Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patrysia15

Olewałam faceta prawie rok, czy mam szansę go odzyskać?

Polecane posty

Gość patrysia15

Proszę o pomoc!!! Jestem taka smutna, bo olewałam faceta przez prawie rok, a teraz on nie docenia moich starań, dzwonię na stacjonarny, obie komórki, piszę maile na wszystkie konta mailowe (ma ich aż 8), regularnie odzywam się na gg, a on nie chce mnie znać... Tak mi źle... Byłam głupia, teraz to wiem, ale tak bym chciała go odzyskać!! Co mam robić??? Pomóżcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguska - 27 - latek - juz
Z facetami tak jest: jak sa dla nas dobrzy to ich olewamy jak oni nas olewaja to my za nimi latamy. Jak poznnalammego meza tez go najpierw olewalam bo myslalamo innym. Ale moj byl spryciarz:)) zrobil mi awanture i tym samym przywrocil do porzadku. Teraz mysle tylko o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrysia15
A czy mogłabyś mi coś poradzić, co ja mam teraz robić, bo on kompletnie nie chce mieć ze mną kontaktu, a ja się teraz tak staram!!! No to fakt, że on wcześniej o mnie walczył z całych sił, a ja byłam taka pewna siebie, ale w końcu chyba spasował, ma mnie dość, a ja teraz dopiero wszystko zrozumiałam... Co powinnam zrobić? Ja już tyle próbuję się skontaktować i nic... Jest szansa, bo mi teraz mówią, że jak tak za mną latał rok czasu to chyba mnie kochał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguska - 27 - latek - juz
Moze sprobuj napisac list gdzie sczerze przyznasz sie do tego ze bylas glupia, nie bylas pewn etc... rozmawiac na zywo nie ma co bo facet ma pewnie urazona ambicje, ale jak przeczyta taki list od serca to jezeli nadal mu bedzie zalezec odezwie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrysia15
No ale ja właśnie już mu kilka takich listów posłałam, napisałam jaką debilką byłam, a teraz on nie chce mnie znać.... Jak mi teraz ciężko, brakuje mi jego adoracji, czułam się jednak tak kobieco... Och, ale byłam pewna, że jak tyle mnie zapewniał o uczuciach to już będzie na zawsze, no ale się przeliczyłam... No ale wiesz, bo ja go tak olewałam troszkę, bo on wcześniej był kłótliwy, i to nie jest tak, że on też jest bez winy. Ale ja sobie myślę że jak on był kiedyś zły, potem ja, no to teraz jest na zero bilans i moglibyśmy spróbować??:) Tylko co mam robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguska - 27 - latek - juz
jezeli troche czasu juz minelo a on dalej nic to nie wiem...nie ma sensu se tez zbytnio narzucac. odpowiedz moze sobie na pytanie czy rzeczywiscie zalezy tobie na nim czy to tylko kwestia checi bycia adorowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguska - 27 - latek - juz
Moze sprobuj pogadac z nim tez osobiscie i wytlumaczyc co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudna swinia
hahahaha dobrze ci tak :P zostaniesz stara panna, po 40, z kompleksami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrysia15
Hmmm, no wiesz, to było miłe tak być adorowaną, ale to nie tylko o to chyba chodzi... No wiem, byłam zbyt pewna siebie i to mnie w efekcie zgubiło, ale teraz on mnie totalnie olewa, nie chce mnie znać... Wiesz, to wszystko przez jego kumpla, bo mu chyba coś na mnie powiedział... No i teraz on właśnie nie chce nawet odpowiedzieć na wszystkie moje próby kontaktu z nim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrysia15
brudna swinia.... czemu jesteś taki niemiły do mnie? tak mi smutno, a ty jeszcze się wyżywasz na mnie... teraz już na pewno bym doceniła go....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jako facet
Jaki kumpel?!! Co mu powiedział?!! Przecież piszesz czarno na białym, że go olewałaś przez rok, więc czemu się dziwisz? Dał sobie spokój, bo go odrzuciłaś, przy okazji raniąc jego dumę - on teraz nie chce kontaktu i nie będzie już chciał. Trzeba było się wcześniej obudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguska - 27 - latek - juz
Wiem ze milo jest byc adorowana ale pomysl sobie jakie to dla faceta frustrujace gdy na te adoracje kobieta odpowiaa w spoob olewajacy. tak mi to wytlumaczyl moj maz. pisalam juz ze na poczatku naszej znaomosci tez kazalam mu sie niezle nameczyc. W ktoryms momencie sie wkurzyl ale i tez byl bardzo szczery: powiedzial wprost czy to jakas gierka z mojej strony, cy ja na bylym chce sie odegrac czy cos takiego. Bo on takiego zachowania nie jest w stanie zrozumiec. Duzo dalo mi to do myslenia. Czesto narzekamy ze faceci zle traktuja, sa chamami, ale my jakie jestesmy? To spowodowalo ze go przeprosilam i tak sczczerze ode mnie. powiedzialam ze mi przykro bo teraz widze ze on tez cierpi, ma uczucia. moze ty tez tak sprobuj? u mnie poskutkowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrysia15
