jestem 30-letnia dziewicą i jestem z siebie dumna!

Witam :). A ja podziwiam autorkę topiku za jej siłę woli. Wy jej tego zwyczajnie zazdrościcie :D

bo ja na pewno nie mam czego jej zazdrościc !!! -żenada...

wszystkie uważacie mnie za durną, bo cenię takie wartości w zyciu jak miłość, wierność, odpowiedzialność za drugiego człowieka i uczciwość. Dla was liczą sie tylko cielesne przyjemnosci. Nie ma nic przyjemniejszego niż seks???? ja potrafię nawet teraz spędzać bardzo miło i przyjemnie czas. Mogę się rozwijać duchowo, mogę poszerzać swoją wiedzę, poznawać świat i SEKS mi tego nie przesłania. jestem ciekawa co robicie jak nikogo nie macie i brak wam seksu. Szukacie na siłę? Chyba tak, bo wy jesteście od seksu uzależnione.

mało kto ma cie za durną, to ty na samym wstepie obrażasz wszystkie co nie czekały do slubu... a ja np jestem niewierząca i ślubu nie planuję... poza tym czym sie chwalić jedne zdecydowały sie wczesniej inne później ja dość późno ale i tak daleko mi do Ciebie. A tu nie chodzi o wiek a o własciwą osobę, mam nadziejw ze znalazłaś odpowiednią i tym powinnaś sie cieszyć a nioe tym że masz błonę bo to nic nie znaczy... tylko jedno pytanie powstrzymywanie sie powinno wam obojgu sprawiać trudność byc jakimś wyżeczeniem, bo jeżeli was wogól do siebie nie ciagnie to nie zazdroszcze;)

Ależ piękna 30letnia, ja szanuję Twoje przekonania, lecz nie sposób się nie zgodzić w tym temacie z hipohondrią. Jeśli się kochacie i chcecie spędzić ze sobą życie, to aż dziw bierze, że Was do siebie nie ciągnie...;) Wiadomo oczywiście, że seks to nie wszystko, ale jeśli już z kimś jesteś w poważnym związku, to naprawdę dziwne jak dajecie radę powstrzymać namiętność...

po ślubie bęzie inaczej

ale skąd Ty to możesz wiedzieć?? przecież ślub nie jest żadną magiczną granicą, nie myśl, że po odejściu od ołtarza nagle poczujecie dziką namiętność...;) jeśli jeszcze jej między Wami nie ma, to chyba coś nie tak...

jeśli teraqz wogóle nie odczówacie pożądania wzgledem siebie to ślub tego nie zmieni

Po ślubie seks jest dozwolony

Ale dziewczyno, jeśli się kochacie i chcecie być ze sobą już na zawsze, to chyba seks nie może być grzechem przed ślubem... Tylko, że nam tu chodzi o to, iż nie czujecie do siebie wzajemnego pożądania, to niedobrze... Wątpię czy ślub coś zmieni, a nawet jestem pewna, że nie...

a skąd wiesz ,ze nie czujemy?

a ja bym chciała nie być już dizewicą.... mam 26 lat i kilka razy próbowalam ale jestem za ciasna i strasznie boli no i co... no i nic :( i co poznaje faceta i jest mną zainteresowany to zaczynam mieć z tego powodu kompleksy wydaje mi się że on mnie po prostu wyśmieje .......... jej co mam robic ;(

przecież sama napisałaś, że po ślubie będzie inaczej, więc teraz jest chyba letniutko między Wami... Hmmm... Jak Wy wytrzymujecie??? Może jakieś chińskie ziółka...??? ;)

po ślubie będziemy mogli dać upust swojej namiętości

a co, jeśli okaże się, że jednak nic między Wami nie będzie? tego nie możesz być pewna... oczywiście nie mam na myśli czegoś w stylu "wypróbowywania" partnera, ale to co najmniej dziwne, że jak dotąd między Wami nie iskrzy... ja bym się zastanowiła...

a sikąd wiesz ,ze nie iskrzy? My sie róznimy od nasych braci mniejszym tym, że jestesmy w stanie powstrzymać od pożądania

od pożądania sie nie można powstrzymać, co najwyzej od współzycia - to jest duuza różnica

a jak długo się już powstrzymujecie?:) to też istotne...

do Małaaaaaaaaa a byłaś z tym u ginekologa?? jeśli aż tak bardzo cię boli to słyszałam może on naciać błone dziewiczą i wtedy ponoć jest lepiej.

