Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no i co jam myslec do cholery

Co powiecie na coś takiego ???

Polecane posty

Gość no i co jam myslec do cholery

facet 30 lat, razem rok czasu, seks raz na 2-3 tygodnie :( z mojej inicjatywy :( nieraz nawet nam nie wyjdzie bo cos jest nie tak :( duzo pracy, stresu, malo seksu zaczelam sie o to awanturowac, krzyczec ze jest ozebly, ze pewnie kogos ma zamęczac pytaniami czy mu siejeszcze podobam :( mam wrazenie ze on tego nie chce :( kocham go strasznie, ale moja samoocena jest bliska zeru :( ciągle przez to placze, jak nam nie wychodzi, on mowi ze to przez to ze duzo o tym mysli, zeby np. mnie nie zawiezc bo wie jak jest mi potem przykro lapie juz przez to jakąs depresje nie jestem brzydka(tak mi sie wydaje) faceci nieraz prawią mi komplementy, a ten jeden moj, na ktorym mi najbardziej zalezy mnie nie chce? 😭 lapie mega dola, on nawet sam niczego nie inicjuje:( nie chce sie rozstawac przez seks, ale przez to czesto się klocimy, stalam sie zazdrosna, bo wydaje mi sie ze z kazda by mogl tylko nie ze mną :( trace wiare w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka na płotek
albo zaakeptujesz fakt, że on ma inny temperament i mniejsze potrzeby albo odejdź, bo w końcu wykończysz kłótniami jego i siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7fti7f
nie mam pojęcia co mogłabyś z tym zrobić jednego jestem absolutnie pewna, że to nie jest normalne a dla kobiety bardzo frustrujące (na mężczyznach się nie znam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokolenie pornofanów
naogląda się taki a potem już albo znudzony albo nic mu nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokolenie pornofanów
oczywiście oprócz pornofanów zwanych inaczej100lejarzami są jeszcze pracoholicy szkoda tylko że brak związko-seksoholików

