jestem 30-letnia dziewicą i jestem z siebie dumna!

mnóstwo kobiet rodzi obecnie pierwsze dziecko po 30tym roku życia. Obecnie medycyna radzi sobie z rzeczami, które były problemem kilkanaście lat temu. A poza tym teza, że 19-24 lata to najlepszy wiek na urodzenie dziecka to anachronizm.

ja mysle ze jestes 30 letnią brzydką nieznośną kobitą nikt cie nie chce. znajdziesz takiego buraka który nawet nie będzie umiał trafic tam gdzie trzeba i będzie mu wisało czy jestes dziewcia czy nie tyle

Tak, rosna szanse na urodzenie dziecka z wadami po 40 roku życia. Poczytaj najnowsze doniesienia dotyczące medycyny prenatalnej, nie takie sprzed 20 lat.

według ciebie jak widze ...kończe -szkoda nerwów ...

myslisz ,że w ciaze zajdziesz w noc poślubna... w tym wieku ta daję ci pare latek :P :P :P

ciekawa jestem skąd w was tyle wrogosci i nienawiści do kogoś kto żyje zgodnie z 10rgiem przykazań? Ciekawa jestem jakie Wy wartości cenicie najbardziej? :-o

boś ty jedna i guzik wiesz o prawdzieym zyciu a my wiemy co jest wazne a co nie bo po prostu mamy to przetestowane ...ej daaaardzo mi cie żal ty po prostu nie wiesz co to prawdziwe szczescie ...ale rób jak uwazasz .. przecież to twoje zycie ...:)

Wiesz,ciekawe jak do sprawy Twojej cielesnej niedostepnosci podchodzi Twoj męzczyzna,bo watpie ,ze jest tym zachwycony.Myśle,ze albo masz o wiele mniej lat niz napisałas,albo po prostu utworzyłas taki kontrowersyjny temat aby zobaczyc jak ludzie zareaguja na Twoja 30letnia dziewiczosc.Przypuszczam,ze Twoj narzeczony albo ma tyle lat co Ty w nick\'u,albo jest starszy i naprawde nie uwierze,ze mezczyźnie wystarczy tylko trzymanie za raczke i pocałunki...Ja straciłam cnote majac 17 lat i wierz mi,ze zrobiłam to z prawdziwej miłosci i nie załuje tego.

a co z grzechem "pychy", bo coś mi się wydaje ze autorka topiku go popełniła

tez tak myślę bo czytam i czytam i oczom nie wierze ...! albo jakas małolata i strasznie cwana -jej posty dziwne jakies albo straszna paskuda co złapała ostatniego prawiczka albo szefa agencji ...

czy mężczyzna z którym straciłaś dziewictwo w wieku 17 lat jest twoim mężem?

Nie,nie został moim męzem.

Wybacz, ale moim zdaniem nie kochaliście się oboje. za krótko sie znaliście. Znaliście sie pewnie tylko ze strony przyjemności, wspólnych wyjść, wakacji... człowieka poznasz jak zjesz z nim przysłowiową beczkę soli, wy w tym wieku nie mieliście na to szans. Długo ze soba byliście?

Wiesz,zaczelismy chodzic ze soba gdy miałam 16 lat i po roku czasu zaczelismy wspołzyć.Rozeszlismy sie gdy On miał 20 lat a ja 19 i to nie ze wzgl.na to,ze przestalismy sie kochac ,tylko dlatego,ze On zaczał studia daleko od naszego miasta i po prostu nasz zwazek rozpadł sie ,bo nie wytrzymalismy oboje takiej rozłaki.Nie załuje tego,ze nie jestesmy razem.Nawet jestem zadowolona,ze On jest moim wspomnieniem i to takim cudownym wspommnieniem z mlodzienczych lat.Widujemy sie czasami na ul.jak przyjedzie do mojego miasta i wiesz,ze nadal mamy te same ogniki w oczach jak na siebie patrzymy.

Piekna 30!! Rocznikowo mam 41 lat i moge Ci napisac,ze mylisz sie co do tego,ze człwoieka mozna poznac dopiero jak sie z nim zamieszka.Mam meza od 20 lat i ani ja meza,ani tymbardziej maz mnie nie zna tak do konca.Bo rzadko sie zdarza,ze człwoiek człowieka tak bardzo dobrze pozna.My sami siebie do konca sie nie znamy,bo nie wiemy jakbysmy postapili w danej sytuacji,a gdy nawet wiemy to czesto bywa tak,ze gdy znajdziemy sie w jakiejs sytuacji i mamy wyrobione zdanie na ten temat to i tak robimy całkeim co innego.

ależ ja nigdy nie napisałam, ze człowieka sie pozna dopiero jak sie z nim zamieszka! uważam, że jeśli idzie sie z kimś do łóżka kogo zna sie zaledwie kilka m-cy, zwyczajnie sie go nie zna i uczucie łączące takie dwie osoby to namieątnosć, która po kilku latach wygasa, a zwiazek rozpada się. masz rację, ze do końca nigdy nikogo nie poznamy.

:-) Tak duza a tak głupiutka:-) Cos Ci napisze ,z moim mezem zaczełam sie piescic po tyg.czasu a po trzech poszłam z Nim do łozka:-) i jestem z Nim juz 20 lat i mamy 17 letnie dziecko :-) seks jest cudowny i trzeba umiec korzystac z zycia.

Ona39letnia, a co zostanie jak seksu zabraknie?

:-) jak to co pozostanie:-) Cos nawazniejszego i najpiekniejszego -NASZE DZIECKO ktore bardzo obydwoje kochamy.I zrozumiesz to co napisałam dopiero wtedy jak sama ur.dziecko.Miłosc małzenska przemija i wydaje mi sie ,ze tak dzieje sie w kazdym małzenstwie,kazdym długotrwałym zwiazku,pozostaje przyzwyczajenie.

to znaczy, nigdy nie kochaliście się. w długoletnim związku mija namiętność, pozostaje miłość.

:-) naprawdę naiwna jestes i zbyt romantyczna.Pozyjesz,ur.dziecko to wtedy na temat miłosci namietnosci porozmawiamy.

jeżeli miłość znika po urodzeniu dziecka, znaczy że nigdy jej nie było.

Cos Ty sie tak uczepiła tej miłosci...Milosc to tylko słowo,czyny sa wazne.Coz z tego,ze Ty lub ktos bedziecie sie zasypywali słowami\"kocham\"jak nie bedziecie czynami tego okazywac.Np.Ty w moim odczuciu po prostu bawiasz sie w cnotkę niewydymke,za wszelka cene chcesz udowodnic sobie i swiatu a przede wszyskim swojemu mezczyźnie,ze jestes taka wartosciowa,bo do łozka z NIm nie idziesz...

dla mnie ważna jest miłość, dla was seks

Ale miłosc wiaze sie z seksem i własnie seks jest dopełnieniem uczucia.

Wreszcie dostałam odpowiedż-nieodpowiedż. Jest dumna z dziewictwa, dlatego , że jest to dziewictwo. Olaboga!! Ja jestem dumna z mojej kotki bo ona zawsze będzie dziewicą. Wszechwiedząca Wiedźma wymiena powody do dumy-Ty nie!

Niemożliwe, aby trzydziestoletnia kobieta takie farmazony wypisywała. Na prawdę w tym wieku tylko z tego jesteś dumna?

jestem dumna, że zdrobiłam doktorat, że byłam na bardzo prestiżowym stypendium, ze nieźle zarabiam, że samodzielnie zdobyłam Koronę Alp, że mam cudownego faceta, że mam szczęsliwe życie.

;)