Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaliopea

Jak pokochac własnego męża??

Polecane posty

Gość kaliopea

Poznaliśmy sie kiedystam. Ja po związku, w którym kochałam i zostałam zdradzona. On dobry , miły , przystojny, zaradny. Wszystko to co mężczyzną powinien mieć. Wzieliśmy ślub szybko,po pół roku. Dzis mamy dziecko. Jest kochanym tatusiem, dba o mnie i dom. Niczego mi nie brakuje.Poza tym, ze nigdy nie poczułam tego czegoś. Wiem, jestem wstrętna. Mam wspaniałego męża, ale nie mogę sie zakochać w nim. Czy ktoś może mi pomóc? Szanuje go , lubię , tęsknię kiedy go nie ma, dzwonie , zegnam całusami, witam uśmiechem...no ale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Świrka
Nie myl miłości ze staniem zakochania. To dwie różne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo się kogoś kocha, albo nie. A jak się kocha, to nazywa się miłość. Dla mnie to jest to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaliopea
Był dla mnie dobry, opiekunczy, zapewniał bezpieczenstwo. W sumie sama jestem na siebie zła , ze nie moge go kochać. Jest na prawde przystojny. Mamy piekny dom, ładne auta..Wszystko jak z bajki. Tylko , ze ja nie moge powiedziec , ze to wielka miłość. Chociaz z drugiej strony weszłabym za nim w ogień.Czy to moze jest miłośc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psyt
tobie się chyba nudzi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaliopea
czuje sie taka nie w porządku. On mnie tak bardzo kocha, a ja nie potrafie mu dac tego samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękny dom, auta, kasa, to nie wszystko. Mam przyjaciółkę za którą też poszedłbym w ogień, ale jej nie kocham. Dla kumpli też mógłbym się poświęcić. Poleciałaś na jego kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaliopea
nie na kase , na jego dobroć , stateczność, wierność, przewidywalność. Poza tym jest przystojny, wysoki. Chyba walne głowa w mur- Ja chce go kochac , więc dlaczego to nie przychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaliopea
mój maż jest zapracowany, średnio w tygodniu 2-3 dni spędza za granicą. W weekendy zawsze jest w domu. Pracuje zwykle do 18-19.00.Łózko to inna sprawa. Powiedzmy , ze jest "szybki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musicie więcej czasu spędzać ze sobą. Uważam że łóżko to bardzo ważna sprawa. Wiem po sobie. Też jestem szybki. Od jakiegoś czasu postanowiłem to zmienić. Kiedy ide z żoną do łóżka, najpierw długo ją pieszczę, a dopiero później seks. To na nią lepiej działa. Zauważyłem, że od kiedy w łóżku bardziej nam się układa, \"lepiej\" czuję jej miłość do mnie. To ważne. Ja pracuję codziennie na noce i też nie mamy zbyt wiele czasu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co piszesz, wydaje mi się że kochasz. Może on za mało okazuje Ci czułości itp... Musi sprawić, żebyś czuła że jesteś dla niego wszystkim. Rozmawiajcie o tym. To naprawdę pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaliopea
Chyba masz racje. Myśle , że to bardzo mozliwe. Z poprzednim moim partnerem miałam wspaniały seks, pełen namiętności.Pewnie dlatego tak go kochałam i dlatego tak odczułam te zdradę. Teraz tego brak.Chyba faktycznie masz racje.Dobry seks to podstawa. zawsze uwazałam , ze seks jest dla mnie bardzo wazny.Miałam wielkie potrzeby. Teraz nie dbam o to wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do świrka
W takim razie jesteś prostym człowieczkiem. Miłość i zakochanie to nie to samo. Miłość przetrwa a zakochanie mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto idź ty się
leczyć do psychiatry lepiej.....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gewg
szanujesz, lubisz, tęsknisz, nie czujesz wstrętu czy odrazy gdy cię dotyka... przecież to jeden z wariantów miłości! czym się przejmujesz, dziewczyno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłosc to własnie to co mowisz, szacunek, zaufanie, czułosc...Ty to czujesz do swojego męża, brakuje Ci chwil uniesien, tego dreszczyku podekscytowania, mąż stał sie dla Ciebie przede wszystkim przyjacielem, towarzyszem codziennosci, nie jest tym kochankiem o ktorym marzysz... dobrze Ci wyzej ktos radził, porozmawiaj z męzem o tym, można kupic preparaty dla męzczyzn opóźniajace wytrysk, tym samym seks bedzie dłuzszy...poprowadz jego ręke tam gdzie bys chciała, szepnij do ucha o czym marzysz...wogole, to dzieci oddaj na jedna noc do babci, napewno wszyscy beda z tego faktu zadowoleni życze Ci zebys rozmawiała z męzem o swoich rozterkach i nie musiała radzic sie na forum :) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaliopeo-- jak ci rogi doprawi , to otrzezwiejesz ,. szanuj go !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak Cie nie moze rozbudzi to idz do seksuologa ,. pomoże,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJKA**
Nie jestem pewna czy mozesz pokochac wogole mezczyzne tak jak sobie wyobrazasz.Przezylas traume-zdrade.Kobiecie trudno sie z tego wyleczyc.To zaslania wiele doznan mesko damskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×