Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeszczewdobr.nastroju

kolezanki zachowuja sie dziwnie

Polecane posty

Gość jeszczewdobr.nastroju

hej :) moze ktos podzieli sie ze mna doswiadczeniami...od kiedy powiedzialam kolezankom,ze jestem w ciazy, wiele z nich zachowuje sie dziwnie....doslownie popsuly mi wczoraj humor i stwierdzilam, ze dla wlasnego i dzidzi zdrowia psychicznego powinnam przemyslec komu pozwalam miec wplyw na to jak sie czuje jedna co ma juz dziecko-ona takich dolegliwosci (w sumie normalnych dla poczatku ciazy)nie mila i nie zna NIKOGO kto by mial druga co by bardzo chciala ale jeszcze nie ten czas w jej zyciu -niby ze mna rozmawia, ale tak jakby chciala a nie mogla mam jeszcze kolezanke, ktora leczy sie na bezplodnosc (cysty na jajnikach)-do tej w ogole boje sie zadzwonic........ jakie byly reakcje w Waszych kregach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe koleżanki
Tej pierwszej bym pogratulowała, że zna w końcu kogoś, kto ma typowe objawy i dolegliwości ciążowe. może przyda jej sie na przyszłość. Tej drugiej się nie dziwię, bo pewnie Ci poprsotu zazdrości. Skoro sama bardzo chce... Powinnaś to zrozumieć. A trzecie bym nie informowała. Zderzenie jej tragedii i Twojego szcześcia .... Z tym należy postepowac delikatnie. A ja Tobie gratuluję :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczewdobr.nastroju
najgorzej ze towarzystwo jest male i ta trzecia pomysli, ze traktuje ja jak tredowata, skoro sie nie odzywam od jakiegos czasu.... chodzi tez o jeszcze jedna rzecz:glupia rywalizacja-kto za ktorym razem zaszedl w ciaze, kto mial najmniejsze dolegliwosci, kto nie musial brac lekow w czasie ciazy(a juz na pewno nie antybiotykow lolaboga-pomijajac fakt, ze niektore sa bezpieczene dla dziecka), kto urodzil naturalnie i kto mial pokarm do karmienia piersia swoje dolegliwosci zachowam dla siebie, bo dosyc mam takich reakcji gdzies miedzy wierszami-"dobrze,ze mi sie to nie przytrafilo" cos mi sie wydaje, ze niektore kontakty sie rozluznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczewdobr.nastroju
a dzieki za gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczewdobr.nastroju
??/ nikt nie mial podobnych doswiadczen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamma
kiedy byłam w ciąży oberwałam "za to" od koleżanki. Ona leczyła się na bezpłodność i miałam świadomośc, że moja nieplanowana radosna ciąża jest dla niej co najmniej wkurzająca. Ale nie lubię, żeby mnie ktoś agresywnie traktował ze swoich subiektywnych powodów. Nieprzyjemne sytuacje się powtarzały i zostałam zmuszona w końcu do zerwania tej wieloletniej znajomości. Pozdrawiam, trzymaj się i nie przejmuj się pierdołami. Jak Ci któraś będzie notorycznie dokuczać, to zerwij kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhh
współczuje jakże inteligentnego kręgu znajomych ;-) boże, że wy sie takimi rzeczami prześcigujecie, kto za którym razem, w jakiej pozycji, i jak rodził ;-) to nie powinny byc absolutnie wasze prywatne sprawy ? :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zalozycielki
wiesz..u mnie bylo tak,...: powiedzial, wszyscy mi gratulowali..potem uwagi typu..nic nie tyjesz..juz myslalam ze z wielkim brzuchem bedziesz..:O albo...nos sie cieplej, ale nie za goraco Ci:O zalosne...ale na wszystko mam odpowiedz i juz sie uspokoiły..powieredzialam im na koniec...zeby sie zbytnio nie cieszylybo na pewno nie zrobie z siobie grubej zalosnej mamuski po ciazy(powiedzialam to pol zartem pol serio, ale chyba wziely to do siebie... Jedna nawet mi powiedziala, ze ona tez chce dzidziusia, ale moze zarok:...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zalozycielki
ogolnie maja nadzieje, ze bede gruba i brzydka... a teraz pomimo, ze jestem w 4 m-cu to wygladam bardzo dobzre...nic nie przytylam..a chcialabym miec brzuszek... .. zawsze zazdrosv=cily mi figry i maja nadzieje, ze ja strace:O przykra prawda:O ale ja na to nioe pozwole:) chyab bym umarla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zalozycielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zalozycielki
paulka 123 Ty tez jeste taki przypadek jak aj..ze dlugo nic nie widac??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toksyczne osoby w ciąży najlepiej unikać w ogóle, naprawde nie ma się czym przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczewdobr.nastroju
