Jak ja nienawidzę mojego exa !!!!!!!

do freee to zazdrosc, ze ma NOWĄ i jej poswieca czas a nie tobie byłas z nim i pamietasz doskonale ile czasu poswiecał tobie teraz cie zzera złosc ze INNa jest tak kochana:) i nie mieszaj w to dzieci.

Śmieszna jesteś. Czytaj ze zrozumieniem. Ja go zostawiłam a nie on mnie i tu akurat pudło nie jestem o tego człowieka zazdrosna! Chodzi mi o to ze jak sie zajął tą panią to dla dziecka zabrakło już czasu. Ot Co!

ty go zostawiłas i co z tego i tak cie trafia, ze inna ma to czego tobie nie dawał druga zasada psychologii a 1 zasada jak jestes sama a on ma kogos to tez cie zzera zazdrosc bo ludzie z reguły sa zazdrosni on jets szczesliwy ma kogos ty nie, nie masz nikogo i dlatego wtykasz mu dziecko - ze poswieca jej czas a nie dziecko a tak naprawde masz w domysle aby: urwac jej to szczescie i wiesz ze jak bedziesz juszyc popsujesz ich relacje i juz nie beda szczesliwi. A oto ci chodzi to cie kole.

happy hands - czytam twoje posty i zaskakujesz mnie coraz bardziej przenikliwoscią swoich sądów. Ile masz latek kochanie?

Wiesz co spadaj jakaś nie dowartościowaną babą jesteś akurat jestem ostatnią kobietą która mu czegokolwiek zazdrości. Nie jesteś wtajemniczona jaki to człowiek jest to sie tak nie podniecaj. Dosrywaj innym.

To było naturalnie do tej Happy coś tam.

free - nie bądź taka impulsywna, pozwól dziewczynie rozwinąć swoje myśli. Ona jest bardzo pożyteczna, dawno się tak nie uśmiałam

duzo i znam zycie i mechanizmy działania kobiet to wytykanie komus czegos za pomoca dziecka typowa zagrywka własnie z zazdrosci, ze INNa ma szczescie ktorej mamuska nie ma Taka sama zagrywka jak podwyzszanie alimentow wiedzac ze INNa nie pracuje ma mało zarobku wiec jak maja 1600 zł a ona z 300 podniesie na 450 zł to im nic nie zostanie. 1600 -900 opłaty to jest 700 zł -450 zł=250 zł. I z czego ma ta INNa zyc/ byc szczesliwa? no wlasnie chamstwo niekotrych matek jets wielkie umieja popsuc czyjes szczescie. I czas... jak jets z nia to bedzie juszyc mowic ze mało czasu poswieca itp jakby byla wyrozumiała to by wiedziała ze facet oracuje mieszka gdzie indziej i to sa czynnika ktore determinuja spotkania z dzieckiem

a co do dziecka - to już z własnego doświadczenia - tatuś znajdzie czas dopiero, jak mu się z nową panią posypie... brutalne

Freee ten co sie zarzeka ma najwiecej za uszami 3 zasada psychologii a zagrywki matek są tak powszechne ze mozna stworzyc dekalog. a wszytsko po to aby INNa nie była szczesliwa, no bo one same nie sa wiec inni tex nie będa

Skończ takie pierdoły opowiadać kobieto. Bo jak sie ciebie czyta to sie nie dobrze robi. Zresztą jak jestes taka szcześliwa i nic nie masz do ex to co tu robisz?

taak, happy hands, zwłaszcza alimenty podnosi się, aby zabrać komuś szczęscie... Mam propozycję: spróbuj utrzymać się za 300 zł miesięcznie, to zobaczysz prawdziwą motywację tych zazdrosnych mamusiek

proste jak drut faktycznie prosta jestes tatus ma ustalony czas kiedy i co robi z dzieckiem im wieksze tym ten czas jet inaczej zaplanowany, spedzja czas inaczej itp ich relacje sa inne, bardziej dorosle a zate jelsi z dzieckiem widuje sie raz na tydzien to niech matka nie mowi ze za mało jak nagle ma pilny projket w pracy to wiadomo ze bedzie je widzial raz na 2 tyg czy 1 na miesiac ale po skonczonym projekcie w pracy wszystko wroci do normy itp matkom brak inteligencji zalspeia je zawisc

mamuski maja pracowac a nie z alimentow zyc. znam takie co zyja za tyle i pracują. bo maz 2 na nie robi. a zatem one maja 300 zł plus wypłata meza a potem jeszcze - bo chce cos kupic podwyzsza z 300 na 450 zł. nie znasz zycia i kobiet

A może ty jestes jedną z tych które siedzą z takimi facetami i liczą ich pieniądze zeby czasami coś na dziecko nie dał a tobie nową bluzeczke kupił. Takie odnosze wrażenie. To weź sie kobieto do pracy i sobie na nią zarób a nie skubiesz faceta.

happy hands - mamuśki mają pracować, cytuję: wiedzac ze INNa nie pracuje ? coś kiepsko z logiką u ciebie. A co do alimentów: alimenty sa po to, aby utrzymać dziecko. Więc ja ciebie pytam: czy ty się utrzymasz za 300 zł/m-c?

