Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lilkaaa

dziewczyny doradzcie mi prosze!!!

Polecane posty

Gość lilkaaa

Nie wiem co robic i licze na szczere porady co zrobic. Tydzien temu chłpak mi sie oswiadczył radosc ogromna, za tydzien chcemy zrobic takie przyjecie z naszymi rodzicami. Problem w tym ze z jego sisoatr zyje w bardzo nieprzyjaznych stosunkach.nie rozmwiamy ze soba wogole jzu chyba od 1,5 roku i etraz nie wiem co robic. Czy powinnam tez ja na to przyjecie zaprosic???jak uwazacie????Tak glupio ze claa rodzina wybiera sie do nas na obiad a ona w domu zostaje, nie wiem co powinnam zrobic. 2 problem jest taki ze czy powinnam ja wziasc na swiadkowa???mojemu narzeczonemu moj brat bedzie swiadkowal czy ja powinnam sie odwdzieczyc i wziasc jego siostre????do tej pory nie przejmowal sie zbytnio tym ze nie rozmwiamy ze soba ale jak teraz chodzi o przyjecie i slub to ta sytuacja troszke pokomplikowala pewne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę tak: siostrę na spotkanie zaproście, nie wypada inaczej, ale może nie przyjdzie. a co do świadkowej - pogadaj z chłopakiem czy będzie bardzo zawiedziony jeżeli nie będzie to jego siostra (jak rozumiem oboje jesteście z nią w konflikcie - czy tylko ty?) świadkową powinna być osoba, którą chcesz w ten sposób wyróżnić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaa
tylko ja moj narzeczony ma z nia bardzo dobre konatkty to jego ukochana siostra:O (i jedyna) boje sie ze jego rodzinka sie na mnie obrazi czy bedzie krzywo patzrec ze moj bart swiadkuje a ja nie wzielam jego siostry.kurcze tak bardzo bym chciala uniknac takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przyjecie dla was i waszych rodziców takie zmówiny i żadna przyzwoitka nie jest potrzebna jak my mielismy takie rzyjecie nasze rodzenstwo nie był przy tym bo jak po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zanetka 76
zaproszenia sie wysyła rodzinie bez względu czy sa obrażeni czy nie. My wysyłamy i mamy czyste sumienie a to czy przyjada czy nie to ich problem. Sami powinny wiedziec czy powinni byc na waszym slubie.Ty wyslij zaproszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaa
zanetka zaproszenie wysle pomimo calej tej sytuacji mi chodzilo tylko jak sie zachowac w tej sytuacji ze swiadkowaniem i czy ja zapraszac na przyjecie zareczynowe czy tylko jego rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubawa
Świadka wybiera pan młody a świadkową pani młoda. Świadkową powinna być dziewczyna, która jest Ci najbliższa a nie siostra Twojego narzeczonego, której nie lubisz i on powinien to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karenina
W pełni popeiram przdmówczynie. Trzeba ja zaprosic, wyciągnąc rekę na zgodę. Wiecznie tak nie mozna, a w kńcu to będzie również i Twoja rodzina. Najwyżej nie przyjdzie. Da tym wyraźny znak, że ma Cię gdzies. Gdyby tak było, to nawet nie zastanawiałabym sie na jej osoba jako świadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaa
jego rodzice nic mi nie mowili wprost ani nie rzucaja zadnych aluzji ale wiem ze zwłaszcza jego mam liczy na to ze jej ukochana corcie wezme na swiadkowo skoro moj brat swiadkuje. strasznie ciezko jest sie pogodzic po 1,5 roku nie rozmawiania sie ze soba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zanetka 76
zaproś ja tez na przyjęcie to jego siostra i to jej kłopot czy ma przyjśc czy nie. To tak jak np nie lubia ciebie w pracy.Wychodzisz za mąz i dajesz zawiadomienia. I jak one zechca to przyjda i dadza prezent a jak nie zechca to nie dadza i nie przyjda. Ty zawiadomienie dałas.i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zanetka 76
Dodam tak: ty masz brata za swiadka i on ma siostrę która powinien wziąc za swiadka. Ty masz swojego a mąz ma miec swojego świadka. Ty masz brata i kwita a mąz niech szuka kogos.moze siostra moze kolezanka a moze byc pani ze sklepu to jego kłopot. Twój brat jest twoim swiadkiem i tego nic nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne! przełam lody, po co żyć w takim nastroju? to głupie tak długo trzymać urazę. pierwsza wyciągnij rękę, przecież nie musi tak być. z nie wszystkimi można co prawda żyć na stopie przyjacielskiej, ale można szanować daną osobę. świadkową być nie musi, to Twoj ślub, pogadaj z przyszły m mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaa
