*** K U P I E---SPRZEDAM--ODDAM *** Rzeczy używane i nowe dla dziecka

angielskie ciuszki dla dziewczynki w rozm. 80. tanio bcm!!! http://www.allegro.pl/item490942140_next_mini_zestaw_dla_dziewczynki_rozm_80.html http://www.allegro.pl/item490948316_next_early_days_zimowa_dziewczynka_rozm_80.html

zimowa kurtka rozm. 86 http://www.allegro.pl/item490916587_campus_kurteczka_na_zime_rozm_86.html

nowe czapeczki early days 12 - 24 mce http://www.allegro.pl/item490923199_early_days_2_pak_czapeczek_na_zime_rozm_1_2_l.html

zapraszam, ładne i niedrogie: http://aukcja.onet.pl/show_user_auctions.php?uid=8810747 polecam

najlepiej różowy, do 500 zł, na pompowanych oponach mail: barbie123@poczta.onet.pl

drogie? jedna 8 zl wychodzi to dużo? kupisz w sklepie za 8 zl? mnie sie podobają i nie uwazam ze drogie.

No...jednak z przesyłką to 24 zł czyli po 12 zł jedna.../wiem wiem, to nie wina sprzedającego /. ALE...czapki z akrylu nie kupiłabym tak małemu dziecku .

sama mam te czapki, ubieram mojemu dziecku, sa bardzo fajne, mieciutkie. uwazam, ze cena jest w porzadku jak na dwie czapeczki, zreszta popatrzcie na allegro, ludzie chca po 15 zl za jedna + wysylka. gdzie u mnie widzisz drozyzne?

to nie czapki drogie tylko Poczta Polska droga i dupiana :-/

justaaa w twoim przypadku naprawde nie rozumiem zarzutow, masz ceny jak najbardziej w porzadku, w dodatku atrakcyjne angielskie rzeczy, i nowe! wiem ile te rzeczy kosztuja w sklepie w uk i w zyciu nie powiedzialabym, ze masz drogo.

Ok...nie dotykałam czapek więc nie mam prawa pisać,że be;) Ale jesli ktoś pisze,ze są po 8 zł a z przesyłką wychodza po 12 to jednak jest różnica. Nt drożyzny poczty mozna by długo, ale ze swojego doświadczenia wiem,że koszty przesyłki można obnizyć do minimum (polecony priorytet za takie czapki to chyba 5,30 ) a niektórzy na tych kosztach chca sobie odbić niską cenę sprzedawanego przedmiotu. I żeby nie było- to nie jest przytyk do nikogo z topiku...tylko ogólna uwaga o Allegrowiczach. Już nie zaśmiecam i miłego dzionka życzę:)

przesyłki są za drogie!!! i to wina allegrowiczów, zawyżają ceny przsyłek, kopert itp., a potem dostaję dziecięca przesyłkę, na kopercie 5 zł cena z poczty, koperta najwyżej 1,30 zł, a ja musiałam zapłacić 10 zł, oszustwo i nic więcej...!!!!!!!!!!!!!!!!!

w PRIMARKU - jeden z najtańszych sklepów w UK, next i george to co innego (choć i tam są niezłe sale) , na przecenach są tam ciuchy po funcie, wiem bo nakupowałam tego mnóstwo rok temu dla dzieciaków, a u nas potem sprzedawane za grubą kasę, funt obecnie stoi nisko, a ceny na allegro ciągle wysokie!!! EARLY DAYS to nie firma tylko linia dla dzieci PRIMARKU, a to żadna super jakość!!!!

oddam ubranko na chrzest dla dziewczynki zimowe, rozmiar około 74 moge zapodać fotki. Sukieneczka, pelerynka i czapeczka. Tylko koszty przesyłki. Oddam bo mi nie potrzebne a po co ma w szafie leżeć.

WIEM DLACZEGO U NAS ROBIĄ TAKĄ FURRORĘ, A JAK JUZ CZYTAM, ŻE RZECZY SĄ FIRMY EARLY DAYS TO ŚMIAĆ MI SIĘ CHCE, TO TAK JAK BY NAPISAĆ ŻE CIUCHY DLA DZIECIAKÓW Z KAPPAHL'A TO BABYBABY(NAZWA LINI DLA DZIECI W KAPPAHL'U )

najlepsi są ciuchlandowcy....niby mamusie sprzedające używane ubranka po swoich pociechach (oczywiście same firmówki angielskie), wchodzisz na przedmioty sprzedającego a tam 5 kurtek w tym samym rozmiarze next'a, 8 kozuszków, 20 spódniczek, i 500 innych rzeczy-wszystko po córeczce. Niesamowite!!!!! w ilu rzeczach chodziło to dziecko w przeciągu paru miesięcy. Kto w to uwierzy? W rzeczywistości to ciuchy z lumpeksu-przebrane, wyprane, odprasowane, warte 50 gr za szt, a sprzedawane po 80, 30 zł. Żenada!!!!!!!!!!!!!!

