Panikuje? nie sądzę.........

Otóż tak, kochalam sie z chlopakiem ostatnio w lutym, mniej wiecej w dniach koniec stycznia a poczatek lutego. kochalismy sie bez zabezpieczenia, raz skonczyl we mnie a raz nie teraz bardziej wyjaśnie - kiedy mam owulacje mam potworne bole jajnikow, zwykle trwaja 1 dzien, czasem dwa. I oczywiscie wydziela sie śluz płodny. Zawsze tego samego dnia . cykle mialam do tej pory 28-29 dniowe, owulacja wystepowala okolo 15 dnia cyklu. Ja to czulam. Choc wiem ze nie powinnam kochac sie bez zabezpieczenia. w dni plodne nigdy nie uprawialam seksu, 5 dnia cyklu chlopak skonczyl we mnie, a ok 19-20-21 dnia cyklu kochalismy sie ale to tylko chwile i bez wytrysku,. Zdaje sobie sprawe ze zdarzaja sie i takie przypadki że bez wytrysku mozna zajsc w ciaze - płyn ejakulacyjny czy jakos tak. No wiec problem polega na tym ze 31 dnia cyklu dostalam okres, czyli spóźnil sie 2 dni ale był. I dodam że był bardzo bolesny i intensywny. Mozna pomyśleć że problem z glowy, nie martwilam sie o to czy jstem w ciazy czy nie. Ale w nastepnym moim cyklu w ogole sie nie kochalismy bo sie nie widzieliśmy, i to dziwne bo dziś mam niby 36 dzień cyklu, okres spoźnia sie tydzień... dodam ze ZAWSZE mialam regularne cykle, nie schudlam gwaltownie, nie zmienilam klimatu, stresu mam tyle co zawsze, no nie wiem co jeszcze wymienic - kombinuje jak mozna, dlaczego okres mi sie spóźnia ale powodu znalexć nie mogę. Za to widze u siebie objawy typu : mega zmeczenie, ogromna sennosc, brak apetytu (tzn znacznie mniej niz zwykle) zawroty głowy. Z moich obliczeń wynika ze gdybym była w ciaży to bylby to 6 tydzień, albo nawet 7. co o tym myślicie? no i dziwna biala wydzielina z pochwy...

nie chcę Ci stresować ale idź do apteki po test. Okres często występuje w ciąży nawet dwa trzy razy. Mnie to wygląda na Ciąże. Napisz jak sprawdzisz czy się pomyliłam.

czemu nie zrobisz testu?

bo otstanio robilam test ciazowy w tamtym cyklu, wyszedl negatywny, wiec postanowilam troche zaczekać teraz. Ale tyle spoźnienia, ehhhhhhh niestety ale to chyba to. a test po prostu boje sie zrobic to glupie wiem, zaczekam na chlopaka, chce zeby byl wtedy przy mnie

skoro doszedł w Tobie w 5 d.c to raczej wtedy płodnych nie miałaś wiec na moje oko raczej chyba nie jesteś w ciąży ale zrób test

Stres przed brakiem @ niestety opóźnia mieciączkę. Na 80% myśle że nie jest to możliwe abyś była w ciąży. Biały śluż taki jak krem czy mleczko zagęszczone??? To nie żaden objaw... Miałam identycznie, martwiłam się brakiem okresu, bo spóźniał mi się 8 dni, poszłam do ginekologa i przeoisał mi na wywołanie okresu luteinę. Miałam objawy takie że byłam na 100% pewna że jestem w ciąży. A na jedzenie patrzeć nie mogłam i wymiotować mi sie chciało, ale to od stresu. Nie wiem dlaczego tak miałam, ale jak widzisz brak okresu nie zawsze zwiastuje ciążę... Napisz jak zrobisz test ciążowy:) Pozdrawiam:)

ale ja w tym cyklu nie stresowalam sie ze jestem w ciazy no bo mialam okres wiec czym sie mialam martwic, okres spóźnil sie 1 dzień, potem 2, 3,4,5 i nie martwilam sie. Dopiero dzisiaj sie martwie. http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=7755&sid=2111740f48f598328c45fc60794b5e8a tu potwierdzone objawy ciazky ktore niestety zauwazam u siebie, sama nie wiem. Z testem i tak poczekam, chco wiem ze powinnam teraz ale coz chce miec chlopaka przy sobie dzieki za wszystkie opinie.

mikaaaa ---> ja też miałam ostatnio objawy tzn mlekowaty biały śluz, bolesność sutków, mdłości itd a w niedziele dostałam okres w 32 d.c :P także widzisz :P a też się bynajmniej nie stresowałam

wiem ale to moj 36 dc, juz nawet gubie sie w liczeniach, codziennie doliczam jeden dzień. kuźwa gdzie ta @

teoria, przepraszam, ale gdzie jest nasz nocny topik, bo nie mogę go znaleźc od niedzieli nad ranem!

Feerry przepraszam ale nie wiem :P szukaj dobrze , chyba na ogólnej :D Mikaaaa ja wiem, że 36 ale chodzi mi o to, ze też miałam objawy ciążowe a jednak @ dostałam :P

Ferry, żebyś nie mówiła :P kurczak a Ty mi na maila nie chcesz przysłać kim jesteś a popatrz jak ja się poświęcam :P http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3431540&start=210

no ale teraz co robisz???? Stresujesz się.... o to mi chodziło, odliczasz dni i ciągle myślisz o tym, to także się nazywa stres... :/