Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

akitkaa

ale mnie trafiło, jestem w szoku

Polecane posty

czesc aniolku moj :) niech ci sie chociaz milo pracuje, za tyle ciepla i serca nalezy ci sie :D bardzo dziekuje za pomoc, jak mocniej przymkne oczy to widze nad soba rozpostarte skrzydla... masz racje akitkaa, troche sie rozpisalam, mature napisalam na 20 stron A4, mam taka \"nieprzyjemna zdolnosc\" do przeciagania, jesli juz dostaje pioro (lub jego bardziej wirtulane odpowiedniki) do reki. Cierpia na tym ci co czytaja:P fatalna, ja wiem, ze to jest tylko gdybanie, to wszystko co do ciebie piszemy, moze jest tak jak mowimy, ale nie musi byc, wyjatki w koncu potwierdzaja regule, jak to ktos kiedys powiedzial... Sytuacja twojego chlopaka jest inna, on byl z kims kogo nie kochal, ale sie z nia nie ozenil. Dla mnie, taka przysiega, to jest decyzja na cale zycie, wiesz? wiem, ze to niepopularne w dobie romansow, rozwodow, kilku przyjec weselnych z udzialem jednej osoby... ale tak juz mam. Jak znam swoje szczescie, to ten los zlosliwiec, znowu bedzie chcial mi pokazac, ze swiat nie jest taki idealny jak sobie go wyobrazam.. az sie boje :( Zycze ci jak najlepiej, nie potepiam cie, nie oceniam. Po raz kolejny napisze, ze znam te wszystkie uczucia, ktore ci towarzysza. Ale kiedy akitkee zachecam do znalezienia nutki egoizmu w sobie, to ciebie do tego zniechecam, bo ty musisz myslec nie tylko o tobie i o nim. Ale takze o NIEJ :( a maja dzieci? mam nadzieje,ze nie :( Trzymaj sie w tych trudnych chwilach, i wpadaj jak tylko bedzie ci zle. Chetnie bede czytac co tam u ciebie, jak sie sprawa uklada... Trzymam mocno za ciebie kciuki :) i znowu sie rozpisalam. Zalatwcie mi tutaj jaki limit slow na tej kafeterii :) bedzie prosciej :) a i wam bedzie lezej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki juffie za ciepłe słowa :) Jesteś kochana. Nie mają dzieci, jedno szczęście w nieszczęściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akitko
juffie - a może lepiej wierszówkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe moze :) moj tata mawia, ze ja sie po prostu na papierze przesadnie ekscytuje :) cos w tym moze byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny pisała właśnie dzisiejszy przegląd prasy... ale już mam to z głowy, a naczelny i tak się czepi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to brawo :) ja staram sie, zrobic sobie porzadek w papierach, nadrobic zaleglosci :), troszke to zaniedbalam przez rozmowy tutaj... :( w ogole jestem mnie efektywna ostatnio :) akitko, z tego co piszesz rozumiem, ze zajmujesz kierownicze stanowisku. Widzisz akitkaa jaki nam koleznak przyklad daje :) prawie wcale jej tu nie ma w godzinach pracy, a my tu ple ple ple...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem po dwoch kierunkach najpierw filologie angielska potem stosunki miedzynarodowe a ty dziennikarstwo pewnie i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to łatwiej żeś wykształcona :) a filologię polską skończyłam i tę nieszczęsną socjologię zaczełam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noooo ;). sorrki coś źle napisałam. miało być że ładnie żeś wykształcona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zrozumialam dobrze :) nic sie nie stalo wiec :) a dzis jestem taka pracowita jak mroweczka, juz prawie poodkrecalam wszystko, co do poodkrecania sie nadawalo i zrobilam wszystko, co zrobic mialam :) dumna z siebie jestem ze hej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ty biedna jestes :( nawet nie wiesz na kiedy masz sie nastawic na przygotowawcze szalenstwo :) a weekend zapowiada sie imprezowo bardzo:) dzis tylko musimy spotkac sie z rodzinka, ale jutro planujemy czas spedzic ze znajomymi, a niedziela jak zwykle bedzie dla nas :) hehe, juz odliczam minuty :) nie chce mi sie juz tutaj byc... a jak u ciebie akitkaa? co planujesz na te trzy, prawie, dni wolnosci?