko o samochodach itp. ale moge z nim pogadac o wszystkim. Wydal mi sie taki odpowiedni, taki romantyczny... Najgorsze bylo to, ze pod koniec juz myslalam o nim non stop, bez wzgledu czy bylam sama czy z moim facetem. To przewazylo szale, bo czulam sie tak nie fair jak nigdy wczesniej. Stralam sie skupic na czyms innym a tu tylko w moich myslach on i on... widze wiec ze moje przezycia nie byly takie... hmmm... niespotykane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ten sam problem
juffie ---> kurcze jak dobrze ze ktos czul to samo co ja! Rozumiem z wypowiedzi ze jestes z tym "drugim"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak :):):) przeczytaj sobie moje wczesniejsze wpisy, bo nie bede juz tutaj przynudzac :) powiem tylko, ze jestem bardzo szczesliwa :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ten sam problem
ja tez wciaz mysle i mysle! I nie moge doczekac sie wieczoru, kiedy znowu bedziemy mogli porozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odzyskasz ją
ja tez jestem szczesliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, mam deja vu.. wiesz jak ja czekalam na wieczor? aaaa, zeby tylko miec z nim kontakt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ten sam problem
a ja moze dzisiaj sie z nim zobacze! Tylko nie wiem czy tego chce! Spotkac sie czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam dziewczyny, że się wcześniej nie odezwałam, ale miałam masę pracy, teraz już jestem w domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masę spraw mam na głowie, a on w każdej chwili wciąż w moich myślach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ten sam problem
hej dziewczyny! Wlasnie sobie z nim rozmawiam na gg! I jestem taka szczesliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, jak wcześniej mówiłam w sferze uczuć byłam jeszcze niedawno realistką, do czasu... wiecie zawsze mi się zdawało, że miłości trzeba szukać, starać się, może nie to że obsesyjnie, a teraz zaczynam czuć, że ona rzeczywiście przychodzi sama w najmniej oczekiwanym momencie, nie trzeba jej szukać, może nie to, że znajdzie człowieka, jak się będzie nawet zamykał w domu, no ale znajdzie sama, jak będzie normalnie żył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakże życie uczuciowe się różnie układa... bywa, że ktoś pozna miłość swego życia w sklepie do którego wyszedł rano po bułki, także zupełnie spontanicznie, prozadycznie, albo gdzieś na ulicy, a inni, tak jak moja siostra cioteczna, starają się, żeby kogoś poznać, robią co w ich mocy, nawiązują znajomości, a tu nie wypał za niewypałem, a są często wspaniałymi ludźmi... nie piszę tu o sobie, o swojej sytuacji, bo jeszcze mam mętlik w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akitko
a jak chcesz do sprawy podejść spokojnie i rozwaznie, jesli ciągle ja tu wałkujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. wczoraj mialam jeszcze lekcje z dzieciakami wieczorem i nie zdazylam juz tu zagladnac. A widze ze sie dzialo :) masz racje akitkaa, czasu na milosc nie da sie zaplanowac, czekamy, czekamy i nic. A potem przestajemy czekac, ba, nawet wydaje nam sie, ze nie ma na co, bo juz znalazlysmy co nasze... a tu sie okazuje, ze bylysmy w bledzie. Pokrecone to nasze zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ten sam problem
czesc dziewczyny! jak dzisiejszy poranek? Ja siedze w pracy od 6 ale mam staly kontakt z moim Przyjacielem! Wlsnie wysylamy do siebie esemeski!:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ten sam problem
musze Wam cos napisac! Wczoraj jak rozmawialam z Nim na gg dal mi do zrozumienia ze czuje cos wiecej!!!!!!!!!!!!! Juffie jak to jest z podjeciem decyzji odchodze zaczynam nowy etap w zyciu? 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×