pomóżcie, mam nadzieję na ciążę!

Pytałam już o to na topiku antykoncepcyjnym, ale nie wiem nic, bo otrzymałam sprzeczne odpowiedzi. Mam cykle 28, 27-dniowe. Kochałam się kilka dni temu z partnerem w 17 dniu cyklu i skończył we mnie. Jakie mam szanse na ciążę? Bardzo chciałabym zajść. Martwię się i nie chcę się nastawiać i wmawiać sobie, że wszystkie kłócia w jajnikach to oznaka implantacji, nie chcę czekać z nadzieją na dzień miesiączki, a później się bardzo rozczarować. Pomózcie, na co powinnam się raczej nastawiać? To dla mnie bardzo ważne. anka

bardzo proszę o redy i sugestie... Jakie mam szanse? Nie wiem, czego sie trzymać, której wersji...

nikt mi nie pomoże...

będę jednak czekać , z nadzieją, ze któraś z was sie odezwie. Jakie są szanse w 17dcyklu?

mysle, ze szanse sa znikome

ja tez mialam klucie w jajnikach, dokladnie w lewym chyba 1o dni od przypuszczalnej owulacji trzymam kciuki za II kreski

a jaki mialas sluz ? jak taki rozciagliwy , takie niteczki cieniutkie jak wzielas w palce to powinna byc wtedy owulacja :)

śluz płodny miałam jakieś trzy dni przed stosunkiem. W czasie stosunku były ostatnie resztki śluzu szklistego. Czy to znaczy, że się nie załapałam? Że jajeczko już obumarło?

Evi, dziękuję...

mysle ze zalapalas sie jeszcze ;) ile dni jestes przed @?

Evi, dziękuję...

8 dni. 26-ego powinnam miec okres...

wiesz ...trudno powiedziec :) bo jezeli to nie ten wlasciwy sluz to pewnie ...nie no ale zycze zeby sie udalo :) jesli nie teraz to w nastepnym cyklu ja sie staralam przeszlo rok , bylo ciezko .. trzeba zawsze wierzyc ze sie uda :)

ale stosunek miałam w 17 dniu cyklu. już kiedyś straciłam ciążę, niedawno.

wspolczuje mam nadzieje ze tym razem sie uda ;)

to znowu ja - wydaje mi sie ze 17 dzien to troche pozno no ale trzymamy kciuki ze sie uda :) evi - obejrzalam sobie zdjecia , fajna rodzinka ,gratuluje ! :)

i czuję takie delikatne kłócie w lewym jajniku. Ostatnio miałam deprechę, a dziś jakoś się ustabilizowałam i jestem jakoś zadowolona z zycia, dawno tak się nie czułam. Wczoraj miałam dreszcze rano, myslałam, że choróbsko mnie bierze, a dzis juz dobrze. Pamiętam, że w tamtej ciąży tez mnie tak kiedyś chwilowo dreszcze rozłożyły, że sie zwolniłam z pracy i pojechałam do domu. Pewnie się niezdrowo nakrecam i nic z tego nie bedzie, ale jak same wiecie zapewne, nadzieja umiera ostatnia. Pownie bede musiała pposzukać sobie dobrego lekarza. Od niedawna mieszkam w Warszawce i nie znam tu na razie zadnego, a nie chce do byle jakiego. Ale mimo wszystko, mam te nadzieje. Wczoraj temperature miałam 37 "C i dziś też...

i w tamtej ciąży, tez pewnego dnia zaskoczył mnie dobry humor pewnego ponurego deszczowego dnia. Oj ciężko ze mną. Ale to powiedzcie mi, po co mówi sie, że dni płodne do 18 dnia cyklu, skoro w 17 tak trudno zaskoczyć...?

wiesz ja nie mialam 'zadnych objawow' czekalam ...kazdego miesiaca ...kazdego cyklu .... bywalo ze spoznial mi sie okres tydzien , wtedy zawsze byla nadzieja ze moze jednak ... gdy pewnego cyklu spoznil sie dwa tygodnie bylam prawie pewna ...zrobilam test ...no i udalo sie :) zycze zeby i Tobie sie udalo :)

ja myślałam, że 17 dc to jeden z najbardziej płodnych dni

najlepsze dni to 14 dzien na zaplodnienie jak chcesz to poszukaj w necie tam znajdziesz wiecej informaci o cyklu miesiaczkowania pozdrawiam i trzymam kciuki