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Któregoś razu obudź się
wcześniej, zobacz czy twój luby czasami nie wali konia, przed monitorkiem komputera przy pornolach... Albo przy czyms innym się onanizuje, potem mu się nie chce, bo ciebie nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Któregoś razu obudź się
pokolenie pornofanów>>> zgadalismy się w jednym czasie o tym samym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokolenie pornofanów
Co jest z Wami facetami, no co ? Do seksu chętni są jedynie 100lejarze dopuki nie znajdą partnerki a jak ją mają to dupa.... wtedy to i tak wolą filmy oglądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokolenie pornofanów
życie, życie mnie uczy.....zresztą widzę że masa dziewczyn ma ten problem, ja zresztą też, ech po cholerę taki chłop ? nie pierze, nie sprząta, nie gotuje, no i nawet nie seksi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co mam myslec do cholery
no zeby jescze chociaz porno oglądal,ale nie wiem ze z poprzednimi dzieczynami nie mial takiego problemu ale to bylo juz jakis czas temu wiem tez ze one mu tak nie gadaly jak ja(ale kto wie, moze nie musialy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co mam myslec do cholery
w dodatku kiedy tylko podsune mu jakis artykul gdzie piszą o tych problemach on mowi ''przestan czytac te bzdury'' 😭 czuje sie okropnie:( a najgorsze jak mi odmowi, jak szmata jakas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co mam myslec do cholery
w dodatku kiedy tylko podsune mu jakis artykul gdzie piszą o tych problemach on mowi ''przestan czytac te bzdury'' 😭 czuje sie okropnie:( a najgorsze jak mi odmowi, jak szmata jakas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie możesz się
nisko oceniac przez jego niechęc,wręcz przeciwnie więcej wiary w siebie.popatrz na siebie z tej lepszej strony i zacznij go uwodzic.Ewentualnie spróbuj wzbudzic w nim zazdrośc może to ci pokaże czy mu na tobie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co mam myslec do cholery
nie ten typ, on nie jest typem zazdrosnika kiedys mial przez to problemy i nie wiem jak to zrobil ale stlumil to w sobie stara się podchodzic do wszystkiego racjonalnie kiedys zapytalam czy jest o mnie zazdrosny, bo nigdy tego nie widzialam :( odpowiedzial ze nawet jesli jest, nie musi mi tego pokazywac :( za jakis czas znowu zapytalam, czy jest o mnie zazdrosny to odpowiedzial pytaniem na pytanie :( uwazasz ze mam o co? tzn. robisz cos czego nie powinnas? wydaje mi się ze jestes wobec mnie wporzadku i staram sie tak myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co mam myslec do cholery
jesli chodzi o moją niską samoocene to zawsze taka byla, zawsze czulam się gorsza od kogos, nie wiem czemu, moze dlatego jestem tak malo pewna jego milosci, bo ciagle mi się wydaje za co on niby ma mnie kochac, to ja jestem o niego zazdrosna :( bo nie wierze ze mozna mnie pokochac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan-dora
nigdy przenigdy nie zarzucaj facetowi, że jest cieńki w łóżku. Nigdy nie rób mu o to awanurty. To prawda może kogoś mieć, to prawda, że mogłaś mu się nieco znudzić, ale tego nie wiesz a domysły...to tylko domysły. A jeśli od razu miał z tego tyt awantury- że coś nie wyszło- to się mu nie dziw , że Cię unika. Faceci to nie seksmaszyny-wbrew pozorom. Oni mają uczucia. A na tym tle są szczególnie wrażliwi. A jeszcze jak usłyszą, że podlegają ocenie...i to nie koniecznie pozytywnej........ Poczytaj sobie coś Starowicza na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co mam myslec do cholery
to nie tak, nie zarzucam mu ze jest cienki w lozku chociaz mialam nieraz ochote wykrzyczec mu ze jest do dupy np. wtedy kiedy mi odmawial :( bo czulam się podle i chcialam zeby on się tak poczul natomiast prawda, jak tych zblizen nie bylo za wiele zaczelam sie z nim klocic, najpierw pytac co jest nie tak, potem robic mu z tego powodu awantury,ze dla niego seks moglby nie istniec:( ze jest pewnie oziebly:( nie wiem, moze to przez to on nie ma ochoty, ale przeciez staram mu się juz tak nie mowic, przeprosilam, ale sytuacja nadal się nie zmienila :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan-dora
