Jak ja nienawidzę mojego exa !!!!!!!

Nienawidzę!!! Czy jest tu ktoś taki??? Czy tylko ja tak mam ? Życzę mu... jak najgorzej. CZemu, czemu nie mogę się od niego uwolnić????

Będziesz się w piekle smażyć grzesznico!

e tam, mam gdzieś piekło, chciałabym się raczej pozbyć tego problemu za życia :-(

A ja mojego kocham:)

porozmawiaj z tym , co jakas marte od s*k wyzywa, bo on tez musi strasznie palac nienawiscia

Kiedy ja go nie wyzywam, nawet z nim nie chcę rozmawiać. po prostu czuję palącą nienawiść gdzieś w środku Unikam go, wtedy obojętnieję, ale unikanie to nie sposób, bo mamy dzieci, więc musimy od czasu do czasu się widywać, lub słyszę od dzieci co u niego I to budzi nienawiść W życiu nie przypuszczałam że mogę tak kogoś nienawidzieć

jestem deską... ---> :) myślałam, że tylko ja...

Drogie Panie, to topik dla nienawidzących exa ale tak sobie myślę, że nie przytrafiła mi się ta najgorsza opcja Gorsze byłoby gdybym go pokochała

Wiesz, Zgorzkniała, ja to chyba przypadek pato;ogiczny... Ale tak serio, to nienawiść zawsze odbija sie na nadawcy, więc lepiej dla Ciebie, żebyś spróbowała ją przeformatować na obojętność... Idę spać, pijana jestem, pozdrawiam

Zgorzkniała ja nienawidzę swojej exs. Tez chce zapomnieć. Całkowicię cię rozumiem . Blah. Niby młody jeszcze jestem i mam swoje zgorzknienie no ale cóż zrobić

a moj ex jest mi zupelnie obojetny....

Smileyface, zazdroszcze...

Ja też

to z zawiśći! jak ktos ma podły charakter to nienawidzi wynika to z egoizmu! cos chciał ale nie ma to tego i az go skręca no ja mam taki problem z Alką pełna msciwosci i zawisci. chyba po przodkach - tatarzy i monogłowie tacy byli ohyda:O

happy hands... ale pierdoły...z zawiści :D Faktycznie, jeśli ci ktoś nasrał w życiorysie i np. zdradzał ze wszystkim co się rusza i na drzewo nie ucieka to faktycznie, jest to powód do zawiści :D Myslisz czasami? Bo to nie boli, wiesz?

zdrada? przestan jak jaks wychodzi za mąz dla kasy to jets dopier zdrada I nie dziwie sie ze facet pokochał inna przynajmniej widziała w nim kogos a nie cos- kase, pozycje i sie baba msci, bo ktos odkrył jej prawdziwą twarz zdrada zdradzie nierowna jak widac i jets skutkiem czegos a nie wynikiem

nie za bardzo widzę zdradę w " jak się wychodzi za mąż dla kasy", sorry. Jeden wychodzi dla miłości, inny dla kasy. Ale zdradą to nie jest... Czyżby następny szukający usprawiedliwienia dla romansów na boku? Tu u mnie go nie znajdziesz :P

tak to zdrada gorsza bo zdradzasz siebie i niszysz slowo Miłosc

ty nienawidzisz swojego eksa a ja kocham

happy hands znana takze jako łabedzica i inne takie ma nierówno pod sufitem. Znak szczególny - imie Alka. Zalecane postępowanie - ignorować. Sorry, wiem, ze sporo złego przeszła ale wkurza mnie już ta kobieta.

Faktycznie, jeśli ci ktoś nasrał w życiorysie i np. zdradzał ze wszystkim co się rusza i na drzewo nie ucieka to faktycznie, jest to powód do zawiści ===== no widzisz zszokowana na maxa? po tym zdanku widac, ze to nie chodzi o miłosc do niego tylko o ego! zranione, bo w papierach widac,z ze ktos ja smiał zostawic! kazdy o tym wie a ona taka super nie ma sobie nic do zarzucenia.... I to tez nie usprawiedliwa czyjej msciowsci

happy hands znana takze jako łabedzica i inne takie ma nierówno pod sufitem. Znak szczególny - imie Alka . Zalecane postępowanie - ignorować. === tak ALke ignorowac. Nie tworzyc histroii jakich nie było. Wykorzystała go, bo chciała pracy. byli tylko na sex i tego sie trzymajmy. Jej histerie ignorowac, to zwykla manipulacja Sorry, wiem, ze sporo złego przeszła ale wkurza mnie już ta kobieta. == talk jako kochająca osoba Łabądek wiele przeszła złego.. podyscane przez ALke to tez było Mnie tez wkurza ALka I mam nadzieje, ze jego tez i wiecej nie stanie po jej stronie

happy hands...... to, co ja robię ze sobą to MÓJ problem, nie mojego partnera... Jeśli czuję potrzebę sprzedania się za dom, samochód i niezłe comiesięczne wpływy, to MOJA sprawa. Ale jeśli obiecuję partnerowi wierność, a nie dotrzymuję obietnicy - to już jest zdrada. Nie rozumiem Twojego toku myślenia, a zwłaszcza tych tekstów o czyimś ego...MAsz PRAWO być wqurwiona, jeśli ktoś cię zdradaz, okłamuje, okrada- więc co za bajki tu usiłujesz wcisnąć?

Zszokowana pierdzielisz glupotki... Nie jest to Twoja sprawa, jezeli on nie wie ze "sprzedajesz sie za dom, samochod i niezle comiesieczne wplywy". W takim wypadku to faktycznie nie jest zdrada. To jest kurestwo. I nigdy nie nazywajmy szamba perfumeria!!!

ale ona obiuecywała miłosc, wiernosc miłosc, której nie bylo... bo zeniła sie z kasą nie człowiekiem wiec zdradziła juz na poczatku

posłuchajcie no panny: o co toczycie pianę? O to, że są ludzie, którzy preferują układy? Wszystko ok, pod warunkiem, że ci jednocześnie nie wmawiają wielkiej miłości... Spójrzcie na topik: czy zostawiłabyś partnera, który stał się kaleką... Większość odpowiedzi tak. Ale jak taką zapytasz na tydzień PRZED wypadkiem czy kocha to uzyskujesz odpowiedź: oczywiście. I to jest o wiele gorsze niż uczciwe kurestwo

Gwoli wyjasnienia: nie zawiszcze, nie zazdroszcze.Nie wyszlam za maz dla kasy,to ja bylam ustawiona a on nie, ale to nie miało wtedy i nie ma dziś dla mnie znaczenia. Ex mnie tez nie zostawil, dbal o mnie i rodzine, to ja podjelam decyzje o rozstaniu, bo mnie zdradził. On nie chciał odchodzić od rodziny, płakał, zapewniał, że zawsze mnie będzie kochać. To tyle. A skąd ta nienawiść? Też mnie to przeraża, może gdybym miała mongoła w rodzinie, to wsyztsko stałoby się prostsze? ;-) Ale nie mam. I bardzo, bardzo chcę poczuć OBOJĘTNOŚĆ

też nienawidzę, ale ja wiem skąd... z nieumiejętności wybaczenia

Ja tez sie przyłanczam, ale z innego powodu. Sk****l woli sie zajmowac nową panienką niż własnym dzieckiem. Człowiek dopiero po latach widzi z kim mieszkał pod jednym dachem. K****a wielki tatuś. Sorry ze klne ale normalnie mnie roznosi jak o nim pomyśle. I nie że z zazdrosci bo to ja go zostawiłam ,ale o tą jego bezmyślność jak można być takim człowiekiem bez serca!