Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawsze_blisko

ślub w ciąży-za i przeciw

Polecane posty

Gość zawsze_blisko

nie rozumiem kobiet, ktore od razu po zajściu w ciążę zgadzaja sie na slub albo biora go w zaawansowanej ciazy nie lepiej poczekac , az dziecko bedzie na swiecie? czy to nie jest zgrywanie cnoty, niechec do posiadania nieslubnego potomstwa,czy co? jakie sa plusy zawierania malzenstwa w odmiennym stanie, chcecie miec pewnosc,ze zlapalyscie faceta na dobre? wiele moich kolezanek tak zrobilo,byla zona mojego narzeczonego takze,wielu facetow nie pogodzilo obowiazkow wynikajacych z naglego,rownoleglego ojcostwa i bycia mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto to jest
biednie faceci. szkoda tylko ze nie pomysleli o tym jak pieprzyli te laski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta była żona Twojego faceta to chyba dla Ciebie jest zmorą :) bo wszędzie o niej czytam :) cóż a kto kazał Twojemu facetowi się żenić? sorry do tanga trzeba dwoja.A jeśli jedna strona nie chcę to się nie zmuśi dla tak zwanego dobra dziecka. Mnie to nie obchodzi w jakim stanie kto idzie do ślubu,bo to ich, sprawa a nie moja.Gdybac i mądrym można być ale dlaczego sie nie ejst takim jak się jest własnie w takiej sytuacji? jak będizesz to i może zmiensiz zdanie lub też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze_blisko
wiesz,nie zawsze konsekwencja seksu jest dziecko moja dobra kolezanka jakos nie pomyslala(!),ze odstawiajac pigulki moze zajsc w ciaze,a jakos nie pomyslala tez,zeby jej chlopak sie zabezpieczyl ,a on jej ufal,ze niekoniecznie teraz do zaplodnienia moze dojsc akurat oni sa szczesliwym malzenstwem,ale byla w kosciele szopka,ona plakala w konfesjonale,ze ciezko zgrzeszyla zachodzac w ciaze przed slubem i wygladalo to,jakby wstydzila sie swojej ciazy i slub dla zamaskowania,chociaz i tak wszyscy wiedzieli,ze spodziewa sie dziecka i jeszcze kazanie ksiedza,ze "powinni miec kiedys dzieci",żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze_blisko
kangurek-sa 2 watki traktujace o niej owszem,jest zmora uwielbiam ich synka,mały mowi o nas maz i zona,pyta kiedy mu damy siostrzyczke nie pisalam,ze moj mezczyzna sie zmusil-on zwyczajnie chcial miec to dziecko zreszta nie o tym jest wątek dla wielu byloby lepiej poczekac,zanim sie pobiora i zobaczyc,czy to w ogole ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja akurat nie rozumiem dlaczego przed ciążą(wpadka)jest miodzik a jak przytrafi się wpadka to koszmar.Dlatego powiedź mi po co czekać? żeby co sprawdzić? czy się nadają? skoro się wcześniej nadawali to dlaczego po pojawieniu dizecka ma być inaczej. W takim razie z kim jest dziecko Twojego faceta? rozumiem że z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze_blisko
"skoro sie wczesniej nadawali..."-jak to wczesniej sie nadawali,nie bedac wczesniej ojcem?jak sprawdzic kwalifikacje? dziecko mojego faceta jest z rodzicami eks zony , gdyz ona ma ograniczone prawa rodzicielskie,a przede wszystkim ma zbyt wazne rzeczy(!) na glowie,by zajmowac sie swoim synem mimo tego,ze taka sytuacja przydarzyla sie mojemu Miśkowi ja nie rozumiem slubów zawieranych pod wplywem zajscia w ciaze-przeciez mogli sie pobrac duzo wczesniej,ciaza to dla mnie zaden powod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty coś tutaj nie rozumiesz.Skoro byli ze sobą to muśieli się kochac itd,więc pasowali do siebie a wychować razem dziecko to jaki problem? nikt nie rodzi się odrazu matką czy ojcem więc jak wytlumaczysz ten fakt jak ktoś się pobiera(nie ma ciązy)zostaje ojcem po śłubie to co mają się rostać bo sie może nie nadają? coś inaczej myślimy.Kiedy pojawia się dziecko uczysz sie mnustwo rzeczy ,najważniejsze to chcieć się nauczyć.A reszta przyjdzie już w odpowiednim czasie.W takim razie skoro matka taka jest zła to dlaczego Twój cały miśiek nie ma dziecka? bo ja sorry walczyłabym o moje dziecko (nie mówie że nie walczy Twój facet)dziadki są wązni ale kiedy nie ma dziecko obydwojga rodziców a przeciez jest tatuś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub w ciąży to uregulowanie
