Miało być inaczej...

Termin 4,08,07 ,wszystko perfekcyjnie idealnie,zamówione zaklepane...teraz nie wiem co to bedzie...jestem w ciąży...Ciesze sie a z drugiej strony boje jak to wszystko wyjdzie jak to powiedzieć rodzicom itd.Nie lubie tak w pośpiechu wszystkiego na raz...a jak nie znajdziemy orkiestry i sali na wcześniejszy termin bo ja nie chce z takim dużym brzuchem do ślubu...??!!!

myślę ,że nie ma co się martwic na zapas, wydaje mi się , że i tak jesteś w duzo lepszej sytuacji- bo planowaliście ślub, a teraz musicie go tylko przełożyć.porozmawiajcie z rodzicami, rozejżyjcie się po restauracjach - po wolnych terminach. nauki macie już zrobione?

Nauk nie mamy,ale u księdza już byliśmy ,żeby sie dowiedzieć co i jak.Najlepsze jest to,że ja mam już sukienke i pewnie sie w nią nie zmieszcze do ślubu...jej musimy sie strasznie śpieszyć

Oluska --------- jakbym siebie czytala ponad 2 miesiace temu :) Tez wszystko bylo zaklepane, zamowione i perfekcyjnie zaplanowane na polowe sierpnia 2007r. I co ??? Zaszlam w ciaze :) Na poczatku tez zastanawialismy sie co to bedzie, tez mialam w tym czasie sukienke ( bardzo dopasowana zreszta ) .... Na pewno najmniej przejmowalismy sie tym, co rodzice powiedza - uwazamy, ze absolutnie powinni wspierac w takiej sytuacji, a nie jeszcze stwarzac dodatkowe problemy. Wszystko sie ulozylo - za 3 tygodnie mamy slub ( bede w 16 tyg.), brzuszek zaczyna sie zaokraglac, ale co z tego ??? I tak wszyscy wiedza wiec po co mam cokolwiek ukrywac ??? Czuje sie swietnie ( odkad zaczelam drugi trymestr ) i powiem Ci, ze bardziej interesuja nas teraz sprawy zwiazane z bobaskiem niz cokolwiek innego :) Szczegolnie jak w ubieglym tygodniu widzielismy go na USG machajacego raczkami i nozkami :) A co do slubu - na pewno bedzie tez pieknie, chociaz skromniej niz planowalismy na sierpien :) Zrezygnowalismy z wesela, mamy przyjecie w bardzo eleganckiej restauracji, zabytkowy samochod, ubrania juz gotowe... Glowa do gory :) Wszystko bedzie O.K. A ja, zebym wiedziala 2 miesiace temu to, co wiem teraz z pewnoscia tak bym sie nie zamartwiala ... I Tobie radze to samo :)

ze ślubem nie zbiegł

Raczej nie ma takiej mozliwosci :)

dalas dupy to teraz sie martw,trzeba mylo myslec o zabezpieczeniu,a nie o dupczeniu dziwko

nie martw sie :) ja bym tylko kiecke dobrała inną i tyle. Przeciez bedziesz w ok, 5 mies, to nie znaczy ze bedziesz jak baryła ;)

dusti sama jestes dziwka!!!!!!!!!!

Pomaranczowe Idioctwo !!!! Niedowartosciowane hamstwo, ktore tutaj i w taki sposob chce nadrobic braki we wlasnym mozgu!!! HA ha Ha

sama jestessobie winna ,z brzuchem do slubu....porazka....hahaha,ale to normalka w dzisiejszych czasachze z brzuchem sie idzie do oltarza typowa wpadka,porazka....

