Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość more than a woman

zrobiłam coś okropnego

Polecane posty

Gość more than a woman

jestem z facetem 2 lata, roznie miedzy nami bylo. nie raz myslalam ze to juz koniec, ale jednak zawsze wychodzilismy z opresji obronna reka. i stalo sie.poszlam na studia, byl fajny facet. wszystko dzialo sie wtedy, gdy w moim zwiazku ne bylo za dobrze, moj ciagly placz, zwatpienie w Niego i w siebie sama. z kolega ze studiow troche smsowalismy, nic zobowiazujacego, jakie dziewiczyny lubi, czym sie zajmuje. doslownie kilka wiadomosci. odpuscilam sobie, gdy zauwazylam, ze poza ladna buzia nic wiecej nie ma, a raczej jest, brudna bluza i papierosowy odor. nie gustuje w tym. z moim facetem sprawy zaczely sie prostowac, powiedzialam sobie, ze to ostatnia szansa, kolejna osotatnia szansa, bo przeciez kocham. teraz zaluje tych kilku smsow, ty,mbardziej, ze na ostatniej imprezie na ktorej bylam z moim facetem byl tez ten koles i slyszalam jak mowil do swoich kumpli , ze on jest frajerem, ale moj facet jeszcze wiekszym. tak bardzo zaluje tych kilku glupich wiadomosci. do niczego przeciez nie doszlo, a ja czuje sie podle i nie wiem co robic. pomozcie mi wydostac sie z tego.... rosze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeezuu laska tylko smsy chodzi? powaliło cie? to miało byc to \"cos okropnego\" nie masz wiekszych problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość more than a woman
dla mnie to po czesci rodzaj zdrady, emocjonalnej raczej, bo kiedy bylo zle, ja wolalam szukac kogos innego niz ratowac to co bylo. moze nie jest okropne to co zrobilam, ale to co czuje, jest jak najbardziej , bo moj facet jest wobec mnie lojelny, a mnie sie nie udalo... nie linczuj mnie, po prostu, doradz cos. powiedziec mu, milczec i dawac wiecej milosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze jesli zalujesz i nigdy wiecej tak nie zrobisz to lepiej chyba mu o tym nie mowic, bo tylko niepotrzebnie bedzie cierpial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty znasz swojego faceta i wiesz najlepiej czy mu powiedzieć. co było w tych esach? jakieś propozycje, wyznania itp czy takie zwykłe pogaduchy? zawsze jest ryzyko że tamten koleś będzie się chwalił na prawo i lewo więc może sama swojemu chłopakowi powiedz zanim to do niego dojdzie z zewnątrz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jakie kontakty panują między Tobą a Twoim facetem:) Jeśli wiesz że zareaguje lekko możesz mu o wszystkim powiedzieć, napewno wybaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość more than a woman
no wlasnie nie bylo we mnie tego problemu do momentu tej imprezy i tego co ten koles powiedzial. on chyba nie wiedzial ze z kims jestem. a smsy faktycznie nie byly zobowiazujace, szybko sie zaczely i szybko urwaly. moj facet nie jest frajerem, ja jestem idiotka, bo szukalam szczescia dalej niz powinnam. glupie uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie -->wyluzuj.... poczytaj inne topiki, ludzie maja naprawde duze i powazne problemy, a nie jakies smsy, czy inne pierdolki, co ty zrobisz jak spotka cie naprawde cos powaznego... okropne to by było jakbys przespala sie z jego bratem lub kumplem i np zaszła w ciąze ;P hihi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość more than a woman
