CHłOPAK + ZWIERZATKO = PROBLEM

albo separacja i leczenie albo zerwij, wiekszosc! chlopakow by tak nie posteowalo

powiedz mu że jak tak opisuje jakie to tortury planuje dla biednej koszatniczki to masz ochotę i pewnie zrobisz mu to samo...albo jakby jednak cos jej zrobił poszukaj mnie dam ci przepis na truciznę szybko rozkładana przez organiz i niewykrywalną - będzie zemsta :D

Twój chłopak to dupek, ale ty też w tym wszystki delkatnie mówiąc zatraciłaś zdrowy osąd sytacji. Po wielekroć powtarzasz coś uśpieniu tego zwierzątka. Ja w ogóle możesz coś takiego brać pod uwagę!!!!! Twój chłopak ma najwyraźniej jakiś problem psychologiczny wtystawiający mu jak najgorsze świadectwo jako CZLOWIEKOWI a ty nie potrafisz tego dostrzec. I co, nad psem i kotem tez by się znecał? To może nad dzieckiem też, pomyślałaś o tym? I wybacz, ten facet pod każdym innym względem nie może być ideałem, skor przejawia tendencje sadystyczne w stosunku do zwierząt. I wcześniej czy później się o tym przekonasz, byle na na własnej skórze i buzi.

I w ogóle jak możesz mu pozawalać na takie zachowania. Jak bredzi coś przez telefon i "nie życzę sobie" nie pomaga, to jest jeszcze odłożenie słuchawki. Ja się zle zachowuje jak przyjdzie - kazać się wynosić. Wiesz, co z ciebie to chyba takie trochę ciepłe kluchy, czyli idealny materiał na partnerkę dla macho-sadysty.

niestety on nie ma zwierzęcia więc pewnie nie do konca rozumie co się czuje jak się ma małe zwierzątko i trzeba się nim zajmować. wiec takie gadanie że zrobie mu to samo, lub gdyby on miał zwierzątko i ja bym się tak zachowywała, niewiele daje..... raz już mu powiedziałam, ze chyba uśpię ją przez niego, na co on zareagował, że nie chciałby zebym cierpiała i obiecał poprawę.. poprawa była - przez jakiś miesiąc.. :/

to moze jeszcze napiszę tak: jest też u nas w domu kot, i on tego kota lubi i jest dla niego miły. inne zwierzęta też lubi a wkurza go TYLKO koszatniczka!

popieram Nozyczki

Zerwij z nim. Nie będę nazywać cech, które pozwalają niektórym robić takie rzeczy zwierzętom, bo musiałbym chyba rzucać wulgaryzmami. Jak tak się na zwierzątku wyżywa to nie możesz mieć pewności, jakim będzie partnerem. Pozdrawiam.

jakby mój mówił o takich sadystycznych rzeczach, to zaczęłabym mówic co z nim bym zrobiła....

mówiłam.. nie pomogło.. :(

Ja mam szynszylka :-) Mój wujo kilka lat temu powiedział mi, żebym oceniała mężczyzn po tym, jak traktują zwierzęta, bo jeśli ktokolwiek nie szanuje małego zwierzątka nigdy nie będzie szanował mnie!!! Jak do tej pory jego słowa sie sprawdzają. A mój luby od samego początku wiedział, że ja i szynszylek jesteśmy nie rozłączni i gdzie będę ja, tam będzie on!!! Nigdy, przenigdy nie myśl o uśpieniu tego fajniutkiego gryzonia, jak się facet od niego nie odczepi to radzę ty odczep się od niego!!!

No dobra, to jedne lubi a innym by nóżki powyrywał. To coś zmienia????? Laska, jesteś ślepo zakochana w tym gnojku i zachowujesz się całkowicie nieracjonalnie. Jego straszysz uśpieniem tego zwierzątka????? A nie sądzisz, że może lepiej podziałało by: albo przestaniesz, albo musimy się rozstac???? Czy tobie w ogóle przyszło do głowy, że to coś z tym facetam jest nie tak i to na tyle głęboko, żeby przemyśleć rozsatnie?????

właśnie myślę....... ale to też nie takie proste. w sumie nie znacie ani mnie ani jego i nie wiecie do konca jak jest. naprawdę pod innymi względami to porządny facet. nie wiem tylko dlaczego mu tak odbiło na tym jednym punkcie.. jeszcze taki fakt, ze takie małe zwierzątko żyje tylko parę lat a człowiek trochę dłuzej..............

a coś takiego jak miłość to gdzie? nie liczy się? :(

Z całym szacunkiem, ale mimo wszystko miłość nie powinna być tak ślepa...

a gdzie miłość do zwierząt???? uśpisz swoje ukochane zwierzątko, bo jemu przeszkadza??????? A jak się rozstaniecie za jakiś czas, to co...???

Ale o czym Ty do nas rozmawiasz w ogóle, chciałaś naszych opinii to masz :P

mhm.. chciałam opinii to mam. dziękuję wam za wszystkie opinie. z tego wszystkiego się popłakałam, rozbolała mnie głowa i idę spać. możecie skasowac ten topik już.........

MIłość jest najważniejsza,wybacz mu to

chciałaś rad, to masz :P

@Andrzej - miłość ważniejsza? A jak potem powstanie z tego związku rodzina patologiczna to też tak będziesz mówił? Najważniejsze jest trzeźwe myślenie.

ja dla mnie na 95% :) Ale jak nie, to krótka piłka - dziewczyno, jak możesz pisać, że ten debil to dobry, kochany chłopak? Jak sadysta i czub może być kochany? Coś tu się nie zgadza, nie? Nie byłabym z takim śmieciem 10 sekund po tym jak rzucił jakimś gównem w klatkę. W ogóle nie wierzę w tę historię, dla mnie to prowokacja leonory albo jakiegoś innego forumowego dziwadła :O

Inteligentnych inaczej uświadamiam też, że np. wypowiedź Andrzeja z Biłgoraja jest ironią :P Nic dziwnego, że tu się wszyscy bez przerwy nabierają na te denne podpuchy. :)

rzuciłaś go już?

Tak jak traktuje to zwierzątko, tak będzie traktował potem ciebie.

dziekuje ci za poparcie , w nagrode wyliże ci cipke :P

no jak z własnym kotem nie chcesz to ja ci musze starczyć :P

to jakiś psychopata i tyle :O. Jakim trzeba byc człowiekiem, żeby takie chore rzeczy wymyslać?Żenada.

BOSZ.... MAM NADZIEJĘ ŻE TO JAKAŚ PROWOKACJA PRZECIEŻ TAKI CHŁOPAK TO JAKIŚ PSYCHOL