Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kainkas

CO SIE DZIEJE Z CENAMI MIESZKAN????? BEZNADZIEJNA SYTUACJA MLODYCH MAłżEńSTW

Polecane posty

a ja słyszałam że ceny mieszkań spadły już o 7 %... to chyba dobre wieści:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OKOPEKK
dobrze by bylo jakby ceny spadly troszki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co sie musi stac
by kiedykolwiek bylo mnie stac na mieszkanie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zworka
Ja musiałabym wygrać w totka... Inaczej będę się dalej męczyła z teściami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zworka
Najgorsze jest to, że mamy pół domku a pół mają teście :O Nawet sprzedać swojej części nie możemy bo kto kupi pół domku z agresywnym pijakiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zainwestyuje w jakas
przyczepe kampingowa :( ylko gdzie mozna taka postawic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zworka
Teściu też wariat. Pijak, wariat i damski bokser. teściową bija regularnie. Mnie też próbował. Myślę, że kiedyś dojdzie do tragedii bo jak mnie kurwi syn dotknie to go chyba zabiję :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no tragedia
Powiedzcie tak szczerze jakie sa realne szanse na jakis wlasny kat? :( Lata leca, chcielibysmy zamieszkac z moim partnerem razem, a tu nie ma jak. On z rodzina ja z rodzina :( Zdolnosci kredytowej nie mamy, poza tym jak pomysle o splacaniu rat przez nastepne 30 lat to mi slabo sie robi. A wynajem malusiej kawalerki to koszt minimum 1000zl. A gdzie rachunki itp :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zworka
Ja zarabiam przeciętnie a mój TZ całkiem nieźle i nie stać nas na zakup mieszkania. Planowaliśmy sprzedać naszą połowę domu i wziąć kredyt na nowe, ale jak teść się dowiedział to zrobił awanturę. jestem pewna, że jak ktoś przyszedłby oglądać to by odstawił taką szopkę, że potencjalny klient zmykałby niczym marcowy zając :O A na kredyt całości (bez wkładu z tego domku) nas nie stać :O I jeszcze utopiliśmy w tym domu kupę kasy na remonty.... Zupełnie głupio, niepotrzebnie i bez sensu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no tragedia
Ja to nawet nie mam co sprzedac :O No ale mieszkanie z tesciami to porazka :( Ja tez bym nie chciala. Dlatego caly czas mieszkamy osobno :( Chociaz zarowno jego jak i moi rodzice sa super! Ale chce by tak pozostalo. Dlatego chce osobno. Ale to chyba pod mostem tylko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no tragedia
Taki calkowity brak perspektyw przytlacza... Az zyc sie odechciewa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no tragedia
Kredyt - moze i owszem, jakbysmy tylko mieli zdolnosc kredytowa. Chyba bym sie jednak dala przekonac, chociaz wizja tych rat przez najblizsze 30 lat mnie oslabia :O Mieszkanie z rodzinami - No juz mowilam. Obydwie rodziny sa fajne. Ale warunki miekszaniowe wcale nie najlepsze, boza tym obydwoje mamy rodzenstwo. o tak, to by bylo wyjscie niby jakies. Wynajecie - tez jest wyjscie. Tyle, ze koszt najtanszej kawalerki to 1000zl (sam wynajem). I to chyba najlepsze wyjscie - ale z drugiej strony cale zycie jto jakby "mieszkanie na walizkach", bo nigdy nie wiadomo czy nie trzea bedzie szukac innego lokum :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no tragedia
No pewnie!!! Mowie, ze nawet bym sie dala przekonac! Ale nie mamy zdolnosci kredytowej! Zadnego wkladu wlasnego. nie dostaniemy kredytu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no tragedia
Ale co zastawic, bo nie wiem? ;) Mojego partnera? :D Sama bym sie zastawila jakby to mozliwe bylo ;) Wcale kiepsko nie zarabiam. Mam 1800 na reke. Ale kredyty tak tragicznie poszly w gore :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie no tragedia
Spoko ;) A juz bylam gotowa go zastawic :D Ale chyba nikt by nie wzial, co? :P Bo taki troche uzywany :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z zona wlasnie zastanawiamy sie nad kupnem mieszkaniaw Warszawie, na Mokotowie. Ceny wysokie, ale teraz zaczynaja sie spadki, kupimy raczej na wiosne - do tego czasu oszczedzamy, aby miec ponad 20% wartosci w gotowce (lepsze warunki kredytu i latwiej dostac kredyt) W tej chwili jest sytuacja patowa - ludzie chca kupic - ale duzo taniej, sprzedajacy chca sprzedac - ale nie chca spuscic z ceny - na jesieni bedzie ostry zjazd w dol - i to zarowno uzywanych (sczegolnie starszych) jak i nowych (developerzy musza sprzedac mieszkania, aby podreperowac wyniki finansowe - inaczej akcje pojda mocno w dol - zreszta i tak robia cuda ksiegowe aby tylko miec saldo na plus (np liczenie zyskow od niesprzedanych mieszkan z nowych inwestycji - kto sie orientuje ten wie o co chodzi)) - a na spadek akcji niemoga sobie pozwolic wlasciciele developerow. Moze byc problem z kredytami - idzie kryzys bankowy - stopy rosna, wiec wazne aby miec troche wlasnej kasy + odpowiednie dochody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×