Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porzucona...

po 4 latach....

Polecane posty

Gość porzucona...
Nie odzywałam się bo dochodzilam do siebie. Zreszta nadal dochodze.Nie dostałam czasu do piatku,widac zmienil zdanie i w zamian za to po powrocie do mieszkania(w środę)zastałam spakowane moje rzeczy i wystawione niemal za drzwi. Takze nie majac za bardzo wyjscia, wrocilam tam skad przybylam przed 4 laty i zamieszkalam u przyjaciolki. Mija dzień za dniem i ucze sie zyc od nowa. W pracy mam urlop, ale nie wroce juz do niej. Nie chce rozpisywac sie na forum jak to dokladnie wygladalo, ale to jakis koszmar. Pieklo, ktore zgotowal czlowiek, ktory tydzien wczesniej mowil o slubie i dzieciach. Boli, bardzo boli i na razie nie mam za duzego pomyslu co dalej. Życze Wam wszystkim Wesołych Świąt i dziękuję za wszystkie wpisy, nawet nie wiecie ile dla mnie znaczą, przywracają wiarę w ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chlopak wlasnie stracil najcenniejsze co mu sie w zyciu przytrafilo nie jest ciebie warty, tak się nie robi, nawet jesli przestaje sie kochac, to nie przestaje sie byc czlowiekiem, a on sie nie zachowal po ludzku to przykre ze czlowiek ktory jeszcze tydzien wczesniej twierdzil ze kocha nagle wystawia ci rzeczy za drzwi bez konkretnego powodu, mimo ze tydzientemu planowal slub dzis nie obchodzi go co sie z toba wlasciewie stanie, gzdie bedziesz spala, czy masz co jesc :( to straszne, nie chcialabym trafic nigdy na kogos takiego a i tobie zycze zebys nie musiala czegos takiego więcej przezywac powiem ci jescze tylko ze przyzwoity czlowiek tak nie robi nie masz po kim plakac, nie jest tego wart!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona...
Niesamowite jest to, że w zasadzie obcy mi ludzie... gdzieś rozrzuceni po Polsce czy nawet świecie, okazali mi więcej serca, wsparcia i zrozumienia niż człowiek którego kochałam i któremu ufałam. Bardzo Wam dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porzucona---- co cie nie zabije to cie wzmocni... pamietaj... dasz rade uporac sie ze wszystkim... niech sile da ci mysl ze jesli sie zalamiesz to dasz mu satysfakcje do tego zeby byl swiecie przekonany o tym jakim to jest swietnym facetem bez ktorego nie umiesz zyc... nie daj mu tej satysfakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jakich słów mam użyć aby dodć Ci wiary w lepsze jutro. Wiem że ono będzie. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Poczytaj topik \"pozytywne myślenie\". Mnie pomógł w podobnej chwili. Bez niego nie była bym w stanie przetrwać. Życzę Ci z całego serca wszystkiego najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porzucona... masz rację. Właściwie obcy ludzie okazali więcej serca i zrozumienia. Wiesz ich obu nazwałabym palantami, ale w ich wypadku palant to komplement. Gdbybym mogła użyć właściwego epitetu dla mojego ex, obraziłabym jego matkę. Skąd inąd fantastyczną kobietę. I tylko z szacunku do niej nie używam tego słowa. Masz @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona...
odezwał się dziś do mnie, że żałuje.... wiecie co to już bezczelność !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go for it
olej dziada!!!!wiesz juz ze mozesz zyc bez niego, znalalas ludzi na ktorych mozesz liczyc, teraz moze byc juz tylko lepiej. Pozdrwiam cieplo i czekam na dalsze relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona...
...powiedział, że jest skończonym palantem, że pozwolił mi odejść... dobre sobie... odejść... wywalił mnie za drzwi niemal w środku nocy i to ja odeszłam.HA HA. Boże z kim ja się związałam, komu ja ufałam? Z tego co on mówi to ja powinnam go wtedy błagać, żeby mnie wpuścił do domu, gdybym tak szybko nie zareagowała i nie pojechała do przyjaciolki...to... no wlasnie to pewnie bym nocowala na skwerku pod blokiem... napiszę jeszcze to co napisałam w mailu do Zielonego Groszka.. Żal i tesknote zastepuje powoli bunt i złosc.... straszna złosc... zmarnowane 4 lata na drania, ktory nie byl wart nawet jednego dnia...czlowiek powinnien byc odpowiedzialny za swoje czyny a za swoja kobiete w szczegolnosci.Wystawienie mnie za drzwi przejawem specjalnej odpowiedzialnosci nie było. Takie myslenie pozwala mi troche obiektywniej spojrzec na cala sytuacje. I uwierzyć, że jeszcze będzie ok. Pozdrawiam gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale...
Ty chyba do niego nie masz zamiaru wrócic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona...
nie mam zamiaru wrócić... tym wyrzuceniem mnie przekreślił wszystko, jak moglabym mu zaufac? bałabym sie w kazdej chwili zrobi to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go for it
no wlasnie! i tak doladnie powinnas mu odpowiedziec przy kolejnej z jego strony probie naprawienia czegokolwiek. Takie racjonalne podejscie do sprawy zrani go bardziej niz cokolwiek innego, gdyz uswiadmi mu skale krzywdy jaka wyrzadzila jego wlasna ZALOSNA zagrywka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniusia 25
Bardzo ale to bardzo ci współczuję. Przychodzą mi do glowy ostatnio takie pytania. co teraz się dzieje z tymi facetami? Dlaczego tak wariują? Ciągle zdradzają? Moje koleżanki ciągle się wypłakują przez facetów i często przez takich którym poświęciły kilka lat. A i mój już 5,5 letni związek pomału sie sypie. Najstraszniejsze jest to że czytają to co napisałaś KAŻDA Z NAS MOŻE DOCZEKAĆ TAKIEGO DNIA KIEDY FACET SPAKUJE NASZE WALIZKI I POWIE "WYNOŚ SIĘ" . Skoro twój facet zrobił to z dnia na dzień bez konkretnego powodu. Trzymam za ciebie kciuki i wieżę że szczęście jeszcze się do ciebie usmiechnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona...
Nigdy, przenigdy nie chciałabym, żeby któraś z Was musiała poczuć to co ja wtedy czułam... serce przeszywa tysiące drobnych igieł...a zaraz potem sypie sie jak kruche lusterko . To był koszmar i naprawdę liczę na to, że ten mój i Zielonego Groszka okazali się ostatnimi takimi na tym świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak trzymaj kobieto ....żal w oczach byłego - BEZCENNE! ;) Życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona...
....żal w oczach byłego - BEZCENNE :D piękne... teraz to jeden z moich celów zasadniczych... kiedyś tak powiem, takie moje postanowienie na 'nową drogę'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życzę Ci wytrwania w postanowieniu i dużo szczęścia na \"nową drogę życia\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×