powiem tak, w momecie kiedy wysylalam wiadomosc mialam cien nadzei, ze moze cos z tego byc, bo fajny facet, a z moim wszystko sie walilo. jedyne co mogloby podpasc to to, ze na pytanie kim jestem napisalam, ze za dnia jestem kobieta, a w nocy kocica. ale cholera, celowo to napisalm, bo wiedzialam ze zadziala. wiem, ze nie powinnam, meczy mie to bardzo. nie chodzi juz o mnie, tylko o faceta ktorego kocham. tak jak wspominalam, nie zawzse miedzy nami bylo ok, ale zawsze sobie radzilismy. moze dla Was to smieszny problem, ale cos we mnie peklo i nie radze sobie z tym uczuciem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....Wiesz co, jak czytam co piszesz, to mam wrażenie że musisz ze wszytkim się pilnować bo Twój facet o byle co robi awanturę, wścieka się i wogóle...To tylko esemesy. I to nie zdrada emocjonalna. Gdy człowiekowi źle szuka pocieszenia i tyle. Więc czy mam rację? Czy jesteś w zwiazku z facetem przy którym musisz pilnować kazdego słowa, bo nie wiesz co go rozwścieczy....? A Boisz się tej wściekłości...? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość more than a woman
sebrytka ale ja nie watpie w to, ze ludzie maja wieksze zmartwienia, choroby swoje czy dzieci, meza ktory bije czy zdradza, problemy w pracy, przeciez tego jest mnostwo. tylko ze dla mnie ten facet jest wazny i najbardziej boli to, ze cos takiego sie stalo. wiem ze to blahostka tak naprawde, ale....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za bardzo się tym zamartwiasz, jeśli tak będzie dalej dostaniesz nerwicy żołądka...Uwierz mi że tamten koleś zapomni, pewnie ma coś ciekawszego do powiedzenia niż to że pisał z tobą smsy, więc nie daj się zastraszyć, i przechodz obok niego z podniesioną głową i pogardą w oczach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość more than a woman
kociekota nie, moj facet jets spokojny, wrazliwy, nawet za bardzo. chcialabym mu powiedziec, zeby byc fair, pomimo wszystko, ale nie zrobe tego, bo wiem, ze mimo to, ze to takia blaha sprawa, zranie go tym. chyba musze to wszystko przetrawic po prostu. Wy zapewne jestescie po kilku zwiazkach, dlamnie to pierwszy tak powazny, z planami na przyszlosc. nie zdradzilam bo po 1 nic nikomu nie obiecywalam, po 2 z nikim sie nie przespalam. ale niesmak pozostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość more than a woman
Mimoza89 sprawa jest o tyle zagmatwana, ze to dzialo sie jakies 2 miesiace temu, a ten koles wciaz nagabuje swoich kolegow zeby puszczali do mnie wedki i sprawdzali czy ja to ja, bo tak naprawde, to my nawet na czesc -czesc nie jestesmy, tak jak mowie to byla nie dosc ze niezobowiazujaca, ale tez anonimowa (przynajmniej z nmojej strony) wymiana smsow. w sumie on dowiedzial sie przez przypadek kim jestem (ale to bylo juz wtedy, gdy dalam sobie spokoj). a to, ze na imprezie co chwile widzialam ze kolesie gadaja o mnie, to jakos zasialo we mnie wlasnie ten niesmak. nie boje sie ze moj facet dowie sie o tym od niego. ale mam swiadomosc tego, ze koles wciaz cos do mnie "ma".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło raaannny
ale z Ciebie dzieciuch jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość more than a woman
no moze i dzieciuch, moze i idiotka ktora jest przewrazliwiona. ale chyba lepsze to niz bycie wyrachowana suka zdradzajaca z zimna krwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potraktuj to zatem jako naukę na przyszłość - nie warto ryzykować dla jakiegoś przelotnego dreszczyku. i zwłaszcza - dla kogoś niewiele wartego musisz to sobie przemyśleć - w długotrwałe związki (a piszesz że macie takie plany) normalne jest że wkrada się rutyna, codzienność bywa szara a ukochana osoba może nie być zawsze tak ekscytująca jak na pierwszych randkach. jest to normalne i nieuniknione w każdym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło raaannny
