jak się ubieracie przy facetach?

Chodzi mi o sytuację gdy mieszkacie z mężczyzną (chłopakiem, mężem)? Czy wszystkie nadal chodzicie każdego dnia w obcisłych ciuszkach, z ułożonymi włosami, makijażami i nawet butami po domu dobranymi do ciuchów? Ja mieszkam ze swoim dopiero 3 miesiące, a już chodzę w spodniach od dresów, luźnych swetrach, domowych kapciach. Niespecjalnie dbam już o makijaż. OCzywiście ciuchy i włosy mam zawsze czyste - bo to już inna bajka. Zastanawiam się czy jemu to przeszkadza? Nasze pierwsze randki to wyglądałam jak spod igły - piękny makijaż, obcisłe ciuchy, włosy ułożone. A teraz nie widzę powodu by siedzieć w domu w ciasnych bluzeczkach z dekoltem albo obcisłych dżinsach. Ładniej ubieram się tylko jak wychodzimy. Czy tylko ja wrzuciłam na luz, czy tak robią wszystkie babki?

wiesz ja po domu nie chodze nigdy w dresach nawet jak jestem sama ale nie potepiam tego

w starych rozciągniętych jeansach i podkoszulce zmienianej raz na 3 dni

a Twoj facet rozumiem - po domu w marynarkach, krawatach itp.? czy moze tez \"wrzucil luz\" po trzech miesiacach? :P :D

u faceta to inaczej.... on nigdy nie nosił marynarek, krawatów. Przeważnie : koszula (koszulka, sweter, bluza) i dżinsy. I tak się ubiera do dziś, w domu też. Chyba tylko 2 razy nosił dresy.

a twoj facet chgodzi po domu w garniaku? w domu tez trzeba wygladac atrakcyjnie ale i wygodnie musi byc :P zapewniam Cie ze w fajnych dresach i topie mozna super wygladac

tak jak mam ochotę.i jak wygladam dobrze :-)albo przynajmniej normalnie

chodze normalnie przede wszytskim wygodnie:) luzniejsze spodnie, krotkie spodenki , bluzki z krotkim rekawkiem naprawde roznie my po prostu nie przywiazujemy uwagi jak w domu chodzimy ubrani

A czasem to nawet nago chodzę, żeby łatwiej mógł mi zapakować.

wlasnie tak jak Ty :) i nie przejmuj sie moj maz tez wrzucil na luz i on tez lubi wygode w domu zreszta ja tez , wiec dresy , podkoszulki , cos luznego i swobodnego ....a mojemu to nawet zdarzy sie dziurawe majki zalozyc i bedzie zakladal dotad dopoki ja mu ich nie wyrzuce :D wiec u nas pelen luz i swoboda a po slubie 5 lat bedzie niedlugo

najwazniejsze, zeby czuc sie dorze, nie musi byc o przeciez nowy ciuch, bo szkoda na co dzien, bo zawsze jest cos do roboty- pranie, gotowanie, sprzatanie. Ja lubie koszulkę i eginsy, dresy raczej nie, bo nie posiadam:D mój facet zreszta też nie

w dresie tez mozna wygladac seksownie :) jesli nie jest wypchany w kolanach i o trzy numery za duzy :P

ja przy moim facecie chodzę tak jak mi wygodnie i wiem że mu się podobam.

ja tez w dresikach ulubionych:)

na co dzien zdecydowanie to w czym mi wygodnie, ale od czasu do czasu warto sie wystroic mimo ze nigdzie nie wychodzimy i powiedziec ze to specjalnie dla Niego

kiedys sobie obiecywalam ze nie bede biegac po domku w dresie, ale czasem to koniecznosc. oczywiscie jak juz to jakis fajny dresik ;p bez sciagaczy na dole nogawet, wypchanych kolan itp. Chocby samo to ze zaraz musze zaszalec z prasowaniem i wtedy musi mi byc wygodnie. ale sa dni ze nakladam cos \"eleganckiego\"

W domu ubieram się po rapersku: szerokie gatki, bluza z kapturem do tego trampki; albo na klowna: kolorowe gacie z ciucholandu w oczojebnych kolorach, bluza lub t - shert z zabawnym nadrukiem a do tego bambosze "maskotki z ogonem i pyszczkiem skunksa". Czuję się w tych ciuchach wyluzowana i modna.

najwazniejsze to nosic sie wygodnie, ale tez w jakis sposob kobieco.. my mieszkamy ponad 2 lata.. ja zazwyczaj paraduje w spodenkchh...koszulkach... czasami nago:P ...przy tym, ze jesli mam cos luznego to fajnie sie czuje gdy mam pod ubraniem sexowna bielizne... Chodzi ogolnie o to zeby nie wstydzic sie tego jak wygladam:):)

ale najczesciej ubieram sie w bojowki i koszulke, taki mam ulubiony styl, wygodnie i na luzie a juz nie dresik. Ten tylko do sprzatania lub prasowania. Dodam ze mieszkamy razem 7 miesiecy a za 1,5 tygodnia slub.

Oj tak, idzie (powoli) lato, wiec warto po domu chodzić w czymś luźnym i seksownym. Nago też fajnie. :)

Ja nigdy nie chodzilam w eleganckich ciuchach po domu....dresiki i wygone ciuchy to podstawa..nie ukrywam tego przed nikim...jak kogos na ploty w domu przyjmuje to raczej w dresikach...no chyba,ze imprezka lub wieksze,bardziej oficjalne spotkanie...to co innego.

ja tam uwielbiam moj dresik :) jest obcisyly i moj facet twierdzi, ze bardzo seksowny. Wbrew pozorom bardzo wygodny, uwypukla tylko to co widac powinno :) do tego jakas koszulka, tez wygodna, ale bron boze nie worek. Przede wszystkim trzeba byc czysciutkim i zadbanym :D