Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bota

TEŚCIOWA I JEJ PORADY

Polecane posty

Gość bota

Jestem w 32 tygodniu ciąży i za dwa tygodnie mam się przeprowadzić do moich przyszłych teściów ,niestety sama,bo mój luby jest za granicą.Pomału robię już zakupy dla dzidzi.Ostatnio siedząc z przyszłą teściową rozmawiałam o pieluszkach.Itu zaczynają się schody ponieważ ona uważa ,że powinnam używać tetrowych pieluch(teściowa jest bardzo starej daty),wręcz jest oburzona jak powiedziałam jej o pampersach.Rozumiecie co to będzie jak tam zamieszkam to poprostu nie wytrzymam zbyt długo.Jej wnuczka powtórzyła mi co mówiła trściowa,że już popełniam błędy młodej matki.Jak pomyślę jaki horror tam przeżyję prawdopodobnie będę obgadywana na każdym kroku i pouczana że to nie tak ,że to inaczej itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooo/
widać ona jest bardzo oszczędna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie powiem
że może jak wspaniała Teściówka sama zajmie się praniem pieluch i ich prasowaniem to może skapituluje. moze w jej czasach to była konieczność ale dziś.. ogólnie - współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bota
Sama sobie też współczuje.Najgorsze jest to w tym wszystkim ,ze nawet nie będę mogła się odezwac w tym domu.A jak zrobie coś nie po jej myśli to będę najgorszą matką według jej myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie idz tam !!! oszalałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co chcesz z nią mieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie jestes chyba ćmą która pcha sie w ogień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda_28
jesli macie sie przez to kłócic to idz na kompromis połowa tetrowych połowa papersow i juz ..... wiadomo nigdy sie nie zgracie nie to pokolenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bota
niestety jestem skazana tam mieszkać dopóki mój luby nie wróci.To potrwa jakies 3-4 miesiące.Kilka dni temu dowiedziałam się ze właściciel mieszkania które wynajmujemy wraca po świętach i mamy się wyprowadzić.Mogłabym iść mieskać do swojej mamy ale jest to na drugim końcu polski a zreszta mam w tym mieście swoje życie.Może gdybym wiedziała wcześniej że będzie trzeba wyprowadzać się to bym pewnie wyjechała do matki ale to już za póżno na tak daleką przeprowadzkę tym bardziej że nie czuję się na siłach aby podróżować pociągiem 12 godzin w moim stanie.Podejżewam że urodzę wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bota
Magda 28 to nie będzie tylko z pieluchami tak tylko z wszystkim.Już sobie to wyobrażam,jak na każdym kroku będzie mnie pouczała to nie tak ,a bo ona robiła inaczej i piątke dzieci tak wychowała to już myśli ,że czas stoi w miejscu a przeciez świat idzie z postępem.Niestety tylko tutaj mogę sobie tak poisać bo pod jednym dachem z nią to nie zabardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda_28
autorko wiem wiem ale rozum ja ona jest starsza i uwaza ze moze to robic. musisz jej delikatnie powiedziec ze to ty bedziesz matka nie ona i jesli chce moze ci pomagac. ciezko jest znosic rady innych zwłaszcza ze sa przedpotopowe i wkurrrwiajace jak cholerrra, ale coz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko dziewczyno
uciekaj stamtad jaknajpredzej przysiegam ze juz wolalabym sie tluc pociagiem nawet i 50 godzin,niz zamieszkac z tesciowa to horror i koszmar potem dolaczysz do topiku o problemach z tesciowa potem z mezem a na na koniec wyladujesz na zyciu po toksycznym zwiazku ratuj sie dziewczyno,poki mozesz mnie juz za pozno jestem poi ciezkich przezyciach ale gdybym miala cofnac czas...nie popelnilabym tylu glupich bledow,ze zaufalam tesciowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
szczerze ci wspołczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekająca synowa
I ja Ci współczuje.Posłuchaj rad tych co wiedzą coś na ten temat. A tak a propos to będziesz miała oddzielne mieszkanie?Czy razem kuchnia i łazienka z teściową?Bo jeżeli tak to naprawde uciekaj do mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wprowadzaj sie do teściów !!! Tymbardziej sama !!! Ja 4 miesiące temu zdecydowałam się na przeprowadzkę do przyszłej teściowej i ... w przyszłym tygodniu wracam do moich rodziców ... razem z narzeczonym i córcią. Po prostu mam dość uwag na temat tego jak dbam i wychowuję moje dziecko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bota
