ale obciach

Jestem babą i jak to baba czasami muszę się wygadać, na swojego faceta, na swoje problemy itd... Mieszkamy razem i jako że nie chcę swoimi utyskiwaniami obarczać rodziców ani przyjaciół - czasami wygadam się tu, na kafe. I co się okazało? Mój facet tu bywa i czyta to. :O Zanim dostanę zrąbkę że problemy powinnam przedyskutowywać z facetem bla bla bla... zastanówcie się ile razy wy się tu skarżyłyście na znajomych, chłopaków, rodziców.... i pomyślcie czy chciałbyście by oni to przeczytali. Obciach. :O

moze i czyta ale skad wie ktore to ty pisalas , przeciez ludzie maja podobne problemy ja czasem czytam i nie moge wyjsc ze zdumienia z jak podobnym problemem borykam sie na codzien. Zreszta to ze tutaj piszesz to nic zlego , wszystko juz wyjasnilas i popdpisuje sie pod tym co napisalas, czasem lepiej wygadac sie obcemu...

Ja też tu trochę piszę (ale nie o problemach - te, jak są, rozwiązuję tylko ze swoją dziewczyną) i moja dziewczyna o tym wie i czasami dostaję od niej SMSa, że czytała właśnie jakieś moje wypowiedzi... :)

przesiaduje. Ostatnio o czyms pisałam na kafe,a na drugi dzień gadałam z tą koleżanka.O podobnym temacie i ona zaczela napominac o tym problemie z kafe(nie wiedziala ze ja to ja)ale dziwnie się poczulam jakby mnie zidentyfikowala;) NIe przyznaję sie jej ze tu przesiaduje:)

casanova -> to dziewczyna powinna sie cieszyc ze potrafisz rozmawiac z nia o problemach bo nie kazda dziewczyna ma to szczescie wiekszosc chlopakow ucieka kiedy w zwiazku cos nie tak a tutaj czasem mozna zobaczyc swoj problem na trzezwo od osob trzecich nie uwiklanych w problem

ja kiedyś założyłam bloga na którym zrędziłam non stop na mojego męża on wszedł na ten blog i przeczytał a to miało być tylko takie moje.... bo to nie znaczyło, ze ja tak naprawde myslę, tylko jak sobie posmęcę sama to potem mi przechodzi i między nami jest ok taki rodzaj wyladowania negatywnych emocji od tej pory blogs no more niestety

anitka1 - dzięki. Mam niesamowitą dziewczynę, jesteśmy ze sobą 3,5 roku, w tym czasie różnie bywało, ale udało się nam poradzić z problemami. Trzeba tylko chcieć (oboje). :)

Ewcia, mi też się to dzisiaj przytafiło :) Ale wyszło nam to chyba na dobre :)

Jak poznałam? Bo np. w temacie coś tam zrzędziłam i pisałam "czy on nie mógłby zrobić tego i tego...". A on następnego dnia to robił :O Używał podobnych okresleń jakich ja użyłam w temacie. Prawdopodobnie też się dopisywał, bo taki sam styl wypowiedzi, sposób pisania jaki on ma..., te same poglądy, zwroty, sformułowania... Identyko, np. tylko to co znamy on i ja. Ale na żywo go nie zapytałam. Boję się. Taka niema umowa że o tym nie gadamy? Hahah...... boję się że nawet TEN temat przeczyta. :O A pisałam czasami o rzeczach o których nie chciałabym żeby czytał. Np. porównywanie do swoich byłych ( :O ) albo coś o moich kompleksach, coś o moich spostrzeżeniach, coś o sexie :O No ogólnie - masakra. Aż mnie gorąco zalało gdy dotarło do mnie że to on. A dlaczego piszę? Bo czasami nie mogę z nim pogadać o pewnych sprawach. Np. zrobił wg mnie coś co sprawiło mi przykrość, ale nie jestem pewna czy jednak ja mam rację, chcę żeby popatrzył na to ktoś obiektywny - jakaś osoba na kafe. A czasem po prostu chcę się poużalać! Pouzżalam się, poużalam i mi lepiej! Kobiety tak mają :)

anitka1 i BARDZO się cieszę, że mam TAKIEGO chłopaka! To prawda, potrafimy ze sobą rozmawiać o najtrudniejszych nawet sprawach, jednak czasami nie dzieje się tak natychmiast, bo po prostu któreś z nas nie jest gotowe. BARDZO sobie cenię możliwość mówienia mojemu Chłopakowi o wszystkim.

a jak on znalazł akurat TE tematy? i pewnie jak w ogóle trafił na kafeterie? dzieki Tobie moja droga, bo jest cos takiego jak HISTORIA . dziekuje za uwage.

a ja nie twierdzę że nie wiem jak tu trafił wiem jak to nieważne kiedyś chodziłam na innych forach i jego to w ogole nie interesowało, myslalam że tu też będę miała spokój po prostu sądziłam że to "takie moje" jak to napisała Maniakalna Kasia

Jakby ktoś jeszcze nie wiedział - SALSA jest moją ukochaną, cudowną Dziewczyną. :)