DO EEHHHHHHHH przeciez wiadomo, ze nie stoimy w kolku i nie gadamy "ja za pierwszy razem, a ja za drugim..." to wychodzi w rozmowach, miedzy wierszami i reakcje tez nie sa takie otwarte, tylko cos tam piszczy w trawie...itd zobaczysz jak sama doswiadczysz...... ten temat ma jakis glupi wplyw na ego. co powiesz na to: 1. ja zaszlam w ciaze za pierwszym razem i cieszylam sie, bo nie spodziewalam sie tak szybko kolezanka, ktora wiem,ze lapala dola jak 2 razy sie nie udalo, nagle twierdzi ze zaszla za drugim-co za glupia konkurencja mam wrazenie sprawy takie jak slub, wesele, ciaza,dzieci duzo czesciej sa powodem zazdrosci niz np. pieniadze, wyksztalcenie czy dobra materialne, bo duzo bardzie wplywaja na poczucie wlasnej wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
no właśnie, to wszystko z zazdrości, to jest tak toksyczne i niszczące uczucie (dla obu stron), że czasem lepiej zerwać kontakt a przyszłym mamom gratuluję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczewdobr.nastroju
po prostu wczoraj poczulam sie osamotniona tak mnie kilka osob dobilo ale postanowilam, ze teraz poczytam ksiazke czy poszukam w internecie, jak bede miala jakies tam dolegliwosci i zachowam dla siebie w ogole bede ta sprawe bardziej prywatnie traktowac-po co ma kolezankom grac na nerwach to co mi sie udalo i po co maja im poprawiac humor moje porazki tu czy tam tylko te co w ogole nie planuja jeszcze dzieci zachowuja sie w porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh
Ja tam dzieci nie chcę mieć wcale, wiec obca mi ta konkurencja :-) Obojętne mi jest kto po jakim czasie za mąż wyszedł, jaki miał ślub, itd. Moje życie - moja sprawa. Cudze życie - cudza sprawa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
ehhhhhhhh, gdyby wszyscy mieli takie podejście, życie byłoby o niebo łatwiejsze...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczewdobr.nastroju
ale ja tez sie zawsze kierowalam tym, czego ja chcialam nie ogladalam sie, ze ta wychodzi za maz, a ta w ciazy i takiej postawie zawdzieczam swoje osobiste szczescie-jestem zadowolona i spelniona tylko przykro jak cie ludzie, ktorych znasz od wiekow-zawodza.... ps.gdybym sie ogladala na inne, to bym pewnie zostala z moim ex i za niego wyszla, a to by byla porazka....doslownie szkoda zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak powiedzialam swoim kolezankom to tylko jedna z 10 ktore mialam jeszcze ze mna od czasu do czasu rozmawia i to na gg jeszcze ,jedne pogratulowaly drugie powiedzialy ze spiepszylam sobie zycia a reszta sie wysmiewaly:) takze uwazam ze nie masz jeszcze najgorzej walic kolezanki ,teraz masz faceta i dzidzie nie ptoebujesz kolezanek nawazjniejasza rodzina,ja sie odizolowalam od kolezanek bo same do tego doprowadzily,a denerwowac sie nie ma co w takim stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhh
Bo ludzi zazwyczaj trzyma coś podobnego: status, styl życia, pasje Jak jako jedna z pierwszysch dziewczyna zachodzi w ciażę, to dla reszty niedzieciatych jest "ufoludkiem" z innymi zupełnie problemami niż one. Głupie to bardzo - ale często tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziku
moje dziewczyny szalały z radości razem ze mną, a jak opowiedziałam jak się dowiedziałam o ciąży i jak powiedziałam mężowi to wszystkie się popłakały :D:D Nie ma dnia, żeby nie głaskały mnie bo brzuchu i pytały kiedy juz bedzie coś widać? Codziennie pytają jak zdrowie, jak sie czuję, opowiadają historie ze swojego zycia lub swoich znajomych - nie spotkałam się z maleńkim słówkiem złosliwości, czy pogardy. Mój bezpośredni przełożony aż podskoczył z radości jak dostał ode mnie maila ( a siedzi dosłownie 5 metrów dalej). Mam luz:) nie mogę wziąć pudełka, ryzy papieru - NIC. jak powiedziałam, ze mam ochotę isć na wystawę kotów to taki raban podnieśli... Pilnują mnie żebym nie jadła sushi i tatara na stołówce :D Masakra.. Czasami mam dosyć :) Ale w sumie miłe to jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczewdobr.nastroju
kiedys czytalam taki arykul, o lasce, ktora wychodzla za maz. mowila, ze jak poruszala ten temat, to kolezanki, albo zmienialy temat, albo zaczely jakies negatywne argumenty dawac, ze "teraz tyle rozwodow" itd. no i konkluzja byla taka, ze po prostu niektorzy ludzie sa twoimi przyjaciolmi czy znajomymi DOPOKI IM Z TOBA PO DRODZE teraz kilku zaczelo byc nie po drodze ze mna masz racjie nowa346 sa teraz rzeczy duzo wazniejsze niz "kolezanki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×