Czy związałybyście się z facetem który chodził do agencji?

chodzi o to ze jej no wlasnie nie o to chodzi, zrozumcie... nasze wspolzycie jest bardzo udane, tylko ja potrzebuje wiecej. nie wiem, czy tak niejasno sie wyrazam czy co... myslalem, ze to od mojego pierwszego posta jest precyzyjnie powiedziane

Agencjanin...a ja Cie rozumię bo mój tez ma mniejszy temperament i czasem miałabym ochote mieć kto mnie zaspokoi,kocham mojego ale nie daje mi w pełni tego czego bym oczekiwała.

Annnkkka wydaje mi sie, ze jestes jedyna osoba, ktora zajarzyla te najprostsza, podstawowa kwestie - czyli jaki jest powod. dzieki prostytuce mam poczucie, ze robie to mechanicznie, ze jest to czysta transakcja. nie moglbym zdradzac mojej ukochanej z "normalnymi" kobietami - to mi sie nei miesci w glowie.

do tematu korzystania z usług prostytutek. Ja Cię zapytałam czy odpowiadałoby Ci gdyby Twoja żona uprawiała seks z męskimi prostytutkami a Ty że nie bo u Was w związku to Ty dominujesz. Więc w końcu czemu miałbyś coś przeciwko gdyby żona uprawiała seks z innymi mężczyznami?

ja przecież też cały czas próbuję się tylko dowiedzieć dlaczego miałbyś coś przeciwko gdyby Twoja żona uprawiała czysto mechaniczny seks z męskimi prostytutkami? dlaczego? przecież zaspokajałaby tylko swoje potrzeby, bez żadnej miłości.

to Ty wmieszałeś dominację owszem wmieszalem, zeby wyjasnic Wam sedno sprawy. skupilem sie na FAKTACH, nie na GDYBANIU. poza tym kilka razy napisalem ze NIE ODPOWIADALOBY mi to. czy mam to napisac jeszcze 10 razy? no wybaczcie ale zaczyna mnie to irytowac :/ ja naprawde wyrazam sie jasno

Prawda jest taka że każdy wypisuje o brudzie i chorobach z Agencji a czy w normalnym zyciu nic takiego nie może sie wydarzyć??Jest wielu co ma na boku kochanki, ale kocha tylko swoją partnerkę..sexu na boku nie traktuje jak czegoś uczuciowego z zaangażowaniem.

agencjaninie czy chciałbyś odpowiedzialem Ci na to pytanie juz kilkakrotnie. znasz powiedzenei o psu ogrodnika? :) no to jestem takim psem i juz. teraz rozumiecie?

owszem jasno, ale nie na temat, bo ja pytam DLACZEGO by Ci to nie odpowiadało?

Agencjanin a nie lepiej było Ci poszukac takiej na boku która daje tylko Tobie za kase..Nie takiej z Agencji???

Annnkkka fajnie, ze poruszylas te kwestie. mam podobne zdanie. mojej prostytutki jestem pewien niz calej tej huci imprezujacej po dyskotekach. nie powiem, nie wzialbym jakiejs dziwki z ulicy, jakiejs prywaciary czy laski ze zwyklego burdelu, bez przesady... natomiast co do tej, z ktorej uslug korzystam mam 100% zaufanie jesli chodzi o usluge, ktora mi ona swiadczy i o jej konsekwencje

swoją żonę, nie ma co... To Twoja własność i jej nie wolno?

Annnkkka w pierwszym moim poscie napisalem, ze mysle o tym, zeby zasponsorowac jakas studentke. no ale sam nie wiem. podkreslam, ze to nie jest pierwsza agencja z brzegu i to nie jest pierwsza prostytutka z brzegu. agencjanin czy chciałbyś przeciez odpowiedzialem DLACZEGO - nawet bardzo obrazowo :/ bo jestem psem ogrodnika, bo moja ukochana jest MOJA ukochana, bo jej cialo jest swiatynia naszej milosci, bo jest moja ksiezniczka. nie jestesmy zwiazkiem partnerskim, nie gotujemy razem - gotuje nam kucharz.

no to faktycznie kochasz przeczytaj 100 razy wszystkie moje posty i sam(a) skomentuj to, co napisalas(es)

No właśnie nie czepiejcie się Agencjanina..Ma swoja na boku, której jest pewnien..Widze że tu jednakosoba z wyższej pólki i byle czym sie nie zadowoli. Bo własciwie mozna powiedzieć że On ma swoja stała jedną kochankę tylko ze jej płaci (VIP-kobieta do wynajecia) a nie jakies tam co kazdemu by dały!! pewnie dla innych to było lepiej jakby On dupczył sie z koleżankami i latał z kwiatka na kwiata no bo wtedy by nie korzystał z Agencji??