wspólna łazienka kuchnia i oprócz teściów to jeszcze mieszka tam 5 osób 3 dorosłe i dwoje dzieci.Są ogółem 4 pokoje.Najbardziej mnie denerwuje jak przyjdę tam na kilka chwil np.w porze obiadowej a teściowa coś próbuje ugotować a jej synowa (żona najstarszego syna) w tym samym momencie kręci się po kuchni i podgląda co tamta gotuje,bo sama ma 37 lat nie umie gotować ,od 15 lat jest jej synową ,nie pracuje oraz siedzi te 15 lat co tam mieszka w jednym pokoju rzaem z mężem pijakie i 5 letnią córką .Ale to jeszcze nie koniec dziewczyny atrakcji w tym domu.Nie wiem czy mam pisać dalej bo aż wstyd to pisać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma02
jedź do matki, na te kilka m-cy.bo gwarantuję Ci, że jak się zaczęło od pieluch to będzie si ęwpie@@@ała we wszystko.Powiedz, że jedziesz do mamy, bo mama to zawsze mama, pomoże Ci w pierwszych miesiącach i takie tam.Jak facet wróci to poszukacie czegoś i bedzie ok.A jak zamieszkasz z teściową to będziesz miała tak pojechane po psychice, że wspólczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bota
Nie wprowadzałabym się tam ale jestem w kryzysowej sytuacji ponieważ nie mam na tyle pieniędzy aby teraz coś wynająć i jeszcze się utrzymać i dzecko.Gdybym u nich przemieszkała te pare miesięcy to bym zaoszczędziła na co innego pieniążki.Ale straciła chyba całkowicie nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno szkoda Twoich nerwów uciekaj do mamy jeszcze nie jest za pozno, nie rob sobie krzywdy a Twoj narzeczony powinien to zrozumiec. Skoro nie czujesz sie na silach podrozowac pociagiem wlasnorecznie przyjade po Ciebie i zawioze Cie do mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana............
dziewczyny chybe lepiej pomeczyc sie 12 godzin niz 4 miesiace, zobaczysz po urodzenie bedziesz stukac sie w glowe jaka to glupia bylas i w ciazy sie nie przeprowadzilas!!!! no chyba ze chcesz podporzadkowac sie i oddac na wychowanie dziecka tesciowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma02
poproś kogoś z rodziny, żeby przyjechał po ciebie. nie pakuj sie w to, bo tesciowa pewnie jest z takich co tylko krytykuje i doradza, a nic ci nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bota
Macie racje,dzięki wszystkim tego mi było potrzeba takiej motywacji.Bo sama to bym chyba się tak przemęczyła u niej i zgłupiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma02
Powodzenia!!!Zobaczysz jak urodzisz, że w pierwszych tyg. najwazniejszy jest spokój i wsparcie bliskich, po co sie denerwować durnymi radami i byc na czyjejs łasce.U mamy jaka by nie była to zawsze u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm.......................
dziewczyny mają rację, trudno pieniądze które mogłabyś odlozyc są ważne ale w tym momencie stracisz duzo więcej, tym bardziej jak tam tyle ludzi mieszka na kupie, nie ma szans na dogadanie się. Nie pchaj sie w to na własne życzenie :O a z mojego dośiwadczenia moge ci powiedzieć że pieluchy to będzie twój najmniejszy problem, dojdą jeszcze mieszanki, butelki, smoczki, a także twój sposób życia i bycia, twoje przyzwyczajenia i nawyki. Więc jaa też ci odradzam tą przeprowadzkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bota
Co do jej osoby to ciężki przypadek.Powie krótko :gorszej baby nie widziałam ,nie można z nią porozmawiać na żaden temat.Jedyny temat to jaka ona schorowana i co ona dziś nie załatwaiała i gdzie nie musiała się nachodzić.A po wyjściu od niej z domu to ma się gwarantowaną dupę.Nawet swoje dzieci obgaduje i to nie tak normalnie , że coś tam zrobił ktoś tylko z taką zawiścią i nienawiścią i wogóle to chyba z pretensją że śa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bota
dokładnie własna matka to wiadomo nawet jak coś jnie będzie mi się podobało w jej poradach to jej powiem i jakos zrozumie a tamta to zaraz obrażona by była a ja musiałabym ja jeszcze mijać w domu.Nie miałabym nawet gdzie się przed nią schowac bo to jej dom przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko dziewczyno
A jak zamieszkasz z teściową to będziesz miała tak pojechane po psychice, że wspólczuję. dokladnie zgadzam sie z kolezanka mialam to samo!!! tertaz sie lecze i ledwo dochodze do siebie Powie krótko :gorszej baby nie widziałam ,nie można z nią porozmawiać na żaden temat. kochaniutka,jeszcze mojej nie widzialas!!!a najgorsze,ze jest slodkojebliwa i falszywa jak lis! jeszcze taka co otwarcie mowi to bym jakos wytrzymala ale z niej taka manipulantka,ze malo co przez nia nie zwariowalam na szczescie w pore sie opamietalam ale i tak do dzis lecze rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×