ja nie piszę, że dzieciuch, bo się przejmujesz, ale dzieciuch, że takie smsy mogaś pisac - piaskownica..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość more than a woman
nie musisz mnie uswiadamiac, wiem ze to byl blad. a czy dziecinada? chyba nie do konca, bo w gre wchodzily emocje, zle z jednej strony, milo łaskoczace z drugiej, bo ktos nowy.nie wiem zatem jakbys nazwala to, gdybym zaproponowala zeby koles wpisal mi sie do zlotych mysli (bycmoze wiesz o co chodzi). to jest dopiero dziecinada. jestem mloda, pierwsz powazny zwiazek, pierwsze zawachania, zwatpienia black cherry dzieki za ostatniego posta. tak, to nauka na przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło raaannny
flirtować smsami, jeszcze z taką płytką treścią "za dnia kobietą, kocicą w nocy" - hehe ale się musiał uśmiać :-D, a co najlepsze, mając chłopaka - nie dorosłaś do związku dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość more than a woman
no to byl tani chwyt, na ktory kolo dal sie zlapac, wiec chyba az tak smieszne to nie bylo. jak mniemam Ty z czystym kontem o nazwie "pomylki i błedy zyciowe". no tylko pogratulowac farta w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro piszesz że jest to twój pierwszy poważny związek, to wnioskuję że młodziutka jesteś ;) ale przez to faktycznie się gubisz bo nie masz doświadczenia i nie wiesz jak przebiegają w praktyce różne fazy związku i na pewno ciekawi cię myśl \"a co by było gdyby?\". przeważnie nie jest ciekawiej, rzadko bywa zupełnie inaczej, a może być gorzej, znacznie gorzej. widzisz - myślę że nie jest z tobą aż tak źle skoro zrozumiałaś w porę błąd :) a dojrzałość przychodzi z wiekiem i polega między innymi na lojalności wobec partnera i umiejętności powstrzymania się od takich rzeczy jakie przydarzyły się tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło raaannny
ja nie pisze o pomyłce i błędzie życiowym, bo nic sie wielkiego nie stało. piszę o Twoim zachowaniu wogóle, bo chłopakowi to jedynie obciachu narobiłąś. muszą sie z nego nieźle zbijać, że ma taką pannę. chwyt?? rozumiem, żeby zadziałał w gimnazjum ale ty podobno już studiujesz?? jeśli na kolesia zadziałało to musi być tak infantylny, jak Ty..heheh kocico..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość more than a woman
ej widze ze Ty mas zjakies problemy ze soba. byle kogos udupic. chwyt tani, wiec i malo wartosciowy facet dal sie na niego zlapac, ot co. co ty myslisz, ze mnie to rajcuje, jak facet slini sie na byle jak sklecone zdanie? nie znasz mnie wiec nie wysuwaj zbyt glebokich (hahaha) wnioskow po kilku postach. i podtrzymuje dalej to, ze jak sadze Ty to taka bezbledna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło raaannny
a jak rozumiem, ty lubisz mało wartościowych chłopców?? gratuluję! czy ja cię chcę udupić?nie! nawet cię pociesze - z tego sie wyrasta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość more than a woman
przeczytaj panienko w skupieniu to co napisalam. ze ladna buzia to nie wszystko, bo brudy wychodza na wierzch, z czasem oczywiscie. na pierwszy rzut oka wszystko ok, potem zaczynaja sie schody i pojawia sie pytanie, chcesz czy nie? podziekowalam, wiec wychodzi na to ze malowartosciowy faceci, dla ktorych byle slowko staje sie powodem do slinotokumnie nie interesuja. zal pozostaje. a cala sytuacja nie jest chyba powodem, bys w swoich postach, miedzy wierszami chciala mi za przeproszeniem werbalnie do_je_bac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość more than a woman
przeczytaj jeszcze raz uważnie gupia ciotko, za dnia jestem kobietą a w nocy nosorożcem potem wombatem a na końcu fretką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×