Po przeczytaniu twoich postó Happy pytam sie na jakim ty świecie kobieto żyjesz? Coś za dużo romansideł sie naczytałaś projekty.dobre sobie.

nie ja znam takie ktore z alimentow zyły i ani nie myslały pracowac:) chciały 3 lata wisiec na jego utrzymaniu i powieziały mu o tym. takie cwane to ja jestem z tych co zostaja przy swoim nazwisku spisuja intercyze i płaca na pol na dom itp i za siebie w kawiarni itp mimo ze kochaja:) i zadna zawistna mamuska nie powie mi ze jej dziecko ma mało bo ja zyje z jego kasy:) Jego kasa starczy na te mamuske i dziecko, bez obaw.

oczywiscie ze tak 300 zł to duzo na dziecko chyba ze matka kupuje mu złote majtki to mało. A gdyby INNa nie pracowała to co? co to mamuske obchodzi? mamuska nie bedzie przy smierci Jego, jak bedzie w pieluchach lezał po wypadku tylko INNA bedzie tak jak mu slubowała i kochała. wiec mamuska niehc sie zajmie soba i praca anie juszeniem

Część mojej złości do exa bierze się faktycznie z tego, że to ja zostałam z dziecięcymi kłopotami, a on realiuję opcję "niedzielnego tatusia" jak ma ochotę a jak nie ma to nie realizuje i już. Bo tak mu jest wygodnie. Nowej panny nie ma więc nawet nie mam mu czego zazdrościć. jestem na niego wkurzona, za tą beztroskę i wygodnictwo w życiu właśnie. Za to, że sięga po to, na co ma ochotę nie licząc się z uczuciami innych. I uważam, że mam prawo być wkurzona, gdy ojciec nie interesuje się dziećmi niezależnie od istnienia czy nie istneinia jakiejs innej panny. Mam prawo do własnych uczuć i do złości na niego. I jestem wkurzona, nawet nie dziwię się sobie i daję sobie prawo do tego uczucia. I tyle. NatomiaST nie akceptuję w sobie tej nienawiści, którą czuję gdy jestem wkurzona.... Może to racja - z nieumiejetności wybaczenia? Ja wcale nie chce mu wybczać, niech idzie gdzie chce...

happy hands, to to przyjmij wyrazy uznania... a dzieci masz? Bo wiesz, jak sie dziecko pojawia to nieco sie zmienia układ sił - trudno jednocześnie zajmować się niemowlęciem i pracować... Wzięłaś to pod uwagę? Z czego będziesz dokładać swoją połowę jak urodzisz dzieciątko i będziesz chciała się nim zająć?

zgorzkniała- póki nie wybaczysz, ta nienawiść będzie i będzie rosła z każdym rokiem. Niestety. Czasami warto wybaczyć dla własnej higieny psychicznej

MAtko jaka tu dyskusja rozgorzała

Racja

Tylko jak? Mam go za skończonego d*ka i nie chcę zmieniać zdania :-(

happy hands - jeśli 300 zł to dużo na dziecko, to 250 zł to dużo na jego ojca, bo juz nie rośnie i ciągle nowych ubrań kupować mu nie trzeba... więc nie rozumiem dlaczego narzekasz :P

czyli zazdroscisz mu tego, ze on nie jest z tobą tu oto chodzi ma panne czy nie ale nie jest z mamuską i stad ta zawisc jak ma panne to nie ma czasu i matka wytyka mu czas bark jak nie ma panny ma beztroske i matka wytyka mu beztroske zatem co by facet zrobil nie zrobil mamuske bedzie nie po nosie, bo.. bo facet nie jest z NIą i oto sie rozchodzi!!! i stad ta zawisc i zazdrosc!!! jesli nie jest z toba to wiadome ze bedzie w niedziele tylko z dzieckiem a zobacz durna matko i zawistna ze zona co ma meza zagranica tez jets sama i ma te dziecie klopoty ale nie wytyka mu tego, bo go kocha. On jest z nia wiec nie ma zawisc do niego. jak ty i tobie podobne mmauski, ze nie jest z wami!!! zazdrosnice!!! wredne a mezowie kobiet co haruja od 6 rano do 19? tez nie sa z dziecmi. O moja znajoma Ula. tate dziecko ma tylko niedziela.. i nie narzeka na ojca jako ojca:)

miej go za dupka, ale możesz przecież mu współczuć z tego powodu, tak jak współczuje się chorym umysłowo... :D To wyklucza nienawiść

Proste jak drut Szkoda języka ostrzyć na te babsko. Coś mnie sie wydaje ze to jedna z tych które skubią faceta zamiast wziąść sie do roboty. Pytanie do Ciebie Proste jak... Czy też sama wychowujesz dziecko?