Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madziorka271

Były mąż powrócił

Polecane posty

Gość madziorka271

No właśnie, powrócił i miesza w moim ułożonym życiu, odbiera mi uczucia dziecka i oddala swoim istnieniem mojego obecnego mężczyznę. Przez kilka lat był za granicą, a teraz kiedy zapomniałam o nim udaje kochanego tatusia. Co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
No mamy, mamy od 2 lat. Ale mamy też dziecko, ktorym on od czasu rozwodu się nie interesował. Nagle kiedy dziecko zaakceptowało mojego partnera, to kochany tatuś się pojawia i miesza dziecku w glowie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zycie jest
po*****ne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ciapulek sie wkurzył
to wystąp o odebranie mu praw rodzicielskich skoro się dzieckiem nie interesował :O i kopnij go w d... tak żeby twój obecny facet wiedział że powrotu nie ma i ogólnie 0 sentymentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli dajesz mu stanowczo do zrozumienia, a on nie rozumie - kopnij go w tyłek tak, by siła odrzutu sprawiła, że nie będzie miał szansy na powrót w najbliższym stuleciu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli w wyroku rozwodowym jest określony sposób i częstotliwość kontaktowania się ojca z dzieckiem to generalnie musisz tego przestrzegać.Ale jeśli on wywiera zły wpływ na dziecko to sądownie możesz dochodzić ograniczenia albo wręcz odebrania praw rodzicielskich aczkolwiek takie proste to może nie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Sądownie ma ustaloną możliwość widywania dziecka, nigdy mu tego nie zabraniałam, a na początku nawet chciałam żeby przyjeżdżał. Ale po rozwodzie on wolał się wyszaleć z panienkami, potem wyjechał i tyle go widziałam. Teraz po każdym widzeniu się z naszą córeczką widzę u niej zmianę, jest niedobra dla mnie, a wczoraj płakała bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rób tego i nie ograniczaj ojcu widzeń z dzieckiem....to okropny błąd. Jakoś powoli sytuacja się ułoży, zobaczysz, musicie to poukładać z głową. Dziecko z czasem zrozumie, że ojciec to ojciec, a Twój partner, to Twój partner. Nie rób mu krzywdy, nie mów źle o ojcu, nie staraj się ukazywać go w złym świetle, nie myśl tak, jak napisałaś, że ojciec odbiera Ci uczucia dziecka. Nie jest w stanie niczego odebrać, dziecko kocha i jego i Ciebie i na pewno oboje tak samo.... zawsze o tym pamiętaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Zapomniałam dodać, że on jest alkoholikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ciapulek sie wkurzył
no nie wiem - dziecko ma ok 2 lat tak? on mu robi w tej chwili wodę z mózgu, a dziecko jest łatwowierne, i kompletnie nie potrafi odróżnić co jest dobre a co złe. nie wiem czy pozwalając na te kontakty nie zrobisz dziecku większej krzywdy - nie dosyć że on będzie nastawiał małą przeciwko tobie to jeszcze może się okazać że np. za pół roku dojdzie do wniosku że znudziło mu się tatusiowanie i pójdzie w świat a dzieciak zostanie z chaosem w głowie. :( chyba lepiej żeby mała trochę podrosła i wtedy sama decydowała o tych kontaktach, nawet jeśli będzie miała do ciebie żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Dziecko ma 4 lata i jest bardzo mądre jak na swój wiek. Ale ten wczorajszy płacz mojej niuni mnie dobil najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatakas
pogoń drania i tyle, Pomyśl o sobie a jednoczesnie o dziecku i Twoim partnerze, który w tej nowej sytuacji nie czuje sie najlepiej. A dziecko chroń przed nim, ktos wyzej madzre napisał, kiedy podrosnie a były maz się zmieni na tyle, by bez krzywdy mógł sie z dzieckiem spotykac. Płacz dziecka jest dowodem ,ze moze juz miec zachwiana psychike i chaos, jest zbyt mała by zrozumiec . A teraz cały spokojny i bezpieczny swiat jej sie "popsuł". Pomysl o niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xfjb
chyba powinnas i córce i byłemu męzowi dac szansę, zebys potem nie usłyszała od dorosłe córki, ze to ty sprawiłaś, ze nie zna swojego ojca córka napewno to przezywa i jej świat sie poprzestawiał ale to jest jej ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Hmmm, no ojciec niby, ale taki który krzyczał, wrzeszczał i przez którego pare lat temu płakałyśmy obie, prze którego sikała w majtki, przez którego teraz jest tak zamknięta w sobie, że aż mi wstyd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xfjb
