Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aNita25

pieniądze w związku

Polecane posty

Gość aNita25

Witam, Tak słowem wstępu powiem jak jest :) Mieszkamy razem z chłopakiem od paru miesięcy, znamy się już jakiś czas i planujemy związać się węzłem małżeńskim ;) Od jakiegoś czasu zaczęłam się zastanawiać jaki powinien być podział finansów w domu. Ja mieszkałam w rodzinie gdzie każdy miał swoje konto, nie było ogólnie wiadomo ile kto zarabia i życie jakoś się toczyło. U niego natomiast domowym budżetem rządzi mama, nie ma kont ( co w dzisiejszych czasach jest dla mnie archaizmem) a tata dostaje "kieszonkowe". Chciałabym dowiedzieć się od was jak wy poradziłyście sobie z problemem pieniędzy w domu, kto za co płaci, czy często dochodzi do sprzeczek i kto częściej realizuje swoje marzenia zakupowe. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz xyz xyz xyz xyz
no to u mnie jest tak, ze mamy z mezem wspolne konto, wspolnie je wydajemy i planujemy wszelkie zakupy, ale jezeli jedno z nas chce podjac kase, to nie pyta drugiego o zdanie.Poza tym, nigdy na tym tle sie nie sprzeczamy, bo wszystko jest jawne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aNita25
Tylko jedno konto? A takie małe zaskórniaczki do jakich mają kobiety tendencje? :) Mnie się zdaje że nie ma stresu ile kto wyda na tzw. swoje wydatki ze wspólnego konta , jeśli zarabia się tyle samo i obowiązkami dzieli się domowymi po równo. no ale może się mylę. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aNita25
To raczej na odwrót, mało która kobieta jest gadżecierzem tak jak większość mężczyzn. To kobieta potrzeby domu potrafi postawić na 1 miejscu :) !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konta mamy osobne, ja płacę czynsz, i zakupuję do domku środki czystości, rarytaski, małe przekąski, daję dzieciom kieszonkowe i płacę swój telefon. Resztę, czyli żarełko kupuje mąż bo i on gotuje, więc z racji tego wie czego brakuje w kuchni. Ja dbam o czystość w domu i te zakupy są moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->aNita25 faceci gadżeciarze???? hehehe dobre pokaz mi faceta ktory ma tyle niepotrzebnych ciuchów i butow w ktorych nawet nie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aNita25
To troszkę stereotypowe mówienie że kobiety mają za dużo butów - bo po pierwsze nie ma takiej możliwości żeby mieć za dużo butów ;) A po drugie mężczyźni też mają ubrania w których nie chodzą, tylko że i to i tak pikuś przy ilości płyt jakie gromadzą. Ale nie o tym tu mowa, powiedz lepiej jak się dzielisz z partnerka obowiązkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nadal nie rozumiem
po co facetowi cz kobiecie zaskórniaki? konto może i wspólne ale każde z nas ma do niego dostęp. po co mam chować zaskórniaki?jak chcę kupić kolejne buty to idę i kupuję-jak mąż chce kupić jakiś bzdet to też idzie i kupuje...proste jak drut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aNita25
To pozazdrościć. Widać są tu same osoby, które dużo zarabiają i nie martwią się wydatkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaskorniaki sa po to, by miec jakies pieniadze przy sobie, np na prezent, na jakas niespodzianke chociazby. Zreszta, kazdy powinien miec swoje pieniadze i tylko swoje tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zwiazku powinien byc wspolny budzet domowy, nie wazne czy z konta wspolnego, czy osobnego. Czynsz, rachunki, wydatki, jedzenie - korzystacie oboje, wiec oboje ponosicie koszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aNita25
To się trochę wyklucza bo albo wspólny budżet albo swoje tylko dla siebie pieniądze. I jak to ustalić ile to jest tych tylko moich niedostępnych dla drugiej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam wsolne konto z mezem...razem wydajemy ta kase..dla mnie osobne konta to jak osobne zycie...po co mam chowac gdzies kase przed nim...to jest pozniej powodem do wielu klotni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mieszkamy juz od pol roku razem. ja mam konto, moj chlopak nie, on dostaje rente i studiuje, ja pracuje. razem wydajemy kase, jesli on potrzebuje gotowki na cokolwiek a jeszcze np renty nie dostal, to mi mowi a ja jemu daje to co trzeba, jesli mi sie kasa skonczy a on ma to tez mowie i jest ok. zazxwyczaj razem chodzimy na zakupy, wieksze zakupy razem, ale jesli cos sobie kupie i dopiero po fakcie jemu powiem nie ma problemu, ja rowniez nie robilabym z tego problemu, nie ma u nas czegos takiego, ze ja wiecej zarabiam to ty siedz cicho i sier nie udzielaj... razem dazymy do czegos, fakt nie mamy duzych dochodow, ale dajemy sobie rade i jst dobrze niempoklocilismy sie nigdy jeszcze o kase... czasem zal jest jak zamiast cos sobie kupic kasa idzie na paliwo, ale jesli chce sie miec wygody, trzeba sie poswiecic... i nie wyobrazam sobie czegos takiego, ze ja mam swoje pieniadze ty swoje i nie masz prawa ich tknac, taki uklad byl w mojej rodzinie, nie chce tego powtorzyc, to zle... jelsi mamy zyc razem to razem dazyc do czegos, bez wzgledu ile kto zarabia, razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aNita25
