Uzależnienie od konkretnego jedzenia Wasze nałogi

Pyszny świeżutki chleb z chrupiącą skórką z masłem i plastrem żółtego sera:O:O:O

chleb ryżowy, chrupki, kukurydziany ( czasami zjadam paczkę dziennie) cola zero ( niestety pije codziennie ) guma orbit ( jak już kupie to idzie cała paczka w pół dnia) i kefir 0% Piątnicy ( mało kalorii i jest pyszny;)) -

serki wiejskie lekkie i jabłka, i wszystkie owoce

owoce czekolada z toffi, kokosowa, karmelowa, z migdalami itd batony - 3bit, mars, snickers, twix - czyli te ktore maja najwiecej kcal:) kanapki z ogromna iloscia masla i serem żółtym albo szynką, salata pomidorem i ogorkiem oczywiscie staram sie tych wszystkich rzeczy nie jesc. no chyba ze jest dzien obżarstwa

dzien bez jogurtu naturalnego, kefiru albo maslanki NIE ISTNEJE DLA MNIE. drugie miejsce serki grani i twarogi chude. trzecie miejsce owoc: jablko, śliwka przoduja:)

orzechy wszelakie

a ja nie mogę od dłuższego czasu poradzić sobie z pizzą!! 5 pizz na tydzień to norma!! Czasami myślę żartobliwie że gdyby pizza była człowiekiem, to poszedłbym z nią na solówe!!!!

oliwki :(

po pierwsze chleb,po drugie slodycze . wiecej grzechów nie pamietam:/

no a ja chyba sie uzaleznilam od diet...paranoja. Jem same zzdrowe rzeczy: soczewice , gotowany filet z kurczaka, owoce, warzywa. Nie jem pieczywa , słodyczy, ziemniaków a nawet mięsa które kiedyś tak uwielbiałam . Mój najwiekszy problem- przesadzam z ilością:( przed chwilą skończyłam jeść 2 kg śliwek ...<szok> zimą zawsze zjadam 2 kg jabłek dziennie. Tłumacze sobie że to lepsze od słodyczy no ale żołądek to ja mam pewnie taki wielgachny ;/ zawsze jak siedze na necie to tylko szukam co jest zdrowe i niekaloryczne a czego jesc nie powinnam...nie radze sobie z tym ;/

..a ja uwielbiam nektarynki..i codzienni muszę zjeść ich kilka :))

chcialabym byc uzalezniona od jablek a nie od papierochow:o ja jestem uzalezniona od czerwonej herbaty, dzien w dzien wypijam od 2 do 3 dzbankow plus woda mineralna. i pije tylko to nie liczac raz na jakis czas kawy czy piwka.

ja niestety jestem uzależniona od coca coli light. minimum 1l dziennie..

- serki wiejskie lekkie od 6 lat - kawa z mlekiem p od 8 lat - pepsi zero od pół roku wszystko jem/pije przynajmniej raz dziennie Dawniej : - jabłka - śliwki - płatki ryżowe - surówki !!! wenecka, wiosenna, żydowska itp...

SLONECZNIK :) mniam codziennie go wcinam, co zabawniejsze odkad zaczelam jesc slonecznik minela mi ochota na slodycze :)

Amino pomidorowa i Vifon rosół ♥.♥

www.farmaceuta.info

Jabłka /nawet teraz jem jedno / i kawa ,czarna parzona po turecku....Kocham to...mogłabym żyć tylko tym bo nic innego nie potrzebuję do szczęścia i egzystencji. ..to moje nałogi i nic innego. Inne żarcie jem tylko po to żeby przeżyć ale ogólnie do szczęścia potrzebne mi nie jest jak tamte wymienione powyżej.

Moje uzależnienie jest chyba najdziwniejsze z tych co przeczytałam otóż nie mogę przeżyć dnia bez paru kubków skruszonego lodu,nawet teraz leżę z kubkiem lodu pocieszam się tylko ze to lepsze niż słodycze lecz każdy się dziwi☺

Arbuz! Zawsze się mówiło, że to "słodka woda" a ostatnio przeczytałam tu http://terapiasokami.pl/sok-z-arbuza że jest właśnie bardzo zdrowy! Mam wymówkę do uzależnienia ;) W ogóle tu jest dużo ciekawych rzeczy o zdrowej diecie, polecam sobie poczytać ;)

Witam, Jesteśmy firmą, która chciałaby założyć fundację pokazującą jak ludzie z przeróżnymi problemami(od alkoholizmu po fobie, depresje) poradzili sobie z ich rozwiązaniem. Chcemy pokazać społeczeństwu, że z każdym problemem da się walczyć. Szukamy osób, które mogłyby podzielić się z nami swoimi historiami, przeżyciami, jak poradzili sobie z daną sytuacją, czy ułożyli sobie już życie na nowo(TO WAŻNE!). Chcemy jeździć po Polsce szukając takich ludzi, by dzieląc się swoimi historiami pomagali tym samym innym. Oferujemy oczywiście umowę o zachowaniu anonimowości podczas wywiadów bądź też nagrań. Dlatego, czy byłabyś zainteresowana chęcią podzielenia się z nami swoją historią? Jak ułożyłaś sobie życie po tym wszystkim. Zachęcam do kontaktu. Pozdrawiam, Magdalena Deptuch

kawa ze śmietanką, chałwa,orzechy laskowe w czekoladzie, ekler z bitą śmietaną, lody w czekoladzie z migdałami, truskawki w bitej śmietanie :) :) :) I na optymalnym żywieniu mogę to wszystko jeść i od paru lat nie tyć!!! A kotlet czy rybka w panierce na maselku to poezja...

co ja piszę że nie tyć. W tych paru latach schudłam ok. 40 kg i po wejściu na moje czwarte piętro nie padam na fotel tylko normalnie oddycham! Jestem uzależniona od tego jedzenia i przeszczęśliwa z tego powodu:)

awokado, bez dodatkow... albo tylko lekko posolone. mogłabym jeść kilka razy dziennie. powstrzymuje mnie cena i swiadomosc jakie jest tluste. I pomidory... musze miec codziennie, obojętnie jakie. swieze, z puszki, suszone...zjem wszystkie. jesli sa smaczne, slodziutkie to jem jak jabłka i absolutnie nie mogą być posolone... posolony pomidor mnie obrzydza :P Jak nie mam w domu pomidorów, to już o 7 rano jestem w warzywniaku obok

Siemka.Dwa tygodnie temu kolega powiedział mi, że Samsung rozdaje telefony S7,które były na wystawach, bo podobno nie mogą ich sprzedawać W piątek wszedłem na ich stronę i odpowiedziałem na pytanie konkursowe a dzisiaj przyjechał kurier z telefonem i jest super!! :D Polecam wam sprawdźcie sobie!! Tutaj możecie odebrać: http://hy34.pl/r/r1vSamsung-S7