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam zajęcia na uczelni, rodzinka przyjeżdża i takie tam, nic specjalnego.. martwi mnie, to że zostanie mi tylko kilka dni jak wróci mój chłopak do spotkania tego drugiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zdąże zaczać rozmawiać z chłopakiem szczerze i się do niego bardziej zbliżać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w sumie fakt, powinniscie po tej rozlace miec dla siebie wiecej czasu. A znajac zycie to bedziesz coraz wiecej myslala o TYM DRUGIM, im blizej bedzie to spotkania z nim :( aaaa, jakos to bedzie akitkaa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś to będzie, tylko się boję jak :( Boże jak ja bardzo nie chce nikogo krzywdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem bardzo zmeczona. Byli u nas rodzice mojego M. i troszke juz jestem spiaca. Szczegolnie, ze przed ich przyjsciem, uskutecznialismy wielka akcje pod tytulem: SPRZATAMMMMMYYYY! :) Padam juz powoli... Chcialam tylko zerknac i zobaczyc co u ciebie akitkaa, i u reszty tez, jesli sie pojawila. Ale reszty nie ma, a ty siedzisz sama w domu i dumasz... Mam nadzieje, ze sa to calkiem przyjemne mysli. Jako, ze moja glowa juz nie pracuje, nie bede pisac niczego wiecej. Moge ewentulanie lakonicznie zyczyc ci dobrej i spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miło że wpadłaś Juffie :) Wiesz po raz kolejny sobie uświadomiłam, że często mówimy sobie, piszemy z chłopakiem, że mamy nadzieje, że siebie nie skrzywdzimy, ech to takie podświadome... a jak sobie przypomnę uśmiech tego drugiego, to po prostu odpływam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huffie
ja mysle ze twoj chlopak cos przeczuwa i gdybys podjela decyzje o rozstaniu, to pewnie nie bylby strasznie zaskoczony. Z moim bylo tak samo, kiedy mu w koncu powiedzialam, ze to nie ma sensu, spojrzal najpierw na mnie tak, ze peklo mi serce, a potem powiedzial: w zasadzie to sie spodziewalem... W ogole to wydaje mi sie, ze twoj facet jest na tyle dojrzaly, wrazliwy i cieply (z tego co piszesz), ze gdybys zrezygnowala dla niego w imie czegos, wielkiego, prawdziwego i magicznego przez wielkie M. to pewnie by zrozumial. Byloby mu strasznie przykro, ale wiedzialby, ze nie moglas postapic inaczej, chcac byc wobec niego uczciwa. Ja osobiscie wolalabym uslyszec, ze moj chlopak sie zakochal, niz obserwowac symptomy i slyszec z jego ust, ze nic sie nie stalo. Chociaz tego bolu sobie nie umiem wyobrazic. W ogole to nie umiem spac... Zawsze nie bylo mnie dla swiata w sobote gdzies tak do poludnia, a teraz co :( o osmej rano wstalam .... chyba sie starzeje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juffie poniekąd się z Tobą zgadzam, on wie że coś nie tak, wprost mu mówię, ale raczje pewna jestem że nie przeczuwa że kogoś u mnie na horyzonecie się pojawił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeku, jak ja piszę, nieskładnie ;), ostatnio to tyle gaf zrobiłam, zaczełam kardynalne błędy w pracy robić, tak się momentami potrafię zamyślić, że świat przestaje istnieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym momencie zastanowiałam się tym, czy osoby które się kochają, a mieszkają niedaleko siebie mogą się tydzień nie widzieć, czy im to łatwo przychodzi? Bo u nas w związku od pewnego czasu, tak bywa, to powinno mi też dać do myślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×