niestety brat jest jego swiadkiem bo moj narzeczony z moim bratem sa dobrymi kumplami i zyja naprawde w dobrych kontaktach:) bardzo mnie to cieszy ze moj brat nie ma takich problemow jak ja ze nie przezywa ze nie ejst mu przykro tak jak mi zer ejst taka sytaucja a nie inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaa
narzeczony na mnie na szczecie nie wpływa nie probuje wywierac presji ze jego siostar i koniec.ja wiem dziewczyny ze najalpeiej sie pogodzic i po co w takiej kłótni zyc tylko nie ejst tak po 1,5 roku łatwo zaczac nagle rozmwiac.ciekzo wyciagac 1 reke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zanetka 76
Moge jeszcze cos dodać? skoro twój mąz "zabrał ci sprzed nosa świadka" i wziął sobie twojego brata na swojego swiadka ty wcale nie musisz zatem brac tego kto został wolny czyli siostra męza. bez sensu. A co za róznica kto kogo jest swiadkiem ?niech mąz wezmie siostre a dla ciebie zostanie twój brat.Dlaczego mąz zabrał ci swiadka?bo nie chciał wziąc ukochanej siostry i wolał brac obcego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kantatta
może to dobra okazja by się pogodzić? co? :) nie wiem co ona Ci zrobiła, ale po co żyć jak pies z kotem, zwłaszcza gdy wchodzisz do jego rodziny. Czy to było coś bardzo poważnego? Czy może urażona duma Was obu urosła do niebotycznych rozmiarów przez te 1,5 roku i teraz po prostu jest Wam głupio wyciągnąć rękę do zgody? nie musi być Twoją przyjaciółką, wystarczy, że będziecie się szanować, jak to ktoś tutaj powiedział. na przyjęcie bym zaprosiła (jeśli Ty zapraszasz swoje rodzeństwo), a o świadkowaniu porozmawiaj z przyszłym mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaa
kantatta chyba masz racje ze urażona duma nas obu urosła do niebotycznych rozmiarów przez te 1,5 roku i jest ciezko i glupio wyciaganc reke na zgode, moze tym bardziej jest mi ciezko ze kazdy oczekuje tego doemnie wiadomo starsza to madrzejsza a nie mysla ze mi tez moze bcy ciezko dziewczyny dziekuje ze tak mi doradzacie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **** **** ****
co do przyjęcia to nie wiem co Ci doradzić...moim zdaniem jeśli na tym przyjęciu bedą tylko narzeczeni i rodzice stron to nie musisz jej zapraszać..jesli bedzie inna rodzina (twoje rodzeństwo, czy dziadkowie) to i ją zaprosić powinnaś. co do świdkowania to absolutnie nie...świadkowa nie jest od stanie pod ołtarzem tylko od towarzyszenia pannie młodej (poprawiania kiecki pilnowania fryzury i makijażu, odbierania kwiatów) i ogólnego wsparcia i totalnie nie wyobrażam sobie w tej roli nie lubianej osby...to zę twój facet nie miał kogo na światka brać i wybrał twojego brata ciebie do niczego nie zobowiązuje...wybierz najlepsza przyjaciółkę, a na pretensje rodzinki odpowiedz ze obiecałyście sobie wzajemne świdkowanie jeszcze w liceum (podstawówce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiąć ---> świetny nick :) dziękuję w imieniu polonistów a Ty, autorko nie bierz jej na świadkową... Ja biorę najlepszą przyjaciółkę i nigdy nie zastanawiałam się, czy wypada prosić kogoś z rodziny. Ona jest mi najbliższa i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111111111111
na zaręczyny możesz zaprosić-może faktycznie uda sie przełamać lody,natomiast na świadka wybiera się kogoś najbliższego- przyjaciółkę kogoś kogo się lubi a nie osobę z którą się nie odzywasz półtora roku-nic na siłę i wogóle kto powiedział,że to ma byc ktoś z rodziny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaaa
macie racje dziewczyny!! zdaje sobie z tego sprawe tylko chcialam uniknac krzywych spojrzen i zwykłego gadania, wiadomo jak wyglada walka z ludzkimi stereotypami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×