Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krakus

Do mieszkańców Krakowa - czy was też wkurzają ci Angole?

Polecane posty

Gość krakus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka.....
tak, przyleza tacy na impreze, upijają się bo przecież na oczy nie widzieli tak mocnego piwa i zaczynają robić burdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Wam zazdroszczę, że tylu ich macie. Lubię Angoli - ostatnio jednego bardzo szczególnie ;) - męża sobie szukajcie i wiejcie stąd kto może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate skate
Pariss szmacisz sie z Angolami???? :o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto by chciał
wyjść za mąż z takimi angolami jacy przyjeżdżają do Krakowa? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do krakowa
przyjezdzaja angole-robole. w zyciu bym takiego nie chciala. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z krakowa
do krakowa przyjeżdzają anglicy, którzy chcą sie schlać jak świnie i wyrwać panny na jedną noc, wiec jak wśród takich znaleźć męża?? zresztą ja tam w naglii nie chciałabym mieszkać :) no ale swoją drogą to strasznie mnie denerwują bandy nawalonych anglików...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z drugiej strony taka jest już sprawiedliwość - skoro u nich są nawaleni Polacy, to w odwecie do nas zjeżdżają się nawaleni Anglicy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Angol jest wykształcony, zabawny, zaradny i przystojny. Ma niesamowicie dobrą pracę w szkockiej firmie. Pewnie nie jest taki jak ta chołota, która odwiedza Kraków. Uważam jednak, że oni tak się zachowują dlatego, że są w grupach, a wtedy człowiekowi odbija. Na pewno nie są tacy na co dzień i u siebie w mieście. Na takim wyjeździe czują luz i maja wszystko gdzieś, a to nie znaczy, że tacy są codziennie. Mam dobrego kolegę Londyńczyka, który jak zobaczył ich w Krakowie to się wstydził. Poza tym jak napisała Leonora, czy zachowanie Polaków na obczyźnie - szczególnie w Anglii - nie jest podobne???? JEST.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he, Irlandczycy przebijają Angoli. przynajmniej mam takie, a nie inne wspomnienia. a generalnie to jedni i drudzy są zabawni z tym swoim zachowaniem w Polsce :p . ale przynajmniej trafiałam na takich, którzy wariowali ze szczęścia na widok naszej urody :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka.....
bleee to ja trafiłam na jakiś obleśnych strasznie. przecież oni nawet pić nie umieją. po 2 czy 3 polskich piwach są zalani w trupa. bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×