karuzela nad łóżeczko plastikowa czy pluszowa?????

no i lepiej taką rożnokolorową czy raczej w stonowanych kolorach , podzielcie sie opiniami bo nie wiem jaką wybrac

ja miałam plastikowa,każde zwierzątko w innym kolorze zakonczone tak że dzidzia mogła złapac je raczka.plastyk jest praktyczniejszy w utrzymaniu czystości. mały jak już nauczył sie trzymac to tak wywijał i machał ze cala karuzela sie trzęsła a ile miał przy tym radochy to nie do opisania :) później poodpinałam mu zwierzaki i długo bawił się nimi siedząc na podłodze. :)

Im bardziej kolorowa tym lepiej, przynajmniej jeśłi chodzi o moją córkę, stonowane barwy jej nie interesowały. Plastikową łatwiej wymyć choć i pluszową można wrzucić do pralkli ale bardziej zbiera się na niej kurz. I jeszcze jedno tylko niech będzie na baterie a nie nakręcana, bo ja od nakręcania już fioła dostawałam.....

bo dziecko kręćka dostanie i zeza

U mnie karuzela to był niepotrzebny zakup,małego ani trochę nie interesowała.Spojrzal na nią może ze 3 razy.Miałam plastikowa i nie polecam!-jak dla mnie niebezpieczna gdyż synek złapał rączką a zabawka runeła na główkę,a maskotka napewno krzywdy dziecku nie zrobi jedynie co się maluch może wystraszyć

ja tez mialam pluszowa Fisher price i bylam b zadowolona, dziala z 8 miesiecy, po tym czasie spalila sie zarowka i zaczynala zarzynac :( ale moze dlatego ze maz przerobil ja z baterii na prad.... tak czy inaczej swoja funkcje spelnila i bylam z niej BERDZO zadowolona

Ja kupiłam taką z pluszakami. Pluszaki można odczepić i jak dziecku nie spodoba się karuzela, to przynajmniej będzie pożytek z maskotek.

plastikowa -łatwiej utrzymać w czystości a płuszowa to siedlisko kurzu

no a ja sie wlasnie boje ze taka plastikowa moglaby krzywde dziecku robic jakby niedajboze przez przypadek zleciala

Jak dobrze zamontujesz, to nie spadnie. Gdyby pluszowa spadła na dziecko, to też mogłaby zrobić mu krzywdę, w końcu tylko maskotki są z pluszu.

Mój synek miał plastikową karuzele . Był to raczej nietrafny zakup .Ponieważ mamy łóżeczko z kołyską i chcąc bujać dziecko musiałam ją zdejmować . Gdy mały zaczynał podnosić się do siadania karuzela została już definitywnie usunięta bo łapał za misie .Bałam się żeby nie wybił sobie oczka .

Karuzelka powinna byc w kazdym razie bardzo kolorowa! Pastelowe, lagodne kolory nie interesuja dziecka!