Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapytanie2525252

Czy powidedzieć najlepszej kolażance że jej narzeczony chodzi do burdelu???

Polecane posty

Gość pomysl nad tym
Powroce na odchodne do tematu.Autorko topiku,nie mow kolezance o tym co wiesz o jej narzeczonym.I na pewno nie pisz anonimow.Zajmij sie swoim zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysl nad tym
a sakd Twoja pewnosc,z enie znam mezczyzn :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desert rose....
wszystkich na pewno nie znasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belka elka
ja bym zrobila tak : wyslalabym list pisany na kompie, i jesli bym wiedziala kiedy mniej wiecej moznaby go przylapac z wychodzenia albo wchodzenia do takiego lokalu to napisalabym tak i wrzucila nie do skrzynki np ale pod drzwi kiedy mialabym pewnosc ,ze ona bedzie wychodzic/wracac z pracy tresci tego listu nie ujawniaj NIKOMU, bo za jakis czas sie wszystko wyjasni. idz dnia .. o ogdzinie ... spojrz na wejscie do klubu.... i czekaj.... '' no nie wiem dopisalabym cos wiecej, cos ccharakterystycznego o jej chlopaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit
Gdyby teraz w Polsce wybuchła wojna to na pewno większosc z wypowiadających sie kobiet na tym topiku byłaby konfidentami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2007
zapytanie..moim zdaniem jesli to twoja przyjaciolka,to jak najbardziej zasluguje na to,zeby wiedziec..bylam kiedys w podobnej sytuacji i jestem bardzo wdzieczna osobie,ktora mi powidziala..jak sie pozniej okazalo to byla tylko "kropla w morzu"..,co z tego,ze sa dlugo razem..,a ty nie wolalabys wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit
Ja na jej miejscu nic bym nie powiedziała i na pewno nie chciałabym tego usłyszec od przyjaciołki.W ogole mieszanie sie w sprawy łozkowe innych osob jest niekultularne i chamskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2007
to nie jest mieszanie sie,to jest zwyczajna zdrada do chol**y,to ja dziekuje bardzo za takie przyjaznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit
I co z tego,ze zdrada.Jezli takowa zaistnieje to jest to tylko sprawa osob zainteresowanych bezposrednio a nie osob postronnych.Co innego jak maz zone katuje lub zneca sie nad nia psychicznie to wtedy mozna i nalezy sie wtracic ale to ,ze ktos kogos zdradza to naprawde nie jest sprawa osob niezainteresowanych bezposrednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit=pomysl nad tym
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit
Owszem to ja,ale czyż nie mam racji,ze zdrada to wyłaczna sprawa partnerow.Jak mawia przysłowie"co oczy nie widza,to sercu nie zal"wyobraźcie sobie,ze jestescie w długoletnim zwiazku,układa wam sie dosc dobrze i nagle ZYCZLIWA przyjaciołka mowi wam,ze wasz maz chodzi do burdelu lub ma kochanke ..jak wtedy sie czujecie,okropnie ,nie wiecie co macie robic,nie chcecie zaprzepascic zwiazku itp.Zdrada szczegolnie wiaze sie z seksualnoscia człowieka.Wielu mezczyzn naparwde kocha swoje partnerki,zony ,ale po prostu maja taki charakter ,ze potrzebuja odmiany seksualnej.Czy warto przekreslic zycie w zwiazku.Nikt nie jeste bez skazy.Przeciez posaiadamy tyle wad,przywar,ktore denerwuja partnera,czy on od razu z nami zrywa,rozwodzi sie..Wracajac do tematu,to nigdy nie powiedziałabym swojej przyjaciołce ,ze maz ja zdradza,bo to jest tylko ,wyłacznie ich sprawa ,ktora moze sie wydac ,ale nie musi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit=pomysl nad tym
Zdrada jest jednoznacznie zla, i nie wolno usprawiedliwiac kogos, kto zdradza, bo to "wpisane w jego nature" itp. pierdoly 😡 Jesli jest sie w zwiazku, to obowiazuja pewne zasady, a jesli jest to zwiazek na pewnym etapie zaawansowania (narzeczenstwo), to tym wiekszym sk.u.r.w.ysynstwem jest zdrada! Bicie, ponizania, zdrada - wszystko to stoi w jednym szeregu. Ja chcialabym sie dowiedziec nawet od postronnej osoby, ze mezczyzna, z ktorym bym byla, mnie zdradza. To daloby mi szanse zakonczyc taki chory zwiazek i znalezc szczescie przy boku kogos innego. Tak, tak ja wierze, ze nie wszyscy zdradzaja. Moze i maja ochote, ale w koncu jestesmy ludzmi, mamy po cos dobrze rozwiniete mozgi i powinnismy potrafic sie kontrolowac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit=pomysl nad tym
aha, i zdrada nie jest zadna wada czy przywara, tylko podlym zachowaniem, swiadczacym o niedojrzalosci i prymitywizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ten monolit
jest głupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit
Powtarzam,zdrada jest wyłacznie sprawa osob zainteresowanych.Czesto bywa tak,ze zdrada wychodzi na jaw tak ot po prostu bez udziału osob trzecich i to jest najlepsze rozwiazanie.Nie wtracac sie ,niech sie to wyda samo a nie zostanie doniesione a jescze w taki najgorszy sposob jak pisanie anonimow .Poza tym czesto sie zdarza,ze osoba zdradzajaca przyrzeka,ze tego wiecej nie zrobi a robi to dalej.jest mało zwziazkow ktore sa ze soba wiele lat i decyduja sie na rozwod bo ktos,kogos zdradził.Wtedy zyja tacy ludzie ze soba dalej ,ale ich zycie juz nie jest takie jak przedtem,wiec najlepiej nie wtracac sie w sprawy osob znajomych lub nieznajomych bo mozna miec potem samemu wyrzuty sumeinia,ze przyczyniło sie do rozpadu zwiazku lub zycia w tym zwiazku a,el takeigo zycia ,ktore nie jest miłe.Niech zycie toczy sie dalej,ono samo lubi rozwiazywac takei sytuacje.I nie stawiałabym zdrady na rowni z biciem i maltretowaniem psychicznym.Ile jest małzenstw ,ze mezczyzna zdradza ale nie katuje zony w zaden sposob,zona o zdradach meza wie i jakos sie nie rozchodzi z nium ze wzgl.na zdrade,bo jej jest dobrze z mezem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ten monolit
no tak głupiej babie jest dobrze z takim mężem a mądrej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit
Piszecie ,ze nigdy nie bylibyscie z mezczyzna ktory Was zdradził lub zdradza ..a to dalczego jest wiele kobiet ,ktore zyja z mezczyznami ,ktorzy je katuja,znecaja sie .Czyzby zdrada była czym s gorszym od bicia i znecania sie psychicznego?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2007
dokladnie dlaczego ona ma byc lojalna wobec jakiegos glupiego kolesia,a nie przyjaciolki?niech jej powie,to jest zdrada po co ma sobie dziewczyna zycie marnowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ten monolit
weź kobieto w końcu zmądrzej, twoje patrzenie na swiat jest tragiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ten monolit
chcialam ci jeszcze powiedziec ze zdradzanie to też znęcanie sie psychiczne nie wiesz jeszcze tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit
Ale myslisz pojecia:-) zdradzac a znecac sie psychicznie to jeste co innego.Partner zdradzi,przyjdzie do domu i w szczegolnosci jest po tj zdradzie miły...a partner znecajacy sie psychicznie nad partnerka w kazdej minucie dogaduje partnerece ,wyzywa ja ,niec jemu sie nie podoba etc.to co wg Cibie jest gorsze zdrada czy bezposrednie znecanie sie psychiczne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit
2007 napsiałas ,ze po co ma dziewczyna sobie zycie marnowac a skad mozna wiedziec,ze jezeli sie ozenia to on bedzie ja nadal zdradzał,moze on chce poszalec przed złoeniem przysiegi małzenskiej.nie mozemy od razu kogos osadzac,ze bedzie cały czas zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megol
Myślę, że trzeba o tym powiedziec. Zasugerowac cos na przykład, zwrócic jej na cos uwagę, co ona sama jest w stanie zobaczyc, naprowadzic ja w jakis sposób. Pokierowac tak sprawa, żeby kol. myslala, że osobiście nakryla zdrajcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ten monolit
Ty naprawdę masz pokręcone w głowie:-) Myslisz ze jak mąż zdradza żonę to ona nie będzie się tym zadręczać? dopiero jak jej powie cos przykrego to wtedy tak hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit
ja nie patrze na swiat tragicznie.Strama sie własnie optymistycznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ten monolit
powiedziec o tym i to zaraz a jak kolezanka sie obrazi to ch... z nią. Niech sobie zyje w szczęsciu dalej taka parka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit=pomysl nad tym
Nie odpowiadam za inne kobiety. Ja nie bylabym z kims, kto mnie zdradza/poniza/bije wyzywa itd. Skoro sa kobiety, jak monolit, ktore gloryfikuja zdrade, to sa tez takie, ktore przymykaja oczy na bicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit
Owsze,zona bedzie sie zadreczała tym,z emaz ja zdardza a,le wtedy tylko jak o tym sie dowie."co oczy nie widza,to sercu nie zal"Wiec pytam,po co mieszac sie w cudze ,łozkowe sprawy.reagujmy na katowanie,maltretowanie a zdrade pozosstawmy zyciu,niech zycie samo rzowiaze jak ma dalej byc w danyum zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monolit=pomysl nad tym
Nie zgadzam sie z Toba. Uwazasz, ze to w porzadku, jesli maz Cie zdradza, o ile o tym nie wiesz, a zaczyna byc to zlem dopiero wtedy, gdy wyjdzie na jaw, tak? Obrzydliwa hipokryzja. Zal mi Ciebie, pewnie masz straszliwie niskie poczucie wlasnej wartosci, skoro myslisz, ze obojetnie z kim bys byla, to i tak on by Cie zdradzal, a Twoim zadaniem byloby z usmiechem godzic sie na to. Ja, w przeciwienstwie do Ciebie, znam swoja wartosc i wiem, ze nigdy nie bylabymz jakas podla, zdradzajaca kanalia, tylko odeszla do kogos, kto bedzie mnie kochal i szanowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×