Co zrobić jak serce tak boli....

Nie jestem z nim juz jakis czas.. A serce dalej wyrywa i kocha tylko jego.. :( Czas leczy rany, moje czesciowo zaleczyl, ale jednak czuje dalej cos do Niego, jest dla mnie bardzo wazny... mecze sie z tym czasem.... Czuje sie jakby wszystko co dobre bylo juz za mna, ze nic mnie juz nie spotka..

na pewno spotka Cie jeszcze duzo dobrego:) zapomnisz,czas wyleczy rany Spotkasz innego,pokochasz i bedziesz szczesliwa Wiem co mowie:)3maj sie

dziekuje wiem ze kiedys juz bedzie lepiej, ale teraz to sie wydaje strasznie nierealne, ze moglabym kiedys byc z innym... a wcale to juz nie taka swieza rana, nie wiem czemu nie umiem sobie z tym poradzic

własnie serce boli.. bo jak można kogoś kogo się kocha tak traktować!! nie pisać, nie słać życzeń itp a człowiek kocha i cierpi... to głupie serce...

uwazam ze kobieta ktora kocha jest bezbronna latwo ja zranic i skrzywdzic, ale ona mimo wszystko kocha, czeka, ma nadzieje...

no własnie ma nadzieje ze chłop sie opamieta i zacznie kochac i okazywac jej uczucie jak ona jemu

z kad ja znam ten problem...wiele razy krzywdzona przez tego samego a ja nadal wierna i czeajaca jak pies...boje sie ze juz szczescie mi sie nie nalezy...ze sie nie odkocham, ze juz nikogo nie spotkam, nie zaufam , nie pokocha,...a tak malo oczekuje- BYC KOCHAN! A CZAS NIE LECZY RAN OD PRZYZWYCZAJA DO BOLU - taka prawda!

ale napislam:/ CZAS NIE LECZY RAN, ON ODZWYCZAJA NAS OD BóLU [tak mialo byc]

A ja chciałabym aby miedzy nami było jak dawniej wtedy jak nie wtracali sie inni znajomki alka kiedy słała zyczenia, słał serca, emotki, ze zakochany cały rok 2005 to serca oznaka miłosc niehc sie chłop w koncu opamieta:) i słucha serca

Hej to może ja też coś napisze.Byłam z nim ponad 2 lata,wiem że mnie okłamywał spotykał się z innymi,ale tak bardzo go kochałam że mu wybaczałam i nadal tak jest.Nawet myślałam o samobójstwie.Najgorsze jest to że kocham go jeszcze bardziej.On się bawi spotyka z innymi a ja czekam kiedy się odezwie.Zazwyczaj tak jest i mówi wtedy że popełnił błąd że mnie kocha.Zawsze pozwalam mu wracać a nieraz nawet ja go o to proszę to zdaża się częściej bo wydaje mi się że to że tak mnie traktuje to jest moja wina.Chciałam zapomnieć o nim,zerwać z tym wszystkim raz na zawsze,tylko że nie potrafie.Był taki czas i to jeszcze niedawno że przez 2tyg spałam po 2godz.Wiem że on mnie wykańcza ale kocham go i nie wyobrażam sobie życia bez niego.Nie mogę pracować,uczyć się nie ma minuty żebym o nim nie myślała.Najgorsze jest to jak mnie poniża.Wiem ze powinnam dawno z tego zrezygnować ale nie potrafie.Dziwne ale prawdziwe.

toksyczne związki...

też tak miałam...w końcu zostawił mnie na dobre...i nie chce mi się żyć...

majka mam to samo a wiesz czemu tak robi? bo ma takich durnowatych kolesi i znajome byłe co mu radza nie pisz nie [pisz nie wysyłaj zyczen co za chamstwio!! jak ukochana mowi ze wazna jest dla niej rozmowa a on zamiast niej slucha kolezkow nie pisz i nie pisze on to w koncu z kim tworzy zwiazek/ z nimi czy z nia? 2 drogami jechac sie nie da

ja bym chciala miec za co nienawidzic, ale nie mam.. i kocham za mocno.

czy mnie zostawi nie wiem, pewnie tak ale chcę z nim byc tyle ile się da.Kazda chwila jest ważna.Największym moim marzeniem jest zapomnieć o nim i zerwać z tym raz na zawsze ale dziewczyny tak się nie da.On jest dla mnie wszystkim,nikt inny mnie nie interesuje.Wiem że robie źle ale nie umiem inaczej.

dziewczyny rozumiem was..tylko dlaczego tak jest ze akurat musialo na nas trafic...wszytskie moje kolezanki nie maja takich problemow(napewno mnie nie oklamuja) a ja nieszczesliwa..chce sobie zycie ulozyc..miec kogos kto bedzie mnie kochal i kogo ja bede kochac...nie potrafie zapomniec , wmazac tego.. nie potrafie! cierpie, placze po nocach- lykam prochy bo spac nie moge tak boli... przyjaciolka mi powtarza, wbija do glowy ze jestem warta o wile lepszego ale ja wlasnie kocham tego skurczybyka

Moich ran czas nie leczy, dlatego zdecydowałam się popełnić samobójstwo

no wlasnie a jak ta milosc nie przejdzie i juz zawsze bedzie mnie to meczyc?

tez myslama zeby sie "pochlastac" ale czy t rozwiaze problemy? moze dziewczyny poczekajmy...moze przejdzie choc troche..moze ktos nas zechce bedzie kochal z calych sil...

szczerze wydaje mi się że nikt nie cierpi bardziej niz ja wszyscy mówia że to chora miłość.Wiem że tacy gnoje nie zasługują na nasze uczucia.Oddałabym wszystko dla niego.Tak strasznie go kocham że nikt tego sobie nie wyobraża.Wszyscy mówią że to minie ale kto nie przeszedł czegoś takiego kto naprawde nie kochał to nie wie tak naprawde jak to jest.Czy poznam kiedyś kogos innego?Napewno nie pokocham tak jak tego nie mogę sobie nawet wyobraźic tego że przytulam się do kogoś innego. To jest chore

chora to jest ta nasza milosc bez odwzajemniania...oksczna milos a serce i tak zadzi sie swoim torem i tak KOCHA!! nikt nie zrozumie, jak nie przezyje jak teg nie doswaadczyl! tylko jak temu poradzic zeby przestalo bolec..czy to prawda ze na zraniona milosc najlepsza jest nowa???