Jeśli szukasz kapeli, skontaktuj się z Szafą Grającą szafa_grajaca@op.pl

http://www.funnyhub.com/pictures/img/pregnant-wedding-dress.jpg

http://images.google.com/imgres?imgurl=http://www.funnyhub.com/pictures/img/pregnant-wedding-dress.jpg&imgrefurl=http://www.funnyhub.com/pictures/pages/pregnant-wedding-dress.html&h=449&w=260&sz=19&hl=en&start=8&um=1&tbnid=yh16RmlFubdjqM:&tbnh=127&tbnw=74&prev=/images%3Fq%3Dpregnant%2Bbride%26svnum%3D10%26um%3D1%26hl%3Den%26client%3Dsafari%26rls%3Den%26sa%3DN

Moja babunia ponad 50 lat temu brala slub w ciazy i nikt sie nie dziwil. Ale zalezy kto z jakiej rodziny pochodzi, he he he Prostactwo i hamstwo przechodza z pokolenia na pokolenie droga Dusti !!!!!!!! hi hi hi

oluśka tutaj nie znajdziesz zrozumienia. Przebywają tu takie k****y które czekają aby kogoś obrzucić błotem!!!!!! I to one się mają za ludzi na poziomie. Szkoda gadać!!!!!!!! DNO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dusti333 to Ty jestes porażką rodziców, że takiego chama wychowali!!!

to normalka ,ze brzuchate pchaja sie do slubu,nie sztuka zrobic dziecko,ale sztuka wziasc sakrament bez brzucha,a Tobie wspolczuje...

do ktos ma dosc pomaranczy---sama jestes orazka rodzicow,zastanow sie co piszesz dewoto

mialo byc porazka

dusti---------to ty jestes dewota z takimi pogladami !!!!!! I o jakim sakramencie ty mowisz jak kogos od dziwek wyzywasz. Katoliczka od siedmiu bolesci !!!!!!!!

Jak juz napisalam, hamstwo sie dziedziczy. Jacy rodzice taka sama coreczka Dusti na 100%. Ha Ha Ha Katolicy !!!!!!

A na tej twojej hrabiowskiej uczelni to pisać poprawnie cię nie nauczyli?

Jak widac nie !!!!!! A dlaczego ?????? Aby towarzystwo takie jak ty mialo sie do czego przyczepic !!!!!!!

przyczepić, to widać, że ty kanciasta hrabianka :/ I słomiano-gumofilcowa z niewyparzoną gębą.

Lepiej miec niewyparzona gebe niz beznadziejne teksty jakimi ty sypiesz !!! Ha Ha Ha I lepiej byc kanciasta, ale hrabianka niz takim plebsem jak ty !!! A te gumowce ze sloka to oparte na twoim prostackim doswiadczeniu ???

oluśka nie martw sie ja też biore slub w ciąży i bede juz w zawansowanej ciązy ale nie ukrywam tego bo planowalismy dziecko slub był też załatwiony i niczego nie zmieniamy dobrałam sukienke iszyje na zamówienie http://www.katrin.swiatuslug.pl/strona.php?4100 zdj 15.. ANETTE ja jestem bardzo szczesliwa

Dee dzieki za słowa wsparcia,sa dla mnie bardzo ważne teraz...Nie wiem jak to bedzie...ale wiem że musze sie wziąść w garść,umówić w najbliższym czasie do gina i skontrolować czy wszystko ok.przyśpieszyć termin ślubu na maj jak sie da...koniec maja...nie wstydze sie isc do ślubu z brzuszkiem ,ale nie chce szyc nowej sukienki...i mysle że sie bede czuć bardziej komfortowo...

Myszko śliczna ta twoja sukienka:)

Oluska ------ ja ide w tej samej sukience :) Ostateczne dopasowanie jej mam 4 dni przed slubem ( jak juz pisalam wczesniej DOPASOWANA RYBKA !!!!!) No bez przesady - brzuch nie rosnie w zawrotnym tempie !!!! Mowie Ci - nie rob tragedii tam, gdzie jej nie ma !!!!Ja zaczelam 4ty miesiac ( czyli wiek ciazy 3 miesiace i kilka dni ) i wcale nic nie jest po mnie widac !!! Tzn. ja zauwazam zmiany, ale ludzie absolutnie nie !!! I kazdy mnie pyta gdzie ta ciaza :)