poszukujemy drugich połówek

samotna 34-->>>jasne ze \"nie chce mi się pracować \" miesza tematy, napisal ze nie chce sie wiazac i i nie kreci go uwijanie gniazdka itp....a my tutaj chce poznac drugie poloweczki z ktorymi wlasnie bedziemy mialy mozliwosc stworzenia takiego gniazdka

nie chce mi się pracować powinien miec nick "Piotruś Pan" albo "Mały Książe"

dla niego to chyba zbyt skomplikowane....

książe jestem całkiem duży :D Jeśli Ci mówię, że jest inteligentna to jest! Wiem o czym z nią rozmawiam, więc wiem co mówię. Nie traktuj każdego faceta jak psa a kobiety jak suki w rui tylko dlatego, ze nie mieszczą się w Twoim obrazie relacji damsko-męskich. Ty pewnie jesteś jedną z tych kobiet, które chcą być pewne, że to "już na zawsze" nie wszystkie kobiety i nie wszyscy mężczyźni i nie na każdym etapie życia oczekują tej pewności.

Dziewczyny dajcie temu \"nie chce mi się pracować\" spokoj ... wpadł tu do nas po to zeby nam powiedzieć, ze ma fantastyczną kochankę i życzmy mu dalszych upojnych rozkoszy intelektualno - seksulanych w jego wysprzątanym przez niego domku :)

On chce nam powiedziec zebysmy za duzo nie chciały i się godziły na rózne takie znajomości, bo albo to albo nic

no dobra. zostawmy chłopa w spokoju bo zaraz powie ze to topic sfrustrowanych starych panien i rozwódek hihi Ale myślę że pan prezentuje myślenie większości osobników płci męskiej. Oni po prostu nie chcą sie wiązać. Jest im dobrze samym. Byleby tylko trafiła się kobieta taka na którą trafił książę. Nic nie wymagała, niczego nie oczekiwała, tylko po prostu była kochanką.

jasne nie ma wglebiac co on robi z kim i w ogole takie tam lepiej porozmawiajmy o nas...:)

Tak, porozmawiajcie o WAS :p ale prosze zwrócić uwagę, że tylko ja wniosłem tu dzisiaj jakieś życie, żyć bez mężczyzn nie możecie...

hahaha to sie dzisiaj usmiałam :))

nie chce mi się pracować -->>hahahahhahahah chyba zartujesz.....zyc bez facetow kazdy potrafi.....tym bardziej jak sie trafia na klamcow itp....(nie mowie tutaj o tobie bo ciebie nie znam)))

Potrafisz żyć bez..? To czemu szukasz..? Nawet nie odpowiadaj, przecież, to jasne, że pragniemy bliskości... Ja raczej nie jestem kłamcą, od razu mówię, ze chodzi mi o wolną i nieskrępowaną wymianę myśli i płynów ustrojowych :)

...jeszcze zacytuję OnĄ30 a my tutaj chce poznac drugie poloweczki z ktorymi wlasnie "bedziemy mialy mozliwosc stworzenia takiego gniazdka" i kto to powiedział? chyba, ze miałaś na mysli kobietę :p

owszem, szukamy bo potrzebujemy bliskości. Ale jak widzisz jesteśmy same i dajemy sobie swietnie radę. I nie rzucamy się na byle barachło tylko dlatego żeby z kimś być. Szukamy lub czekamy na tego odpowiedniego.

nie chce mi się pracować -->>mylisz fakty:) bez facetow da sie zyc, ale nie mowilam ze do konca zycia :)