Pewne tabu padło..słów się nie cofnie. Bo komentarzami , że jest oziębły- po prostu go wykastrowałaś. Ja to rozumiem- jestem kobietą, ale facet do us...śmierci będzie udawał, że wszystko jest ok, a Ty go na ziemię sprowadzasz. Mam kilka rad-uwaga niełatwe, utrata zufania etc. ale co masz do stracenia? W tej chwili prawda jest najważniejsza. 1.sprawdź mu tel -aby wykluczyć romans. 2.Zastanów się czy nie przeraziłaś go podobnymi szczegółamii jak grzybica pochwy. Czy nie mówiłaś mu o byłych itp. 3.szczera rozmowa(ale musisz panować nad sobą! zero krzyków i obrażania go nawet insynuacjami), przeprowadzona w b.delikatny sposób bez obarczania winą. Najlepiej trzymaj go za rękę. Spytaj na co on miałby ochotę, jakie ma fantazje itp. Jeśli to nic nie da zapytaj jak powinien wyglądać Wasz związek wg niego. Jeśli powie, że nieco inaczej niż teraz -to co wspólnie możecie z tym zrobić . Np. oglądanie "świerszczyków", wizyta u seksuologa, zmniejszenie stresu. Od razu powiem Ci, że będzie unikał tej rozmowy. Od Twojej dyplomacji zależy jak ona przebiegnie. Bo domyślam się, że już sexy ciuchów i zazdrości próbowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie możesz się
Całkiem możliwe że kogoś poznał.Chyba że z wami tak było od samego początku,a to oznacza,że Twój facet powinien się leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Extremum
Zmiana na lepszy model dobrze ci zrobi. Nie bądź mazgajką nie płacz przez tego ciula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam myslec do cholery
''Spytaj na co on miałby ochotę, jakie ma fantazje itp. '' pytalam :( on mowi ze nie ma zadnych wymagan ani fantazji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam myslec do cholery
1. telefon sprawdzilam 2. chora na to nie bylam 3. rozmaawialam 1000 razy :( za kazdym razem obiecywal ze to zmieni, kidy skonczylismy się kochac sam powiedzial''musze to robic z toba czesciej" i co? :( i gowno, jak zwykle :( ktoras z was napisala zeby odejsc, ale jak odejsc jesli się kocha? :( boze, zalamie sie niedlugo :( jak ogladam sceny erotyczne a on obok siedzi, robi mi sie niedobrze:( wstydze sie, a potem ide gdzies i zaczynam plakac ze ja tak nigdy nie bede z nim miala :( ciezko sie rozstac przez seks:( a moze nie ciezko ale ja go kocham :( jasna cholera kocham go jak nigdy nikogo:( to z nim zawsze chcialam miec dzieci, z nim zamieszkac, zyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan-dora
i o to come on- on nie ma Ci obiecać poprawy. Tylko ma Ci zdradzić swoje fantazje i rzeczy które go kręcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. a może po prostu jest przemęczony i przepracowany ? Wiele razy rozmawiałem z kumplami o tym, że gdy za dużo pracy (tj. więcej niż 6-8h dziennie nawet umysłowej) przez dłuższy czas to nic się nie chce. Może zacytuję kumpla: \"kiedy pisaliśmy oprogramowanie dla plusgsm i siedzieliśmy dużo po godzinach przez 2,5 miesiąca to na niczym nie mogłem się skupić, nawet na tym że obok mnie leży żona\" a ma 25 lat a żona do bardzo bardzo ładna dwudziestotrzy latka. Może spróbujcie pogadać o tym, że za dużo poświęcacie czasu pracy, spróbujcie jakieś wyjścia na saunę, masaże, jakiś kilkudniowy wyjazd nad morze, w góry odpocząć, powinno pomóc po jakimś czasie. Jeszcze jedna sprawa, tak jak ktoś napisał kilka wypowiedzi wyżej, faceci to nie maszynki do seksu, też mamy uczucia. Prawdopodobnie problem leży też tutaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie możesz się
Maciek_pn ma rację wybierzcie się gdzieś razem,sama pisałaś że macie dużo pracy i stresu musicie trochę zwolnic bo życie nie polega tylko na pracy.Musicie wygospodarowac też czas dla siebie,może faktycznie wtedy się ułoży między wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo..
witaj autorko topiku.. spotkalysmy sie w piatek na podobnym ale ja nie mialam czasu wejsc do teh pory na twoj. Pisalam tam, ze zmuszam swojego chłopaka do seksu..moze zmuszam powinno byc w cudzyslowie, bo nie robie tego silą, ale jednak...on nigdy nie wychodzi z inicjatywa.. smutne to.. probowalam znalesc tu rady, ale nie wiem...jak niby pozbawic go stresu gdy on kocha swoja prace..nie wiem, czy sie w niej nawet stresuje, bo nie wyglada na to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo..
seks..1 na 2 tyg. max raz na tydzien.. 6 lat razem...mamy po 24 i 27 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo..
z reszta z czasem nie jest tak zle.. od 16-17 codziennie jestesmy wolni..zadnych dzieci i innych zobowiazan..generalnie nie jest zle i ciezko..nie wiem skad ta ozięblosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym czytała siebie... przed miesiącem. Identyczna sytuacja to mało powiedziane :( Niestety miałam takie same dylematy jak Ty. Kocham go... ale co mam zrobić. odejść z powodu braku sexu, skoro wszystko inne jest świetnie? Niestety, rozstaliśmy się. Z jego inicjatywy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×