Agencjanin..dobrze czytam to propozycja???

Annnkkka Agencjanin..dobrze czytam to propozycja??? wybacz, nie rozumiem. o jaka propozycje chodzi?

w którym wałkowane jest czy posiadanie kochanki/chodzenie na dziwki/jebanie się z innymi jak żona nie wie jest usprawiedliwione czy nie. I zawsze odzywają się głosy żeby nie oceniać, że każdy przypadek jest inny i tym podobne bradziarzenie. A ja mam takie proste pytanie - po co w takim razie niektórzy biora ślub? Bo co - martwią się co inni powiedzą, jak to będzie wygladać jak będą żyli samotnie? WTF? Żyjemy w wolnym kraju, nikt nikomu nic nie każe, więc poco opowiadać pierdoły że się dupczy na boku żeby rodziny nie rozwalić?

hmmm czy ja w ktorymkolwiek miejscu napisalem, ze mam zone? nie wydaje mi sie. aczkolwiek wszystko na najlepszej drodze :)

hmm. błędnie odczytałam.. nie z tą studentką , że szukasz..ale chyba Ty juz taką właśnie masz???

dziękuję za topik, bo już się zastanawiałam, czy może coś ze mną nie tak. Mam wspaniałego męża, udane życie seksualne, ale... No właśnie - mąż ma zdecydowanie mniejszy temperament niż ja. Kocham go i nie chcę zdradzać, ale mam swoje potrzeby. Mam na boku mężczyznę, nie wiem czy mogę go nazwać kochankiem, bo nie łączą mnie z nim żadne uczucia tylko czysty seks.Zastanawiałam się czy nie zakończyć tej znajomości, ale z drugiej strony nikogo nie krzywdzę, kocham tylko męża a z tym drugim łączą mnie tylko "usługi", które mi świadczy. Widzę, że nie tylko ja jestem w takiej sytuacji:) Szczerze mówiąc to kamień spadł mi z serca:)

Sophia wśród róż pozdrawiam Cie i Twoja rodzine ;) Annnkkka rozwazam opcje ze studentka... ale ciezko tak zmienic.. ja nie jestem typem ktory lata z kwiatka na kwiatek - inaczej wykorzystwalbym inne kobiety, a nie obficie oplacana prostytutke. tu mam pewnosc, ze zadne emocje nie wejda w gre... musialbym by absolutnie pewny takiej studentki.. a to nie takie proste

Tylko że ja nawet nie jestem ową studetką..juz skończyłam naukę tego roku:) Wiesz ja sama mam faceta ale czasem maiłabym ochote od tak mieć tylko zadowolenie.. musze znikać..a jezeli chcesz porozmawiać to napisz e-mail a odpisze.

przepraszam Annnkkka, ale ja miedzy innymi z takich okazji nie korzystam. przeciez to by bylo zaprzeczenie wszystkiego co napisalem :/ jesli chcesz normalnie o czyms porozmawiac to ok zostaw jakis namiar, bo ja swojego nie moge tu zostawic

hmm. wera-n@o2.pl nie mówie tez że ja świadcze takie usługi, ale miło pogadac kto ma podobne poglądy... pozdrawiam pa

sie dowiedziala ze moj partner umoczyl w takim miejscu juz by nim nie byl, brzydze sie i fakt tacy faceci to brudasy i do tego jacys nie teges skoro musza placic za sex

milego wieczoru

nie wierze w to co czytam chyba..albo jestem jakaś nienormalna.. czy Wy wierzycie ,że Wasi partnerzy nigdy nie korzystali z takich usług?? ponadto to ,że facet pójdzie do agencji nie oznacza od razu,że pójdzie z jakąs dupa na pokój..niektórzy ida tam popatrzeć a inni dopić się-a i tak nie mają siły na nic więcej. może się mylę..

upu

dobrawdy rozbawiaja mnie niektore wypowiedzi :) kiedy wyszliscie z rynsztoka?