"Czynsz, rachunki, wydatki, jedzenie - korzystacie oboje, wiec oboje ponosicie koszty." A pranie i sprzątanie - tez razem bałaganicie, tylko że z reguły jedna strona sprząta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie wyklucza. Wydatki sa, czy to wazne z ilu kont bedziecie je pokrywac? Chyba nie masz smykalki do finansow i tyle. Raz czynsz placi jedno, raz drugie. Jedzenie kupujecie albo jedno, albo drugie, tak, by wychodzilo to procentowo rowno. Jezeli jedno zarabia 1000zl a drugie 7000 to trudno, by po rowno wykladali na zycie? Kupujecie telewizor, to wiadomo, ze koszt pokryje ten, ktory zarabia wiecej. Ale za to ty pokryjesz czynsz i kupisz jedzenie. Na pewno nie jest dobre ukrywanie zarobkow przed drugim, bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wwcale nie musi byc wspolne konto, by mowic o wspolnych finansach :O przeciez jezeli wiadomo ile zarabia on i ona, to latwo sobie mozna policzyc sume i rzadzic sie ta wlasnie suma. jestem za osobnym kontem ale wspolnym zarzadzaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my sprzatamy razem!!!!!!! wszystko staramy sie robic razem, nawet mieszkanie dla mojej mamy na swieta sprzatamy razem... ja pracuje caly dzien po ok 10 godzin, moj facet roznie ma zajeciaq w ciagu dnia, wiec jesli on idzie na jeden wyklad rano ktory trwa 45 minut dajmy na to, i jesli ja go poprosze aby posprzatal, to czy to jest zle???? tak samo ja zmywam ja on, tyle ze on jest wiecej w domu, a ja po calym dniu czesto cholernie ciezkim stresujacym dniu nie bede przychodzic do domu i jeszcze po nas sprzatac, sprzatamy oboje... on robi sniadanie mi do pracy ja wracam i gotuje cos do jedzenia, czest przy tym pomaga mi, obierze ziemniaki, czy cos w tym stylu... ale my staramy sie robic wszystko razem i u nas sie to sprawdza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupujecie telewizor, to wiadomo, ze koszt pokryje ten, ktory zarabia wiecej. Ale za to ty pokryjesz czynsz i kupisz jedzenie. a przy wiekszej klotni bedzie tak -to moj tv - ty sobie bierz czynsz hahahhahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pestka oslabiasz mnie, nie dojrzeliscie do zwiazkow, nie dojrzeliscie do wspolnego zarzadzania kasa :O skoro jestescie tak niedojrzali, ze przy klotni zacznie sie zabieranie telewizora i liczenie czynszu to wybacz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nadal nie rozumiem
ale to że jest wspólne konto nie znaczy że przy sobie pieniędzy nie mam . jest karta którą każde z nas ma przy sobie. jak mąż chce mi kupić prezent to idzie i kupuje-tak samo robię ja. przecież pieniądze skąś się na tym koncie biorą. Na każdy prezent dla mnie zarobił on a na prezent dla niego ja=pieniądze leżą na koncie. zresztą żadne z nas nie ma pretensji i nie ograniczamy swoich wydatków. pomimo naszych dużych wydatków spora suma comiesiąc pozostaje nieruszona i przechodzi na inwestycyjne albo na lokate.Kont mamy dużo-wszystkie wspólne.Podobnie jak dom, samochody-każdy ma swój ale są wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parafeczka
ja nie mam tego problemu bo zarabia tylko mąż, mamy dwa konta do kazdego oboje po jednej karcie + mąż ma karte kredytowa, ja wydaje głównie na dom i z tym nie ma problemu, ale juz wydatki na ubrania, buty i kosmetyki powyżej 200zł muszę konsultowac z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam, ze mimo wszystko jakies \"swoje\" trzeba miec i tyle. Wspolny budzet domowy i pokrywanie kosztow razem. NIe rozumiem wydatku powyzej 200 zl konsultowanego. Gdybys miala swoje, nie musialabys konsultowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas jest cos takiego, jesli cos mnie lub jemu sie podoba i chcemy sobie to kupic, to sa dwa wyjscia, jesli mamy kase i cos sie podoba kupuj, no problemo. jelsi nie stac nas na jakis wydatek nie kupujemy i zyjemy dalej... ostatnio podklad mi sie skonczyl dosc drogi, bo w sklepie kosztowal do niedawna 50 zl, a znajoma taki sam u siebie w miescie kupowala w hurtowni za ok 40 zl, moj facet sam mi zamowil ten podklad, nie prosilam go o to, stwierdzil, ze jest mi potrzeny i dowiedialam sie po fakcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie cos podoba mnie i nie mam na karcie akurat tyle, a ma moj facet - to kupuje. Jak nie ma on, a cos chce, a mam ja - to ja kupuje. To chyba normalne. Jak sa wazniejsze wydatki niz ta rzecz to sie nie kupuje, jakie to proste :P prawda wesolutka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×