sytuacji prawnej przede wszystkim.... tyczy się to szczególnie Polski, bo tu jest strasznie nietolerancyjnie.... więc chłopak to nie rodzina.... nietety, nie dziedziczy po tobie w razie czego, nie może dacydować jak zapadniesz w spiączkę, nie mógłby cię odwiedzać na intesynej terapii itp...... niektóre kobiety chcą się uchronić przed tymi dodatkowymi kłopotami podczas ciązy, porodu .... poza tym niemowlak jest tak absorbujący..... że po porodzie po prostu nie ma się czasu myśleć o organizacji ślubu..... niektóre- zdając sobie z tego sprawę po prostu chcą go więc już mieć za sobą..... nie widzę w takim slubie nic złego, jeżeli para jest siebie 'pewna' i stan zdrowia kobiety na to pozwala..... aha.... jestem przeciw ślubom TYLKO z POWODU ciąży....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze_blisko
owszemjest tatus,ktoremu eks zona co kilka miesiecy zaklada sprawy w sadzie o odebranie praw rodzicielskich tymczasem ograniczone ma ona nie pisalam,jaka byla miedzy nimi sytuacja przed slubem,ale kazdy kto pozna ta szalona kobiete przyzna,ze slub nie byl najlepszym pomyslem z pewnoscia sie kochali,oj w to nie watpie,gdziezbym smiala,wystarczy mi jednak jej aktualne zachowanie by w to powatpiewac Moj Misiek jest naprawde swietnym ojcem i chociaz nie rozumiem,po co sie z nia ozenil , to kiedy patrze na niego z synkiem,jakos nie mam zalu aczklwiek zdania nie zmienie i jesli zaszlabym z nim w ciaze przed slubem,odlozylabym slub na potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze_blisko
"nikt nie rodzi się odrazu matką czy ojcem więc jak wytlumaczysz ten fakt jak ktoś się pobiera(nie ma ciązy)zostaje ojcem po śłubie to co mają się rostać bo sie może nie nadają? " bzdura,tego nie twierdze ale uwazam,ze malzenstwo powinno byc na cale zycie,a decyzje podejmowane pochopnie-czasami to uniemozliwiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze_blisko
agatuś-nie moge zmienic zdania o tej kobiecie ani o slubach zawieranych tylko po to,by ukryc fakt ciazy przeciez ludzie maja oczy i potrafia liczyc,a wstydzic sie nieslubnego dziecka-toz to koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślub w ciązy to uregulowanie - ta osoba ma rację.Jeśli ktoś wychodzi za maz tylko że jest się w ciazy to nie ma sensu..Kolejna sprawa to ta że w ciązy łatweij to wszystko zorganizować po urodzeniu dziecka nie jest to takie łatwe,co tu dużo mówic bardziej uciążliwe i męczące.No chyba że obiad,2 godizny pogadać to czemu nie ale trzeba mieć wtedy niezłą pomoc.Bo sama nie dasz rady. jeśli twój facet nie ma praw ograniczonych to jest na dobrej pozyci.Tylko tu trzeba walczyć a nie siedzieć i mówić jaka to była to zła kobieta.Ona składa pisma oki niech sobie skada,ale Twój też niech atakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o to,żebyś zmieniała o niej zdanie. Tylko dostrzegła to, ze nie wszystkiemu ona winna. Nie sama zrobiła sobie tego dzieciaka i nie zaciągnęła wołami \"Misia\" :O do ołtarza. Szczytem jej marzeń nie była wpadka i rozwód po roku, nie sądzisz? O ślubach też zdania nie musisz zmieniać. IMHO takie śluby naprędce, bo dziecko w drodze też nie są najlepszym rozwiązaniem, gdy ludzie się specjalnie nie znają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zawsze blisko-ile
masz lat? bo cały czas jaka ta żona jest wstętna i tak dalej.Ale przecież często jedna strona krytykuje druga.I uważam że Twój facet nie ejst bez winny.Gdyby za;lerzało jemu na dziecku to by walczył a nie siedział z dupą i bawił się z tobą.No tak przecież dizecko to obowiazek................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze_blisko