Widzę, że chyba nie wiesz, jak mi odpowiedzieć:) Na dodatek przytaczasz moje własne słowa:) Owszem, w tym się różnimy od naszych braci mniejszych, że potrafimy panować nad popędami, ale co innego, gdy jest się w poważnym związku z mężczyzną, którego się kocha, wtedy to już inna sprawa... Seks przed ślubem wcale nie jest grzechem, niby z jakiej racji? Przecież i tak macie zamiar być razem do końca Waszych dni, więc jaka to różnica, czy będziecie się kochać przed ślubem??:) W czystej miłości między mężczyzną, a kobietą nic grzechem nie jest:):):) Pozdrawiam

Seks przed slubem nie jest czysta miłościa. ja żyję zgodnie z naukami kościoła i proszę nie zmuszaj mnie abym przyjęła twoje poglądy, bo są baerdziej liberalne. ja jestem wychowana w religii katolickiej i chcę dotrzymać wszystkich przykazań bożych, w tym nie cudzołóż.

czy Ty rozumiesz sens przykazań...??:) dla Ciebie seks przed ślubem jest cudzołóstwem??:O dla mnie cudzołóstwo, to zdrada... też jestem wychowana w tradycji katolickiej, ale mam raczej otwarty umysł i nie dam sobie wmówić jakichś średniowiecznych bajeczek... a Ciebie absolutnie do niczego nie nakłaniam, Twoje życie, Twój wybór:):)

i znowu chyba nie wiesz co mi odpowiedzieć...:D

Można być dziewicą baaaaaaaaaaaaaaardzo doświadczoną w sprawach seksu i nawet bardziej ,,perwersyjną,, niż nie jedna nie dziewica. Seks to nie tylko jedna taka tam sobie dziurka.

Wiesz co... Radze Ci się dobrze zastanowić...bo tak piszesz,że jesteś wychowana w religii katolickiej...hmmm Tylko,że ja jakoś w te wszystkie wielkie słowa zapisane w Biblii przestaje wierzyć (dzisiejsi księża tak szczerze to przekładają sobie wszytsko co jest zapisane w Piśmie Świętym wg własnego uzania). Nie obnoś się tak z tym Twoim dziewictwem, bo nawet w czasach Jezusa tego nikt nie przestrzegał ;)...podobno nawet sam Jezus miał żone - i to wcale nie taką świętą, bo podobno Jego żoną była Maria Magdalena - dziś nazwana by była dziwką. Więc przystopuj z tym NIECUDZOŁÓŻ :D:D P.S. Dowody na to co wyżej napisałam są...zerknij do kilku naukowych książek

Piękna gdzie wyczytałaś, że jesteś durna? ODPOWIEDZ MI Z CZEGO JESTEŚ DUMNA ODPOWIEDZ MI Z CZEGO JESTEŚ DUMNA ODPOWIEDZ MI Z CZEGO JESTEŚ DUMNA ODPOWIEDZ MI Z CZEGO JESTEŚ DUMNA ODPOWIEDZ MI Z CZEGO JESTEŚ DUMNA ODPOWIEDZ MI Z CZEGO JESTEŚ DUMNA ODPOWIEDZ MI Z CZEGO JESTEŚ DUMNA ODPOWIEDZ MI Z CZEGO JESTEŚ DUMNA ODPOWIEDZ MI Z CZEGO JESTEŚ DUMNA ODPOWIEDZ MI Z CZEGO JESTEŚ DUMNA

JESU, CZEMU TAKA TĘPA JESTEŚ? wYJAŚNIJ MI Z CZEGO JESTEŚ DUMNA OD 3 DNI SIĘ PYTAM

Kochani pozdrówmy z tego miejsca ojca Rydzyka

Z tego co widzę nikt Cię do niczego nie zmusza- za to Ty tak. Psycholog-amator- my jesteśmy uzależnione od seksu . Oj biedaczko chociaż pojęć nie myl. Religia nie zabrania wiedzy możesz nie mieć praktyki, ale żeby nie mieć teorii-wstyd. Ja też jestem ciekawa z czego Ty jesteś taka dumna. Ja pracuję społecznie i jestem z tego dumna. Moja przyjaciółka co pół roku oddaje krew i ja jestem z niej dumna. Mój brat oddał życie za kolegę i jestem z niego dumna. Moja koleżanka wyszła na ludzi z patologicznego domu i jestem z niej dumna. Moja koleżanka zdała First Certyficate i jestem z niej dumna. Syn sąsiadów (10 lat) dziś zdaje edzamin na żeglarza i jestem z niego dumna. Powiedz co takiego uczyniłaś , żeby być z siebie dumną. Dodam, że mam koleżankę w klasztorze (Karmelitanki) i ona NIE JEST z siebie dumna, ona jest pełna pokory.

Ja pracuję społecznie i jestem z tego dumna. Moja przyjaciółka co pół roku oddaje krew i ja jestem z niej dumna. -- jesli ktos uczyni cos dorego i chwali sie tym, szczyci, tak jak ty.. to juz to dobro nie jest liczone jak dobro.. u Boga \"jesli cos uczynisz dobrego zachowaj to dla siebie, niech to bedzie rzucone jak kamien w woede- jakos tak cytat z biblii... faryzeusze mieli w zwyczaju robic- zobacz rzucielm najwiecej niz inni, zobacz jaki dobry jestem,jak wypelniam prawo Boga.. a Bog nimigardził...za ich wywyzszanie sie jelsi wokol są osoby dumne z sexu, jakie to one superkochanki, ze sa takie doswiadczone, takie bardzoo w modzie z gazetami i porno - nie bede pisac co robią i takie smiałe na nowinki w sexie to Ona ma prawo byc dumna, ze nie ulega presjii gazet i tego, ze ma umiec toi to bo inaczej nie jest na fali. I nazwą ja pruderyjną. :)