a ty nie jestes obecna przy tych spotkaniach? po takim długim czasie i takich przezyciach to chyba powinnaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Byłam obecna do czasu aż spostrzegłam, że tak naprawdę to on przyjeżdża bardziej do mnie niż do dziecka, teraz obecna przy spotkaniach jest moja siostra. Kiedy przyjezdzał to rozmawial ze mną a dziecko bawiło się samo, w końcu zorientowałam się, ze ja mu się spowiadam ze wszystkiego, ze opowiadam mu o wszystkim. A niby czemu mam to robić? Przecież mam teraz swoje życie i nie chcę zeby wchodził w nie z buciorami, a rozmowy z nim jak z kumplem do tego doprowadzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez chyba
to siostra powinna wiedzieć czy dzieje sie coś złego czy nie skoro nie to płacz małej moze wynikać tylko z nadmiaru wrazeń więc nie ma powodów do tego aby ograniczać mu te wizyty a byłemu musisz jasno uswiadomić, ze masz juz swoje zycie a on jest tylko przeszłościa a po co mu sie spowiadasz ze wszystkiego? mozna sobie pogadać ale bez takiego wtajemniczania, lepiej zeby za duzo nie wiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez chyba
nie siedz przy nim jak on jest u córki, wychodz do innego pokoju, zrób sobie porzadki, odpowiadaj zdawkowo na jego pyytania, niech wyczuje twoja niecheć do rozmowy, on niech sie zajmnie dzieckem, po to przeciez przychodzi.........jak nie potrafi sie nim zająć, to sama zoorganizuj im zajecia......malowanie, gry, zabawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Wiem, że ciężko jest cokolwiek doradzic na ten temat. Najchętniej to chciałabym żeby zniknął z naszego życia raz na zawsze, żeby pozwolił nam normalnie żyć w relacjach ja-dziecko i mój mężczyzna obecny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez chyba
ba........ja tez bym chciała ale tak sie nie da trzeba sie z tym pogodzić i wypracowac jakies relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
:-) A czy Ty "bez chyba" masz doswiadczenie w tym temacie? Jesteś po rozwodzie też???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez chyba
nooo tez po rozwodzie:) ale sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Przykro mi, życie potrafi płatać figle i nie zawsze przyjemne. I bardzo sie cieszę, że poznałam mojego XX bo on daje mo duże poczucie bezpieczeństwa, siłę i oparcie. I co najważniejsze zaakcpetował moją "Niunię" malutką. Kocham ich oboje najbardziej na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sobie wyobraź
że po rozwodzie sąd przyznał opiekę nad dzieckiem byłemu mężowi a nie Tobie. On poznał nową panią, równie cudowną jak Twój partner i stwierdził, że teraz ta pani będzie "mamusią" a Ty masz się usunąć z ich życia. Milo by Ci było? Dlaczego na siłę chcesz robić z partnera "tatusia" dla córki? Ona już ma ojca. Równie dobrze może odnaleźć się w sytuacji że tata to tata a partner mamy to wujek, czy jak tam go nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorka271
Napisałam wyzej, że ojciec jest alkoholikiem, czy to nic nie zmienia??? Tatuś byle jaki byle był?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja cię kręcę
to po kiegu huja wybierałas na ojca alkoholika????????// i do kogo masz teraz pretensję?? przeciez on zawsze był alkoholikiem, i jakos nie przeszkadzało ci to z nim łazić do łóżka, a teraz jak on chce interesowac się dzieckiem - to ola boga on jest alkoholikiem :P Ale szmata z ciebie - aż szkoda słów. Najpierw włązisz pierwszemu lepszemu do wyra a potem lament , ze ciąża , ze alkoholik. Takie szmaty należało by sterylizować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co racja to racja
ta wyżej osoba ma racje, jakkolwiek to okrótnie brzmi, sama go wybrałaś, a teraz dziecku zabierasz ojca !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooo nastepna matka polka
w dupę kopana ! jak do sexu to był dobry tak? ale do ojcowania juz nie , bo ty masz nowego gacha, ciekawe czy za rok znowu tu nienapiszesz, ze ten ideał też jest alkoholikiem :D:D:D co za durna baba fuck !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suka z ciebie
nie możesz dziecku zabrać ojca ! a twój przydupas nie jest jego ojcem! tylko twoim wybratorem, ale nie ojcem tego dziecka- kapito ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×