Czyli co? Nie mam szans... Ja wiem, że teraz to trochę za późno, ale nie wiem sama co się ze mną działo....Teraz ciągle słyszę jak to on musiał mnie kochać skoro tak mężnie walczył o moje uczucie aż rok(prawie), cały czas mnie zapewniał jak kocha, ostatnio wyznał mi miłość coś koło miesiąca z hakiem czasu temu... Ale ja głupia ciągle go olewałam, nie wiem czemu, bo byłam zbyt pewna siebie? Chyba tak:( A ten kumpel, to pewnie mu powiedział, aby dał sobie ze mną spokój, bo chyba z jego perspektywy to ja się nim tylko bawiłam tak go olewając, ale ja wcale tak nie robiłam... Nie mam szans???:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguska - 27 - latek - juz
stanczyk: chczesz sie zemscic? to idz na jakas impreze i tam podrywaj kobiety a potem je rzucaj. Tylko nie zasmiecaj kazdego watku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguska - 27 - latek - juz
patrysia: ostatni raz sprobuj z nim pogadac. ale jesli rzeczywiscie nie bedzie chcial cie sluchac to wtedy chyba bedziesz musiala sie poddac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrysia15
A może posłałabym mu piękne kwiaty przez kuriera???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do patrysi
nie walcz o niego bo i tak nie docenisz jego uczuc juz nigdy po prostu on cie olal i to cie boli nie myl tego z miloscia daj mu szanse na nowe zycie bez ciebie z kochajaca dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrysia15
do patrysi-- Twoje słowa mnie przekonały:) Dzięki!!! Dziękuję Wam kochani za pomoc!!! Jesteście wspaniali!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguska - 27 - latek - juz
kwiaty raczej nie. faceci z tego co wiem kwiatow nie lubia. Poza tym moglby sobie pomyslec ze to jakis zart. ja albo bym poslala list albo zdecydowala sie na szczera rozmowe. w moim przypadku rozmowa poskutkowala i jak na razie caly czas sluzy jako najlepsze narzedzie by wyjasnic sobie wiele spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to tego nie robiłaś? A jak nazwiesz brak reakcji na jego sygnały? Nasłuchałaś się od koleżaneczek tekstów typu \"olewaj go, to będzie się jeszcze bardziej starał\"? Jeśli tak, to sama widzisz ile warte są podobne \"mądrości\". Jeśli nie, to już wiesz, gdzie prowadzi nadmierna duma i pewność siebie. Mężczyźni starają się o względy kobiet, ale gdzieś znajduje się granica, po przekroczeniu której idą sobie precz, nie oglądając się do tyłu. To ewidentny przypadek tego typu. Nie masz szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrysia w zadnym wypadku
nie wysylaj mu kwiatow! On to oleje, lepiej bedzie jak teraz poczekasz, jesli naprawde mu zalezy to do ciebie zadzwoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguska - 27 - latek - juz
patrysia: jezeli chcesz byc z nim to tylko dlatego ze czujesz cos do niego. jezeli ci chodzi o sam fakt by za toba latal to nie krzywdz go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do patrysi
na 99% jej chodzi o to aby za nia latal ps gdyby go kochala nigdy w zyciou by nie pozwolila aby cierpial!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrysia15
Kochani, raz jeszcze dziękuję Wam za rady! Zrozumiałam właśnie co zrobiłam... Jego zostawię i życzę mu szczęścia u boku innej kobiety... Byłam zbyt pewna siebie i chyba pomyliłam adorację z miłością... Dziękuję, że tyle czasu mi poświęciliście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do patrysi
no i dobrze zrozumialas daj mu szanse i sobie ale nie razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogo by tam ten stanczyk
dal rade poderwac, takiego zjeba bym kijem nie tknela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwiazalam sie z Hiszpanem, to bylo ponad 3, 5 roku temu. Bylo to po skonczeniu studiow, poznalismy sie w Zakopanem, podczas miedzynarodowego kongresu esperanto. Zakochalismy sie, i ja po ponad 6 miesiacach zdecydowalam sie przeprowadzic. Moje zycie do czasu, jak znalazlam stala prace, toczylo sie. Nie mialam swoich znajomych, rodzina w Polsce, nie bylo za duzo forsy na rozwijanie swoich zainteresowan, na zwiedzanie, na weekendowe wypady. Wpadlam w rutyne pracy i powrotow do domu i czekania na niego. Byl to poczatek znajomosci, wiec uczucie bylo jeszcze swieze, wszystkie doznania byly takie nowe... Z czasem rutyna zycia codziennego ochlodzila nasze relacje, jednak nasza przyjaz w miare czasu sie umacniala. Szacunek rowniez, choc dochodzilo do glupich spiec z powodu roznicy kultur. Poza tym oboje mielismy silne charaktery, wiec czasami bylo naprawde trudno sie dogadac. Jednak on postanowił to zakończyć….. byłam rozbita…. Szukając pomocy trafiłam na maila perun72@interia.pl , jedna z kobiet pisała że dzięki rytuałowi miłosnemu u niego odzyskała swą miłość. Postanowiłam także spróbować. I udało się, chociaż już traciłam nadzieję : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wysralas sie dzieki rytuałowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×