Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szmatławce maja racje.

Cel małżeństwa -sakramentu kościelnego

Polecane posty

apeluje o zaprzestanie uzywania slowa \"kalendarzyk\" no chyba że ktoś go stosuje - tylko potem się nie zdziwcie jak pojawi się niespodzianka. Lepiej przejść na metody termiczno objawowe np Kipplleyów, Roetzera albo angielską. Pojawiły się glosy że ważniejsze jest to co sie do siebie czuje niż religia...w odniesieniu do ślubu zawartego w KRK takie myślenie jest błędne...jeśli nie chcemy respektować prawd wiary i zasad kościoła to nie bądźmy hipokrytami i zrezygnujmy z slubu kościelnego - przecież można mieć cywilny albo jakiś inny nie wiem...buddyjski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram to co pisze
mała li a o jakich metodach piszesz? ja stosuje kalendarzyk, tzn obserwuje śluz, szyjke macicy i zapisuje temeraturę codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli to żaden kalendarzyk tylko - jedna z metod o których pisałam. Kalendarzyk - to metoda z przeszlości o niskiej skuteczności opierająca się na założeniu że każda kobieta ma idealnie28 dniowy cykl a owulacje 14 dc - a jak wiadomo wszem i wobec tak nie jest Kaledarzyk = PRZESZŁOŚĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajrzyj tam i tu
trzeba szukac i czytac aby nie gadac potem na forum głupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna mgła
przeczytałam tu głupotę. Trzeba dzieciaka nauczyc ze jak się wychodzi za mąz to po to by rodzić dziecko, bo dziecko wgk kościoła jest celem nadrzędnym i wtedy się stajemy rodziną. jak mozna brac kościelny slub a nie znac celów małżeństwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było o tym
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem protestantka, slub jest blogoslawinstwem a nie sakramentem, w naszym wyznaniu do sakramentow przynaleza tylko te ustanowione przez Jezusa, a slub byl juz wczesniej opisywany jako obyczaj i ceremonia w Starym Testanmencie, To ze slub jest blogoslawienstwem oznacza, ze Bog jest po prostu swidkiem tego wydarzenia, blogoslawi nam Ale slubu przed Bogiem moze udzielic nawet kapitan statku jesli zajdzie taka potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kosciele protestanckim nie ma takiego rozbudowanego prwa dotyczacego samego malzenstwa, wiele pozostaje w gestii samych malzonkow, choc wyraz sie przekonanie, ze kobieta winna urodzic dzieci, ale \"nie traktuje sie jej jak maszynke do robienia dzieci\", tzn fakt bezdzietnosci, nie moze byc wykorzystywane w celu uniwaznienia malzenstwa, czy fakt niewpolzycia, wiecej rzeczy decyduje sie pomiedzy malzonkami,a nie rozgrywa nimi Kosciol i jego mocodawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidziuś czy ślub
nie mów tu o maszynce do robienia dzieci. Każda zdrowa normalna kobieta poto wychodzi za mąz by być zoną i matką. Nie znam kobiety która nie pragnełaby z serca miec dzieckoz ukochanym męzem. Musi byc albo chora i bezpłodna albo nie jest kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidziuś czy ślub
i jeszcze coś. u was jest błogosławieństem u nas nazywa sie to sakramentem małżeństwa czyli znakiem od boga znakiem boga.Od tego momentu w malzonkach jest zjezus iz nimi zamieszka .Owszem tez im błogosławi a jakze.Dla mnie osobiście wazne by slub był prrzed ołtarzem przed tabernakulum, a nie na statku czy w pałacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie jest wazne jest przede wszystkim , zeby byl przed Bogiem, ktory moze uswiecic nasz zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidziuś czy ślub
Widzisz jakbys była naszej wiary i chodziłabys na kurs przedmałżeński wiedziałabys. poczytaj topik w którym własnie pisze dziewczyna czego nauczyli na kursie. Otóż od momentu przyjęcia sakrementu jest z nami jezus.owszem on mieszka wszędzie i z każdym , ale przyjmując ten sakrament on zjednacza się z małżeństwem i kroczy z nimi poprzez życie.......nie umiem ci tego powiedziec. I tak nie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidziuś czy ślub
wyjełam jeden z punktów który był poruszany na kursie u jednej z forumowiczek. On oczywiście jest namiastka tylko tego o co naprawde chodzi w tym ,że w małżeństwo wchodzi jezus.Bo to tak jak kapłaństwo prawda? tez sakrament i wtedy tez w kapłana wchodzi jezus ......... 14.Oboje w życiu maja Jezusa , który ich prowadzi otaczając łaskami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewice są
bawi ciebie religia? :O no to z taką osobą nie ma o czym rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewice są
a mi sie dobrze żyje wierząc w Boga, modląc się, bo nigdy nic nie wiadoo co jest po śmierci. Wole być wierzącą i potem szczęśliwa niż sfrustrowanym, nieszczęsliwym "duszą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mylisz sie jesli twierdzisz , ze nie rozumiem:) we mnie \"mieszka Bog\" tak samo jak w tobie i dziala w moim zyciu bez wzgledu a religie, jestesmy chrzescijanami:), ty nie zrozumialas pyt, ktore bylo przewrotne:p pisalas ,ze po slubie jezus spaja zwiazek, ludzie staja sie jednym cialem, w ktorym mieszka Chrustus, dlatego przewrotnie spytalam sie \"czy teraz jeszcze w tobie nie mieszka?\" :) ot tyle. jesli kto wierzy, zna nauki Chrystusa, to bedzie je wdrazal w swoje zycie razem z malzonkiem i zyl wedlug przykazan, ale zawsze warto sie jeszcze douczyc na lekcjach przedmalzenskich;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wydaje mi sie, ze lekce dotyczace plodnosci, rodzenia dzieci powinny byc omawiane z ginekologiem , psychologiem, a nie ksiedzem:) tzn. on moze wyrazic swoje p[rzekonanie, ze posiadanie dzieci jest sluszne i boskie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bawi mnie dogmatyzm i uznawanie wszystkich tych kocopołów w stylu :\"jezus wchodzi w nas\" Boga powinno sie pojmowac rozumnie,jako koniecznosc krzewienia dobra i ucziwosci,a nie jakies cudowne przeistoczenie na pograniczu schozofrenii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie...
Kosciol nie powinien miec nic do powiedzenia w sprawach dzieci..jak oni cokolwiek w tej prawie moga wiedziec, jak sami nie maja dzieci i nie chca miec ( chyba, ze w tajemnicy co niektorzy ksieza) Kosciol wprwadzil celibat, bo nie chcial rodzielac majatku...Ja wierze w Boga,ale te zasada sakramentow, czy nie sakramentow wprowadzil kosciol najczesciej dla wlasnej wygody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znata sie nawet
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znata sie nawet
ksiądz mówi- będe do was mówił bo zakładam ze przyszliscie tu bo jestescie wierzący.No własnie inaczej byc nie moze.....jak przyszłas na kurs to znaczy ze akceptujesz wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczom nie wierzę
up - niech 3 kropka przeczyta ze jej małzeństwo mozna uniewaznić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś stara panna jutro żona
ja to czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×