hmmm ...po czesc moge sie zgodzic z "nie chce mi sie pracowac", ale tylko po czesci. rzecz w tym dziewczyny,ze wiekszosc z was to tak naprawde nie wie czego chce, niestety. macie tam jakas swoja wizjw partnera ktorego poszukujecie, ale znalezc nie mozecie. i co robicie? ano wchodzicie na forum i robicie nagonke na wszystkich mezczyzn ze przez ich styl zycia, ich wybor drogi zyciowej, wy teraz jestescie takie nieszczesliwe i samotne.a z tego co wiem, to zyjemy chyba w wolnym kraju i w miare wolnym swiecie, i kazdy ma swoj rozum i dokonuje wlasnych odpowiedzialnych wyborow. no ale zalozmy ze jakiegos fajnego zaraz znajdziecie. to co po pewnym czasie robicie? szukacie problemow. oczywiscie takiego fajnego to zaraz trzeba do oltarza zaciagnac, a jak sie opiera bo nie chce brac slubu po 1.5 / 2 latach, no to zaraz jest nieodpowiedzialny. no ale w waszym wieku to ja to nawet rozumiem. dzis o 2 w nocy odwiedzilem kafe - dzial erotyczny, i na jednym z topicow 31 - latka pisze: poznala fajnego faceta, odpowiedzilany, pracowity no i wogole cacy itp, powaznie myslacy o zyciu i zalozeniu rodziny. no ale go rzucila. a dlaczego??? no bo za szybko sie z nia nie przespal, no i ona nie chciala czekac. oczywiscie nawet sie nie probowala dowiedziec dlaczego nie jest taki "szybki" itp. pozatym ja sie czyta to cale forum to naprawde, naprawde wszystkiego sie odechciewa w relacjach damsko meskich, nawet tego sexu. nie wiem, cos tu nie gra, i napewno mezczyzni tez w pewnych sprawach przeginaja, ale z wami nie jest inaczej, wy sie w tej wlasnej wizji zycia same gupicie... hmmm poki co to na tyle

gerlim-->> ludzie sa tylko ludzmi i nie mozna od wszystkich wymagac tego samego....wiadomo ze kazdy ma inna wizje danej osoby i nie mozna wszystkich rowno porownywac;) dlatego ja lubie poznawac ludzi....ale fakt w jakiej intencji wole odlozyc na czas pozniejszy kiedy juz w pewien sposob te osobe bede znac a nie ze odrazu rzuce mu sie do lozka czy cos w tym stylu

Gerlim niech on sobie zyje jak chce i nikt nie będzie mu mowil co ma robic, ja tak nie chcę i tez mam takie prawo

...są wady, błędy charakterystyczne dla danej płci ale naszym podstawowym błędem jest przypisywanie własnych intencji, własnego wyobrażenia o związku potencjalnej drugiej połówce. I z innej beczki ale stojącej tuż obok: naturalne jest, że ludzie dobierają się w pary i nawet potem dzieci mają i żyją razem i tak dalej ale jest mnóstwo kobiet, które żyja wizją gniazdka/związku/małżeństwa. Ledwo się z taką człowiek zapozna, ledwo oswoi a już aluzje; jakby to było wspaniale tak razem i to i tamto... TUTAJ TWARDO I OSTRO POWIEM TAK: JEST COŚ TAKIEGO JAK HIERARCHIA CELÓW uważam, że jeśli wątek "a kiedy się pobierzemy" przewija się i przewija od samego początku znajomości TO NALEŻY STWIERDZIĆ, ŻE DLA TEJ PANI CELEM NADRZĘDNYM JEST wicie gniazdka A NA DRUGIM PLANIE bycie z mężczyzną. UWAGA! ROZUMIEM, że kobieta ma na uwadze swój wiek w związku z ciążą ale to parcie na ślub jest nie do zniesienia. Wiem, że mnie panie zjadą jak burą skukę :D ale wśród was kobiet są takie amatorki małżeństwa na siłę. Nie twierdzę, że WY tutaj na topiku takie jesteście bo was nie znam. Znów wniosę tu trochę życia :p

Wiecie dziewczyny, nie wyciagajcie zbyt pochopnie wniosków, bo coś w tym jest, co pisze \"nie chce mi sie...\" :P I pisze dosyć ciekawie :P Do tego jest pewny siebie :D

Jakbym byla amatorką małzenstwa na siłe to juz bym dawno była w malzenstwie, pierwszym , drugim czy piątym, w koncu wyjsc za mąz nie jest tak trudno I nigdy poznanemu męzczyźnie nie opowidałam o wiciu gniazdka ani o slubie, po prostu po jakim czasie mozna było wyczuc ze nie chce slubu ani teraz ani nigdy ( najczesciej bo jest juz rozwodnikiem)

aha a nie chce mi się pracować ma manię ze kazda chce za niego wyjsc za mąż i go usidlić, poczekaj jeszcze to Ty będziesz błagał zeby za Ciebie wyszła:-)

a czy sa tutaj jakies mlodsze samotne osobki?? jesli kogos urazilem to przepraszam;)

ja jestem młody :-o

samotny-->>ile masz lat\\??

33 lat

no to rzeczywiście bardzo młody :P

a co na starego wyglądam ? ;-)

ja bym Ci dał max 25 :D

Nie, nie widać;)