ciekawe czy płaci podatki????????????

no niby tak wszystko ok... tylko nie kazdy ma mozliwosc wsiasc sobie w samolocik leciec do UK i kupic tam te ciuskzi za jednego funta. pozatym nawet jesli to by to wyszlo sporo wiecej niż 12 zl za sztuke.

sprzedawcą takich ciuchów, kupuje je w cross charity w UK (bardzo tanie lumpeksy w UK) i sprzedaje na allegro za bardzo dobre pieniądze, za parę ciuchów zwraca jej się wyjazd do UK i koszty nadbagażu, jedzie raz w roku, przywozi tego mnóstwo (głównie next) bez podatków, bez fakturek, czarny biznes........a Poleczki płacą!!!!!!

tylko po co wciskać ludziom te dydymały, że po dzieciach, prane w jelpie, w domu sie nie pali itp, a ja później kupuję te ciuchy, a one przeszły pewnie przez niejedne złe warunki, nie mówiąc już o dezynfekcji itp.

ZASTANAWIAŁAM SKĄD JEDNA BABKA MA TYLE CIUCHÓW PO CÓRECZCE?????? PRZECIEŻ DZIECKO NIE MOŻE CHODZIĆ W 50 BLUZKACH I 20 KURTKACH NA RAZ!!!!!!!!!!!!!!!

no to akurat jest niefajny chwyt reklamowy. choc z 2 strony to jak ja cos kupuje na allegro to licze sie z tym ze to jest "po moim jednym dziecku" ale to dziecko mialo to "po innym jednym dziecku" bo pani kupila to na allegro. w zasadzie jak ciuszek nie jest sprawny ani zniszczony to mi wsjo czy mialo go na sobie 20 dzieci czy jedno. jaka to roznica?

macie racje i tu sie mylisz moja corcia ma 9 kurtek kilka plaszczyków i kombinezon- na ten jeden sezon... nie pytajcie dlaczego... niezrozumielismy sie z rodzinką :D:D:D wiec dziekco spokojnie moze miec 20 kurtek :D wszystko zalezy od tego czy rodzice są zakupoholikami- jesli chodzi o ciuszki i zabawki dla malych to ja jestem niestety :(

przeszywają metki, ja mam ciuchland i kiedyś złapałam babkę na odpruwaniu metek od ciuchów, chciałam wezwać policję, ale ona mnie uprosiła i powiedziała, że robi tak aby sprzedawać ciuchy na allegro, do nowych tanich rzeczy kupionych w hipermarkecie za 4 zł doszywa metki next, george, morris mouse, dorothy perkins i wiele innych, a potem sprzedaje po 25 zł, bo ma na utrzymaniu 2 córeczka, a jest sama, to dopiero chamstwo i żenada, a ja potem nie mogę sprzedać ciuchów z powyrywanymi mestkami!!!!!!

tylko, że ten sprzedawca ma 20 kurtek do sprzedania w jednym tygodniu, w następnym kolejen 20 i tak dalej i tak dalej, czy taka zakupoholiczka jak ty byłaby w stanie mieć dla dziecka 100 kurtek na sezon???????????? nie chce pisać nazwy sprzedawcy, ale jest on dobrze znany mamom, bo widzę ile z Was tam kupuje, i to na pewno nie są rzeczy po jednej córeczce, jak pisze ta Pani....bo córeczka nie byłaby w stanie założyć chociaż po razie tylu rzeczy w rozm 92 np, wszystkich dni w roku by nie starczyło....

buhahaha ja tam lubie ciuchy za 4 zl z reala - te z mini mome czy jak im tam :D:D:D ale wiecie dlaczego ludzie to robią? wląsnie dla tego ze teraz panuje moda na metki :) ubranka next juz teraz mają napis next jako ozdobe a nie tylko malą metke po wewnetrznej stronie ubranka. jakos jakością ale snobizm górą :)

chyba wiem o kim piszesz:) też to zauważyłam, dgy dodałam tą Panią do ulubionych sprzedawców-myślałam, że z czasem będą pojawiały się coraz większe rzeczy po jej pocieszce, ale nie twardo ponad dwa lata sprzedaje rozm 86-98

mamani zgadzam się- nie no tyle to nawet ja nie potrafie kupic :D To moze takiego sprzedawce warto zglosic do allegro?

już chyba przestępstwo, co?