I uważam że Twój facet nie ejst bez winny.Gdyby za;lerzało jemu na dziecku to by walczył a nie siedział z dupą i bawił się z tobą.No tak przecież dizecko to obowiazek................ a ja uwazam,ze jest bez winy-jest swietnym ojcem,zajmowal sie dzieckiem po urodzeniu wiecej niz ona,ona nawet nie chciala karmic,chociaz miala pokarm on wstawal do dziecka w nocy,karmil je,przewijal,kąpał teraz tez ogranizuje mu zajecia dodatkowe,zabiera w gory,wszedzie tam gdzie dziecko lubi mam 24 lata i nie sposob przekreslic zlych rzeczy,ktore ona zrobila ale to tylko jeden z przykladow,ze ciaza nie zawsze powinna spowodowac slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylas widzialas
nie, wiec zamknij sie i nie kompromituj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze_blisko
agatuś "Szczytem jej marzeń nie była wpadka i rozwód po roku, nie sądzisz?" że rozwód to na pewno nie,ale nie zabezpieczała się,twierdząc,że jednak to robi moj Misiek był w innym mieście na studiach kiedy jej się uzmysłowiło,że tak go może odzyskać jednak nie odzyskała ,a po całej zazyłości miedzy nimi pozostał tylko niesmak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze_blisko
do bylas wiedzialas-owszem,bylam-bo nie zawsze bylismy z Miśkiem razem, znam go od wielu lat jako dobra koleżanka a teraz narzeczona więc sama się nie kompromituj jak nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty dalej ślepo swoje. Nigdy nie jest winna jedna strona. Nie wiesz co ona myslała, chciała, nie wiesz jak on się zachowywał, bo nie byłaś w ich domu, w jego głowie. A opowiadać to on ci może różnych rzeczy. Sorry, ale Twoje tłumaczenia sa po prostu śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze_blisko
toteż właśnie byłam-zresztą czy jego rodzina ma jakis interes,żeby w trakcie tego całego piekiełka okłamywać kogoś spoza niej? dziwi mnie, jak kobiety łatwo bronią zdzir, którym nie chce się zajmować własnym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt tu nie broni zdzir, tylko próbuje ci coś uświadomić. Nie pozjadałaś wszystkich rozumów :O Założyłaś taki topic to licz się też z negatywnymi komentarzami. Jak oczekujesz potakiwania to spotkaj się z koleżankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze_blisko
tak tak probujecie cos uswiadomic nie znajac wszystkich szczegolow wielkie dzieki za obiektywnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiektywność? A Ty chociaż krztynę tego obiektywizmu pokazałaś? Nie, bo \"misio\" jest cudowny, tylko jakaś sucz go zaciągneła do ołtarza po wcześniejszym gwałcie i teraz misio nie może kościelnego z tobą wziąć. A czemu misio się tym nie zajmuje tylko ty szukasz informacji? Może misio ma to w głębokim poważaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze_blisko
misio chce unieważnić, mimo iż ja kościelnego nie planuję złapanie męża na najstarszy podstęp świata to dla mnie poniżające i owszem,sucz-bo co innego mieć zaplanowane dziecko a co innego mieć je bo panna zapewnia że nadal bierze pigułki a z mojej strony-chyba juz koniec tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajrzyj tam i tu
agatus jest tu znana ze wszystkich zjedzie. taka such poprostu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodniczka25
Dla mnie to zupelny idiotyzm obwinianie tylko kobiety o zajscie w ciaze i o slub..Ok, jezeli go naprawde chciala zlapac na dziecko, to zgadzam sie, ze zle zrobila..ale to, ze wzieli slub to chyba do tego potrzeba zgody dwojga ludzi..nie mow mi, ze twoj MIS, czy jak mu tam nie byl swiadom tego co robi:(( a ilez to on mial lat? 16? ze robisz z niego taka ofiare zlej kobiety.Wcale nie musial sie zenic..nikt nie jest w stanie nikogo zmusic do tego..Ludzie w jakim wieku my zyjemy, ciaza nie zmusza do slubu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym nie wziela slubu w ciazy tez mam kolezanke,ktora chciala zataic fakt ciazy do czasu bycia juz legalna malzonka;) i tego zupelnie nie popieram,nie wstydzilabym sie dziecka, to nie te czasy, kiedy panna z dzieckiem byla molestowana przez tzw spoleczenstwo, niestety wiele osob tu daje sobie wmawiac ze konkubinat to ciezki grzech, jednoczesnie wcale nie zyjac wedle praw Kosciola, traci mi to hipokryzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×